Gdańscy urzędnicy reagują na artykuł, w którym opisaliśmy, jak przebiegała praca Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego podczas ulewy z 14 na 15 lipca.
2016-09-13 16:36
2016-09-13 16:41
rozumiem ktoś chce sie wytłumaczyć z ... braku dzialania, albo z niewystarczającego działania...
ale nalezy przytoczyć konkrety...
a tu " ... chcieli zapobiec powodzi" ale im nie wyszło
" właśnie leci kabarecik"
2016-09-13 16:41
W Gdańsku była przecież wielka powódź :D. Pytam się tylko, kiedy. Odpowiadam: nigdy.
2016-09-13 17:14
Ile miasto płaci tej kancelarii. I to nie tylko za te uslugę, ale i inne.
2016-09-13 17:41
Wydaje mi się, że główne zarzuty mogą być wysuwane w stronę Gdańskich Melioracji, bo to melioracyjne kwestie zawiodły. Urzędnicy tak naprawdę mogli zapewne wydawać już tylko polecenia odpowiednim służbom i starać się koordynować te działania. Tak zupełnie serio to jakich konkretnie działań oczekiwaliście? Ci urzędnicy ze sztabu kryzysowego są od tego by reagować gdy już cos się wydarzy, a nie od budowania tam, czy spuszczania wody ze zbiorników retencyjnych - to jest odpowiedzialność melioracji.
2016-09-13 17:41
2016-09-13 17:42
pod urzędem miasta zebrały się tłumy mieszkańców z widłami i taczkami aby wywieść urzędników odpowiedzialnych za ten burdel
2016-09-13 17:43
Pytam: dlaczego?! Czyżby UM nie miał na etacie swojego prawnika?! Znowu lekką ręką wydawanie publicznych pieniedzy! Kiedy to się skończy?! Precz!
2016-09-13 17:48
Zobaczcie jak spływ wody z górnego tarasu urządzili leśnicy, rowy, przepusty, szerokie utwardzone(wyasfaltowane) drogi. Co z kuźnią wodną, której działania leśników dotknęły jako pierwszą?
2016-09-13 18:38
2016-09-13 20:15
na ognisko
2016-09-13 18:04
W tak duzym miescie jak Gdańsk skoro prezydent nie ma wiedzy o administrowaniu funkcjonowaniu i projektowaniu infrastruktury miejskiej wice powinien mieć. Pan Grzelak niestety jest socjologiem czyli ma wykształcenie zbędne w Polsce. Sytuacja niemal jak w komedii z Kiepskim dla ludzi z jego wykształceniem nie ma pracy a on jest prezydentem ds przeciwpowodziowych. Większej parodii nie widziałem. Zapewne nawet nie wie jak zamienić m3 wody na litry. Tytułu MBA nie posiada wiec jak ma kierować zespołem? Dymisja to najlepsza droga do uniknięcia kosztownych dramatów które może spowodować brakami w wykształceniu. Może też opłacić studenta PG jako doradce. Nie mam intencji go urazić bo zapewne ma inne zalety ale nie czuję się bezpiecznie gdy on sprawuje funkcje prezydenta ds przeciwpowodziowych. Gdyby chciał pracować w prywatnej firmie to chichotala by nawet sprzataczka z tupetu takiej osoby. Miasto to nie pole eksperymentów partyjnych bonzów a miejsce życia więc staropolskim prosimy opamiętajcie się.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
