- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (432 opinie)
- 2 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (125 opinii)
- 3 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (57 opinii)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (168 opinii)
- 5 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (271 opinii)
- 6 Piłeś? Nie włamuj się do auta (56 opinii)
Wolniej znaczy bezpieczniej - polemika Tomasza Wawrzonka
W poniedziałek, 26 kwietnia, w portalu Trojmiasto.pl ukazał się artykuł pt. "To nie prędkość przyczyną wypadków na Grunwaldzkiej". Pozwolę sobie na polemikę z postawionymi tezami i wnioskami, jakie zdają się z nich wypływać - pisze Tomasz Wawrzonek, p.o. zastępcy dyrektora Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.
W analizie, która została zaprezentowana w wymienionym artykule, podano przykłady sześciu wypadków ze skutkiem śmiertelnym, jakie miały miejsce na al. Grunwaldzkiej i al. Zwycięstwa w latach 2015-2020, oraz dwóch wypadków, jakie zdarzyły się w 2021 r.
W związku z tym teza, jaką przedstawiono czytelnikom już w tytule artykułu, została przyjęta na podstawie jedynie ośmiu spośród wielu wypadków, jakie miały miejsce na tych ulicach.
Gdański Zarząd Dróg i Zieleni we współpracy z policją i innymi służbami odpowiedzialnymi także prowadził podobne analizy. Ponieważ koncentrowaliśmy się na latach 2017-2020, pozwolę sobie zawęzić porównanie z obu artykułów do właśnie tych lat.
Nadmierna prędkość - druga najczęstsza przyczyna wypadków
Jak wyglądają liczby? W latach 2017-2020 na obu wymienionych ulicach doszło łącznie do 197 wypadków, w których cztery osoby poniosły śmierć, a 219 zostało rannych. Dodatkowo zdarzyło się 3021 kolizji.
Biorąc pod uwagę powyższe, stwierdzić można, że wnioski zaprezentowane w artykule zostały oparte na próbie wynoszącej 2 proc. - jeżeli uwzględnimy wyłącznie wypadki, natomiast przyjmując ogólną liczbę zdarzeń, to próba wyniesie 0,1 proc.
Przejdźmy jednak do przyczyn zdarzeń w kontekście danych uzyskanych ze statystyk policyjnych. W ich świetle wypadki, których podstawową przyczyną było "niedostosowanie prędkości do warunków ruchu", były drugimi najczęstszymi, jeżeli chodzi o wszystkie wypadki na wymienionych ulicach.
Łącznie było to 35 wypadków, w których 43 osoby odniosły obrażenia. Dodatkowo prędkość była przyczyną 860 kolizji. Stanowi to odpowiednio 18 proc. wszystkich wypadków i 28 proc. wszystkich kolizji.
Tu trzeba faktycznie zaznaczyć, że definicja "niedostosowania prędkości do warunków ruchu" ze statystyk policyjnych wydaje się dosyć obszerna, dlatego też prowadzone były bardziej szczegółowe analizy oparte o każdy konkretny wypadek. Wykazały one, że zdecydowana większość z nich była przy dobrej pogodzie, przy suchym asfalcie i przy braku innych nietypowych czynników wymagających dostosowania techniki jazdy.
Dla porównania podam tylko, że najczęściej występującą przyczyną wypadków było nieudzielenie pierwszeństwa przejazdu (59 wypadków - 62 rannych).
Na drugim - wspomniana już prędkość.
Na trzecim miejscu znalazło się niestosowanie się do sygnalizacji świetlnej (22 wypadki - 1 ofiara śmiertelna, 25 rannych).
Na kolejnych: nieudzielenie pierwszeństwa pieszym i rowerzystom (21 wypadków - 21 rannych), wypadki z winy pieszych lub rowerzystów (17 wypadków - 2 ofiary śmiertelne, 16 rannych) i niezachowanie bezpiecznej odległości (8 wypadków - 12 rannych).
Im wyższa prędkość, tym skutki wypadku są poważniejsze
Chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jeden czynnik, co do którego myślę, że nie będzie między nami rozbieżności, a w artykule w Trojmiasto.pl nie został wypowiedziany. Im wyższa prędkość, tym skutki wypadku są poważniejsze.
Pozwolę sobie posłużyć się jednym z opisanych w artykule przykładów.
13 lipca 2018 r. ok. godz. 23:50 27-letnia kobieta próbowała przejść przez al. Grunwaldzką na wysokości zejścia ze schodów łączących ulicę Braci Lewoniewskich z al. Grunwaldzką.
Powinna podejść do najbliższego przejścia dla pieszych, które znajduje się ok. 80 metrów od tego miejsca. Jednak postanowiła przejść w miejscu, gdzie pasów nie było. Udało się jej przebiec przez jeden pas, niestety na środkowym została potrącona przez samochód ze skutkiem śmiertelnym.
Samochód jechał z prędkością ok. 70 km/h, czyli zgodną z obowiązującym wówczas na tym odcinku limitem.
Trudno powiedzieć, czy gdyby był tam limit obowiązujący obecnie, do wypadku by doszło, czy też nie. Jednak szanse na przeżycie po uderzeniu przez samochód jadący z prędkością 70 km/h są porównywalne z wygraniem szóstki w lotto. Przy prędkości 50 km/h wynoszą one ok. 30 proc.
Te 30 proc. to powód, dla którego wszystkie zaawansowane pod kątem bezpieczeństwa ruchu drogowego kraje przyjmują 50 km/h jako maksymalną prędkość na terenach zabudowanych tam, gdzie mogą pojawić się piesi. Właśnie po to, żeby dać im szansę, żeby za swój ewentualny błąd nie musieli być karani karą śmierci.
Wydaje mi się, że powyższe zestawienie dowodzi, że teza przedstawiona w artykule nie broni się w zderzeniu z faktami. Mam nadzieję, że dzięki tej polemice łatwiej będzie zrozumieć motywy i argumenty, jakie przyświecały służbom miejskim wprowadzającym takie rozwiązanie.
Mniej wypadków, kolizji i ofiar po uspokojeniu ruchu
Odnosząc się na koniec do efektywności obecnie obowiązującej organizacji ruchu drogowego, pozwolę powołać się na rok 2010, kiedy rozpoczynaliśmy wdrażanie Gdańskiego Programu Uspokojenia Ruchu, który dziś jest znany mieszkańcom w formie stref TEMPO 30, skrzyżowań równorzędnych, fizycznych elementów spowolnienia jazdy.
Także i wtedy było wiele głosów krytycznych uważających, że jest to bezzasadne, nie da żadnych efektów, że nikt do tego nie będzie się stosował. Myślę, że przeszukując archiwa Trojmiasto.pl, także będzie można znaleźć trochę materiałów w tym duchu.
Jednak po ponad 10 latach ówczesnych decyzji bronią liczby. W końcówce dekady 2000-2009 średnioroczna liczba wypadków wynosiła ponad 600. Ginęło w nich 28 osób (17 pieszych), a ponad 720 zostawało rannymi.
W ostatnich trzech latach średnioroczna liczba wypadków to ok. 470, w których zginęło 12 osób (5 pieszych), a liczba rannych to ok. 550 osób.
Chcę podkreślić, że jesteśmy zdeterminowani, żeby liczby te konsekwentnie się obniżały i temu mają służyć decyzje takie jak ograniczenie prędkości na odcinkach al. Grunwaldzkiej i Zwycięstwa.
Jednocześnie będziemy dokładać wszelkich starań, żeby jak najszybciej prędkość 50 km/h stała się realną prędkością na tych ulicach.
Opinie (701) ponad 20 zablokowanych
-
2021-05-10 08:48
Żadne bezpieczeństwo chca tylko zarobic (3)
Na mandatach
- 6 4
-
2021-05-10 10:13
Mandaty za predkosc nie idą do kasy miasta
- 1 1
-
2021-05-10 12:05
A co ma miasto do wpływów z mandatów???
Budżet państwa je zgarnia.
