- 1 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (412 opinii)
- 2 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (73 opinie)
- 3 Rajska znowu deptakiem, ale tylko na chwilę (54 opinie)
- 4 Spór o słowa, które padły w Dworze Artusa (392 opinie)
- 5 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (46 opinii)
- 6 Nurkowie odkryli wrak z szampanem (37 opinii)
Urzędnicy tłumaczą ograniczenie prędkości na Grunwaldzkiej i Zwycięstwa
Ma być wolniej, bezpieczniej, a docelowo - bez wypadków ze skutkiem śmiertelnym - tak decyzję o ograniczeniu prędkości na al. Zwycięstwa i Grunwaldzkiej
tłumaczyły na środowej konferencji władze Gdańska. 50 km/h na głównej arterii miasta zacznie obowiązywać od soboty, 13 marca.
Pod dwoma artykułami, w których informowaliśmy o planowanych zmianach, nasi czytelnicy zamieścili ponad 1,8 tys. komentarzy, spośród których większość była wobec zmian krytyczna.
Z mediami spotkali się prezydent Aleksandra Dulkiewicz, przewodniczący obu klubów koalicyjnych w Radzie Miasta Gdańska oraz miejski inżynier ruchu.
- Jedną z trosk każdego włodarza miasta jest troska o zdrowie, życie i bezpieczeństwo mieszkańców. Przy podejmowaniu tej decyzji pod uwagę wzięliśmy wiele czynników. M.in. tę o zatrzymanych prawach jazdy w ostatnich latach. Te liczby znacząco wzrosły. W 2019 r. za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym policja odebrała 720 praw jazdy, a w 2020 r. już 1401. Cieszymy się, że od 2013 r. spada liczba wypadków ze skutkiem śmiertelnym w mieście, ale naszą ambicją jest, by takich zdarzeń nie było wcale. Ograniczenie prędkości ma w tym pomóc - nie ukrywa Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska.
Władze miasta powołują się nie tylko na statystyki, ale też prawa naukowe, wskazując, że przy prędkości 70 km/h droga hamowania wynosi 25 m, a reakcja na dane zdarzenie na drodze - 21 m. Przy prędkości 50 km/h te wskaźniki znacząco maleją - odpowiednio do 13 i 15 m.
Na inny aspekt zwrócił uwagę Cezary Śpiewak-Dowbór, przewodniczący klubu Koalicja Obywatelska i jeden z autorów interpelacji w tej sprawie do prezydent Gdańska.
- Znak z "70" stojący na wjeździe w al. Zwycięstwa w kierunku Opery Bałtyckiej przez wielu kierowców był traktowany jako obowiązująca prędkość na całej długości alei, a przecież tak nie jest, bo najbliższe skrzyżowanie odwołuje znak. To powodowało sytuacje, że przez środek miasta wielu kierowców jeździło z nadmierną prędkością. Ujednolicenie znaków sprawi, że będzie bezpieczniej, ale też bez negatywnego wpływu na płynność ruchu czy przepustowość skrzyżowań.
Radny KO przekonywał też, że jazda z wyższą prędkością niekorzystnie wpływa na komfort życia i poczucie bezpieczeństwa pieszych oczekujących na przejście czy mieszkańców okolicznych budynków. Podkreślał też, że poruszanie się pojazdów z niższą prędkością oznacza zredukowanie poziomu hałasu w mieście.
Z inicjatywą radnych KO zgadza się też klub Wszystko dla Gdańska. Jego przewodnicząca Beata Dunajewska przyznała, że "Zero wypadków ze skutkiem śmiertelnym" to jeden z punktów programu wyborczego WdG sprzed dwóch lat.
- Tuż przed konferencją przejechał obok nas z ogromną prędkością motocykl. To miejsce jest też punktem cyklicznych spotkań młodych ludzi w ramach tzw. nielegalnych wyścigów. Cieszę się, że od teraz będzie tu bezpieczniej - powiedziała Dunajewska.
Do sprawy odniosła się też Agata Lewandowska, miejski inżynier ruchu. Podkreślała, że dotychczasowe działania drogowców ograniczające prędkość na lokalnych ulicach muszą objąć także główny ciąg komunikacyjny. Dodała, że już 65 proc. wszystkich ulic w mieście jest objęte "strefą tempo 30", co "daje bardzo dobre wyniki w statystykach wypadków i ich skutków".
- Al. Grunwaldzka i al. Zwycięstwa zaledwie w połowie objęte są podwyższoną prędkością - mówi miejski inżynier ruchu. - Cały odcinek od Sopotu do ul. Derdowskiego jest ograniczony prędkością do 50 km/h, więc na tym odcinku nie będzie żadnej zmiany. Kolejne fragmenty to poszatkowane odcinki, które teraz porządkujemy. Nasza inicjatywa wpisuje się też w działania rządu, który przygotowuje legislacyjne zmiany w ustawie Prawo o ruchu drogowym, które ujednolicą dopuszczalną prędkość w terenie zabudowanym do 50 km/h przez całą dobę. Badania jasno pokazują, że zmniejszenie prędkości tylko o 10 km/h zwiększa szansę pieszego na przeżycie o 90 proc. i radykalnie zmniejsza skutki wypadków.
- Nie chcemy karać mieszkańców, ale musimy uświadamiać, że to nasza wspólna odpowiedzialność za zdrowie i życie mieszkańców - dodała Aleksandra Dulkiewicz.
Zmiany wejdą w życie w sobotę, 13 marca, gdy nad ranem drogowcy zaczną demontować obecne znaki.
Opinie (1106) ponad 50 zablokowanych
-
2021-02-25 11:04
brawo, super decyzja! stop wariatom na drodze, jak można pędzić przez miasto?
- 0 5
-
2021-02-25 11:09
Pytanie (1)
A ile wypadków śmiertelnych było na tej trasie powiedzmy w ostatnich 5-ciu latach. Ja nie znam żadnego takiego przypadku. Droga jest trzypasmowa. Jezdnie w obu kierunkach odseparowane pasem zieleni. Brak pieszych i rowerów. Po co to wszystko. A no jest to trwająca od lat walka z kierowcami i sposób na przymuszenie ludzi do korzystania z komunikacji miejskiej i tyle.
- 6 0
-
2021-02-25 12:26
Były, głównie z winy pieszych którzy biegli na szago.
- 0 0
-
2021-02-25 11:10
60km/h
Czemu nie zrobić w takim razie 60km/h na całej długości?
- 1 2
-
2021-02-25 11:15
Ale burza w szklance wody, to kłótnie o jedną minutę (3)
Jesli dobrze pamiętam podstawówkę to ten odcinek, a wszystkiego razem będzie z 4 km, przy 70 km/h na godzinę przejechałoby się z pełną prędkością w 3:25. Przy 50 km/h będzie to 4 :48. Różnica jest zawrotna - 1 minuta i 23 sekundy. Ale jedzie sie znacznie dłużej bo są tam światła.
Jakże pochopne są te wszystkie dramatyczne komentarze, od dopuszczalnej 70 znacznie więcej dałaby walka o zieloną falę.- 2 5
-
2021-02-25 12:12
Bo to ten... Polacy dyskutują :D
Potem zachwyceni porządkiem i bezpieczeństwem w lewackiej UE :D
- 0 0
-
2021-02-25 12:31
(1)
Ok. 10 km mistrzuniu
- 0 0
-
2021-02-25 12:42
przebijam, 20 km bo w dwie strony jak zapomnię komórki
wszysko można napisać ale fakt jest taki, że od Derdowskiego do Bramy Oliwskiej jest 7 km, z tego część z 50 km/h
- 0 0
-
2021-02-25 11:19
brak rozumu króluje
prawa jazdy są zabierane bo ograniczenia są bezmyslnie ustawiane wg. kaprysu. za rok będzie jeszcze więcej zabranych. Ola potrzebuje kasy. A tak na marginesie to ci ludzie nienawidzą samochodów i kierowców, robią co mogą aby utrudnić życie innym (swoje auta kochają).
- 2 1
-
2021-02-25 11:21
Trzydzieści zróbcie ! Trzydzieści !!!
- 4 1
-
2021-02-25 11:27
Niestety Dulkiewicz nie rozumie miasta
To kolejny dowód ze Zarząd miasta jest po prostu słaby
- 9 0
-
2021-02-25 11:30
Mandaty
Prawda jest taka, ze więcej mandatów jest bo brakuje siana i policja stoi cały czas i trzepie mandaty ot cała historia
- 3 0
-
2021-02-25 11:38
Z nieróbstwa w głowach się przewraca urzędasom
- 2 0
-
2021-02-25 11:42
Wolne Miasto Gdańsk xd
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.