- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (520 opinii)
- 2 Zwężenie w centrum i remont we Wrzeszczu (258 opinii)
- 3 Wstrzymany przetarg na obwodnicę Witomina (166 opinii)
- 4 3,3 mln zł dla Sopotu na zbiorniki (27 opinii)
- 5 Pył węglowy nad Gdańskiem. Wyniki kontroli (167 opinii)
- 6 Mogli wlepić mandat, a zmienili mu koło (77 opinii)
Uroczystość ku czci pocztowców... bez asysty pocztowców
We wtorek po południu odbyły się uroczystości upamiętniające obronę Poczty Polskiej w Gdańsku. Po mszy świętej złożono kwiaty pod pomnikiem Obrońców Poczty Polskiej. Poczty honorowe wystawiły m.in. Siły Zbrojne, harcerze, Policja i Straż Miejska w Gdańsku. Zabrakło asysty honorowej Poczty Polskiej. Pocztowcy po raz pierwszy zorganizowali własną, odrębną uroczystość.
Po kapitulacji Niemcy od razu zabili dyrektora poczty Jana Michonia (zastrzelony) i naczelnika poczty Józefa Wąsika (spalony żywcem miotaczem płomieni). Pozostałych pocztowców skazano po sfingowanym procesie sądowym i większość rozstrzelano na Zaspie 5 października 1939 roku.
Rocznica niemieckiej zbrodni sądowej na obrońcach Poczty Polskiej w Gdańsku
Dopiero w 1995 r. Niemiecki Sąd Krajowy uznał, że proces pocztowców odbył się z pogwałceniem prawa. Zostali oni pośmiertnie zrehabilitowani, a rodzinom wypłacono odszkodowania.
Śmietniki zniknęły spod muru, gdzie zapędzono pocztowców
Uroczystość z udziałem przedstawicieli rządu, Senatu i Sejmu
O godz. 12, jak co roku, rozpoczęły się uroczystości upamiętniające bohaterską walkę polskich pocztowców w obronie placówki Poczty Polskiej w Wolnym Mieście Gdańsku. Ich organizatorem była prezydent Gdańska.
W uroczystościach przed gmachem poczty, gdzie znajduje się także pomnik Obrońców Poczty Polskiej, wzięli udział przedstawiciele rodzin poległych pocztowców, harcerze, przedstawiciele Sił Zbrojnych.
Nieznane wcześniej zdjęcia z ataku na Pocztę Polską w Gdańsku
Salwę honorową oddali żołnierze z 49. Bazy Lotniczej z Pruszcza Gdańskiego, asystowała orkiestra Morskiego Oddziału Straży Granicznej.
Senat reprezentował marszałek Tomasz Grodzki, rząd - wiceminister kultury Jarosław Sellin, byli pomorscy posłowie, w tym Kacper Płażyński (PiS), Jerzy Borowczak, Agnieszka Pomaska (KO).
Zabrakło jedynie widocznej reprezentacji pocztowców.
- Trudno w to uwierzyć, ale na mszy w intencji pomordowanych pocztowców nie ma pocztowych sztandarów, ani pocztylionów, ani asysty do składania wieńców. Zawsze byli, a teraz ich nie ma - poinformował nas pan Wojciech, który rokrocznie bierze udział w uroczystościach przed gmachem Poczty Polskiej w Gdańsku.
Pocztowcy zorganizowali własną uroczystość
Rzeczywiście, wśród oficjalnych uczestników uroczystości o godz. 12 nie udało nam się zauważyć przedstawicieli Poczty Polskiej. Ani pod pomnikiem Obrońców Poczty Polskiej, ani wśród pocztów honorowych nie dojrzeliśmy reprezentacji Poczty Polskiej.
Jeszcze w trakcie uroczystości skontaktowaliśmy się z biurem prasowym Poczty Polskiej, by spytać o powód tej absencji. Być może poczty honorowe nie zdążyły na czas, być może utknęły w drodze? Okazało się, że nie.
- Uroczystość z udziałem przedstawicieli Poczty Polskiej odbyła się pod pomnikiem w Gdańsku o godz. 11 - poinformowano nas.
Podczas tej wcześniejszej, odrębnej uroczystości przedstawiciele Poczty Polskiej złożyli wieniec pod pomnikiem.
Przedstawiciele Poczty Polskiej wzięli udział także w uroczystości o godz. 12, choć nie wystawili widocznej reprezentacji ze sztandarami.
