Nie wiadomo, czy w tunelu pod Martwą Wisłą zainstalowany zostanie odcinkowy pomiar prędkości. Powód? Choć bardzo wielu kierowców przekracza tam prędkość, to w tunelu nikt nie zginął.
brak odcinkowego pomiaru prędkości lub fotoradaru15%
kierowcy przekraczający prędkość41%
Po raz pierwszy o pomyśle gdańskich drogowców chcących poprawić bezpieczeństwo w tunelu napisaliśmy wiosną 2020 r.
Wówczas Tomasz Wawrzonek, wicedyrektor GZDiZ, zapowiedział, że w ramach temperowania kierowców, którzy notorycznie przekraczają prędkość w tunelu, jego zarządca zdecydował o złożeniu wniosku do GITD o montaż odcinkowego pomiaru prędkości.
Drogowcy zakładali, że cały proces uda się przeprowadzić do końca 2020 r. Jednak - także ze względu na ograniczenia pandemiczne - prace nad dokumentacją przedłużyły się.
Dziś - jak słyszymy - wniosek jest już na ostatniej prostej przed wysłaniem go do inspekcji.
150 km/h w tunelu pod Martwą Wisłą. Materiał archiwalny
- Wspólnie z inżynierami z Politechniki Gdańskiej pracujemy nad ostatnimi poprawkami analizy bezpieczeństwa w tunelu - mówi Wawrzonek. - Trzeba przy tym przyznać, że kryteria oceny wniosków o odcinkowy pomiar prędkości są specyficzne. Kluczowym w ocenie tego, czy taki montaż jest zasadny, czy nie, jest liczba wypadków na wskazanym odcinku drogi ze skutkiem śmiertelnym. A tych jak wiemy - na szczęście w tunelu nie mieliśmy. Tu problemem jest nadmierna prędkość kierowców. Mam nadzieję, że nasza argumentacja bezpośredniego zagrożenia, jakie ona niesie, spowoduje, że nasz wniosek nie utknie w kolejce na dalekim miejscu. Inaczej mówiąc: żeby w tunelu było bezpieczniej, najpierw musi dojść tam do tragedii.
Na to jednak urzędnicy nie chcą czekać, stąd decyzja o wysłaniu wniosku już teraz.
Szanse na montaż OPP w tunelu nie są duże także ze względu na dotychczasową politykę Inspekcji. Rzadko i niechętnie godzi się ona na instalację kamer do pomiaru prędkości w dużych miastach wojewódzkich.
Na Pomorzu jest tylko jedno miejsce, gdzie funkcjonuje OPP - to odcinek drogi wojewódzkiej nr 216 pomiędzy Redą a Rekowem Górnym.
Z kolei tuż po otwarciu drogi łączącej al. Hallera z Marynarki Polskiej do wypadku doszło przed wiaduktem kolejowym. Po zderzeniu dwóch aut w ogniu stanął jeden z pojazdów, a jego kierowca zginął na miejscu.
Autor tego nagrania jechał zgodnie z przepisami. Ile jechali mijający go? Wideo archiwalne
Jeżdżę regularnie przez tunel....zdecydowanie powinni zamontować pomiar odcinkowy!
I tyle w temacie. Tylko kasą polaka czegokolwiek można nauczyć!
3 lata
01
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2021-06-30 17:27
TUNEL
nie ma wypadków bo większość kierowców zwalnia ale jest też kilku januszy i dżesik
KRIS
3 lata
00
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2021-06-30 18:37
Mi się w tym zamyśle nie podoba ze państwo chce kontrolować każdą strefę naszego życia. Niebawem za piarda w tramwaju pójdziesz do paki. Przeraza wręcz jak bardzo społeczeństwo skłonne jest do donosów i zamykania innych w kreowanych przez urzednikow prawach i nakazach. 90% ludzi przyklaskuje czemuś czego zupełnie nie rozumie. Kolejny bat żeby wpływy w kasie miasta się zgadzała.
Pif-Paf
3 lata
10
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2021-12-28 12:55
wystarczy radiowóz z rejestratorem, po ci miliony na pomiar i 1
po kiego grzyba zatrudniać 8 osób do obsługi systemu, wystrczr radiowóz i po prolemie , zaraz wszyscy zwalniają jak piratuje czrny merc z wideorejestratorem
zainstalowany zostanie odcinkowy pomiar prędkości. Powód? Choć bardzo wielu kierowców przekracza tam prędkość, to w tunelu nikt nie zginął.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
