- 1 Będzie pył, nie będzie premii? (176 opinii)
- 2 Okradała drogerie, zmieniając peruki (48 opinii)
- 3 Podwyżka cen wody i ścieków w Gdyni (243 opinie)
- 4 Znamy przyczynę wypadku na Wielkopolskiej (333 opinie)
- 5 Chciał być uczciwy, ale z naturą nie wygrasz (84 opinie)
- 6 Podwodne progi w Orłowie uchronią klif? (74 opinie)
Wypadek Polskiego Busa na krajowej siódemce
Autobus linii Polski Bus, który jechał z Gdańska do Warszawy drogą krajową numer 7, uległ wypadkowi nieopodal Nidzicy. Nikt nie zginął, 13 osób jest poszkodowanych.
Aktualizacja godz. 21.30 Wiadomo już więcej o poszkodowanych. Do szpitali trafiło razem siedem osób. W Mławie są trzy osoby, w Działdowie cztery. 56-letniej kobiecie z Sopotu podróżującej z mężem do Warszawy, trzeba było amputować obydwie nogi. Mężczyzna trafił na izbę przyjęć z obrażeniami nóg. Wśród poszkodowanych są jeszcze dwie gdańszczanki.
Trwa ustalanie przyczyn zdarzenia. Według nieoficjalnych informacji winę za wypadek ponosi kierowca, który nie zauważył sygnalizacji jadącego przed autokarem samochodu zamiaru skrętu w lewo.
Aktualizacja godz. 14:31 Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Olsztynie poinformowała, że krajowa "siódemka" w miejscu zdarzenia jest zablokowana. Samochody kierowane są objazdami przez miejscowość Napierki. Utrudnienia mogą potrwać do godz. 16.
Aktualizacja godz. 14:11 Dotarliśmy do osoby, która podróżowała pechowym autobusem.
- Ciężko ranny został kierowca autobusu. Straż pożarna pomagała wydostać się kobiecie, która została zakleszczona przez drzewo na piętrze autobusu. W tej chwili czekamy na otwarcie bagażników w autokarze by zabrać swoje rzeczy i przesiąść się do kolejnego pojazdu przewoźnika - mówi Szymon Brzóska, nasz czytelnik.
Droga krajowa w miejscu wypadku jest zablokowana.
Według wstępnych informacji poszkodowanych jest 13 osób: siedem z nich trafiło do szpitala, w tym dwie zostały zabrane przez śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Aktualizacja godz. 13:41 - Autobusem podróżowały 34 osoby, kierowca i pilotka. Ze wstępnych informacji wynika, że autobus chciał wyprzedzić skręcającą w lewo mazdę. Doszło wtedy do zderzenia. Autobus wpadł do rowu, gdzie uderzył w drzewo. Pasażerowie autobusu są poszkodowani w różnym stopniu. Kierowca autokaru, kierujący mazdą i jego współpasażer trafili do szpitala - mówi nadkom. Anna Fic, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie.
Do wypadku doszło po godz. 12, na drodze krajowej nr 7 nieopodal Nidzicy, w miejscowości Napierki.
Z niewyjaśnionych na razie przyczyn autobus zjechał z drogi i zatrzymał się na przydrożnym drzewie.
Nie mamy na razie informacji o rannych.
Połączenie autobusowe Gdańska Warszawa obsługują dwupiętrowe autobusy marki Van Hool TD927 Astromega. Każdy z nich ma nieco ponad 14 metrów długości i 89 miejsc siedzących.
Tak wyglądają dwupoziomowe autobusy, które obsługują trasę Gdańsk-Warszawa.
Opinie (361) 8 zablokowanych
-
2013-07-11 22:27
Ciekawe czy ta Mazda miała sprawne kierunkowzskazy,lub czy wogóle je włączyła.. (6)
Swoją droga, strasznie współczuje tej kobiecie ;(
- 14 1
-
2013-07-11 22:55
Nawet jakby miała niesprawne to jest coś takiego jak zachowanie bezpiecznego odstępu i zasada ograniczonego zaufania...Niestety często się spotyka jazdę na "d*pie" poprzedzającego pojazdu...
- 3 1
-
2013-07-11 23:11
(4)
To nie ma znaczenia. Miałem do czynienia w zeszłym roku z dwoma takimi przypadkami. Za każdym razem została stwierdzona wina kierowcy który skręcał a nie tego co wyprzedzał. To wydaje się dość dziwne ale policjanci tłumaczą że osoba skręcająca ma obowiązek upewnić sie że może bezpiecznie wykonać manewr, w tym że nikomu nie zajeżdża drogi - włączenie kierunkowskazu sygnalizuje jedynie zamiar wykonania manewru. Poza tym mógł być on włączony już w trakcie rozpoczęcia manewru wyprzedzania przez autobus - kierowca mazdy nie mógł sobie ot tak skręcić bez upewnienia czy ktoś go nie wyprzedza i tak oto prowadzący mazdę mocno się zdziwi bo będzie winny temu wypadkowi.
- 6 1
-
2013-07-11 23:30
nieprawda - niestety zawsze wina jest kierowcy z tyłu (2)
tzw. niedostosowanie odległości pomiędzy pojazdami lub niedostosowanie prędkości do warunków jazdy - jeżeli jedziesz z tyłu i uderzasz w auto przed tobą, wina zawsze leży po Twojej stronie!
- 2 4
-
2013-07-12 00:31
spec
Ty za policję powinieneś robic pierw pomyśl później pisz albo na doszkalanie się zapisz bo g.... Z Ciebie nie spec ni kierowca
- 1 1
-
2013-07-12 01:36
zderzenie boczne to nie najechanie komuś na tył b...anie
- 4 0
-
2013-07-12 00:48
zwłaszcza gdy okaże się
że skręcił w lewo nie od osi jezdni, tylko od jej prawej krawędzi. Znam takich mistrzów z dróg krajowych, manewry "z rozmachem" przez całą jezdnię, kompletnie nieczytelne dla innych uczestników ruchu.
