- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (433 opinie)
- 2 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (127 opinii)
- 3 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (57 opinii)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (168 opinii)
- 5 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (271 opinii)
- 6 Piłeś? Nie włamuj się do auta (56 opinii)
Wygrał z nowotworem, teraz pomaga innym
Pan Piotr, 21-letni gdańszczanin oraz student Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego, walkę z nowotworem mózgu wygrał dwa razy. Po długim, pomyślnie zakończonym leczeniu, założył fundację wspierającą chore onkologicznie dzieci. Zakupił też sprzęt pomagający w leczeniu, który przekazał Uniwersyteckiemu Centrum Klinicznemu w Gdańsku.
- Kiedy w 2006 roku nastąpił nawrót choroby i odrost guza, wiedziałem, że znów czeka mnie koszmar. Nie zamierzałem się jednak poddać - opowiada Piotr. - Jestem pewien, że moje leczenie zakończyło się pomyślnie nie tylko dzięki mojemu pozytywnemu nastawieniu, ale także dzięki ludziom, którzy mnie otaczali, dzięki zaangażowaniu lekarzy, wsparciu rodziny i przyjaciół. Będę im za to dziękował do końca swojego życia - dodaje.
Obecnie Piotr jest studentem trzeciego roku prawa na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego i założycielem Fundacji "Walczmy Razem z Chorobą Nowotworową", która wspiera Klinikę Onkologii i Endokrynologii UCK.
W wyniku podejmowanej przez organizację działalności udało mu się kupić dwa pulsoksymetry, urządzenia monitorujące najważniejsze funkcje życiowe, które oceniają, czy układ krążenia jest wydajny i czy działa sprawnie, nie zagrażając życiu pacjenta. Oba zostały przekazane UCK.
- Cieszymy się z aparatury, bardzo przyda się nam do monitorowania stanu zdrowia pacjentów - mówi Tadeusz Jędrzejczyk, dyrektor UCK. - Monitoring jest potrzebny na różnych etapach leczenia, szczególnie w klinice onkologii i endokrynologii, gdzie przebywają pacjenci onkologiczni, których stan zdrowia jest często ciężki - dodaje.
Historia Piotra pokazuje, jak ważna jest wola życia, pozytywne nastawienie do walki z chorobą, wiedza lekarzy i pomoc bliskich osób. Teraz chce się on podzielić swoim doświadczeniem z innymi chorymi pacjentami oddziałów onkologicznych.
- Nie wyobrażam sobie nie wspierać chorych onkologicznie. Czuję potrzebę pomagania w ratowaniu życia pacjentów, gdyż sam byłem kiedyś jednym z nich - przyznaje Piotr. - Mi udało się pokonać nowotwór i zamierzam zrobić wszystko, aby inni również powrócili do zdrowia, ponadto chciałbym odwdzięczyć się lekarzom, którzy uratowali moje zdrowie i życie.
Miejsca
Opinie (50)
-
2013-06-27 23:34
Co to znaczy wygrać z nowotworem ???????????? (2)
Wielki szacunek za inicjatywę i za całe zaangażowanie popieram takie akcje ale co to znaczy wygrać z nowotworem ??? Mentalnie psychicznie owszem ale nie da się z nim wygrać realnie , faktycznie ... może to pesymistyczne ale byłem świadkiem wielu ozdrowień zwycięskich bitew , które niestety kończyły się skutkiem wiadomo jakim . 1 czy 2 miesiaca 10 lat czy 5 zawsze to czas , który wyrwaliśmy , który był nam dany nie wiadomo z jakich przyczyn ale na pewno został wywalczony ale kurna jak można napisać że ktoś pokonał raka ....
- 4 19
-
2013-06-28 02:00
Nic dodać, nic ująć, z tym świństwem się nie wygrywa, tylko odracza termin, nie ma co się czarować. (1)
- 2 6
-
2013-06-28 08:16
Jesteście w dużym błędzie
- 7 1
-
2013-06-28 00:47
sami uzależnieni od treści
Nowotwór jest tworem naszego organizmu ani go wchłaniamy ani produkujemy poprostu jes kwestia uruchomienia zapaści !! Jak wszystko twoje zycie twoj nowotwor
- 0 10
-
2013-06-28 06:29
wystarczyło przyłożyc do głowy
obrazek arcyjana i superpawła po dwakroc pierwszego i choroba cudownie by ustąpiła.
- 0 15
-
2013-06-28 11:22
zdrowia życzę
- 1 0
-
2013-06-28 12:13
BRAWO CHŁOPAKU
trzymaj tak dalej
- 3 0
-
2013-06-28 15:57
Dziekuje
- 0 0
-
2013-06-28 17:52
brawo
Piotr! Dobrze, że jesteś, że jest coraz mniej ludzi obojętnych na tragedię i beznadziejne sytuacje innych. Działaj dalej, życzę Tobie i Twoim podopiecznym dużo zdrowia i serca okazywanego przez innych ludzi. Powodzenia!
- 2 0
-
2013-06-29 10:01
Nie da się wygrać z rakiem
Możesz wygrać bitwę, ale wojnę ostatecznie zawsze przegrywasz. Niby wszystko ok, a po 5 latach okazuje się że jakiś przerzut się rozwija...
- 0 7
-
2013-07-02 12:41
Wiem co to znaczy...
Sama walczę z nowotworem mózgu już od jakiegoś czasu, probowalam wszystkiego, 4ry chemioterapie, radioterapia, metody niekonwencjonalne (wilka kora, metoda dr Ashkara), zabiegi za granicą. niedowlad konczyn to u mnie niemalze codziennosc, nie sa mi obce zaniki pamieci i cala masa zwiazanych z chorobą problemow, odpowiednie nastawienie jest kluczowe, optymizm i wola walki, i choc to brzmi jak cliche to tylko dzieki pozytywnemu nastawieniu chyba jeszcze zyje, a nie jest latwo,zwlaszcza gdy oprocz walki z choroba towarzyszy nam dodatkowo codzienna proza zycia, gdy pracodawca zwalnia z pracy a my splacamy kredyty i koszty leczenia, a w momencie kiedy obdbieramy wyniki np jak ja wczoraj, majac nadzieje, ze nastąpi poprawa, a jest coraz gorzej, nie pozostaje nam nic innego niz cieszyc sie z czasu jaki nam pozostal. Pozdrawiam wszystkich walczących i zycze mnostwo wytrwalosci, nie tylko w walce z glejakiem i innymi chorobami (bo nie tylko nowotwór jest tą, co życie niszczy). A bohaterowi tego artykulu chyle czola, bo uwazam, ze tego typu dzialania, akcje i przeslanie to fantastyczna pomoc.
- 3 0
-
2013-07-04 11:00
Leczenie raka jest dziecinnie proste i znane już od lat
Wpiszcie na Youtube: Ashkar
pozdrawiam- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.