• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Widmo strajku na pomorskiej kolei

7 marca 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
Kolejarze znów grożą strajkiem. Do wtorku będą czekać w Gdyni na spotkanie z prezesem zarządu PKP SA, Andrzejem Wachem. Chcą rozmów o przyszłości całej kolei, a przede wszystkim Przewozów Regionalnych i trójmiejskiej SKM. To oczywiście, nie wszystko.

- Chcemy równego traktowania przez państwo dróg publicznych i torów kolejowych w zakresie ich dofinansowania, a także nowoczesnego strandardu, pozwalającego na szybkie i bezpieczne podróżowanie, lepszego rozkładu jazdy, wychodzącego naprzeciw klientom, a nie układanego przez kolejowych dygnitarzy. Chcemy też zaprzestania likwidacji pociągów regionalnych i międzywojewódzkich. Zwiększenia bezpieczeństwa w pociągach i na dworcach kolejowych - wymienia przewodniczący kolejarskiej "Solidarności" na pomorzu, Wojciech Lipiński.

Kolejarze chcą też dofinansowania tego sektora gospodarki przez państwo, tak samo jak miało to miejsce w przypadku górnictwa. Chcą również rozwiązań ustawowych i zapisów konstytucyjnych, sprzyjających rozwojowi kolei i świadczonych przez nią usług transportowych, a także szans na konkurowanie z przewoźnikami drogowymi i funkcjonowanie kolei - jak to określili: "przyjaznej klientom". Odwołują się przy tym nawet do ekologii:

- Jeden pociąg to równowartość 200 tirów na drogach - argumentują związkowcy.
Jeśli do wtorku nie dojdzie do rozmów z prezesem PKP - będzie strajk.
- Na razie tylko w województwie Pomorskim. Chcemy uświadomić zarządowi, że musi potraktować nas poważnie. Przygotowaliśmy kilka wariantów akcji protestacyjnej. We wtorek podejmiemy ostateczną decyzję, czy będzie to wstrzymanie ruchu, czy może nie przystąpienie do pracy - mówi Wojciech Lipiński.

Gdyby rozmowy zakończyły się fiaskiem - lub w ogóle by do nich nie doszło - strajk miałby się rozpocząć w środę o godzinie 6.00 nad ranem.

Na razie jednak kolejarze rozpoczną o wiele łagodniejszą formę protestu. W ten poniedziałek na wszystkich większych dworcach kolejowych w całym kraju będą rozdawać pasażerom ulotki, informujące o swoich postulatach.

- Organizujemy ogólnokrajową akcję informowania społeczeństwa, dotyczącą całej grupy PKP oraz drażliwego tematu przewozów regionalnych i międzywojewódzkich. W całym kraju od godziny 8.00 rano podróżnym będą rozdawane ulotki informacyjne - dodał Lipiński.

Związkowców kolejarskiej "Solidarności" w roli kolporterów ulotek będzie można zobaczyć na wszystkich głównych węzłach kolejowych w Polsce. Po godzinie 8.00 spotkać ich będzie można między innymi na dworcach Gdańsk Główny i Gdynia Główna.
Hit FM

Opinie (40)

  • kolei - jak to określili: "przyjaznej klientom".

    hehehehe rozwalic beton i stanie sie przyjazna

    • 0 0

  • Kocham wszystkich polskich kolejarzy. Doceniam ich trud włożony w rozwój PKP. Proponuję dobrowolne opodatkowanie wszystkich obywateli (z wyłączeniem kolejarzy) na rzecz podniesienia płacy i poprawienia warunków ich pracy.

    • 0 0

  • Przyjazna kolej

    Za pr.pkp.pl:

    "PKP Przewozy Regionalne" spółka z o.o. informuje, że z uwagi na:
    . brak możliwości dalszej obsługi 6 pociągów regionalnych na odcinku Gdynia
    Gł. - Kościerzyna - Gdynia Gł. autobusami szynowymi (autobusy starej generacji - duża usterkowość),
    . brak ze strony Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego dofinansowania pokrywającego deficyt powstający w wyniku realizacji przewozów tymi pociągami,
    podjęła decyzję o odwołaniu tych pociągów z dniem 13 marca 2005 r.

    Powyższe dotyczy:
    . poc. nr 90131 relacji Kościerzyna (3.57) - Gdynia Gł. (5.20)
    . poc. nr 90137 relacji Kościerzyna (9.30) - Gdynia Gł. (10.51)
    . poc. nr 90145 relacji Kościerzyna (15.37) - Gdynia Gł. (17.05)
    . poc. nr 90132 relacji Gdynia Gł. (7.45) - Kościerzyna (9.06)
    . poc. nr 90138 relacji Gdynia Gł. (13.43) - Kościerzyna (15.03)
    . poc. nr 90124 relacji Gdynia Gł. (18.35) - Kościerzyna (19.58).

    Na odcinku Gdynia Gł. - Kościerzyna - Gdynia Gł. utrzymane zostanie
    kursowanie pozostałych 4 par pociągów.

    Do 12 marca br. Spółka będzie nadal prowadzić negocjacje z Urzędem
    Marszałkowskim Województwa Pomorskiego w celu uzyskania dofinansowania na
    pokrycie deficytu wynikającego z kursowania pociągów na terenie tego
    województwa wg dotychczasowego rozkładu jazdy pociągów.
    Zgodnie z art. 40 Ustawy z dnia 28 marca 2003 r. o transporcie kolejowym
    przewozy o charakterze służby publicznej przewoźnik realizuje pod warunkiem
    otrzymania dofinansowania ze strony organizatora przewozów (samorząd
    województwa).
    -----

    Wynika z tego, ze z Gdyni do Koscierzyny pozostana pociagi o 05:06, 15:23,
    16:37 i 19:45, a z Koscierzyny do Gdyni 04:54, 05:36, 07:02 i ... 17:06.

    • 0 0

  • Strajk?

    No i bardzo dobrze!!!

    • 0 0

  • Ale tak swoją, to zwykli ludzie w Polsce mają przerąbane...

    ... są traktowani przez rozmaitych 'wojowników' jak zakładnicy. A ponieważ 'wojownicy' 'walczą' 'o słuszną sprawę' (np. Lepper o 'podwyżki dla pielęgniarek', kolejarze o drobne 'dofinansowanie') to lud pokornie daje się blokować na drogach czy w pociągach, spóźnia się do pracy, zawala terminy, nie dojeżdża na zajęcia i egzaminy - kultura i pełne zrozumienie.

    Jestem bardzo ciekawy, kiedy to się skończy, i wszelkiej maści protestujący usłyszą: 'masz problem? Udaj się z nim do władz, to nie my jesteśmy winni twojej sytuacji i nie życzymy sobie wciągania nas w twoje rozgrywki'.. ale pewnie nieprędko... albo wcale...

    • 0 0

  • a kto potrzebuje drogich pociągów?

    jeśli autobusy szynowe są tańsze, jeśli czasem bardziej się opłaca puścić zwykły autobus, jeśli trasę Gdynia-Wrocław można szybciej i za podobną cenę odbyć samolotem, to dlaczego mamy na siłę dopłacać do kolei? tylko po to, żeby kolejarze mieli prace?

    a poza tym, jak oni są tak egoistyczni to i ja będę - nie korzystam już od dawna z PKP i SKM, więc dlaczego mam dopłacać? ja chce żeby moje podatki szły na co innego. utrzymanie tej firmy na poziomie ważnym z punktu widzenia strategicznego państwa na pewno nie jest aż tak drogie jak dopłacanie do nierentownych połączeń lokalnych, na których mógłby spokojnie kursować autobus.

    • 0 0

  • Zlikwidować PKP

    poważnie. Ale nie powolny proces prywatyzacyjny z przekrętami i komisjami sledczymi tylko jednego dnia zlikwidować firmę PKP. I co by się stało? Powstałyby prywatne linie kolejowe. Całe stado konkurujących ze sobą firm starających się o klientów i dających pracę kolejarzom. Całe stado inwestorów pompujących na poczatku ogromne pieniądze w kolej, żeby potem na tej kolei zarabiać. I całe stado właścicieli i zarządców którzy będa pilnować każdej wydanej złotówki i nie dopuszczą do żadnego marnotrawstwa. To jest jedyny sposób na PKP. Innego nie ma. Bo kolejne protesty i postulaty ze strony kolejarzy i uleganie im ze strony władz to jedno wielkie błedne koło.

    • 0 0

  • brodacz
    dobra rada, zanim zaproponujesz megakatastrofe przeprowadź eksperyment na mniejszą skalę
    weź i rozwiedź się ze swoją ślubną w jeden dzień
    poważnie:)

    • 0 0

  • Swego czasu Grisa (chyba) zapodał tutaj dobry link do strony o tematyce kolejarskiej. Nie pamiętam go, ale sensownych informacji tam było mnóstwo.
    Podejrzewam, że żaden kolejarz tam nie wszedł a jeżeli wszedł, to nie przeczytał. Jeżeli wszedł i przecztał, to nie zrozumiał.

    • 0 0

  • DO ROBOTY!!!!

    brać się do roboty a związkowców.......też zagonić do robty, popracują to wylecą im z głowy durne pomysły

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane