- 1 Wypadek w Gdyni. Potrącono trzy osoby (230 opinii)
- 2 Paragon grozy za kurs taksówką (350 opinii)
- 3 Biegli zbadali list Grzegorza Borysa (42 opinie)
- 4 Zuchwały napad na sklep z elektroniką (123 opinie)
- 5 Zmiany w ruchu przez Open'era (83 opinie)
- 6 List gończy za byłym senatorem PiS (263 opinie)
Wielka inwestycja w małej wiosce
27 stycznia 2006 (artykuł sprzed 18 lat)
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/24/300x0/24083__kr.webp)
Powstający obiekt ma być ostatnim etapem rozbudowy istniejącego hotelu. W ciągu kilku lat mały pensjonat Pod Lipami w Łęgowie rozrósł się do sporego hotelu z 60 pokojami, restauracją i dużą salą bankietową. Pod koniec lat dziewięćdziesiątych Wojciech Wójcik rozpoczął realizację projektu życia - wielkiego centrum hotelowo- rozrywkowego.
- Widywałem coś podobnego, jeżdżąc po świecie i pomyślałem sobie, że zrobię coś takiego u nas - mówi Wójcik. - Dlaczego? Bo mi się po prostu chce.
Plany są imponujące. W tym roku ma być ukończona budowa czterogwiazdkowego hotelu z centrum konferencyjnym. Do dyspozycji gości będzie 210 pokoi. Pokoje będą tematyczne, np. japońskie czy bawarskie. Dużo elementów wyposażenia wnętrz będzie pochodziło z Japonii. Właściciel, który posiada biuro w Jokohamie, ma w planach regularne sprowadzanie wycieczek z kraju Kwitnącej Wiśni.
Imponujące wrażenie robi powierzchnia sali bankietowej na 1200 osób. Znalazło się miejsce na trzy restauracje i dyskotekę. W przyziemiu zakupy będą mogli robić miłośnicy japońskich towarów, gdyż taki profil handlu przewiduje właściciel.
Na część rekreacyjną, która ma być oddana w 2007 r., składać się będą aquapark z czterema zjeżdżalniami, potężna kręgielnia, siłownia i niewielkie sale kinowe. Przewidziano gigantyczną salę z grami elektronicznymi, które dobrze znamy z japońskich filmów. Wkrótce będziemy się mogli poznać smak takiej rozrywki w Łęgowie.
Cały obiekt zajmie 16 tysięcy metrów kwadratowych powierzchni. Do obsługi tej fabryki rozrywki ma być zatrudnionych co najmniej 200 osób.
|
O autorze
![autor](https://s-trojmiasto.pl/zdj/redaktorzy/c40a62d168b89a981261adbcda89d283.jpg)
Bartosz Gondek
Historyk, dziennikarz, kierownik Domu Wiedemanna w Pruszczu Gdańskim
Opinie (227) ponad 10 zablokowanych
-
2006-01-28 11:29
Przecież ten w-wiak śmierdzi gdyńskim śledziem na odległość
Ale nas upodłeś baranie he he.
- 0 0
-
2006-01-28 15:49
durny gdanszczanin
mowa o Legowie a nie o sledziach dorszach czy czym tam jeszcze pachniesz...
- 0 0
-
2006-01-28 17:50
swoją drogą w ŁĘgowie śmierdzi
ale hotel jest juz prawie w Różynach. Niedaleko Tan Wietu i na przeciwko krasnali.
- 0 0
-
2006-01-28 18:07
Artyk. sponsorowany....
- 0 0
-
2006-01-28 18:39
sopot to jest TO
A NA WIES MOZNA DOJECHAC
- 0 0
-
2006-01-28 20:16
????
- 0 0
-
2006-01-28 20:33
JULIA
lalalala a ja spiewam sobie tak
- 0 0
-
2006-01-29 13:29
za to do Sopotu nie można dojechac
bo są korki :(
- 0 0
-
2006-01-29 16:22
TYLE O ILE
I TO BY BYŁO NA TYLE...
- 0 0
-
2006-01-29 16:57
Trudno, ktoś musi. Bach i dwieście.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.