- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (451 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (37 opinii)
- 3 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (162 opinie)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (191 opinii)
- 5 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (277 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (63 opinie)
Wynik sekcji: Grzegorz Borys utonął 2 tygodnie temu
W poniedziałek znaleziono ciało Grzegorza Borysa.
Grzegorz Borys zmarł 2 tygodnie temu, a bezpośrednią przyczyną śmierci było utonięcie. Na jego przedramionach, udach i szyi ujawniono płytkie rany cięte, typowe dla samobójców. Strzały w głowę z broni pneumatycznej nie były śmiertelne, ale mogły ogłuszyć Borysa. To wyniki wstępnej sekcji zwłok, którą przeprowadzono we wtorek, 7.11.2023 r., w Zakładzie Medycyny Sądowej w Gdańsku. Ciało 44-latka wyłowiono z leśnego zbiornika Lepusz, znajdującego się w otulinie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego.
- Przyczyna śmierci Grzegorza Borysa: utonięcie
- Rany postrzałowe na głowie Borysa nie były śmiertelne
- Grzegorz Borys zmarł ok. 2 tygodnie temu
Grzegorza Borysa, który najprawdopodobniej zamordował swojego 6-letniego synka, poszukiwano od 20 października.
Znane są już wstępne wyniki sekcji zwłok Borysa. Jej ostateczne wyniki pozwolą odpowiedzieć na pytanie, kiedy i jak zginął Grzegorz Borys.
Przyczyna śmierci Grzegorza Borysa: utonięcie
- Bezpośrednią przyczyną śmierci [Borysa - dop. red.] było utonięcie - mówi prok. Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Jak dodaje, na udach, przedramionach oraz szyi 44-latka biegły ujawnił powierzchowne rany cięte, typowe dla osób, które podejmowały próby samobójcze.
Rany postrzałowe na głowie Borysa nie były śmiertelne
Na głowie Borysa odkryto dwie rany od postrzału z broni pneumatycznej, prawdopodobnie na sprężony gaz. Zdaniem biegłego jednak nie były one przyczyną śmierci 44-latka, mogły go natomiast ogłuszyć.
Grzegorz Borys zmarł ok. 2 tygodnie temu
Ze wstępnej opinii biegłego wynika także, że Borys zmarł ok. 2 tygodnie temu, czyli tuż po zabójstwie 6-letniego Aleksandra.
Opinie (1435) ponad 100 zablokowanych
-
2023-11-07 15:13
Halooo czytać ze zrozumieniem !!! (13)
Przybliżona data śmierci ok 2 tygodnie. Czyli mogło się to stać ok 24 -25-go paźdz.
Ciało wyłowione dopiero 6 listopada.
I wtedy by się zgadzało był w lesie, próbował uciec , ukrywał się. A na końcu popełnił samobójstwo.
Będą jeszcze dalsze badania i śledztwo- 23 10
-
2023-11-07 15:13
(9)
Widziałeś zdjęcia, które wyciekły? Wiesz jak wygląda ciało, które 2 tygodnie leży w wodzie?
- 16 4
-
2023-11-07 15:18
Biegły (5)
A ty wiesz? Późna jesien jest, temperatura wody i gruntu jest niska. Skoro biegly wypowiedział się w ten sposob to znaczy,ze tak bylo to ludzie,ktorzy zjedli zęby na badaniu trupow
- 11 10
-
2023-11-07 15:20
(3)
Tak, wiem, bo pracuję w jednostce OSP i niestety byłem przy wyławianiu topielca.
- 16 2
-
2023-11-07 15:37
Ale nie robiłeś fotek chyba? (2)
- 1 1
-
2023-11-07 15:41
(1)
Nie dało się podejść na kilka metrów. Zapach był taki, że można się było zrzygać stojąc w pobliżu.
- 12 0
-
2023-11-07 16:22
I dlatego uważasz, za każdy topielec jest kopią osoby, którą ty wyciągnąłeś z wody?
- 1 7
-
2023-11-07 15:37
ja też widziałam 2 tyg. topielca
wyglądał jak żywy
- 0 9
-
2023-11-07 18:09
Dla mnie też to wygląda dziwnie
Po dwóch tygodniach pod wodą wyglądałby raczej jak mozarella i mało prawdopodobne, że dałoby się go poznać. Nawet w wodzie o niskiej temperaturze odbywa się proces rozkładu, maceracja skóry, zmiana jej zabarwienia, struktury, obrzęk. A on wygląda jakby go dopiero wyjęli z kostnicy i tam położyli. Daleki jestem od szurskich teorii, ale tak nie wygląda denat po choćby tygodniowym zanurzeniu w zbiorniku wodnym.
- 14 0
-
2023-11-07 19:41
Ten wygląd zależy też od temperatury wody (1)
- 0 1
-
2023-11-07 20:22
W 10 stopniach rozkład następuje b.szybko. To nie zero czy lód.
