• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wycięli drzewa dzięki furtkom w prawie

Elżbieta
8 maja 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Drzewa padały razem z ptasimi gniazdami. Drzewa padały razem z ptasimi gniazdami.

Setki drzew wyciął właściciel działki na Karwinach, mimo tego że trwa sezon lęgowy ptaków. I wszystko wskazuje na to, że zrobił to legalnie, bo działka nie jest lasem, a... polem.



Czy właściciel działki powinien akurat teraz wycinać drzewa?

Oto opowieść pani Elżbiety: W sobotę mieszkańców Karwin, którzy wybrali się z dziećmi na sobotni spacer do lasu, zaskoczył dźwięk pił. Okazało się, że rozpoczęła się wycinka lasu, w miejscu gdzie deweloper planuje wznieść nowy budynek.

Deweloper nabył te tereny i można było przypuszczać, że las, pomimo niezadowolenia mieszkańców, zostanie wycięty. Bulwersująca jest jednak pora, jaką firma wybrała na rozpoczęcie prac. Otóż trwa teraz sezon lęgowy ptaków.

Pośród wyciętych drzew gniazda zakładały takie gatunki, jak kos, drozd śpiewak, kowalik, dzięcioł duży, pierwiosnek, mysikrólik, rudzik, strzyżyk, pełzacz leśny, kapturka, grzywacz, zięba czy sikorki: bogatka, modraszka i sosnówka. Teraz gniazda zostały zniszczone, a pisklęta zginęły. Co gorsza, hałas jaki powodują pracujące piły spowoduje, że ptaki gniazdujące w sąsiedztwie miejsca wycinki porzucą swoje młode, skazując je na śmierć głodową.

Tej tragedii można było łatwo uniknąć. Wystarczyło, żeby firma zakończyła wycinkę do końca lutego, lub wstrzymała się z nią do października. Aby przeprowadzić tego typu prace należy mieć zezwolenie Urzędu Miasta na wylesienie gruntów. Nasuwa się pytanie: czy firma ma wymagane zezwolenia, a jeśli tak, to dlaczego zostały one wydane pomimo ogromu zniszczeń, jakie w populacji okolicznych ptaków spowoduje przeprowadzenie robót w okresie lęgowym?

Przerażające jest to, że na naszych oczach las po prostu przestaje istnieć, a wraz z nim giną zamieszkujące go zwierzęta.

Odpowiada Joanna Grajter, rzecznik gdyńskiego magistratu:

Do Urzędu Miasta Gdyni dotarła bulwersująca wiadomość, że od kilku dni trwa wycinka drzew przy ul. Nowowiczlińskiej (na pograniczu dzielnic Karwiny i Dąbrowa). Opinii publicznej należy się rzetelna informacja, jakie działania podejmowało w tej sprawie miasto.

Oto kalendarium wydarzeń:

Prywatny właściciel terenu wystąpił o zgodę na wycinkę rosnących na jego działce drzew. Decyzja dotyczyła dużego obszaru oraz drzew o przeciętnym wieku 30-35 lat, stąd wniosek ten był bardzo kontrowersyjny. W wyniku analiz prawnych okazało się jednak, że Urząd Miasta nie ma możliwości odmówienia zgody na wycinkę, ponieważ grunt jest od kilkudziesięciu lat sklasyfikowany jako rolny, a nie jako las. W związku z powyższym, Wydział Ochrony Środowiska musiał wydać zgodę na wycinkę. Decyzja ta została wydana 18 października 2006 roku. Przewidywała ona nasadzenia zastępcze wzdłuż ul. Wielkopolskiej jako rekompensatę strat przyrodniczych.

Skala planowanej wycinki - skutki przyrodnicze i społeczne - budziły sprzeciw służb miejskich. Dlatego miasto w dniu 16.05.2007 wystąpiło do Samorządowego Kolegium Odwoławczego (SKO) w Gdańsku o stwierdzenie nieważności decyzji. SKO nie zgodziło się z przedstawioną przez Gdynię argumentacją i decyzja została utrzymana w mocy.

W związku z niezrealizowaniem w terminie nasadzeń zastępczych, Wydział Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Gdyni, 16 listopada 2010 roku wydał decyzję o wygaszeniu pozwolenia na wycinkę. Od tej decyzji odwołał się właściciel terenu. Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Gdańsku, rozpatrując jego odwołanie 14 lipca 2011 roku uchyliło decyzję miasta, co sprawiło, iż wycinka nadal była możliwa.

Wreszcie, 30 września 2011 roku miasto Gdynia po raz kolejny wystąpiło do SKO w sprawie stwierdzenia nieważności decyzji o wycince drzew, przywołując kolejne argumenty faktyczne i prawne, które pojawiły się w międzyczasie. Mimo tego, 29 marca 2012 roku, Kolegium ponownie odmówiło stwierdzenia nieważności stwierdzając, że "nie znajduje podstaw prawnych do wszczęcia postępowania w tej sprawie".

Co więcej, wbrew woli właściciela terenu, gdyńskie służby geodezyjne od 14.02.2011 prowadziły z własnej inicjatywy procedurę zmiany klasyfikacji gruntu z rolnego na leśny. Zmiana taka zablokowałaby wycinkę drzew. Decyzja w tej sprawie została wydana przez Geodetę Miejskiego w dniu 23.04.2012, nie jest ona jednak jeszcze prawomocna i nie powstrzymała wycinki, której właściciel terenu dokonał w ostatnich dniach.
Elżbieta

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (372) ponad 10 zablokowanych

  • A nowy port na Stogach ?

    Tam wycięto 12 hektarów lasu i nikt nawet nie pisnął słówka. Lisy ogłupiały i biegały po ulicach, kto się tym w Gdańsku z władz miasta martwił ?

    A tutaj mamy kilka drzewek i media robią z tego wielkie halo.

    • 8 1

  • a plactwo tyle pieje

    że się za mało buduje....skończcie pier..lić

    • 4 5

  • Z zycia wiem ,że decyzje sa wydawane w taki sposób , aby nie było wiadomo o co chodzi

    full papierów , zeby w natłoku akt zgubic ten najważniejszy wątek, a kolejne decyzje , wnioski , odwołania , postanowienia itd. są ku temu dogodne :)

    • 2 1

  • d*pKÓW NIE BRAKUJE (1)

    znieczulica - straszna choroba. mam nadzieję, że pan developer nie ma świadomości tego co zrobił, bo jeśli ma, to jest po prostu kolejnym gnojkiem bez serca, łasym na kasę. najgorsze jest w tym wszystkim to, ze można było nie zabijać tych ptaków, gdyby się trochę pomyślało. oby mu nikt tych mieszkań nie kupił :(

    • 12 1

    • znieczulica-owszem, ale na biedę ludzką!

      Nie można przedkładać ani porównywać praw zwierząt i człowieka.
      Tu się narusza prawa właściciela- człowieka.
      A jego problemy, jego cierpienie- Ciebie nie rusza?
      Gdzie tu sprawiedliwość?!
      Kobieta, która rozpętała tę burzę, działala tylko w własnym celu-by móc spacerować po lesie, nie bacząc, że narusza czyjąś własność i by utrzymać ten stan rzeczy...Czy pomyślała, że ktoś chciał utrzymać swoją własność, by móc przeżyć w tym naszym "prawym" kraju, by zapewnić sobie byt i swojej rodzinie?
      Dla tej kobiety ptaszki ważniejsze. Niech się pochyli nad biednymi ludźmi, uciśnionymi przez polskie prawo fiskalne.

      • 0 3

  • MNIE ZASTANAWIA JAK NA ROLNEJ DZIAŁCE MA POWSATĆ OSIEDLE ???

    Z tego co mi wiadome musi byc budowlana o przeznaczeniu na mieszkalne czy usługowo-mieszkalne lub inne, ale rolna nie jest budowlaną!!!!!!!!

    • 10 0

  • Taka sama sytuacja wycinki podczas lęgu ptaków miała miejsce pod budowę na Suchaninie/Czajkowskiego.

    • 5 0

  • prosta sprawa - sejmikiem wojewódzkim rządzi PO

    która ma za złe Szczurkowi ze do nich nie przystapił, i dodatkowo nie chce być częścią "metropolii gdańskiej" budynia z PO z ich zasyfiałym dworcem pkp np. Dlatego wszelkie odwołania od decyzji miasta są rozpatrywane na niekorzyść miasta. A kogo w PO obchodzi las i ptaki? kasy na koncie od tego nie przybędzie.

    • 4 3

  • wycięli drzewa dzięki nieprecyzyjnym przepisom (1)

    Umiar jest wskazany w każdej sprawie a w sprawie ochrony śodowiska w którym żyjemy jest jeszcze wskazana rozwaga, zdrowy rozsądek i co tu dużo mówić - mądrość życiowa. Dbaj o swoje środowisko jak nie chcesz by ty i twoja rodzina leczyła się na raka. Nie ma innej metody, nie ma życia bez drzew, przyrody, ptaków, pszczółek. Nie jesteśmy samowystarczalni i nie damy rady bez nich za to one /cała przyroda/ świetnie poradzi sobie bez nas. Co więcej, możemy żyć w symbiozie z nimi jeżeli nie będziemy bezmyślnymi burakami i ignorantami, bezwzględnymi developerami /chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie wierzy że developer działa dla dobra ludzkosci/. Jak musiiałeś wyciąć ten las /o zgrozo!/ to dlaczego w okresie lęgowym. A wszystkich tych ptaków nie widziałeś bo pewnie nigdy nie miałeś w ręku atlasu ptaków /a są takie/.

    • 8 1

    • przepisy są precyzyjne

      w okresie lęgowym nie wycina się drzew.

      Ciekawi mnie, czy gruby byznesman zapłaci karę za samowolkę, czy też SKO znów gorliwie wszystko przyklepie na jego korzyść?

      • 1 0

  • Na rolnej -osiedle ??? (1)

    • 6 2

    • w granicach miasta Gdyni, można.

      • 0 3

  • (2)

    a kij z tymi ptakami , s**** na nie jak one mi na auto

    • 4 9

    • psy tez srom

      • 3 0

    • kup sobie garaż, zamiast parkować pod oknem

      • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane