• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kierowcy nie chcą zabierać wózków. Czy mogą odmówić?

Ewa Palińska
24 lipca 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (573)
Aby dziecko w wózku podróżowało komunikacją miejską bezpiecznie i komfortowo, ustalono szereg zasad. Ci, którzy się do nich nie stosują, mogą nie zostać wpuszczeni do pojazdu. Aby dziecko w wózku podróżowało komunikacją miejską bezpiecznie i komfortowo, ustalono szereg zasad. Ci, którzy się do nich nie stosują, mogą nie zostać wpuszczeni do pojazdu.

Miejsca pod dostatkiem, a kierowca nie chce wpuścić do autobusu drugiego wózka. Choć wszystko odbyło się zgodnie z regulaminem ZTM w Gdańsku, pasażerka, która była naocznym świadkiem tego zdarzenia, nie może pogodzić się z taką niedorzecznością. - Jak miałoby to wyglądać w przypadku pustego autobusu i dwóch osób z wózkami? Kto pierwszy, ten lepszy? - pyta nasza czytelniczka.



Aby przejazd autobusami i tramwajami w Gdańsku był dla dziecka w wózku komfortowy i bezpieczny, ZTM Gdańsk wprowadził szereg zasad.

IMPREZY I WYDARZENIA Imprezy i wydarzenia dla dzieci w Trójmieście

lip 18-22
Wakacyjna Strefa Zabawy
Kup bilet


Sztywne trzymanie się regulaminu zamiast empatii



Czy jesteś za tym, żeby kierowcy zgadzali się przewozić więcej wózków, jeśli mieszczą się do autobusu czy tramwaju?

Kierowcy sztywno się regulaminu trzymają, co nie zawsze podoba się podróżującym. Szczególnie tym, którym odmawia się wejścia do pojazdu, chociaż miejsca jest w nim pod dostatkiem. Świadkiem takiej sytuacji była niedawno nasza czytelniczka.

- Byłam świadkiem, jak kierowca autobusu odmówił przewiezienia drugiego wózka - relacjonuje Marta. - Dodam, że autobus nie był szczególnie zatłoczony. Przepis ten wydaje się być co najmniej nieżyciowy, jeśli nie absurdalny. W autobusach w strefach przeznaczonych do przewozu wózków można swobodnie zmieścić nawet trzy sztuki, w tramwajach dwie i tak zazwyczaj się to odbywa. Osoby przewożące dzieci w wózkach zazwyczaj są sobie życzliwe i bez problemu ustawiają się w sposób pozwalający zmieścić się komuś jeszcze. Stosując się do regulaminu przewozów, jedyne wyjście dla kogoś chcącego lub zmuszonego skorzystać z komunikacji miejskiej z wózkiem w godzinach szczytu, to dotarcie na przystanek początkowy i zajęcie tego jednego magicznego miejsca, które blokuje wszystkich pozostałych chętnych na trasie. I jak np. miałoby to wyglądać w przypadku pustego autobusu i dwóch osób z wózkami, kto pierwszy ten lepszy?
Wielki spis restauracji przyjaznych dzieciom - Gdańsk Wielki spis restauracji przyjaznych dzieciom - Gdańsk

ZTM Gdańsk: bezpieczeństwo podróżnych przede wszystkim



Zarząd Transportu Miejskiego w Gdańsku (organizator transportu zbiorowego na terenie Gdańska i sąsiednich gmin) wyjaśnia, że wózki dziecięce (podobnie jak wózki inwalidzkie oraz rowery) wolno przewozić w autobusach i tramwajach wyłącznie w miejscach do tego wyznaczonych, oznaczonych piktogramami. Dopuszczalna liczba wózków/rowerów zależy od typu pojazdu i jest widoczna na naklejce (piktogramie) przy drzwiach wejściowych.

Odpowiednio oznaczonymi drzwiami należy z wózkiem wsiadać i wysiadać. Ze względów bezpieczeństwa wózek dziecięcy nie może być przewożony w pojeździe w dowolnym miejscu, nie powinien bowiem utrudniać przejścia innym pasażerom.

- Należy pamiętać, że w przypadku gwałtownego hamowania wymuszonego sytuacją na drodze (gdy na przykład inny uczestnik ruchu zajedzie drogę pojazdowi komunikacji miejskiej) niewłaściwie ustawiony wózek może stwarzać poważne zagrożenie zarówno dla podróżnych, jak i dla przewożonego dziecka - podkreśla Dagmara Szajda, rzecznik ZTM Gdańsk.

Kierowca może zrobić wyjątek, jeśli uzna, że to bezpieczne



Omawiane kwestie reguluje Uchwała nr XLVII/1408/18 Rady Miasta Gdańska z dnia 25.01.2018 r. w sprawie przepisów porządkowych związanych z przewozem osób i bagażu ręcznego pojazdami gminnego transportu zbiorowego na terenie obsługiwanym przez komunikację miejską organizowaną przez Miasto Gdańsk (z późniejszymi zmianami).

Pasażerowie oraz obsługa i personel nadzoru ruchu obowiązani są do przestrzegania ww. przepisów porządkowych. Ewentualne przewożenie większej liczby wózków niż dopuszcza limit przewidziany dla pojazdu danego typu wymaga zgody kierowcy/motorniczego i jest uwarunkowane zachowaniem wszelkich standardów bezpieczeństwa.

- Proszę pamiętać, że to kierowcy i motorniczowie odpowiadają za bezpieczny przewóz pasażerów - podkreśla rzecznik ZTM Gdańsk. - W razie wypadku, przekroczenie przewidzianego przepisami limitu (dopuszczalnej liczby wózków lub rowerów) może zostać uznane za wykroczenie. Odpowiedzialność poniesie w tym przypadku prowadzący pojazd.
  • Wózki dziecięce należy przewozić wyłącznie w miejscach do tego wyznaczonych, które są oznaczone piktogramami.
  • Wózki dziecięce należy przewozić wyłącznie w miejscach do tego wyznaczonych, które są oznaczone piktogramami.
  • Wózki dziecięce należy przewozić wyłącznie w miejscach do tego wyznaczonych, które są oznaczone piktogramami.

O tych zasadach warto pamiętać



Wybierając się z dzieckiem w wózku w podróż autobusem bądź tramwajem, warto trzymać się obowiązujących zasad.

  • Wózki dziecięce należy przewozić wyłącznie w miejscach do tego wyznaczonych, które są oznaczone piktogramami. Dodatkowo trzeba unieruchomić wózek hamulcem.
  • Dziecko będzie bezpieczniejsze zapięte w wózku niż na rękach rodzica.
  • Wózek należy ustawić wzdłuż ściany pojazdu, a nie prostopadle do niej - głęboki najlepiej przodem do kierunku jazdy, spacerówkę tyłem. W każdym przypadku powinno się trzymać wózek za rączkę.
  • Przy wsiadaniu do pojazdu osoby na wózkach inwalidzkich i pasażerowie z wózkami dziecięcymi mają pierwszeństwo przed osobą z rowerem, ale pierwszeństwo to dotyczy jedynie wsiadania. Rowerzysta, który już podróżuje danym pojazdem, nie musi ustępować miejsca i przerywać podróży (za którą zapłacił, kasując bilet), jeśli do autobusu czy tramwaju chce wsiąść osoba z wózkiem.
  • Ze względów bezpieczeństwa ani wózek inwalidzki, ani wózek dziecięcy, ani też rower nie mogą być przewożone w pojeździe w dowolnym miejscu, by nie utrudniać przejścia innym pasażerom. Ewentualne przewożenie większej liczby wózków niż dopuszcza limit przewidziany dla pojazdu danego typu wymaga zgody kierowcy i jest uwarunkowane zachowaniem wszelkich standardów bezpieczeństwa.

Miejsca

Opinie (573) ponad 20 zablokowanych

  • Miasto: Nie jeźdźcie samochodami samemu, to powoduje korki (2)

    Też miasto: Tylko jeden wózek

    I pytanie do mądrych: W jaki sposób dzieci dostają się codziennie do żłobka?

    Otóż dzieci do żłobka, który często nie jest pod domem, przywozi się autem, bo nie da się dojechać komunikacja miejską, potem tym autem jedzie się samemu do pracy i samemu się wraca po dziecko.

    Miasto zachęca do komunikacji miejskiej werbalnie, ale zarządzaniem zachęca do używania samochodów.