- 2 0
-
2023-11-07 15:22
Napisali że około dwa tygodnie
Szukali go 17 dni to też jest około 2 tygodnie. A w zimnej wodzie ciało rozkłada się dużo wolniej
- 6 3
-
2023-11-07 15:31
Czytaj ze zrozumieniem
Ja uważam, że ok 3 dni na pewno był w tym lesie i się ukrywał. Psy podejmowały trop itd
- 3 2
-
2023-11-07 16:21
23ego były strzaly o których pisał portal.
- 2 0
-
2023-11-07 15:13
to było tak
wszedł do lasu i w sob 21 i niedz 22 października biegał po lesie i chował się w ziemiankach. W poniedziałek 23.10 wstał rano, ogolił się i poszedł się szarpać z psem policyjnym. Potem jak już odrzucił psa, poszedł do skrytki po samorobną broń i udał się do zbiornika Lipusz. Tam na brzegu pociął sobie przedramiona i uda po czym strzelił w głowę. Następnie założył na głowę czapkę i kaptur po czym wskoczył do wody żeby się utopić. Tak to widzę.
- 63 2
-
2023-11-07 15:14
Czyli co? (6)
Gość miał już wcześniej próby samobójcze czy nad jeziorkiem się pociął? A podobno nie był do tego zdolny.
- 36 0
-
2023-11-07 15:20
(4)
podobno nie był
wiesz,ja też podobno nie jestem zdolny do samobójstwa co nie znaczy że go nie popełnie za 40 lat....- 0 11
-
2023-11-07 15:24
mama wie ze korzystasz za długo z neta? (2)
jutro szkoła odrób lekcje
- 8 2
-
2023-11-07 15:26
jak czytam wasze eksperckie dyrdymały to z zakazem internetu powinniście być Wy
beka z was i tyle xDDDD- 2 5
-
2023-11-07 16:50
To raczej tyczy sie ciebie. Przewietrz się, bo komentujesz ponad 2 tyg. praktycznie każdy komentarz. Wnuki pobujaj....
- 0 1
-
2023-11-07 16:27
Ten profil dotyczył stanu obecnego, a nie za 40 lat
- 0 0
-
2023-11-07 15:43
Nie podali czy to stare czy nowe rany.
- 3 0
-
2023-11-07 15:14
Tu śmierdzi cos na kilometr
Niby nie był nikim wysoko postawionym ale jednak mieszkanie w nowym budownictwie otrzymał
- 31 3
-
2023-11-07 15:15
To kto biega po lesie??? (3)
- 14 0
-
2023-11-07 15:18
Internetowi eksperci co go w Lidlu w Gdańsku widzieli xd
- 2 1
-
2023-11-07 15:20
i kogo złapał pies policyjny?
Podobno widzieli go też z helikoptera
- 9 0
-
2023-11-07 15:54
Jaworek
- 3 0
-
2023-11-07 15:19
co za bajer...
leżał, nawet nurkował w wodzie z mułem przez dwa tygodnie i ciało/twarz wygląda jak ze zdjęć w artykule, tak? Przecież ciało naturalnie wypływa na powierzchnię o ile nie jest dociążone, więc aż dziwne że odkopali go "przy oczyszczaniu zbiornika"...co za ekspert robił "ekspertyzę?" i jaki inny "ekspert" odnalazł go na dnie?
- 29 0
-
2023-11-07 15:20
To zapraszam osoby które dowodził tym wszystkim do natychmiastowej dymisji lub aby zapłaciły koszty. Min. Noclegi na policjantów z innych województw, zamawiane jedzenie itp.
- 30 0
-
2023-11-07 15:21
Detektyw eR (3)
A ja się zatem pytam, jak starannie wyczesany detektyw eR znalazł aktualne miejsce noclegu poszukiwanego oraz ustalił, iż kilka godzin wcześniej spożył pożywną jajeczniczkę? Poszukiwany już wówczas był denatem
- 25 0
-
2023-11-07 15:23
jajecznica też
- 3 0
-
2023-11-07 18:14
Przecież kwadrat to stary sklerotyk
- 2 0
-
2023-11-07 19:40
Trafiłam kiedyś w lesie na Grabówku na garnek i karimatę. Hm, może w tym lesie mieszkają czasem jakieś inne osoby?
- 2 0
-
2023-11-07 15:23
I to wszystko 400m od domu :D (1)
- 20 0
-
2023-11-07 15:23
No tak, preppers (który wie co i jak w survival), utopił się 400m od domu. W lesie, w którym zapewne bywał dwa razy dziennie z psem.
- 11 0
-
2023-11-07 15:24
Ale cyrk (1)
Tyle kasy poszło na topielca.
- 13 0
-
2023-11-07 15:28
Sprawa jest dziwna. Jaworka olali, a tutaj szukali go, jak by był jakimś prezydentem.
- 10 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.