- 1 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (182 opinie)
- 2 Próbowali "odbić" przemyconą kokainę (76 opinii)
- 3 Barszcz Sosnowskiego kwitnie. Gdzie zgłosić? (58 opinii)
- 4 Chciał dać 700 zł łapówki drogówce (60 opinii)
- 5 Przyjdź zobaczyć wodowanie z historycznej pochylni (21 opinii)
- 6 Kumulacja prac na Jasieniu utrudni życie (72 opinie)
Wojna o bilety na mecz Polska - Francja
Otwarcie stadionu PGE Arena w Gdańsku ma być świętem. Na razie jednak jest wojną o bilety, w której głos zabrali m.in. premier i prezydent miasta. To dobrze, ale urzędnicy powinni przede wszystkim zadbać o codzienne, a nie okazjonalne imprezy.
Ten dzień ma być piłkarskim świętem. Otwarcie nowego obiektu ma uświetnić mecz reprezentacji Polski i Francji. Jednak jak na razie, zamiast święta mamy wojnę. A poszło o ceny biletów (od 80 do 240 zł), które ustalił Polski Związek Piłki Nożnej, a które dla wielu są zbyt wygórowane.
Czy kibice mają rację szykując bojkot i domagając się obniżenia cen biletów? Moim zdaniem nie, bo to rozwiązanie, z którego nic nie wyniknie. Jaki jest PZPN, każdy wie. Prezes Grzegorz Lato i jego ludzie nie przestraszą się ani premiera Donalda Tuska (zapowiedział, że na spotkanie w Gdańsku nie pójdzie, choć szkoda, że chociaż osobiście z prezesem Latą w sprawie biletów nie porozmawiał), ani prezydenta Bronisława Komorowskiego (nie wypowiadał się w kwestii meczu i pewnie nie wypowie). Kibice, jeśli chcą zaprotestować przeciwko decyzji PZPN, mecz Polska - Francja powinni obejrzeć w telewizji. Bo tylko pustawe trybuny - a co za tym idzie: mniejsze zyski - mogą coś władzom piłkarskiego związku uświadomić.
Jednak czy bilety na to spotkanie rzeczywiście są drogie? Do tanich na pewno nie należą, ale powiedzmy sobie szczerze: mecz Polska - Francja to wydarzenie dużego kalibru. Naszej reprezentacji w Trójmieście nie widzieliśmy od bardzo dawna, Francji w ogóle, a to ciągle czołowy zespół świata, który pewnie zmierza po awans do Euro 2012.
Taki mecz, nawet towarzyski, jest wydarzeniem. Tak samo było dziewięć miesięcy temu, kiedy na otwarcie sopocko-gdańskiej hali Ergo Arena zagrali siatkarze Polski i Brazylii. Ktoś powie, że Polska i Brazylia to w siatkówce sam szczyt, bo wówczas grali przeciw sobie wicemistrzowie i mistrzowie świata. To prawda, ale trzy miesiące później biało-czerwoni z łomotem z tego szczytu spadli. Ile kosztowały bilety na tamten hit? Od 50 do 100 zł.
W listopadzie 2010 roku w Ergo Arenie wystąpiła gwiazda pop Lady Gaga. Ile kosztowały bilety? Od 200 do 650 zł. W czerwcu na tym samym obiekcie odbędzie się koncert legendy muzyki - Stinga. Po ile są bilety? Od 230 do 800 zł. Drogo? Pewnie. Ale czy ktoś protestował lub protestuje?
Głos w dyskusji na temat biletów na mecz Polska - Francja zabrał też prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. Zaprotestował przeciwko ich wysokiej cenie. Czemu nie protestował, gdy drogo było w przypadku Lady Gagi czy Stinga, którzy wystąpili (wystąpią) w jego Gdańsku? Prezydent Adamowicz nie lubi muzyki? Wprost przeciwnie, lubi. Odezwał się teraz, bo piłkarscy kibice (w tym przypadku Lechii Gdańsk) to duży elektorat.
W niektórych mediach już można przeczytać, że prezydent Gdańska i kibice mówią jednym głosem. To akurat jest złudne, bo dotyczy imprezy jednostkowej i okazjonalnej dla miasta. Stanie się tak natomiast, gdy prezydent Adamowicz i jego urzędnicy zadbają, by kolejne wydarzenia na PGE Arenie były dostępne dla zwykłych zjadaczy chleba.
Lechia kończy tegoroczny sezon ekstraklasy i jeśli dopisze jej szczęście, już latem zagra w europejskich pucharach. Wtedy co prawda nie będzie zapowiadanego już rok temu towarzyskiego spotkania z Juventusem Turyn (potem pojawiały się inne propozycje, m.in. Real Madryt), bo zabraknie wolnych terminów. Ale rywalami biało-zielonych w pucharowych potyczkach mogą zostać Bayern Monachium, Liverpool czy Lazio Rzym. Po ile będą bilety na te spotkania oraz na mecze w nowym sezonie ligowym? Dziś jeszcze nie wiadomo. Miejscy włodarze wtedy właśnie powinni się głośno odezwać i zadbać, by karty wstępu były w zasięgu naszej kieszeni.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (367) ponad 20 zablokowanych
-
2011-05-19 16:32
czy to artykół sponsorowany przez PZPN ?????
rodzinnie kosztowało by to nas 2+4* 80 = 480pln
ceny na mecz w europejskich spotkaniach są od 10-15 euro najtańsze u nas wychodzi 20eur!!!-
za cytowany przez Pana zespół Lady Gaga wiadomo że wystąpi lLady Gaga a nie dubler, mecz Polska Francja- wystąpi moze nawet nie rezerwa, mamy zapłacić 480 za obejrzeznie rezerwy rezerwy?- 10 0
-
2011-05-19 16:34
eh
Panie Waldemarze Gabis, piszesz Pan takie pierdoły, że nie wiem... widać, że Pan się w ogole nie zna... nie porównuj Pan gwiazd światowego formatu i cen biletów na ich koncerty do bandy kopaczy, którzy nie potrafią grać w piłkę i w dodatku zagrają z rezerwami Francji!!!
Jedynie z czego możemy być dumni to ze stadionu, chociaż już gorzej jest w jego okolicach gdzie są niesamowite korki!!!
Następnym razem jak będzie Pan coś pisał to proszę zapoznać się z tematem. A nie dziennikarze piszą w ogóle o sprawach, na których się nie znają.
pozdrawiam- 12 0
-
2011-05-19 16:38
Prawdziwe otwarcie stadionu odbedzie sie wtedy,kiedy zagra tam Lechia!
9 czerwca podczas meczu rezerw Francji i Polski odbedzie sie akcja nabijania kieszeni lesnym dziadkom z PZPN (Pieniądze Zarobione Przez Nieuczciwość\Pieniądze Zamiast Piłki Nożnej).
Jesli lezy Wam Polska pilka na sercu to en mecz trzeba zbojkotowac!- 12 0
-
2011-05-19 16:45
jaka wojna?... nikt nie kupuje wiec dajcie spokoj z dziadkami lesnymi!!!
- 5 0
-
2011-05-19 16:52
BOJKOT!!!
BOJKOT!!! Podpisuje sie pod tym 2 rękami 2 nogami i czym tylko zdołam :)
- 7 0
-
2011-05-19 16:52
sparingowe mecze nazywa sue duzym kalibrem?! (2)
na czyje zamowienie panie Gabis?!
- 10 0
-
2011-05-19 16:57
Obłuda
i fałsz jak zwykle w dzikim kraju .
- 1 0
-
2011-05-19 16:58
Płacą !!
kasę a matoły wszystko napiszą , to to nasze dziennikarstwo , tragedia !!
- 3 0
-
2011-05-19 16:58
mecz otwarcia bedzie
jak zagra na nim LECHIA GDANSK-proste !!!
- 7 0
-
2011-05-19 17:13
Hej dziadki z PZPN (1)
NIkt was tutaj nie chce !!!!!!!!!!
- 7 0
-
2011-05-19 17:25
Dziadki
leśne i łyse pały z PZPN , żeby wam jod nie zaszkodził !!
- 1 0
-
2011-05-19 17:21
(1)
koniec tematu i kropka
- 4 0
-
2011-05-19 18:32
a my swoje
pzpn pzpn je.. je.. pzpn
- 1 0
-
2011-05-19 17:22
Tego jeszcze brakuje, żeby premier walczył z drożyzną
w branży sportowo-widowiskowej! Co prawda od wieków chleb i igrzyska wymieniane były razem (i to głównie przez plebs oraz polityków), to jednak od czasu upowszechnienia telewizji są tańsze rozrywki dla gawiedzi.
- 2 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.