- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (511 opinii)
- 2 Zwężenie w centrum i remont we Wrzeszczu (133 opinie)
- 3 Pył węglowy nad Gdańskiem. Wyniki kontroli (110 opinii)
- 4 Koniec sporu o korty i "Górkę". Jest decyzja (88 opinii)
- 5 Mogli wlepić mandat, a zmienili mu koło (59 opinii)
- 6 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (195 opinii)
Szef obrony narodowej Aleksander Szczygło, zdecydował się pisać o "Wolności słowa w prawie administracyjnym". Trudno jednak stwierdzić, że jego dzieło wyczerpuje to zagadnienie. Swoje przemyślenia na temat m. in. cenzury Szczygło zmieścił na 43 stronach, a zaznaczyć trzeba, że spora część pracy to spis źródeł, z jakich korzystał.
Tym dwóm pracom ważnych polityków przyjrzeliśmy bliżej. Trzeba zaznaczyć, że wgląd do prac mają nieliczni. UG pilnie strzeże swoich tajemnic. Droga do archiwum wiodła więc bardzo sformalizowanym szlakiem.
W składzie Rady Ministrów są też inni trójmiejscy politycy. Odpowiedzialna za politykę zagraniczną państwa Anna Fotyga ukończyła w 1981 roku na UG handel zagraniczny. Trzy lata później prawo skończył Konrad Kornatowski, który od dwóch miesięcy jest szefem polskiej policji. Plejadę wysokich urzędników uzupełnia Janusz Kaczmarek.
Minister spraw wewnętrznych i administracji swoją pracę magisterską pt. "Granice dozwolonej działalności dziennikarskiej" obronił na ocenę bardzo dobrą.
- Prawo jest szalenie rozwijającym kierunkiem, który otwiera nowe horyzonty - wyjaśnia dr hab. Jarosław Warylewski, dziekan Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego. - Nie uczymy kodeksów na pamięć, ale logicznego myślenia i wysuwania własnych wniosków.
Gdański wydział prawa "spłodził" na przestrzeni kilkunastu lat szefów najważniejszych resortów w państwie. Dlaczego wcale się tym nie chwali? - Politycy są różni: lepsi albo gorsi - zaznacza Warylewski. - Chętnie szczycilibyśmy się absolwentami, ale specjalnie tego nie robimy. Nie czujemy się odpowiedzialni za tych, którzy kończyli naukę na uniwersytecie. Ludzie są przecież różnie postrzegani przez opinię publiczną.
|
|
Opinie (156) ponad 10 zablokowanych
-
2007-04-12 17:20
:)
też sobie odpuściłem PO kilku POstach:),ale Michał ikoną to teraz pewnie Dziekan UG!:D...tia to też metoda dokąd się da iść w zaparte,a jak już są "kwity"to "prowadzący":)POświadcza ograniczoną współpracę:))) ot i horyzont ograniczenia:D,a dalej?"mądremu stempelek na łeb":D...myślę że /nie/normalny wyłuszczył tu sedno ,tak jak post przed wpisem Michała nic dodać nic ująć!:D
- 0 0
-
2007-04-12 17:43
'tak się zastanawiam.. gdzie jest granica.. pomiędzy wykształconymi aczkolwiek niezwykle głupimi ludźmi.. (wykształciuchami) a
inteligencjom.. " Właśnie tutaj :)
PS. Lisa nie czytałam, nie czytam i zapewne nie przeczytam. Dlaczego? Bo mi się nie chce. Mam ciekawsze rzeczy do czytania.
Ziemkiewicza z Lisem nie mylę, chciałam tylko pokazać, że "wykształciuch" czytuje rzeczy z obu stron barykady, podczas gdy Prawdziwemu Polskiemu Patriocie wystarczy streszczenie made by padre Rydzyk.
PS. 2. Polecam spacer, piękną pogodę mamy, właśnie wróciłam :)- 0 0
-
2007-04-12 18:16
CŻ-tko naprawdę nie widzisz różnicy?:D
mam dobry humor i Ci odpowiem w związku z "niewiedzą"do której masz prawo z racji wieku:)
Otóż INTELIGENCJA NIE KOLABOROWAŁA Z OKUPANTEM
a już na pewno,nawet za cenę utraty profitów wszelakich...,a czasami nawet ŻYCIA!NIE WSPÓŁPRACOWAŁA Z UB!ANI SB!PROSTE?- 0 0
-
2007-04-12 18:19
Przeciwnie, ostry, widzę jak na dłoni:)
Nawet ją zacytowałam :) coś mi się wydaje, że to chyba jednak ty musisz się udać albo do optyka, albo do księgarni. ;)
- 0 0
-
2007-04-12 18:29
Rączka rączkę myje......
Pokończyli "komunistyczne" studia, dlatego tak mało umieją, ha ha ha
- 0 0
-
2007-04-12 19:40
Gratulacje!
Bolo - gratuluję wyliczanki. Rozbiór logiczny skrótu PiS doskonały. Chętnie czytam Twoje zazwyczaj trafne riposty. "Napewno"i "przedewszystkim" ze zrozumieniem powinien czytać to gallux.
Pozdrawiam.- 0 0
-
2007-04-12 19:56
Różnica jest tak, że PiS za te rozwinięcia...
nie poda go do sądu.
Zaś PZPR za Płatnych Zdrajców Pachołków Rosji - tak.
SLD czyli Sojusz Lewych Dyplomów...
o rozwinięciach skrótu PO nie chce mi się nawet mówić. Tak można ośmieszyć każda partię. Z wyjątkiem Samoobrony .. ta nie ma skrótu.
Nie w tym rzecz.
Personalnie do CZ: jakiś czas temu czytałem świetny felieton Rybińskiego (to taki reżimowy dziennikarz) o nowej kategorii "dowodu" w debacie publicznej. Sprowadza się on do słowa "wierzę"
Nieważne są dokumenty, wypowiedzi, inne dowody. Ja wierzę - i to jest najważniejsze. Ale to nie jest kategoria religijna.
Twoje wypowiedzi m.in. nt. współpracy lub nie rektora z SB sprowadzają się do stwierdzenia "ja wierzę że nie współpracował" a kto myśli inaczej ten jest inkwizytorem, PiSsowcem itd.
Cóż za wspaniały argument. Pogratulować.- 0 0
-
2007-04-12 20:06
w moim temacie. zeby było jasne dla wszystkich.
z relacji ogólnopolsko-światowo-wszelakich.nawet kosmicznych. z planety Melmag (Alf, cóż to było za przemiłe stworzenie)
rozumiem iz słowo wykształciuch odnosi sie do ludzi z co najmniej wyzszym wykszałceniem.
nie ukonczyłam nauk zakończonych tytułem mgr i dyplomem.
jam jest lud.
może deczko inny niz inny lud, tudzież lód.
nie ma monopolu na cokolwiek tylko ze ze względu na posiadanie lub nie- wykształcenia, małego,wiekszego lub najwiekszego.albo żadnego.
Einstain podobno tez w szkołach sie nie przyjął.
a jego teoria zawładnęła światem.
a więc nie wykształcenia, wykształciuch, czy cokolowiek tu kwestią.
człowiek jest człowiekiem, kazdy ma inna teorie na to jak jest ok.
ale pewne prawa-etyka,uczciwośc sa (chyba?) jednoznaczne dla wszystkich.
zło, głupotę powinno nazywac sie złem i głupotą, bez względu która to opcja w danej chwili ma "branie".
bać się nie wolno. krytyki. tych albo tamtych albo innych.
my w tejze demokracji , która powolutku sie rozwija prawo krytyki mamy zagwarantowane w konstytucji.
duchowej, moralnej, społecznej, rodzinnej itp itd.
a ONI? słowami poety " a oni tam siano grabią..."- 0 0
-
2007-04-12 20:19
ostry107
Otóż INTELIGENCJA NIE KOLABOROWAŁA Z OKUPANTEM
z jakim okupantem? w czasie II wojny swiatowej faszystom udało sie wybic 2/4 inteligencji, pozostała 1/8 wyjechała na emigracje a pozostała
za komuny nie miał nic do powiedzenia.
to w kwestii kto po wojnie tworzył Polske nasza ukochaną.
no chyba,ze masz na mysli okupanta po 1946r.
ale i w tej kwestii wiele sie nie zmieniło. chłopi, chłoporobotnicy, wszelakiej maści dorobkiewicze, którym Polska stała kula u nogi..
inteligencja, po wojnie? gdzie?
na nielegalanych spotkaniach,knując przeciwko jedynie miłosciwie panujacej komunie.
ci ludzie walczyli o Polske . wykupiona spod sowieckiego okupanta.
i możecie ich zwać Michnikami, Kuroniami, FRasyniukami,
czy co tam dalej, Kaczyńskimi.
żydami czy inne pejoratywne określenia.
nas tam nie było.
a więc czapki z głow, panowie i panie.
a jeśli tam byłes Ostry107, to gdzie twoje imie zapisało sie w historii Polski?
szedłes na całośc?
to powinnismy o tym wiedzieć.- 0 0
-
2007-04-12 20:20
No i z ostatniech chwili...
Profesor Józef Włodarski, dziekan Wydziału Filologiczno Historycznego Uniwersytetu Gdańskiego, przyznał, że w połowie lat 70. był "osobowym źródłem informacji" dla SB.
- W 1974 roku byłem wzywany przez SB w Pasłęku do tłumaczenia przesłuchań wstępnych zatrzymywanych turystów niemieckich. Wtedy zażądano ode mnie, bym podpisał zobowiązanie, że to co miało miejsce na SB pozostanie tajemnicą, a na przyszłość mam obowiązek informować o interesujących SB problemach - powiedział prof. Włodarski.
Podkreślił, że na współpracę zgodził się ze względu "na matkę Niemkę, która sama w tym okresie podjęła się trudu utrzymania i wychowania sześciorga dzieci".
- Z racji pochodzenia miałem już pewne kłopoty z ówczesną władzą, ponieważ był to okres silnych jeszcze psychoz antyniemieckich, wynikających z podejrzewania miejscowych Niemców o szpiegowskie inklinacje czy inne antypaństwowe działania - dodał profesor.
Włodarski zaznaczył, że swoje kontakty z SB zakończył w 1975 roku. Zaprzeczył, jakoby był współpracownikiem służb specjalnych PRL w późniejszych latach.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.