    • 19 4

    • Dodam ze dzieci jezdza rownież do lekarza (1)

      Te małe bardzo często - szczepienia, wizyty kontrolne
      Jeżdżą na spacer lub z wizytą do znajomych, lub na zakupy (jeść trzeba)

      • 7 3

      • Że też ktoś minusuje takie wpisy? Ludzie, leczcie się na nogi bo na głowę za późno

        • 4 2

  • Świetne podejście ZTM (1)

    Zniechęcajcie dalej ludzi do podróżowania komunikajcą, to się was zlikwiduje, ludzie utkną w korkach na dobre i będzie można zmienić nazwę miasta na Detroit 2

    • 13 7

    • Czyli Ty do 5 osobowego auta zabierasz 9 osob plus rowery i jest ok?

      • 4 3

  • Kolejny relikt z lat mocno ubiegłych, który jest martwym przepisem. Nie dziwię się kierowcom i motorniczym, że nie chcą ryzykować odpowiedzialności w przypadku kolizji z innym pojazdem, ale gdyby ściśle trzymać się litery tego skostniałego prawa, to w autobusie/tramwaju nie powinien znaleźć się ani jeden nadprogramowy pasażer, dla którego nie wystarczyło już zadeklarowanych miejsc siedzących i stojących. I jak kierowca ma to egzekwować? Liczyć na każdym przystanku, jak w starych zadaniach z matematyki, że wsiadło tylu, a wysiadło tylu? Nie jest to wykonalne. Wystarczyłoby zdjąć tę absurdalną odpowiedzialność z kierowcy, bo zwyczajnie nie jest on wstanie zweryfikować, ilu ludzi wsiada, czy stoją/siedzą w prawidłowy sposób itp. Komunikacją miejską jeżdżą dorośli ludzie lub dzieci pod opieką dorosłych, jeśli są w takim wieku, że prawo nie pozwala im jeszcze na poruszanie się samodzielnie, więc niech każdy odpowiada za siebie i tyle. Kierowca komunikacji powinien odpowiadać w takim zakresie, jak każdy inny prowadzący pojazd - czyli adekwatnie do swojej winy za kolizję bądź wypadek, a nie za każdego pasażera z osobna.

    • 9 7

  • regulamin jest bezduszny (3)

    Regulamin jest bezduszny. Trzeba go przestrzegać.
    Zazwyczaj widzimy tylko to co dzieje się tu i teraz. W przypadku kolizji, kraksy kierowca ponosi odpowiedzialność za ponadnormatywny wózek . A czy możesz sobie wyobrazić co ten wózek zrobi przy kolizji, nagłym hamowaniu? Ile osób poturbuje,porani? Co stanie się z pasażerem ponadnormatywnego (niezabezpieczonego)wózka?
    Tak jest skonstruowany pojazd, dla określonej ilości wózków.
    Tak więc nie wrzucaj wszystkich do jednego worka dziewczynko .

    • 13 11

    • A co w przypadku kraksu zrobi pani stojaca z parasolką? (2)

      Pani w szpileczkach?
      Pan z wózkiem zakupowym?
      Pan z reklamówką pełną szklanych butelek?
      Pani z walizkami?
      Menel z trzema worami rupieci?
      Chłopiec z hulajnogą?
      Pan z rowerem?
      Pani z kulami ortopedycznymi?
      W sytuacji granicznej każdy przedmiot jest niebezpieczny
      W razie porządnej kraksy jak pechowo polecisz to uszkodzi cie parasolka tej miłej starszej Pani siedzacej obok Ciebie albo jej okulary, lub długopis który ma w kieszonce kurtki.
      A nikt nie zabrania przewozu długopisów, okularów, parasolek, toreb podróżnych, zakupów (ludzie często przewożą że sklepu ostre lub dlugie rzeczy np noże, kije do mopów itp).

      • 4 7

      • (1)

        Przeczytaj regulamin przewozu osób. Będziesz miał odpowiedz na wszystkie pytania.

        • 4 3

        • Szkoda mi życia na tak mierne lektury jak "regulamin przewozu osób".

          • 2 1

  • Bez sensu (1)

    W miejscu na wózki spokojnie zmieszczą się trzy, tak że nie wystają na środek.
    Dla bezpieczeństwa to nawet lepiej niż jak jeden luzem stoi i w razie gwałtownego hamowania nie ma się na czym zatrzymać i leci do przodu.
    Niektóre linie jeżdżą rzadko- przy pechu to i dwie godziny zimą albo w deszczu można kwitnąć na przystanku
    A na walizki i wózki, które się non stop przewracają limitu nie ma.

