- 1 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (48 opinii)
- 2 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (358 opinii)
- 3 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (120 opinii)
- 4 Trójmiejskie mola, których już nie ma (106 opinii)
- 5 Okupacyjne losy jednego z symboli Gdyni (34 opinie)
- 6 Długie Ogrody: ogłoszono konkurs na zmianę (302 opinie)
Udało się: jednego dnia weszli na Rysy i zjedli rybę w Sopocie
W ciągu jednego dnia wejdą na najwyższy szczyt Polski i zjedzą flądrę na sopockiej plaży. Grupa siedmiu turystów z Gdańska i Warszawy zamierza dokonać tego wyczynu za pomocą własnych nóg, busa, samolotu i taksówki.
Aktualizacja, godz. 7:25 Turyści dotarli do celu.
- Mamy kilka odcisków i dwa zadrapania. Jesteśmy sterani, ale i usatysfakcjonowani - podsumował Michał Pawelec, jeden z uczestników siedmioosobowej grupy turystów, która ubiegłej nocy dotarła do Sopotu.
Na trasie wyprawy nie obyło się bez małych niespodzianek. Uczestników wycieczki "PoRysowana Rybka", jak sami przyznają, pozytywnie zaskoczyła słoneczna pogoda i bezchmurne niebo podczas wejścia na Rysy. Z kolei w Sopocie zamiast fląder grupa turystów zajadała się bałtyckimi dorszami.
- Zdaliśmy się na kucharza, który zaproponował dorsza - przyznał Piotr Jaś, uczestnik wyprawy.
- Smakował znakomicie - wtrącił Pawelec.
Podczas nocnego posiłku w Sopocie padła propozycja kolejnej wyprawy: skuterami wodnymi z Warszawy do Gdańska w ciągu jednego dnia.
Zdjęcia z wyprawy można oglądać w galerii pod artykułem.
***
Siedmiu przyjaciół rozpocznie wspinaczkę na Rysy (2499 m n.p.m.) w poniedziałek, o czwartej nad ranem. Na szczyt planują wejść w ciągu maksymalnie pięciu godzin.
- Trochę posiedzimy na górze i zejdziemy, bo czas będzie nas gonił - tłumaczy Michał Pawelec, uczestnik wycieczki.
Po zejściu ze szczytu grupa zamierza dojechać busem na lotnisko w Krakowie, a stamtąd dotrzeć samolotem do Portu Lotniczego im. Lecha Wałęsy w Gdańsku. Dalej, po godz. 22 turyści chcą zamówić taksówkę i przed godz. 23 zamierzają zasiąść do symbolicznej kolacji w jednej z restauracji na sopockiej plaży.
- Flądra musi być! Zjemy rybę z Morza Bałtyckiego, a nie jakąś z lodówy! - zapowiada Pawelec.
- Nie jesteśmy wybredni. Zdajemy się na kucharza - kończy dyplomatycznie Piotr Jaś.
Czy im się uda? Zobaczymy. Redakcja trojmiasto.pl będzie trzymała za nich kciuki!
Opinie (375) ponad 10 zablokowanych
-
2011-08-21 22:09
Każdy liczy swoje pieniądze! (1)
GOŚĆ WYGlada na takiego co całe życie siedział w książkach i zakuwał, a teraz ma jakies nieprzeciętne stanowisko i zarabie pieniadze - to go stać na takie rzeczy! Każdy ma pieniądze na swój sposób, jeżeli to kocha, to nie będzie mu szkoda paru groszy, tymbardziej jeżeli je posiada.
- 2 4
-
2011-08-21 23:53
Nie osądzaj po wyglądzie.
W firmie gdzie pracuję podobnie wygląda gość pilnujący bramy.
- 0 1
-
2011-08-21 22:18
Kolosa to oni raczej za to nie dostaną
W sumie impreza chyba tylko po to żeby przylansować w mediach. :/
- 4 0
-
2011-08-21 22:20
super pomysł
jedni lubią siedzieć dwa tygodnie na działce, inni lubią wykupić wczasy w ośrodku,pojechać do kurortu, w góry, nad morze, a jeszcze inni lubią w miłym towarzystwie czasem zrobić coś szalonego, żeby odczarować pełen malkontenctwa, zawiści, zazdrości świat, którego tak wielu przedstawicieli wypowiada się na tym forum. Tym wszystkim, którzy sączą tak wiele jadu z całego serca życzę wielu pięknych doznań i udanych wakacji, najlepiej w gronie przyjaciół.
- 8 3
-
2011-08-21 22:26
ależ mi wyczyn (1)
mają czas, pieniądze to sobie wymyslają. Tyle jest innych wazniejszych bieżących spraw w trójmieście ze powinien portal zajać sie tym a nie jakąś wycieczką. Ja mogę obleciec kule ziemską w jak najkrótszym czasie. Zajmie sie ktoś aby to opisać? Chyba nie bo nie potraktują mnie powaznie. Ot cała historia
- 4 2
-
2011-08-21 23:55
A jakimiż to "ważniejszymi sprawami" powinien zająć się portal ?
To jest miejsce na różne informacje, więc i takie również.
- 1 1
-
2011-08-21 22:31
Jeżeli dobrze pamiętam (3)
Ostatnim razem jak byłem w Tatrach to ostatniego dnia wcześnie rano poszedłem sobie jeszcze na Kozi Wierch (dla niewtajemniczonych- w skali trudności to takie Rysy+) po powrocie wsiadłem w samochód i ruszyłem w stronę Trójmaista. Kolację zjadłem (późnym) wieczorem w domu w Gdyni. Co prawda nie była to ryba (jestem wegetarianinem) więc może dlatego, żadna gazeta o tym nie napisała.
- 7 3
-
2011-08-21 23:56
Na ten Kozi można wejść z różnych stron - jak szedłeś ?
Bo trudność Rysy+ nie wszędzie występuje.
- 0 0
-
2011-08-22 11:05
bo informują o normalnych przeciętnych ludziach (1)
nie o wegetach
- 0 2
-
2011-08-22 12:03
sorki
to nie był dobry żart
- 0 0
-
2011-08-21 22:42
24 godz ;)
Ja tak spędziłam pierwszy pobyt w 3-city.. 22.01 wyjazd pociągiem z Katowic. Rano zwiedzanie starówki w Gdańsku i wypad nad morze, potem obiad w Sopocie - rybka musiała być hehe a o 18.00 z minutami wyjazd z Gdyni z powrotem do Katowic ;)
- 4 0
-
2011-08-21 22:55
Ale o co chodzi,
skoro lecą do Gdańska samolotem?? To jakiś wyczyn w 24h?
- 6 0
-
2011-08-21 23:04
Biedacy!
Myślą, że flądrę z Bałtyku dostaną... ;-) wszystko z Chin przypływa! mrożone!
- 1 0
-
2011-08-21 23:16
Morksie Oko
Ale na Morskie Oko to najpierw chyba podjadą bryczką... czy beda spać w schroniksu?
- 1 0
-
2011-08-21 23:18
Co do tej rybki z lodówy...
Kto pracował w knajpie, ten wie. Zabawne, że ludzie zawsze myślą, że chyba sami stoimy na kutrze całą dobę i łowimy specjalnie dla nich rybki. KAŻDĄ rybę się mrozi, nawet tę świeżą.
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.