- 1 Zamkną przystanek SKM na pół roku (74 opinie)
- 2 Ruszył rozruch spalarni na Szadółkach (135 opinii)
- 3 Nawałnica wycięła spory kawałek lasu (163 opinie)
- 4 Szukają świadków... zderzenia rowerzystów (264 opinie)
- 5 Po pożarze hali. Zakaz kąpieli do piątku (169 opinii)
- 6 Gwałtowna ulewa nad Trójmiastem (326 opinii)
Wyłącz światło na godzinę
"Oszczędzaj światło" - w dobie kryzysu to hasło przeżywa swój renesans i nabiera dodatkowego, ekologicznego sensu. Czy jednak naprawdę wyłączanie kilku nadprogramowych żarówek w mieszkaniu uratuje domowy budżet i pomoże w ochronie środowiska?
Już 28 marca o godz. 20.30 w wiele miast pogrąży się, przynajmniej częściowo, w ciemności. To efekt akcji ekologów z międzynarodowej organizacji World Wildlife Found - pod nazwą "Godzina dla Ziemi".
W Trójmieście do akcji włączy się już po raz drugi Gdańsk, który w sobotę zamierza wyłączyć na godzinę iluminacje oświetlające niektóre zabytki. Sopot i Gdynia postanowiły nie brać w tym udziału.
- W przeciwieństwie do Gdańska nie mamy miejskich obiektów, które byłyby w dekoracyjny sposób podświetlone, a innych świateł - ze względu na bezpieczeństwo mieszkańców - wyłączyć nie możemy - tłumaczy Joanna Grajter, rzecznik Urzędu Miasta w Gdyni.
Podobne zdanie na ten temat ma UM w Sopocie, który także nie zamierza przyłączyć się do akcji. - Według nas takie akcje nie przynoszą niczego pozytywnego, gdyż włączenie i wyłączenie świateł generuje prawie dwukrotnie większe koszty. W naszych akcjach skupiamy się przede wszystkim na edukacji, jak efektywnie oszczędzać energię - przekonuje Magdalena Jachim, rzecznik UM w Sopocie.
Sprawę kosztowności włączania i wyłączania miejskich iluminacji inaczej widzi Stanisław Marszeniuk, kierownik działu energetyki ZDiZ. - Całoroczny koszt iluminacji miejskich w Gdańsku to ok. 500 tys zł. Wyłączenie i ponowne przyłączenie tych konkretnych iluminacji na godzinę to z kolei kwota ok. 100 do 200 zł. Większe oszczędności dałoby wyłączenie energii w całym mieście, co oczywiście nie jest możliwe - wyjaśnia.
W całej akcji nie chodzi jednak o samo oszczędzanie, a przede wszystkim na zwrócenie uwagi na palący problem zanieczyszczenia środowiska.
- Trzeba pamiętać, że energii nie da się wyprodukować na zapas, nie da się jej zmagazynować. Do tego w Polsce 90 proc. energii produkowane jest z węgla, a co za tym idzie, emisja dwutlenku węgla, który odpowiedzialny jest za efekt cieplarniany, wciąż jest wysoka - wyjaśnia Beata Ostrowska, rzecznik prasowy Grupy Energa S.A. - Dlatego z punktu widzenia ochrony środowiska ta akcja ma sens, gdyż uświadamia ludziom, że racjonalne zużytkowanie energii jest korzystne dla środowiska.
- Marzena Klimowiczm.klimowicz@trojmiasto.pl
Opinie (383) 7 zablokowanych
-
2009-03-26 13:19
co za durnota
przeciez ta energia i tak zostanie wyprodukowana, wiec sie tylko zmarnuje
- 1 1
-
2009-03-26 13:34
Stuknij się młotkiem w głowę...
- 0 1
-
2009-03-26 13:51
eko ciamciaramciam
skoro wiekszosc energii potrzebuje przemysl to moze niech wylacza fabryki i rafinerie na godzine. co w efekcie podniesie koszt produkcji o wielokrotnosc zaoszczedzonej energii... eko bzdety
- 3 0
-
2009-03-26 14:02
SoPOt zawszw mądrzejszy
- 0 1
-
2009-03-26 14:13
Od 10 lat w całym domu używam wyłącznie
energooszczędnych żarówek. Gdy włącze WSZYSTKIE światła w domu, zużywam około 150 watt, czyli tyle co 1,5 żarówki 100W. Podaruje więc sobie tą ekobzdure.
- 2 1
-
2009-03-26 14:15
ja moge i tak i siak, ale wole po cimku
dobrze gdyby to wylaczanie zbieglo sie w czasie z moim szczytowaniem !...
- 0 0
-
2009-03-26 14:24
taaa... mega ekouświadomienie
jakby ktoś w ogóle zwrócił uwagę na wyłączenie podświetlenia budynku w centrum Gdańska :D
A nawet jak zauważy to z pewnością pójdzie do domu i każe wszystkim oszczędzać prąd! Haha ha ha hahahaa.- 0 1
-
2009-03-26 14:25
(2)
"- Trzeba pamiętać, że energii nie da się wyprodukować na zapas, nie da się jej zmagazynować" - czy ta pani ma jakieś wykształcenie w ogóle? Nie słyszała o elektrowniach szczytowo-pompowych?
- 1 0
-
2009-03-26 14:28
Jezu:-( zaraz sie znowu zacznie:-) (1)
- 0 0
-
2009-03-26 14:45
Lepsze to niż Gdańsko-Gdyńskie utarczki :)
- 1 0
-
2009-03-26 14:33
zawsze ganiałem żonę, która notorycznie zostawiała zapalone światło a to w kuchni, a to w łazience (100W)
ostatnio dowiedziałem się, że gaszenie światła na okres krótszy niż 5 minut wcale nie oznacza oszczędności
ona mi na moją uwage o oszczędnosci odpowiadała - no co? przecież zaraz tam wróce!
no i popatrz - miała kobitka czutke:-)- 4 0
-
2009-03-26 14:43
Tu chodzi o to....
...do jakiego stopnia lemingi są sterowalne i ich policzenie przed wyborami a nie o racjonalne korzystanie z energii.
- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.