- 1 Tunel czy pasy: co wybierają piesi? (135 opinii)
- 2 Nocny hałas z lotniska. Cena za rozwój? (333 opinie)
- 3 Okupacyjne losy jednego z symboli Gdyni (67 opinii)
- 4 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (71 opinii)
- 5 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (131 opinii)
- 6 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (422 opinie)
Tu kupisz produkty prosto od rolnika. Wraca handel na lokalnych ryneczkach
Świeże owoce i warzywa prosto od rolnika, wędliny swojskiego wyrobu, domowe przetwory i inne lokalne przysmaki będzie można kupić na nowym, lokalnym ryneczku, który - z inicjatywy mieszkańców dzielnicy - otwiera się w sobotę, 25 czerwca na Kokoszkach. Podobna forma handlu wróci też na Rynek Oruński.
Okazuje się jednak, że potrzeby mieszkańców w tym temacie są większe. Dlatego w Gdańsku przybędą dwa nowe takie miejsca.
"Zielony Kram" w Kokoszkach startuje w sobotę
Z inicjatywy samych mieszkańców i Stowarzyszenia Przyjaciół Dzielnicy Kokoszki w sobotę, 25 czerwca, wystartuje tam pierwsza odsłona dzielnicowego ryneczku.
Stoiska zostaną rozmieszczone na parkingu przy Pozytywnej Szkole Podstawowej przy ul. Azaliowej 18.
Targowiska i ryneczki w Trójmieście - sprawdź gdzie są
Zakupy będzie można zrobić od godz. 10 do 13. "Zielony Kram" połączony będzie z pchlim targiem.
Produkty od okolicznych rolników
- Rynek w Kokoszkach organizowany będzie co miesiąc, aż do października. Potem przyjdzie czas na analizy i podsumowania, a także dalsze decyzje. Początek naszego zielonego bazaru będzie dość kameralny - przygotowanych zostanie kilka stoisk dla wystawców. Produkty sprzedawać będą wyłącznie lokalni producenci - podkreśla Maria Weber, organizatorka ryneczku ze Stowarzyszenia Przyjaciół Dzielnicy Kokoszki. - Zaprosiliśmy okolicznych rolników. Zależy nam, by na rynku pojawiły się warzywa i owoce, które nie musiały przebyć zbyt długiej drogi.
Jak zaznacza Weber, Kokoszki od lat cierpiały z powodu braku możliwości zakupu świeżych warzyw czy owoców, a prób stworzenia dzielnicowego ryneczku było kilka. Teraz się to w końcu udało.
Wróci handel na Rynek Oruński
Oruński Rynek to potoczna nazwa przestrzeni usytuowanej wzdłuż ul. Gościnnej będącej nieformalnym centrum Oruni. W różnych okresach historii mieściły się tu ważne dla dzielnicy obiekty takie jak kościół, cmentarz, kuźnia, urząd stanu cywilnego, restauracje, zajazdy, sklepy, poczta i pętla tramwajowa. Nie wszystkie przetrwały do naszych czasów. Kilka utraciło dawny blask i zmieniło funkcję.
Rynek we Wrzeszczu jak pudełko czekoladek
Wiele wskazuje na to, że handel, co prawda w niewielkiej skali oraz w formie cyklicznej, a nie stałej, będzie mógł tam wrócić. Miasto wyznaczyło bowiem fragment zatoki postojowej przy ul. Gościnnej na "miejsce prowadzenia handlu w piątki i soboty przez rolników i ich domowników".
Obowiązek wyznaczenia takiego miejsca nałożyła na gminę ustawa z zeszłego roku.
Handel będzie odbywał się w piątki i w soboty między godz. 6 a 15. Będą tam sprzedawane wyłącznie produkty rolne lub spożywcze oraz wyroby rękodzieła wytworzone w gospodarstwie rolnym.
Handel może być prowadzony:
- z pojazdów (samochodów, przyczep)
- ze stoisk (ław, stołów)
- bez urządzenia stałego stoiska, np. bezpośrednio z kosza lub skrzyni
Wydanie uzgodnienia na handel w GZDiZ nie będzie wiązało się z żadnymi opłatami. O jego uzyskaniu zdecyduje kolejność zgłoszeń.