- 0 1
-
2021-05-10 12:43
chetnych do płacenia tysiace.
jakoś nikt się nie garnie. Mandat to jak wygrana w lotto.
- 1 0
-
2021-05-10 08:50
Dlaczego miasto wydaje tyle milionów na swój portal skoro mają trójmiasto.pl?
- 7 1
-
2021-05-10 08:51
Co za pokręcona logika
Jeśli autor uważa że sensowne jest dostosowanie prędkości do tego że ktoś potencjalnie chce łamać przepisy (przykład o kobiecie przechodzącej wielopasmową drogę w miejscu niedozwolonym) to w mojej ocenie powinno się całkowicie zakazać poruszania się czym innym niż tylko na piechotę. Potencjale może bowiem zdarzyć się sytuacja w której ktoś wsadzi głowę pod koło jadącego autobusu a wtedy nawet tempo 30 nie pomoże. Raczej należałaby starać się edukować i egzekwować przestrzeganie aktualnych przepisów. Gdyby bowiem te byłyby przestrzegane to statystyki wyglądałyby zgoła inaczej. Nawet przy pierwotnym ograniczeniu do 70km/h.
- 12 3
-
2021-05-10 08:52
Pytaniae do GZDiZ: (1)
Dlaczego na długich, prostych arteriach typu Aleja Zwycięstwa, Aleja Grunwaldzka, Marynarki Polskiej, M. Płażyńskiego, Rakoczego itp. nie ma sekundników??
Przecież to jest bardzo proste rozwiązanie poprawiające płynność i ekonomikę jazdy.- 10 3
-
2021-05-10 11:43
bo ONI wiedzą lepiej co jest NAM potrzebne
- 4 0
-
2021-05-10 08:55
Panie PO Dyrektorze (1)
Argument, że ograniczyliście prędkość do 50km/h aby zwiększyć do ~30% szanse pieszym przechodzącym w miejscach niedozwolonych jest bzdurą. Idąc tropem takiego absurdu ograniczmy prędkość na Grunwaldzkiej do 30km/h, to szanse na przeżycie znacznie wzrosną. Jeżeli ktoś jest samobójca, to zawsze znajdzie sposób, żeby pożegnać się z życiem, a nie muszą cierpieć z tego powodu kierowcy jeżdżący zgodnie z przepisami
- 11 3
-
2021-05-10 09:01
nie zaszkodzi jak zgodnie z przepisami będziesz jechał 50kmh
korona ci z głowy nie spadnie
- 2 2
-
2021-05-10 08:55
Co się zwolniło, już sie nie przyspieszy
Teraz i na wieki, a kto by chciał, będzie miał krew na rękach. Nas - Polakow
- 2 2
-
2021-05-10 08:58
Pan Warzonek ma złe założenia (1)
bezpieczeństwo ruchu to nie jego ograniczenia, to ogólna poprawa - stanu aut, zachowań kierowców, powolnej poprawy kultury jazdy itd. W miastach, które nie wprowadziły "uspokojenie ruchu" jakoś liczba wypadków też spadła.
- 10 7
-
2021-05-10 09:44
O których miastach mówisz?
O ile spadła w porównaniu do tych miast, które uspokajają ruch?
- 2 2
-
2021-05-10 09:00
I pełna racja panie Warzonek
Niestety jak się polskiej januszerii rzuci twarde fakty poparte liczbami, to i tak będzie kwik, że ale oni widzą że jest inaczej. 50 na grunwaldzkiej bardzo podnosi komfort przejazdu, a nie zauważyłem używając tego odcinka codziennie, żebym tracił na czasie dojazdu.
- 6 15
-
2021-05-10 09:02
Proboszczowie
Remonty kościołów wśród mieszkańców i ciężarówki jechały więcej niż 30 km
- 1 1
-
2021-05-10 09:04
W końcu widzę twarz osoby odpowiedzialnej. Do tej pory głupie decyzje nie mają autorów.
Wszyscy wieszają psy na Dulkiewicz a przecież tych "orłów intelektualnych" w tym skorumpowanym urzędzie jest więcej.
- 10 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.