- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (438 opinii)
- 2 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (143 opinie)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (175 opinii)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (273 opinie)
- 5 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (60 opinii)
- 6 Piłeś? Nie włamuj się do auta (56 opinii)
Wojewoda rozważa skargę do sądu na plan dla Brzeźna
Choć wojewoda pomorski nie stwierdził nieważności uchwały ws. budzącego kontrowersje planu dla Brzeźna, to niespodziewanie zapowiedział, że rozważa w jej sprawie skargę do sądu. To nieoczekiwany zwrot. Decyzja zapadnie po analizie dokumentów złożonych przez przeciwników zabudowy pasa nadmorskiego.
Czytaj też: Spór o zabudowę w Brzeźnie
Ekolodzy pod protestem w tej sprawie zebrali ponad 7 tys. podpisów mieszkańców. Pod koniec marca złożyli w gdańskim magistracie podparty tymi podpisami wniosek o przeprowadzenie konsultacji społecznych. Trwa jego rozpatrywanie - miasto ma na to jeszcze tydzień.
W tzw. międzyczasie złożyli też dokumenty do wojewody pomorskiego Dariusza Drelicha, apelując o wstrzymanie wykonania uchwały i jej unieważnienie. Argumentowali, że władze miasta, tworząc i przyjmując uchwałę, złamali szereg przepisów oraz wprowadzili w błąd opinię publiczną co do kwestii wysokości zabudowy oraz wysokości koron drzew w kluczowej, chronionej zapisami planu panoramie Gdańska.
Wojewoda nie dopatrzył się nieprawidłowości...
Wojewoda pomorski w ramach postępowania nadzorczego mógł unieważnić uchwałę ws. planu dla Brzeźna do 2 kwietnia. Ale tego nie zrobił. W ustawowym terminie na rozpatrzenie uchwały nie dopatrzył się w niej bowiem nieprawidłowości i nie wniósł uwag. To oznacza, że uchwała jest już w obrocie prawnym.
Teraz wojewoda najwyraźniej zmienia zdanie, bo zapowiada, że rozważa złożenie skargi na uchwałę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
... ale teraz rozważa skargę do sądu
- Wojewoda pomorski nie stwierdził nieważności uchwały w trybie rozstrzygnięcia nadzorczego. Jednakże należy wskazać, że wojewoda po upływie terminu na wydanie rozstrzygnięcia nadzorczego ma możliwość zaskarżenia uchwały do sądu administracyjnego i taką możliwość rozważy po dokonaniu analizy licznych zastrzeżeń dotyczących przedmiotowego planu zagospodarowania przestrzennego, które wpłynęły w ostatnim czasie - informuje obecnie biuro prasowe wojewody pomorskiego.
Nie bez znaczenia na zmianę frontu u wojewody w tej sprawie zdaje się być reakcja posła PiS Kacpra Płażyńskiego na wieść o tym, że wojewoda nie ma uwag do wspomnianej uchwały.
- Mam nadzieję, że informacje, jakoby wojewoda odpuścił sprawę, to tylko dziennikarskie plotki. Wierzę, że przedstawiciel rządu RP zadziała w interesie mieszkańców, a nie deweloperów - napisał 6 kwietnia na Twitterze poseł Płażyński.
Zielona Fala zadowolona z decyzji
Zmiana frontu u wojewody ucieszyła przedstawicieli Zielonej Fali.
- Wojewoda otrzymał od nas pełną dokumentację merytoryczną, która umożliwia mu podjęcie dalszych kroków prawnych. W naszym wniosku do wojewody udowodniliśmy na podstawie badań nowoczesnym urządzeniem laserowym, że nieprawdziwe są kluczowe informacje dotyczące wysokości drzew zaprezentowane radnym przez urzędników - mówi Michał Błaut z Zielonej Fali. - Walka o uratowanie lasu w Pasie Nadmorskim trwa i wchodzi w decydującą fazę. Zaskarżenie planu do sądu administracyjnego jest drugą z opcji dostępnych dla wojewody wobec uchwał rady gminy, które naruszyły prawo. Trzymamy kciuki za dalszy obrót wydarzeń i oczywiście nie ustajemy w działaniach w obronie Pasa Nadmorskiego - dodaje.
Miejsca
Opinie (217) ponad 10 zablokowanych
-
2021-04-12 12:43
To obciach.
Dlaczego wojewoda jest zawsze jakimś ulizanym funkcjonariuszem partyjnym przywiezionym w teczce? Poszczególni wojewodowie powinni byś wybierani spośród lokalnych aktywnych ludzi przez mieszkańców danego województwa w wyborach bezpośrednich na okres 5-ciu lat z możliwością tylko 2 ciągłych kadencji.
- 4 4
-
2021-04-12 12:55
Niezagospodarowany pierdzielnik i chaszcze - ulubiony teren "gdańszczan" (1)
Broń boże nic nie budować, bo beton!
- 4 13
-
2021-04-12 13:04
A kto ten teren doprowadził do takiego stanu i to celowo?
Najpierw dewastacja żeby potem sprzedać bo mieszkańcy będą mieli dość bałaganu.
- 4 2
-
2021-04-12 13:08
Chodzi o to aby po kawałku oddawać las deweloperom
I tyle w tym temacie
- 11 3
-
2021-04-12 13:27
(1)
Panie Płażynski przestań mącić Gdańszczanom w głowach. Pisowska mentalność to zguba dla Polski.
- 7 11
-
2021-04-12 20:33
to uproszczenie mnie powala
PiS to zieleń i parki, a PO - beton i dzika deweloperka, no ale w sumie racja
- 0 0
-
2021-04-12 13:34
Ludzie którzy piszą że należy tam coś zbudować
Pan Grzelak powiedział że restauracja dla mieszkańców i z myślą o nich żeby sobie mogli coś zjeść- cena w takiej restauracji to pewnie 40 zl za rybke albo obiad 50 zl a hamburger z 25 zl takie sa realia, czy na to stać przeciętnego mieszkańca Gdańska? No nie.. pozatym skoro mieszkam w Gdańsku i ide tam na spacer to kto będzie korzystał z tej restauracji mieszkając niedaleko, zazwyczaj kupuje się lody albo zapiekanke w normalnej cenie... prezydent i jej pomocnicy zamiast pomyśleć np o odnowieniu tego co jest czyli tych budek z lodami itp albo zrobieniem czegoś fajnego to wciska jakiś betonowy kloc " restauracje" a drugi " hotel" też dla mieszkańców... zamiast pomyśleć i nawet zbudować coś z myślą o mieszkańcach Gdańska to dla nich liczą się tylko deweloperzy i betonowanie miasta. Szkoda że większość osób chce aby zbudować tam park, miejsca do rekreacji a prezydent dalej w zaparte bo ona wie lepiej, dla niej ludzie się nie liczą tylko kasa
- 9 2
-
2021-04-12 14:01
Plazynski- zamilcz i zniknij z przestrzeni publicznej.
- 6 11
-
2021-04-12 14:49
Brawo!
Stop betonozie! Chcemy wiecej zielonych terenów, zostawić drzewa!!
- 10 2
-
2021-04-12 15:07
Nie wiem dlaczego, (1)
ale zawsze mnie denerwuje to drzewo ze zdjęcia, na tym deptaku. Może bardziej niż samo drzewo fakt, że chodnik w tym miejscu ma z metr szerokości i ludzie omijając je wchodzą kontraruch na ddr.
- 4 4
-
2021-04-12 19:59
A mnie denerwują, te wszystkie lodziarnie gofry obstawione wzdłuż lini ścieżki rowerowej.
Bardzo często kolejki stoją na ścieżce rowerowe, bo pod budką mało miejsca. Właściciele myślą tylko o własnym interesie, by jak najbliżej klienta. Klien smakosz, by zaspokoić swoje zachcianki. A że stoi na ścieżce rowerowej to z nadzieją , że rower może go ominąć. Oby kiedyś się nie zdziwił, jak zostanie potrącony. A właściciel spokojnie sprzedaje swoje lody, bo to nie jego problem, że klient tak się ustawił.
- 2 0
-
2021-04-12 15:11
(1)
Ta g*wnoburza ma tylko być przykrywką dla masowej wycinki drzew przez pisowskie lasy państwowe oraz tego że kolejny raz dodatkowe pieniądze omineły trójmiasto i kacperek siedzi cicho w tym temacie.
Szkoda że tu nie jest taki aktywny he he- 5 7
-
2021-04-12 20:30
może gdyby prezydentka nie marudziła, że jest gorzej niż za okupacji
to jakaś kasa by wpłynęła. A tak, to tylko spełnili jej życzenia
- 1 1
-
2021-04-12 15:19
Wojewoda nie musi działać w interesie deweloperów bo PiS zrobił to słynną ustawą Lex-deweloper (2)
Lex-deweloper pozwala budować nawet wbrew planowi przestrzennemu, jak tylko spełni się kilka warunków. I gdyby w tym miejscu Brzeźna była odpowiednio blisko szkoła, przedszkole i parę innych rzeczy - pan Górski mógłby zbudować nie tylko hotel, ale mieszkania. Tak to pan Plażyński i jego partia chroni mas przed deweloperami. Szczyt obłudy!!
- 7 6
-
2021-04-12 20:26
W Gdańsku nie powstał żaden budynek w ramach lex-deweloper
I nie powstanie, bo miasto nie wpuści obcych tam, gdzie można wziąć łapówki
- 0 0
-
2021-04-12 20:28
Było kilka propozycji Lex-deweloper, wszystkie szybciutko uwalono
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.