- 1 Będzie pył, nie będzie premii? (172 opinie)
- 2 Znamy przyczynę wypadku na Wielkopolskiej (325 opinii)
- 3 Okradała drogerie, zmieniając peruki (42 opinie)
- 4 Podwyżka cen wody i ścieków w Gdyni (214 opinii)
- 5 Chciał być uczciwy, ale z naturą nie wygrasz (79 opinii)
- 6 Podwodne progi w Orłowie uchronią klif? (71 opinii)
Trudny budżet Gdańska na 2023 r. Cięcia w inwestycjach i komunikacji
Największy deficyt w historii, rezygnacja z miejskiego sylwestra i zakupu nowych autobusów elektrycznych, rzadziej opróżniane uliczne kosze na śmieci, mniej czyszczenia ulic i koszenia traw, obniżenie temperatury we wszystkich budynkach miejskich, odsunięcie w czasie inwestycji i mniej kursów autobusów i tramwajów - tak ma wyglądać realizacja przyszłorocznego budżetu Gdańska.
- W przyszłym roku szacowane wpływy do kasy miasta wyniosą 3,9 mld zł, a wydatki prawie 4,7 mld. Pod względem dochodów, pomniejszonych w dużej mierze przez regulacje Polskiego Ładu i niższych wpływów z podatku PIT cofamy się w rozwoju naszego miasta o trzy lata - ocenia prezydent Aleksandra Dulkiewicz.
Jak mówią władze miasta, prace nad założeniami przyszłorocznego budżetu rozpoczęły się już w lipcu. Początkowo różnica w dochodach i wydatkach planowanych na 2023 r. wynosiła... 1,3 mld zł. Wydatki trzeba było więc ciąć i to radykalnie. Ostatecznie udało się je ograniczyć niemal o połowę, a deficyt wyniesie "tylko" 767 mln zł, co i tak jest najwyższą dziurą budżetową w historii.
Urzędnicy wskazują kilka przyczyn takiego stanu rzeczy.
Po pierwsze, pusta kasa to efekt mniejszych wpływów z podatku PIT. W tym przypadku jako winowajcę miejscy urzędnicy wskazują regulacje podatkowe Polskiego Ładu, które tylko w przyszłym roku uszczuplą budżet miasta o 523 mln zł.
Po drugie, wzrost cen energii (o 77 proc.), najwyższa od 25 lat inflacja, wzrost płacy minimalnej oraz wzrost kosztów obsługi kredytów zaciągniętych przez miasto na inwestycje.
Gdzie cięcia będą najmniej dotkliwe?
W najmniejszym stopniu ograniczenia przyszłorocznych wydatków budżetowych będą dotyczyć edukacji oraz polityki społecznej, które łącznie pochłoną ponad połowę wydatków gminy.
Rzadsze sprzątanie, chłodniej w miejskich budynkach
Mocno napięty, a w zasadzie rozpięty budżet znacznie wpłynie na funkcjonowanie miasta. W ramach oszczędności miasto zrezygnowało z zakupu pięciu autobusów elektrycznych i modernizacji 10 tramwajów (ich remont przesunięto na 2024 r.).
Tylko dwa razy do roku - a nie cztery, jak było dotychczas - będą koszone miejskie trawniki. O połowę rzadziej czyszczone będą też ulice, a tylko trzy razy w tygodniu opróżniane kosze uliczne (do tej pory codziennie).
Miasto zdecydowało też o odwołaniu miejskiego sylwestra, a w ramach oszczędności na rachunkach za energię obniży temperatury we wszystkich budynkach miejskich o 1 st. Celsjusza. Ma to przynieść mniejsze o 5 proc. rachunki za ciepło.
