• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wdowa po Grzegorzu Borysie i jej syn muszą się wyprowadzić

bra
2 lutego 2024, godz. 11:00 
Opinie (373)
Mieszkanie, w którym żyła rodzina Borysów, łatwo rozpoznać, bowiem od strony balkonu było zakryte zasłonami. Mieszkanie, w którym żyła rodzina Borysów, łatwo rozpoznać, bowiem od strony balkonu było zakryte zasłonami.

Mieszkanie przy ul. GórniczejMapka, w którym mieszkała rodzina Borysów i które było miejscem zabójstwa 6-letniego Olka, należy do Agencji Mienia Wojskowego. Dlatego wdowa po żołnierzu miała się z niego wyprowadzić do końca roku, ale nadal tego nie zrobiła. Kolejny termin upływa za parę dni.



Interesujesz się jeszcze sprawą Grzegorza Borysa?

20 października 2023 r. Grzegorz Borys zamordował swojego 6-letniego syna w mieszkaniu przy ul. Górniczej, po czym uciekł z miejsca zbrodni. Ciało chłopca znalazła matka, którą coś tknęło, by wrócić wcześniej do domu.

Zaangażowano ogromne środki w poszukiwania wojskowego. W obławie na Grzegorza Borysa uczestniczyło kilkuset policjantów, strażaków, żandarmów i strażników leśnych, którzy przeczesywali pobliskie lasy.

Grzegorz Borys. Zabójstwo 6-letniego syna i poszukiwania żołnierza



Po ponad dwóch tygodniach, 6 listopada, wyłowiono ciało Borysa ze zbiornika wodnego LepuszMapka. W linii prostej to miejsce było oddalone zaledwie o 400 m od mieszkania, w którym doszło do morderstwa. Bezpośrednią przyczyną śmierci było utonięcie.

Wdowa miała opuścić mieszkanie do końca zeszłego roku



Trzypokojowe mieszkanie o powierzchni ok. 70 m kw. należy do Agencji Mienia Wojskowego (AMW). Rodzina przebywała w nim na podstawie Ustawy o zakwaterowaniu Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej.

- W związku ze śmiercią żołnierza Grzegorza Borysa, według przepisów prawa, członkowie jego rodziny - wdowa oraz dziecko - utracili legitymację do zajmowania kwatery i zobowiązani są do jej opróżnienia oraz przekazania jej do dyspozycji Agencji w stanie wolnym od osób i rzeczy - tłumaczy Faktowi Małgorzata Weber, rzeczniczka AMW.
Kobieta miała opuścić lokal do końca grudnia 2023 r. Tak się jednak nie stało.

Trwa wyprowadzka z mieszkania przy ul. Górniczej



Pismem z 5 stycznia 2024 r. dyrektor oddziału regionalnego Agencji wezwał wdowę do opróżnienia lokalu w terminie trzydziestu dni od dnia doręczenia wezwania. Co oznacza, że musi opuścić mieszkanie w ciągu najbliższych dni.

Fakt podaje, że wyprowadzka trwa.
bra

Opinie (373) ponad 20 zablokowanych

  • Zabił jej syna a teraz ona z synem muszą się wyprowadzić? (3)

    To który jest synem kogo? cytując klasyka...

    • 17 30

    • ciezko ogarnac, ze byl drugi syn?

      • 20 2

    • To nie on zabił swoje dziecko (1)

      Otwórz oczy

      • 11 5

      • Dokładnie!! Ale ludzie łykają każdą pismaczką brednię !!!!

        • 5 3

  • (4)

    A jakby go samochód rozjechał i wdowa by dostała nakaz wyprowadzki to też by była sensacja?

    • 33 5

    • troche tak. W sumie minely 3 miesiace. Przy takim dzikim stanie wynajmu i dostepnosci mieszkan, to nie tak dlugo, zeby cos (3)

      ogarnac. Myslcie troche.

      • 4 4

      • (2)

        O czym ty mówisz?Ta kobieta od wielu miesięcy już nie mieszkała z mężem w tym mieszkaniu więc dlaczego nagle uzurpuje sobie prawo żeby tam wrócic i mieszkać? To nie jest jej mieszkanie !

        • 15 2

        • (1)

          jak nie mieszkala? a dziecko z nim bylo?

          • 2 7

          • U miesz liczyć? Nie mieszkała od killku miesięcy więc wyprowadziła się po urodzeniu dziecka!

            • 3 0

  • Dyrekcja powinna pomoc (2)

    Nie dość że rozegrała się tam tragedią to każą opuścić mieszkanie .co za ludzie bez serca w tej agencji zamiast pomóc rodzinie to win.co się dzieje z tym narodem .Ukraińcom pomagają a swoich na próg.moze trójmiasto się tym zainteresuje a nie pisze

    • 28 41

    • (1)

      Za darmo mają oddać koniecie mieszkanie należące do skarbu państwa czyli nas wszystkich? Wiesz ile w Polsce żyje wdów w tragicznej sytuacji? Czy ktoś im rozdaje za darmo mieszkania z powodu śmierci męża?

      • 16 1

      • Spójrz na to ciut inaczej

        Abstrahując od samego Borysa. Jest żołnierz (albo funkcjonariusz). Żołnierz służy ojczyźnie i zgodnie z przepisami należy mu się służbowe mieszkanie. Ale żołnierz ma też rodzinę, która ma prawo mieszkać w tym mieszkaniu razem z nim, natomiast w chwili śmierci żołnierza, państwo polskie ma jego rodzinę w d... i każe jej wyp...lać z mieszkania. Chyba jednak przepisy powinny uwzględniać takie sytuacje i w jakiś sposób chronić członków rodziny zmarłego żołnierza czy funkcjonariusza.

        • 2 3

  • A co was to obchodzą prywatne sprawy tej kobiety ??

    • 45 6

  • no i prawidłowo...

    • 34 12

  • Tabloidowy artykuł piętnujący ludzi.

    Aż ciary mnie przeszły, że ktoś wpadł na pomysł wyciągnięcia tego tematu. Na pewno ta kobieta ma co robić. Redakcja za to ma pusto w głowie i sporo wolnego czasu.

    • 50 5

  • Jak ma się do tego ustawa o ochronie lokatorów (2)

    Chciałbym żeby tak bronili praw właścicieli mieszkań wtedy by koszty wynajmu spadły o 20 %

    • 28 10

    • (1)

      Tu nie ma żadnej ochrony, mieszkanie nie jest własnością tej kobiety, jest własnością skarbu państwa. Dlaczego ktoś miałby sprezentować tej kobiecie mieszkanie tylko dlatego że jej mąż popełnił samobójstwo?

      • 13 4

      • Co za bełkot. Ustawa chroni ta kobietę do 31.03.

        • 0 0

  • (9)

    Dziwię się, że po takiej tragedii ta kobieta była w stanie jeszcze przebywać w tym mieszkaniu...

    • 50 6

    • A gdzie? Pod mostem? (4)

      • 2 8

      • (2)

        Gdziekolwiek indziej. Rodzina? Znajomi?

        • 7 1

        • nie kazdy ma rodzine i znajomych z duzym mieszkaniem (1)

          • 2 4

          • To nie chodzi o to, żeby zwalić się komuś na głowę na stałe. Tymczasowo, aż stanie na nogi... No ale skoro była w stanie tam mieszkać, a teraz musi się gdzieś wyprowadzić to jest zmuszona sobie coś znaleźć.

            • 4 1

      • Pod jakim mostem? Ona ma dziecko i powinna mu zapewnić godne warunki.

        • 2 2

    • Bo nie miala gdzie isc

      Proste

      • 0 2

    • (1)

      Nie została, ona się tam wprowadziła bo śmierci syna. W momencie zbrodni była w trakcie rozwodu, a mieszkanie zajmował mąż ona mieszkała w innym miejscu także miała gdzie mieszkać

      • 5 2

      • No chyba nie

        • 0 1

    • tylko, że ona już od dawna w nim nie mieszkała - więc teraz wróciła

      • 0 1

  • usuncie ten artykul hieny

    • 39 15

  • po co o tym pisać , szkoda prądu , kogo to obchodzi , żal kobiety ma zniszczone życie

    • 22 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane