Ta przejażdżka hulajnogą kosztowała 30-letniego mieszkańca Gdyni 5 tys. zł!. Na tak wysoki mandat zapracował sobie bardzo szybką jazdą, zakończoną uderzeniem w pieszych, którym nie ustąpił pierwszeństwa. 8-letni chłopiec i 31-letnia kobieta na szczęście nie odnieśli poważniejszych obrażeń.
4 godz.
Chcą auta zastąpić huajnogami i melexami.Śni im się lewacka Europa.
4 godz.
Dość juz terroryzowania pieszych na chodnikach.
4 godz.
i prawie, że w "zbroi". Oczywiście jeżdżą po chodnikach z dużą prędkością. Im to zapewnia bezpieczeństwo. Ale przy zderzeniu z przechodniem, tym bardziej dzieckiem skutki mogą być tragiczne. Oczywiście dla przechodnia.
4 godz.
badyta autem rozjechal dziecko na chodniku i nie dostal nawet mandaciku!!A rodzice zbierali na jego leczenie
3 godz.
człowiek na hulajnodze jest o wiele lepszym kandydatem na kozła ofiarnego, na którym wyładują się kierowcy, rowerzyści, piesi a i sami użytkownicy hulajnóg też, bo głupi dał się złapać a mi na pewno coś takiego nie grozi.
3 godz.
Kilka lat temu rowerzysta pędzący chodnikiem wpadł na moją kuzynkę. Jeszcze wtedy nie było takich mandatów , więc dostał jakieś parę złotych. Niestety dziewczyna jest oszpecona do końca życia.
1 godz.
I lecisz z tematem
3 godz.
To nie hulajnoga tylko skuter elektryczny. Powinni tego zabronic
3 godz.
to wyzsza kara niz dostal Jerzy Stuchr za przejechanie motocyklisty, ucieczke z miejsca wypadku i to wszystko gdy byl pod wplywem alkoholu
2 godz.
Stuchr nikogo nie przejechał. Miał "obcierkę" z motocyklem ale gościu się nie wywrócił tylko jechał dalej i nagrywał więc wszystko można sobie obejrzeć.
2 godz.
Przechodziłem przez przejscie dla pieszych.Pare metrów dalej jest ściezka rowerowa.Potrącił mnie jadący hulajnągą i nawet się nie nie zatrzymał.Przejscie na Obrońców Wybrzeża na wprost Komisariatu Policji.
2 godz.
uciekają w najbliższe krzaki. Ten co dostał mandat, jest wyjatkiem. Natychmiast wprowadzic numery rejestracyjne, obowiązkowe OC, a tacy geniusze zaczną zachowywać się w sposób cywilizowany.
1 godz.
Przed przystankami czasem kończy się droga rowerowa (i na nowo zaczyna się za przystankiem) ale cykliści nie zważają na znaki, że tam na przystanku pierwszeństwo mają piesi i wsiadajacu i wysiadajacy pasażerowie autobusów i jeżdżą z ogromną prędkością stwarzając zagrożenie dla osób wsiadających i wysiadających a także dla zwykłych "staczy" obok przystanku. Rowery powinny być oznakowane jakimiś rejestracjami a cykliści powinni płacić OC. Czasem przydałby się też jakiś radar na cyklistów w centrach miast
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