    • 7 12

    • Wyraźnie jest napisane jak ma być przewożony wózek żeby przy hamowaniu nie poleciał do przodu. nawet w treści artykułu. Czytać się nie chce albo rozumieć nie potrafi.

      • 1 1

  • utrudniajcie bardziej komunikacje miejska, a później płaczecie że ludzie nie chcą korzystać i planeta ginie !

    • 11 8

  • Chcialabym zeby kierowcy tak ochoczo reagowali (5)

    Na śmierdzących menelków.
    Jest przepis który uprawnia do wyproszenia ich z autobusu/tramwaju.
    A nigdy nie widziałam aby kierowca się pofatygował i wyprosił.
    A oni podróżują grupkami, zajmują miejsca siedzące zarezerwowane dla starszych i miejsce dla wózków, rozstawiają masę dużych toreb, które zastawiają przejście i są aktycznym zagrożeniem w trakcie gwałtownego hamowania. I nigdy nie widziałam aby kasowali bilety

    • 8 15

    • Czym się różni śmierdzący menelek od twojego śmierdzącego kaszojada? (4)

      • 7 4

      • Uderz w stół....

        A smierdzielek się odezwie

        • 3 3

      • W czym toboly śmierdzacego menelka są lepsze od wózka z dzieckiem jadącego na szczepienie czy do żłobka, że toboly mogą jechać beż limitu, choć zastawiają przejście i zawierają niebezpieczne przedmioty?

        • 1 3

      • (1)

        W regulaminie przewozu osób
        jest napisane że obsługa może odmówić przewozu osób
        nietrzeźwych i zachowujących się nieodpowiednio, mogących zabrudzić innych pasażerów, wzbudzających odrazę brudem lub niechlujstwem.

        • 1 0

        • I tego regulaminu kierowcy nie przestrzegają

          • 1 1

  • z jednej strony rozumiem rozgoryczonych pasażerów a z drugiej kierowcę (1)

    to jak z autem osobowym, jeżeli auto osobowe dopuszcza 3 pasażerów bo tyle mamy siedzeń i pasów to tyle wsiada max
    to samo z autobusami, fajnie dopóki nikomu nic się nie stanie
    ale w przypadku gdyby coś się stało to kogo będą obwiniać? matkę /ojca że wsiedli z wózkiem do autobusu czy kierowcę?

    • 15 5

    • Chyba nigdy nie jechaleś w zamknietym autobusie czy tramwaju z woniejącym menelkiem

      Wyciag z regulaminu przewozu osób
      "Par.13. Obsługa może odmówić przewozu osób :
      a) nietrzeźwych i zachowujących się nieodpowiednio,
      b) które ze względu na chorobę albo z innych powodów są niebezpieczne lub uciążliwe dla innych pasażerów,
      c) mogących zabrudzić innych pasażerów,
      d) wzbudzających odrazę brudem lub niechlujstwem"

      • 0 1

  • Ktoś napisał

    Że w tramwaju spokojnie zmieszczą się 2, 3 wózki, bo widział tyle miejsca. Otóż, jeżeli wózek jest prawidłowo ustawiony czyli bokiem do ściany autobusu, to zmieści się jeden.

    • 16 3

  • Dziecko będzie bezpieczniejsze zapięte w wózku niż na rękach rodzica!!Czyli lepiej by było wiecej wózków niz rodziców

    Urzednicy w gdańsku w swojej głupocie i kaprysów sami sobie zaprzeczaja.W razie gwałtownego hamowania wózki nie sa zagrozeniem dla nikogo!! Wózki maja zablokowane koła wiec zostaja na miejscu mało tego przy kilku wózkach niemaja nawet mozliwosci ruchu bobo jeden stoi za drugim!
    No ale tu chodzi o kaprysy urzednika szkodnika!
    Mamy najgorsza komunikacje w Polsce i to sie nie zmieni jesli nie zmienia sie władze ktore urzedników nie karaja za głupote i szkodliwosc!!
    regulamin to nie przepisy a kaprysy urzednika w kazdym miescie urzednicy wymyslaj go sami!I tutaj maja taki kaprys chwalac sie głupotą

    • 4 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane