- 1 Ubywa mieszkańców i rozwodów (272 opinie)
- 2 Od środy ruch wahadłowy na ul. Puckiej (17 opinii)
- 3 Niespokojna noc na gdańskich drogach (161 opinii)
- 4 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (324 opinie)
- 5 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (869 opinii)
- 6 Reklamy wideo na przystankach w Gdyni (72 opinie)
Wrak nie blokuje drogi, więc stoi od lat
Nie ma komu usunąć wraku samochodowego zalegającego na parkingu przy ul. Brzechwy należącym do Spółdzielni Mieszkaniowej "Karwiny". Strażnicy miejscy z Gdyni tłumaczą, że na interwencję nie pozwala brak znaków drogowych, a spółdzielnia na własny koszt holować auta nie chce.
![zobacz na mapie Gdyni zobacz na mapie Gdyni](/_img/icon_map_16x12.gif)
Czytaj też: Nie wolno porzucać zaparkowanego auta
Auto na oczach pracujących obok policjantów znajdowało się tam kilkanaście dni. Funkcjonariusze oficjalnie twierdzili, że podstaw do interwencji nie ma, bowiem samochód nie blokuje ruchu, ani nie stwarza zagrożenia, co oznacza, że problemem powinna zająć się straż miejska. W mniej oficjalnych rozmowach przyznawali, że postanowili poczekać na reakcję kierującej, która po wjechaniu w drzewo doznała obrażeń.
Przez cały 2014 rok trwały próby usunięcia spalonego wraku samochodu z ul. Śląskiej
![zobacz na mapie Gdyni zobacz na mapie Gdyni](/_img/icon_map_16x12.gif)
Straż miejska: nie ma oznakowania
Z podobnym problemem zmagają się od lat mieszkańcy jednego z osiedli na Karwinach. Jednym przeszkadza fakt, że wrak samochodu przy ul. Brzechwy
![zobacz na mapie Gdyni zobacz na mapie Gdyni](/_img/icon_map_16x12.gif)
- Wrak stoi od lat. Zgłosiłem fakt do straży miejskiej, podkreślając, że występuje zagrożenie dla dzieci z prośbą, by go usunąć. Z rozmowy wynikało, że takie sytuacje są w innych dzielnicach. Strażnicy nie mogą nic zrobić, jeśli wrak nie tarasuje drogi. Oddelegowano mnie do spółdzielni mieszkaniowej. SM Karwiny, po informowaniu jej o usunięciu wraku, milczy od prawie roku. I moje pytanie brzmi: Kto powinien pozbyć się wraku? Czy naprawdę jakieś dziecko musi sobie coś zrobić, by nagle znaleźli się chętni? - pyta pan Jacek, jeden z mieszkańców.
Te pytania najpierw skierowaliśmy do strażników miejskich, którzy w ostatnich trzech latach usunęli z ulic Gdyni 54 samochody. Ci przyznają, że zgłoszenia ze strony Spółdzielni Mieszkaniowej "Karwiny" rzeczywiście były. Zdały się na nic, bowiem na skuteczną interwencję nie pozwalają przepisy.
- W odpowiedzi na pismo z lutego 2013 roku skierowane do spółdzielni poinformowano o braku podstaw do odholowania przez straż miejską oraz przekazano informację, że wszelkie ewentualne działania wobec właściciela pojazdu może podjąć tylko właściciel terenu na drodze cywilno-prawnej. Miejsce, w którym parkuje, nie jest bowiem drogą publiczną, brak jest strefy zamieszkania i strefy ruchu - wyjaśnia Dariusz Wiśniewski, komendant Straży Miejskiej w Gdyni.
Podobną odpowiedź wysłano w listopadzie 2014 roku. Pół roku później od razu skierowano jednego z interweniujących mieszkańców z pytaniami o wrak do spółdzielni.
Spółdzielnia: zrobimy oznakowanie i będzie interwencja
- My mielibyśmy problem z ustaleniem właściciela. To mogą zrobić służby porządkowe. Sprawa jest złożona, bowiem samochód nie tarasuje ruchu, właściwie blokuje jedynie miejsce parkingowe, co pewnie najbardziej denerwuje mieszkańców, choć przecież parking jest otwarty. Inna rozmowa byłaby, gdyby był na trawniku czy chodniku, albo blokował ruch. Trzeba byłoby działać szybko - opowiada w rozmowie Marek Fułek, zastępca prezesa zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej "Karwiny".
Podkreśla przy okazji, że takie sytuacje to codzienność zarządców. Na jednym z parkingów wynajmowanym przez spółdzielnię samochód zalega już siedem lat. Nie można go usunąć, bo właściciel zmarł, sprawy spadkowe są wciąż w toku, więc rozsypujące się auto blokuje miejsce.
Jednocześnie zapewnia, że sprawy wraku na ul. Brzechwy nikt nie bagatelizuje. Wrak prawdopodobnie zniknie jednak dopiero wtedy, gdy spółdzielnia zdecyduje się na montaż znaków drogowych.
- Według nas problemem powinni zająć się funkcjonariusze Straży Miejskiej i będziemy chcieli ich do tego zmusić właśnie w ten sposób. Nowe oznakowanie drogowe, które zamierzamy niebawem zamontować, powinno być podstawą do podjęcia działań - kończy Fułek.
Miejsca
Opinie (230) 3 zablokowane
-
2016-02-21 13:31
Panta płaci za wraki
Ja nie rozumiem, jak mi skasowali starą corsę w stłuczce, to stała 3 miesiące na parkingu pod blokiem, bo toczyły się sprawy ubezpieczeniowe, a jak już było zielone światło, wezwałem firmę panta z brzeźna, przyjechali lawetą, zabrali sobie auto z podziękowaniem i dostałem za to 300zł. Oni dali mi kasę za to, że sobie zabrali wrak. Czy właściciele spalonych i zdezelowanych aut nie mogą sobie w taki sam sposób zarobić? Jak już wiecie, kto to, to może im przekazać numer do tej firmy i przyjedzie?
- 3 1
-
2016-02-21 13:41
wrak
Stał bus marki mercedes ,zaczął cięć i po paru latach jak wróciłem to została tylko plama,może są ekipy co kradną wraki,zamieścić ogłoszenie na Facebooka to nowy właściciel się znajdzie i zarobi parę stawek za wraki
- 2 1
-
2016-02-21 14:12
Moze znajdziecie właściciela ?
Przecież w bazie danych powinien być do właściciela i nr. rejestracyjnego dopisany numer nadwozia , silnika itp. Chyba można to sprawdzić.
- 2 1
-
2016-02-21 14:33
a co niby dzieciom się ma stać przynajmniej z motoryzacją sie zapoznają a nie jakieś głupie animacje w parku handlowym.
- 1 1
-
2016-02-21 15:03
zostawcie moją nexie w spokoju
- 1 3
-
2016-02-21 15:56
Nie pierwszy i nie ostatni taki "zabytek"
Od kilku lat na parkingu na ulicy Wieniawskiego ( Siedlce) w Gdańsku stoi stary poczciwy Mercedes MB 100 i co ?? totalnie ZERO reakcji!! a długo można wymieniać, wystarczy się przejść po mieście!
- 4 0
-
2016-02-21 16:56
POmrocznosc Jasna
moze PIS w koncu zrobi porzadek w tym boordelu
- 1 3
-
2016-02-21 20:30
wrak rogalinska
Przy Rogalińskiej 15 tez stoi trup honda.właściciel ma drugi samochód więc o tym chyba zapomnial.... masakra...w środku syf,rdza go zjada...... zróbcie coś z tym!!!!!!
- 0 0
-
2016-02-21 20:45
Wraki powinni usuwać nawet jak nie blokują ruchu
Ten samochód fakt stoi od lat i niszczeje ciekawe jak wyciekną z niego płyny eksploatacyjne co wtedy zrobią? Podobna sytuacja jest na ul. Staffa gdzie stoi również auto od dłuższego czasu aż opony trawą zarosły co ciekawe nie jest zdewastowany ale nie potrzebnie blokuje miejsce tym bardziej że aut z roku na rok przybywa
- 1 0
-
2016-02-21 20:59
POmrocznosc jasna
Moze PIS posprzata ten bajzel i usunie smrod nie tylko z szadolek ale calego Gdanska
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.