- Zdecydowaliśmy też o odsunięciu w czasie niektórych inwestycji, np. budowy szklarni w parku Oliwskim czy rewaloryzacji Wielkiej Alei Lipowej. Byliśmy też zmuszeni do redukcji puli na programy inwestycyjne, tj. Program Modernizacji Chodników, Program Jaśniejszy Gdańsk czy Gdański Program Przeciwpowodziowy - wylicza Izabela Kuś, skarbnik miasta.
Tylko 4 mln zł mniej na komunikację miejską
W przyszłym roku zmniejszy się też budżet na komunikację miejską. Z obecnych 563 mln zł do 559 mln zł i to pomimo wzrostu wpływów z biletów. Te w ostatnich latach rosną - głównie przez podwyżkę cen biletów. W przyszłym roku pokryją one prawie trzecią część całego budżetu na komunikację. Większe wpływy pochłaniają jednak jeszcze wyższe wydatki, np. tylko ceny paliw wzrosły w ostatnich dwóch latach o 37 proc.
Co istotne, jak zapowiedziała we wtorek na konferencji prasowej prezydent Gdańska, kolejne podwyżki cen biletów nie są planowane.
Mniej pieniędzy na komunikację oznacza m.in. redukcje kursów autobusów i tramwajów. Szczegóły, na których liniach należy spodziewać się cięć, poznamy najwcześniej w grudniu, gdy na ostatniej sesji w tym roku budżet miasta zostanie poddany głosowaniu przez radnych miasta.
Miejsca
Opinie (591) ponad 50 zablokowanych
-
2022-11-15 13:28
Kasa lezy na ulicy ale Strazy Miejskiej sie nawet nie chce po nia schylic
- 21 0
-
2022-11-15 13:29
kiedyś inflacji nie było (1)
a kasa z Unii była
- 23 9
-
2022-11-15 14:24
tak gadaja w TVN?
- 1 6
-
2022-11-15 13:30
Jedno jest pewne..
Dziki zostają z nami na kolejny rok
- 22 0
-
2022-11-15 13:30
to s (1)
rezygnacja z miejskiego sylwestra ciekawe ile wynosił koszt jego organizacji? myślę, że to nie są wielkie kwoty.
- 16 27
-
2022-11-15 13:49
pamiętaj, że w Gdańsku śmietnik kosztuje niecałe 3 tysiące, a coś koło 12 czy 15 owiec 150 tys. Taki sylwek to pewnie milion
- 6 0
-
2022-11-15 13:31
Zabrać dzieciom darmowe przejazdy komunikacją miejską!!!
- 27 9
-
2022-11-15 13:31
jak miasto bylo wlascicielem naszego podworka to nie mozna bylo sie doprosic o koszenie teraz od czterech lat dzierzawimy i panowie przyjezdzaja i kosza dwa razy w roku i pokazuja na kartce ze to jest zlecone przez gmine,dalem sobie spokoj skoro za darmo to niech kosza
- 14 0
-
2022-11-15 13:34
Miejski sylwester i tak zawsze był denny (1)
- 23 1
-
2022-11-15 13:35
Nie bardziej niż Twój komentarz.
- 0 5
-
2022-11-15 13:36
Zacząć od siebie
Oszczędzanie trzeba zacząć od siebie, przede wszystkim zmniejszyć ilość urzędników o co najmniej 50% i nie wydawać pieniędzy na lewackie poronione pomysły !!!
- 31 7
-
2022-11-15 13:37
Moja propozycja wyglada tak...
Obciac wysokie pesje gdanskich glownych urzednikow (prezydent, wiceprezydent, zastepcy itd)
Po drugie uciac bezsensowne kursy autobusow i tramwajow czyli takie, ktore jezdza jeden za drugim w tym samym kierunku oraz kursyvtramwajow, ktore ok godziny 23 jada rownolegle z nocnym autobusem.- 22 2
-
2022-11-15 13:38
Zamiast ciąć kursy, lepiej skończcie z darmowymi przejazdami dla dzieciaków, bo to rozdawnictwo w ciężkich czasach naprawdę kłuje w oczy.
- 19 7
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.