Przygotowują nowy wygląd Rynku Oruńskiego
Warto też dodać, że obecnie przygotowywany jest projekt metamorfozy Rynku Oruńskiego. Zaniedbany obszar doczeka się w przyszłości nowego wyglądu.
Na terenie rynku przewidziano budowę fontanny, zaznaczenie dawnego przebiegu torów i ustawienie na nich zabytkowego wagonu tramwajowego oraz stworzenie miejsca do handlu na straganach.
Prace projektowe mają zakończyć się jesienią.
W ostatni weekend Pchli Targ odbył się w Oliwie. Działa też tam lokalny ryneczek:
Rynek dzielnicowy na Kokoszkach (6 opinii)
Wydarzenia
Miejsca
Opinie (282) ponad 10 zablokowanych
-
2022-06-24 22:07
Tylko
Ryneczek Lidla
- 9 4
-
2022-06-24 22:18
(2)
Na osiedla w mojej okolicy raz w tygodniu przyjeżdża gość czy rolnik tego nie wiem. Pyszne truskawki, dobre ziemniaki, ogórki czy choćby pomidory nie tak piękne jak te z Lidla za to smakują jak prawdziwe pomidory, można tez zamówić u niego wędzoną rybkę które bierze bezpośrednio od rybaków i o dziwo wszystko taniej średnio 20% niz w marketach. W chwili obecnej większość towaru przywozi właściwie już dla stałych klientów, można wcześniej zadzwonić zamówić konkretne towary i odebrać w ustalonym terminie . Klientów ma wielu,
- 7 3
-
2022-06-24 23:09
(1)
Skąd ten gość ma o tej porze roku swoje pomidory ,pomyśl zanim napiszesz
- 2 3
-
2022-06-25 10:15
człowieku wiesz co to sa szklarnie??
- 3 1
-
2022-06-24 22:19
jedyne, najstarsze certyfikowane bio-eko gospodarstwo w okolicy 3miasta
to rolnik Pan Mirosław Barczak z Cedr Wielkich, do znalezienia na FB
dostarcza do większości eko-sklepów w 3mieście
jednocześnie sprzedaje, po wcześniejszym zamówieniu, co wtorek 'z auta' dużo taniej niż po marży tych sklepów
jeśli ktoś nie ma certyfikatu nie ma prawa określać się eko czy bio, to że warzywka są od rolnika, nie znaczy że nie walił oprysków czy nie siał zmodyfikowanych ziaren
tyle w temacie- 6 1
-
2022-06-24 22:26
(1)
A kiedy coś na Łostowicach, a nie tylko bloki bez usług?
- 4 2
-
2022-06-25 08:28
Na Łostowicach jest cmentarz.
Wystarczy.- 2 0
-
2022-06-24 22:37
Ryneczek Lixl tylko to!
Kazdy Polak powinien kupowac TYLKO u Niemca
- 3 3
-
2022-06-24 23:02
Ale bzdury tu redaktorek napisał na rynecxkach takich to większość warzyw i owoców to z hurtowni tych rolników którzy sprzedają swoje to na palcach jednej ręki można policzyć ,a ceny wyższe niż w niektórych warzywniakach ,ziemniaki 2,50 a w Merkusie 1,99 truskawki 8,99 a na ryneczku na Elbląskiej 11zl
- 11 0
-
2022-06-25 00:15
Tak - tylko dlaczego?? (1)
Tak tylko dlaczego bez paragonu!!!
- 6 7
-
2022-06-25 03:11
No widzisz a obajtek przy swoich przekrętach też paragonu nie daje.
- 2 2
-
2022-06-25 06:49
od rolnika = prosto z makro
smutna prawda
- 12 0
-
2022-06-25 07:13
.Naiwność
99% "rolników" kupuje towar jadąc na rynek na giełdzie RENK .
- 11 1
-
2022-06-25 07:19
Tak,
Pamiętam czasy kiedy rolnik przyjeżdżał na osiedle ze świeżym towarem. Kupić można było wszystko kalafiory kapusty, marchew, ziemniaki, jajka, owoce i miód. Bardzo mi tego brakuje.
- 8 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.