• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Uroczystość ku czci pocztowców... bez asysty pocztowców

Michał Stąporek
1 września 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
  • Podczas uroczystości upamiętniających poległych obrońców Poczty Polskiej w Gdańsku wartę honorową przy pomniku pełniło wojsko, straż miejska i harcerze. Zabrakło przedstawicieli Poczty Polskiej.
  • Podczas uroczystości upamiętniających poległych obrońców Poczty Polskiej w Gdańsku wartę honorową przy pomniku pełniło wojsko, straż miejska i harcerze. Zabrakło przedstawicieli Poczty Polskiej.
  • Podczas uroczystości upamiętniających poległych obrońców Poczty Polskiej w Gdańsku, wartę honorową przy pomniku pełniło wojsko, straż miejska i harcerze. Zabrakło przedstawicieli Poczty Polskiej.
  • Podczas uroczystości upamiętniających poległych obrońców Poczty Polskiej w Gdańsku wartę honorową przy pomniku pełniło wojsko, straż miejska i harcerze. Zabrakło przedstawicieli Poczty Polskiej.

We wtorek po południu odbyły się uroczystości upamiętniające obronę Poczty Polskiej w Gdańsku. Po mszy świętej złożono kwiaty pod pomnikiem Obrońców Poczty Polskiej. Poczty honorowe wystawiły m.in. Siły Zbrojne, harcerze, Policja i Straż Miejska w Gdańsku. Zabrakło asysty honorowej Poczty Polskiej. Pocztowcy po raz pierwszy zorganizowali własną, odrębną uroczystość.



Jak oceniasz nieobecność asysty honorowej Poczty Polskiej na uroczystości z udziałem władz państwowych?

Przypomnijmy: gmach Poczty Polskiej w Gdańsku został zaatakowany 1 września 1939 r. nad ranem, tuż po ataku na Westerplatte. Niespełna 60 obrońców broniło się przed atakami 180 SS-manów, SA-manów i gdańskich policjantów wyposażonych w trzy wozy pancerne i trzy działa przez ponad 14 godzin.

Po kapitulacji Niemcy od razu zabili dyrektora poczty Jana Michonia (zastrzelony) i naczelnika poczty Józefa Wąsika (spalony żywcem miotaczem płomieni). Pozostałych pocztowców skazano po sfingowanym procesie sądowym i większość rozstrzelano na Zaspie 5 października 1939 roku.

Rocznica niemieckiej zbrodni sądowej na obrońcach Poczty Polskiej w Gdańsku



Dopiero w 1995 r. Niemiecki Sąd Krajowy uznał, że proces pocztowców odbył się z pogwałceniem prawa. Zostali oni pośmiertnie zrehabilitowani, a rodzinom wypłacono odszkodowania.

Śmietniki zniknęły spod muru, gdzie zapędzono pocztowców



Uroczystość z udziałem przedstawicieli rządu, Senatu i Sejmu



O godz. 12, jak co roku, rozpoczęły się uroczystości upamiętniające bohaterską walkę polskich pocztowców w obronie placówki Poczty Polskiej w Wolnym Mieście Gdańsku. Ich organizatorem była prezydent Gdańska.

W uroczystościach przed gmachem poczty, gdzie znajduje się także pomnik Obrońców Poczty Polskiej, wzięli udział przedstawiciele rodzin poległych pocztowców, harcerze, przedstawiciele Sił Zbrojnych.

Nieznane wcześniej zdjęcia z ataku na Pocztę Polską w Gdańsku



Salwę honorową oddali żołnierze z 49. Bazy Lotniczej z Pruszcza Gdańskiego, asystowała orkiestra Morskiego Oddziału Straży Granicznej.

Senat reprezentował marszałek Tomasz Grodzki, rząd - wiceminister kultury Jarosław Sellin, byli pomorscy posłowie, w tym Kacper Płażyński (PiS), Jerzy Borowczak, Agnieszka Pomaska (KO).

Zabrakło jedynie widocznej reprezentacji pocztowców.