- Na uroczystej mszy św. o godz. 12 obecni byli przedstawiciele zarządu Poczty Polskiej, spółek grupy kapitałowej Poczty, jak również pracownicy naszej firmy - przekonuje rzecznik Poczty Polskiej Justyna Siwek. - Tradycyjnie pocztowcy spotkali się też z członkami Koła Rodzin byłych Pracowników Poczty Polskiej w Wolnym Mieście Gdańsku. W tym roku, z uwagi na epidemię, spotkanie miało kameralny charakter.
Radny Gdańska: nie rozumiem tego rozdwojenia
Przedstawiciele organizatora miejskiej uroczystości nie chcieli komentować nieobecności umundurowanych pocztowców.
Pokusił się o to Andrzej Kowalczys, gdański radny, który w uroczystościach upamiętniających gdańskich pocztowców bierze udział od lat i także w tym roku uczestniczył w obchodach przy gmachu poczty.
- Nie jestem w stanie zrozumieć tego podziału. W uroczystości wzięli udział, ponad podziałami, przedstawiciele rządu, samorządu, Senatu i Sejmu RP. Nie wiem, kto i dlaczego uznał, że umundurowani przedstawiciele narodowego operatora nie wezmą w niej udziału. To dla mnie niezrozumiałe - przyznaje Andrzej Kowalczys.
Miejsca
Opinie (212) ponad 50 zablokowanych
-
2020-09-02 10:34
Gdańk to Gdańsk, a Polska to Polska... (1)
Coraz wyraźniej widać, że władze polskie nie chcą mieć z Gdańskiem nic wspólnego.
Chcą tylko wymusić swoje panowanie.
Podobnie było w przypadku Wolnego Miasta Gdańska.
Konflikt Polsko-Gdański był obustronny. Niemieckiemu (po ponad 100 latach w granicach Prus/Niemiec i od zawsze niemieckojęzycznemu) miastu narzucono współrządzenie Polski. To budziło sprzeciw mieszkańców. To tak, jakby dzisiaj próbować narzucić nienieckie współrządzenie. Polska zupełnie nie liczyła się z opinią ówczesnych Gdańszczan. Podobnie jak teraz.- 2 10
-
2020-09-02 10:46
Przypomnij sobie przemówienia Budynia
To Gdańsk odwraca się od Polski, nie odwrotnie.
- 2 2
-
2020-09-02 10:37
najważniejsze że był Tomasz Kopertnik
i poza nim także jego przeogromne EGO
- 5 0
-
2020-09-02 11:05
Adamowicz świętym
Światełka do nieba a Westerpllatte zapuszczone ,śmietnisko ,Adamowiczowi do tej pory nic niezrobili tylko uznali za świętego a żona posadke dostała.
- 6 5
-
2020-09-02 11:25
jak gdańskie władze coś zorganizują to tylko się za głowę złapać.
pro niemiecki gdański urząd.
- 4 4
-
2020-09-02 11:33
Ja też bym z Grodzkim nie uczestniczył .Brawo pocztowcy.
Wczoraj Prezydent na zakończenie uroczystości na Westerplatte mu ręki nie podał.Mimo iż posiadam podwójne obywatelstwo popieram i pocztowców jak i Prezydenta Polski.Nie lubię sprzedawczyków.
- 5 3
-
2020-09-02 12:04
Dziwne, ale z drugiej strony szczęśliwy jest kraj, gdzie to jest największy problem.
- 2 1
-
2020-09-02 12:05
(1)
Jakie władze państwowe taka i nędzna uroczystość też bym nie przyszedł oglądać tych dyletantów
- 2 7
-
2020-09-02 12:15
Nawet nie wiesz kto to organizował.
Hejtujesz w ciemno? Bo artykułu na pewno nie przeczytałeś. Inaczej byś wiedział.
- 1 1
-
2020-09-02 12:45
Tomasz Zdzikot
nazywa się ten pisbolszewicki aparatczyk co to załatwił
- 1 4
-
2020-09-02 13:21
2500br
8 lat pracy na poczcie jako listonosz i 2500 br na umowie plus premia 200zlbr za prace w kazdych warunkach pogodowych..duzo biegania po schodach..tak nas sie traktuje..
- 4 0
-
2020-09-02 13:22
Dulka
Dulka zarzadzila wiec tak jest..
- 4 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.