- 5 0
-
2013-07-11 22:38
MASAKRA!
Amputowali nogi kobiecie:(
TUSKU- weź spełnij wreszcie obietnicę z budową drogi S7
Współczuję kobiecie:(- 14 2
-
2013-07-11 23:47
PRZYKRE TO
amputowano dwie nogi ............
- 0 0
-
2013-07-12 00:07
Czy aby napewno winny kierowca autokaru????
A ktoś mnie zapewni,że ten pojazd przed nim dostatecznie wcześniej sygnalizował skręt???No właśnie
- 4 0
-
2013-07-12 01:05
pasażer pl busa, również kierowca zawodowy
niestety, ale kierowcy polskiegobusa pędzą jak szaleni, by zdążyć w 4,55 h do stolicy, wiem, bo sam jeżdżę i to często, niestety tylko czekałem, kiedy zdarzy się wypadek... pasażerowie - zwracajcie uwagę kierowcom, że przewożą Was a nie jakieś mięso, chyba, że Wam obojętny jest Wasz los...
- 3 2
-
2013-07-12 01:37
To już poważny wypadek (4)
I niestety bardzo przykry w skutkach :( Mam pytanie - w czym może leżeć problem ? W tym, że 7-ke wyremontowano i coraz więcej ludzi szaleje ? Czy może coś jest nie tak z kierowcami Polskiego Busa, bo poza tym wypadkiem mieli już kolizje na swoim koncie.
Teraz już nie muszę, ale przez 2 lata jeździłem praktycznie co tydzień autobusami PKS na trasie Elbląg - Warszawa i nigdy nie miałem nawet najdrobniejszej niebezpiecznej sytuacji. Szczęście ?- 1 1
-
2013-07-12 03:01
o czym ty mówisz (2)
Autokary wyrabiają w 4:55 z palcem w d... I do tego w Ostródzie postój 20-minutowy (bywa że dłużej), a na przystanku docelowym 10 minut przed czasem. Samej jazdy wcyhodzi tak 4:20, czyli średnia ok. 75 km/h. A autobus jedzie po trasie z dość stałą prędkością. Osobówką na tej samej trasie można zmieścić się w 3:10 bez zbytnich szarż przy średniej nieco powyżej 100 km/h, a to dzięki 120 km drogi ekspresowej o wysokim standardzie i małym natężeniu ruchu. Więc o czym tu mowa?
- 3 1
-
2013-07-12 08:20
Siódrmka drogą o małym natężeniu ruchu? (1)
Bzdurzysz waćpan!
- 2 0
-
2013-07-12 10:56
Proponuję porównać
Odcinek krajowej "1" Toruń-Kowal (przez Włocławek) oraz krajową "17" Zakręt-Lublin. Przy tym nasza "7" to popierdółka, bajka i trasa turystyczno-widokowa. Poza weekendowymi wymianami turnusów podczas wakacji, jazda "7" naprawdę jest spoko.
Spójrz jak wygląda "7" na odcinkach nowych ekspresówek - ruch jest mały. Elbląg-Ostróda, na drodze nuda! Że zasnąć można. Wrażenie dużego ruchu na starych odcinkach jednojezdniowych powodowane jest przez zawalidrogi, za którymi tworzą się ogonki.- 0 1
-
2013-07-12 09:04
Nie ma co demonizować
Zdarzył się błąd taki jak u każdego innego kierowcy.
Ale tej kobiety z Sopotu to żal. Serdecznie współczuję.- 3 0
-
2013-07-12 01:41
INSTRUKTOR (2)
Wprowadzic ograniczenie predkosci w tych busach do 70 km\h to nie bedzie wypadkow.To jeszcze nie zachod
- 1 4
-
2013-07-12 08:14
30km/h!
będzie bezpieczniej
- 2 0
-
2013-07-12 14:01
Ty podpowiadałeś PKP?
Może dlatego jedziemy PKP do Wawy 7 godzin...
- 0 0
-
2013-07-12 06:10
U nas drzewa są więcej warte od ludzi.
I nie tylko drzewa.
Wczoraj miałem jechać tamtędy.
Szkoda , ale dziękować Bogu , że przy wjechaniu na drzewo nie było ofiar śmiertelnych.- 4 1
-
2013-07-12 06:18
To nie jest tak z tym wyprzedzaniem skręcającego jak myślicie.
Jedziesz np. Siódemką i widzisz zawalidrogę albo kilka wlokących się aut, wyprzedzasz i wtedy okazuje się że jakiś mosiek właśnie postanowił skręcić na swoje pólko czy polko albo do wioski z 2 domami i nie włączył albo w ostatniej chwili włączył kierunkowskaz...
Od takich są jeszcze gorsi - jadą pełną prędkością i nagle przypominają sobie , że mają tu skręcić a nikt na trasie nie da rady cały czas uważać na takie osoby i odpowiednio szybko wyhamować.
Człowiek może skupiać uwagę w najwyższym stopniu przez max. 30 minut - / dlatego np. ochroniarze stojący za kasami IKEA są stojącymi , ŚLEPYMI , słupami....- 3 0
-
2013-07-12 06:23
Dlatego wolę auta od samolotów...
Tu , przy katastrofie najbardziej poszkodowana ma amputowane nogi - uczestnicy katastrofy samolotowej mogą tylko marzyć a takim wyniku w przypadku rozbicia się samolotu...
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.