- Trudno w to uwierzyć, ale na mszy w intencji pomordowanych pocztowców nie ma pocztowych sztandarów, ani pocztylionów, ani asysty do składania wieńców. Zawsze byli, a teraz ich nie ma - poinformował nas pan Wojciech, który rokrocznie bierze udział w uroczystościach przed gmachem Poczty Polskiej w Gdańsku.
Co roku Poczta Polska wystawiała poczet honorowy podczas uroczystości upamiętniających poległych pocztowców w Gdańsku. W tym roku takiej reprezentacji zabrakło. Zdjęcie archiwalne. Co roku Poczta Polska wystawiała poczet honorowy podczas uroczystości upamiętniających poległych pocztowców w Gdańsku. W tym roku takiej reprezentacji zabrakło. Zdjęcie archiwalne.

Pocztowcy zorganizowali własną uroczystość



Rzeczywiście, wśród oficjalnych uczestników uroczystości o godz. 12 nie udało nam się zauważyć przedstawicieli Poczty Polskiej. Ani pod pomnikiem Obrońców Poczty Polskiej, ani wśród pocztów honorowych nie dojrzeliśmy reprezentacji Poczty Polskiej.

Jeszcze w trakcie uroczystości skontaktowaliśmy się z biurem prasowym Poczty Polskiej, by spytać o powód tej absencji. Być może poczty honorowe nie zdążyły na czas, być może utknęły w drodze? Okazało się, że nie.

- Uroczystość z udziałem przedstawicieli Poczty Polskiej odbyła się pod pomnikiem w Gdańsku o godz. 11 - poinformowano nas.
Podczas tej wcześniejszej, odrębnej uroczystości przedstawiciele Poczty Polskiej złożyli wieniec pod pomnikiem.

Przedstawiciele zarządu Poczty Polskiej, z prezesem Tomaszem Zdzikotem, złożyli wieniec pod pomnikiem Obrońców Poczty Polskiej w Gdańsku podczas odrębnej uroczystości, zorganizowanej przed obchodami z udziałem władz państwowych i samorządowych. Przedstawiciele zarządu Poczty Polskiej, z prezesem Tomaszem Zdzikotem, złożyli wieniec pod pomnikiem Obrońców Poczty Polskiej w Gdańsku podczas odrębnej uroczystości, zorganizowanej przed obchodami z udziałem władz państwowych i samorządowych.
Przedstawiciele Poczty Polskiej wzięli udział także w uroczystości o godz. 12, choć nie wystawili widocznej reprezentacji ze sztandarami.

- Na uroczystej mszy św. o godz. 12 obecni byli przedstawiciele zarządu Poczty Polskiej, spółek grupy kapitałowej Poczty, jak również pracownicy naszej firmy - przekonuje rzecznik Poczty Polskiej Justyna Siwek. - Tradycyjnie pocztowcy spotkali się też z członkami Koła Rodzin byłych Pracowników Poczty Polskiej w Wolnym Mieście Gdańsku. W tym roku, z uwagi na epidemię, spotkanie miało kameralny charakter. 

Radny Gdańska: nie rozumiem tego rozdwojenia



Przedstawiciele organizatora miejskiej uroczystości nie chcieli komentować nieobecności umundurowanych pocztowców.

Pokusił się o to Andrzej Kowalczys, gdański radny, który w uroczystościach upamiętniających gdańskich pocztowców bierze udział od lat i także w tym roku uczestniczył w obchodach przy gmachu poczty.

- Nie jestem w stanie zrozumieć tego podziału. W uroczystości wzięli udział, ponad podziałami, przedstawiciele rządu, samorządu, Senatu i Sejmu RP. Nie wiem, kto i dlaczego uznał, że umundurowani przedstawiciele narodowego operatora nie wezmą w niej udziału. To dla mnie niezrozumiałe - przyznaje Andrzej Kowalczys.

Miejsca

Opinie (212) ponad 50 zablokowanych

  • Mniejasz kasa

    Bedzie w tym miesiacu dla pocztowcow

    • 2 1

  • A co prezesik nie pozwolił ? Wstyd i to bardzo duży wstyd

    • 8 8

  • (1)

    Co dzisiaj zniszczy pis?

    • 7 11

    • Obłudę i chamstwo władz Gdańska

      • 0 0

  • Poczta to dno

    Pocztowy sprzedawczyki dostali od pisiora jakiś groszaki i zostali w domu

    • 4 11

  • Prezes Zdzikot

    Z nadania partyjnego, wymieniony w nocnym posiedzeniu tuż przed planowanymi wyborami korespondencyjnymi.
    Pamiętamy.

    • 6 5

  • Czy coś o Białrusinach też było?

    • 1 2

  • omajgaad kolejne ostentacyjne coś tam robienie szopki, selfie z głupawym uśmiechem albo "protest", który guzik daje

    na instagramach i fehjsbukach a pracować to sie nie chce. dajcie spokoj, dzisiejszi pocztowcy to niech lepiej się wezmą za rzetelne doręczanie listów, niech nawet nie ważą się porównywać do tamtych przedwojennych, partacze

    • 6 1

  • A tak swoją drogą, (9)

    To od lat zastanawiam sie, kto wpadł na pomysł w II RP , aby pocztowcy walczyli zbrojnie z wojskiem przeciwnika. Z tego co mi wiadomo, to pocztowcy zajmują się zawodowo przesylaniem listów, paczek itp, a nie strzelaniem z karabinów...

    • 4 20

    • (3)

      Historii sie poucz. Inne czasy.

      • 5 1

      • Ale trochę racji ma... (1)

        Zwłaszcza, że - jakie to polskie - dowództwo nie poinformowało pocztowców o odwołaniu wsparcia dla nich albo co gorsza, ktoś tę informację zataił... Oni myśleli, że wojsko ich wesprze! Ta walka miała głównie znaczenie podtrzymujące morale, psychologiczne.

        • 1 2

        • Klasyka

          Mieliśmy nie oddać guzika ale ci, którzy byli tego najpewniejsi pierwsi uciekli z kraju.
          Polski rząd praktycznie do 37/38 roku łudził się, że zorganizuje sojusz z Węgrami i Włochami przeciw Niemcom. Żadnych sensownych sojuszy nie było, tylko kłótnie z Czechosłowacją czy Litwą. Przestroga na przyszłość.

          • 0 1

      • Rozwiń myśl.

        Proszę.

        • 0 0

    • Niech Pan oglądnie film "Wolne Miasto" to Pan zrozumie - i może też zdziwi się jak PO gloryfikuje tamten czas (1)

      • 3 1

      • Poproszę o więcej szczegółów

        Na jutjubie znajdę?

        • 0 0

    • Pocztowcy nie walczyli zbrojnie, oni się bronili przed napastnikami. (1)

      A to jest jednak różnica.

      • 3 2

      • Jaka różnica? Bronili się, walcząc zbrojnie przecież

        takie manipulowanie słowami bez sensu... Miesiącami się przygotowywali to tej obrony, szmuglując broń i granaty z Gdyni

        • 2 1

    • Prawda historyczna

      Po lekturze historii min relacje tych 2 obrońców co uciekli i przeżyli co gorąco polecam Autorowi wynika wprost że II RP była świadoma zagrożenia faszyzmu w Gdańsku dlatego sprytnie i po cichu urządzono składnicę na Westerplatte oraz do załogi Poczta włączono wojskowych k. guderski i a. flisykowski to byli oficerowie po szkoleniu w Rembertów którzy dostali specjalne dodatki za tą służbę potem przemycono broń, przed atakiem rodziny odesłano poza gdańsk Reasumując nic nie było przypadkiem a każdy wiedział o zagrożeniu takie to były czasy Lecz siła ataku i bestialstwo Niemców było porażające i to w pierwszym dniu wojny

      • 2 0

  • Zabrali nam premie to dlatego

    • 2 3

  • Wystarczy że jest pierwszy listonosz w Polsce, Pan Jacek Sasin.

    • 5 9

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane