- 1 Zamkną przystanek SKM na pół roku (92 opinie)
- 2 Ruszył rozruch spalarni na Szadółkach (181 opinii)
- 3 Nawałnica wycięła spory kawałek lasu (164 opinie)
- 4 Szybszy koniec remontu Niepołomickiej (40 opinii)
- 5 Kiedyś to było... można utonąć (43 opinie)
- 6 Nowe życie dawnej szkoły w Brzeźnie (80 opinii)
Wakoz wybuduje Słowackiego przy lotnisku
We wtorek miejska spółka GIK rozstrzygnęła przetarg na lotniskowy odcinek Trasy Słowackiego. Prace wykona Wakoz.
Potwierdziły się nasze przepuszczenie, o których pisaliśmy w poniedziałek. Wykonawcą przebudowy lotniskowego odcinka Trasy Słowackiego pomiędzy ul. Spadochroniarzy , a skrzyżowaniem z ul. Budowlanych została wybrana przez GIK spółka budowlana Wakoz z Luzina pod Wejherowem.
Firma zaproponowała wykonanie zadania za kwotę nieco ponad 31 mln zł w terminie 7 miesięcy i 15 dni od daty podpisania umowy.
Oferta Wakozu jest o 46 mln zł tańsza, bowiem władze spółki GIK szacowały, że roboty budowlane pochłoną 77,9 mln zł.
W ramach inwestycji drogowej na Matarni i w Rębiechowie planowana jest m.in. przebudowa istniejącej jezdni ul. Słowackiego i budowę drugiej jezdni na odcinku od portu lotniczego do ul. Spadochroniarzy. Fragment drogi o długości 1,4 km będzie przebiegać po nowej trasie - na północ od istniejącej aktualnie nitki. Przedsięwzięcie obejmuje też przebudowę przejazdu kolejowego wraz z przebudową torów kolejowych.
Tymczasem na odcinku Trasy Słowackiego od ul. Potokowej do al. Rzeczpospolitej rozpoczyna się wycinka drzew. Wykonawca prace rozpocznie w czwartek rano w rejonie zbiornika retencyjnego Srebrzysko. Wycinka będzie odbywała się w ciągu dnia. Zostanie usuniętych ok. 900 drzew i krzewów. Prace potrwają do końca lutego.
Miejsca
Opinie (114) 9 zablokowanych
-
2011-02-15 08:50
Powtarzam jak zwykle przy takiej okazji to samo pytanie - co miasto zrobi z zaoszczędzonymi pieniędzmi? Ale tym razem pojawia się jeszcze jedno. Założono (o czym nie ma słowa w tym artykule), że prace potrwają 15 miesięcy podczas gdy zwycięska oferta przewiduje czas dwa razy krótszy! Różnica jest kolosalna zwłaszcza, że w wersji 7,5 miesiąca prace mogą się zakończyć jeszcze w tym roku a przy 15 miesiącach nie wiadomo czy wykonawca zdążyłby przed Euro. Kto w magistracie jest odpowiedzialny (w sensie metaforycznym oczywiście bo o normalnej odpowiedzialności jaką się ponosi w realnym życiu nie może być mowy) za takie plany? Z którego sufitu są brane dane do takich wycen i planów?
- 0 0
-
2011-04-06 23:08
minimum 20 lat gwarancji na drogę dobry żart .Ktoś kto to napisał niewie o czym mówi.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.