- 1 Niespokojna noc na gdańskich drogach (121 opinii)
- 2 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (298 opinii)
- 3 Ubywa mieszkańców i rozwodów na Pomorzu (76 opinii)
- 4 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (838 opinii)
- 5 Hałas stoczniowych imprezowni nieco zelżał (167 opinii)
- 6 Kultowa "Górka" i widok na morze (156 opinii)
Wypalanie traw: przeważnie nielegalne i groźne
W tym roku w Gdyni strażacy jeździli 32 razy do pożarów spowodowanych wypalaniem traw, w Gdańsku takich przypadków było 27. Gdzie można legalnie wypalać trawy i ile kosztuje mandat za ich palenie w miejscu niedozwolonym?
A jak sytuacja wygląda w Trójmieście? Okazuje się, że w Gdyni - w marcu, kwietniu i październiku - można legalnie wypalać trawy. Jest jednak małe "ale". W Sopocie obowiązuje całoroczny zakaz wypalania traw. Jednak dwa razy do roku - między 10 a 24 marca i października - można na posesjach palić gałęzie, liście itp., ale tylko w postaci ognisk.
- Zanim przystąpimy do wypalania traw należy zgłosić to strażakom. To ważne, bowiem często dostajemy informacje o pożarze od kierowców, którzy widzą dym - mówi kpt. Łukasz Płusa, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdyni. - Gdy zawczasu wiemy, gdzie akurat trwa wypalanie, nie musimy reagować na takie wezwanie. Natomiast często zdarza się, że jedziemy, a na miejscu okazuje się, że to tylko niewielkie ognisko z trawy i gałęzi. Tracimy czas, zamiast pomagać tam, gdzie pożar rzeczywiście jest.
Zanim przystąpimy do wypalania warto pamiętać o kilku rzeczach. - Żadne wypalanie nie powinno odbywać się bez nadzoru. Pamiętajmy też, by nie robić ognisk na trzy metry i by zawsze mieć pod ręką coś do gaszenia, wąż z wodą czy wiadro z piaskiem. Na koniec zalewamy ognisko wodą i przysypujemy piaskiem. To powinno definitywnie ugasić ognień - dodaje Płusa.
W Gdańsku co roku strażnicy miejscy dostają ok. 500 zgłoszeń w sprawie wypalania traw, liści i gałęzi. W tym roku było ich już 143, z czego 46 skończyły się mandatami od 20 do 500 zł. Sytuacja jest tu jednak bardziej złożona. Działkowcy, działając w oparciu o regulamin rodzinnych ogrodów działkowych, który zezwala na warunkowe spalanie odpadów (ale tylko tych pochodzących od roślin dotkniętych chorobami), wypalają trawy, nie wiedząc, że łamią w ten sposób prawo.
- W Gdańsku obowiązuje całkowity zakaz wypalania traw, gałęzi, liści i podobnych odpadów. Jest to prawo miejscowe, a więc w hierarchii znajduje się wyżej, niż regulamin wewnętrzny działkowców i to ono jest obowiązujące - mówi Maciej Lorek, dyrektor wydziału środowiska w gdańskim magistracie. - Wypalanie takich odpadów jest nie tylko groźne dla zdrowia, bo paląc mokre odpady uwalniają niebezpieczne toksyny, ale też stwarza zagrożenie pożarów. Wiatr rozdmuchujący dym może z kolei stwarzać zagrożenie na drodze. Namawiamy więc na kompostowanie, albo na wyrzucanie takich odpadów do specjalnych pojemników na odpady mokre.
Co na to działkowcy? - Gałęzi czy suchej trawy nie da się tak po prostu kompostować, a nie każdy ma w altance kominek. Dlatego wypalanie jest dla nas szybkim sposobem na pozbycie się niechcianych odpadów z ogrodów. W miniony weekend na Stogach wielu działkowców spalało takie odpadki i nie było problemów - tłumaczy pani Regina, nasza czytelniczka.
Problem jednak widzą inni mieszkańcy, którzy nie przepadają za szczypiącym dymem snującym się po ich osiedlach. - W poniedziałek rano jacyś idioci znów podpalili trawy w okolicach Tesco na gdańskim Chełmie - zaalarmował nas pan Tomasz. - Gdy przyjechała straż pożarna ogień dochodził już pod bloki przy ul. Cieszyńskiego.
Opinie (62) 1 zablokowana
-
2012-03-26 23:06
(1)
To ciekawe co zrobić z liśćmi które spadły na moją posesję z drzew rosnących za płotem ,przy drodze .Działkowcy na Olszynce nagminnie wyrzucają gałęzie,liście za swój teren i nikt się tym nie przejmuje,chyba trzeba robić jak oni.
- 4 1
-
2012-03-27 09:57
następny któremu wyrzucanie śmieci do śmietnika sprawia problem?
- 2 2
-
2012-03-26 23:06
trawę powinno się wypalać (1)
każdy kto ma trochę o tym pojęcie to wie, oczywiście pełna kontrola, wbija się ludziom do głowy bzdury że to szkodliwe...
- 3 17
-
2012-03-27 09:25
kolejny obrońca polskosci???
- 0 2
-
2012-03-26 23:31
Siać!
PALIĆ!
- 2 2
-
2012-03-27 00:43
AA teraz polaa
Znowu sie palą pola, no czy ten podpalacz naprawde nie ma co robić ?
- 0 0
-
2012-03-27 06:32
Wieś żądzi
- 1 0
-
2012-03-27 06:34
Tylko wsioki
wypalają role jak dziad z pradziadem to robili.Polscy wiechurzy, wiecznie pokrzywdzeni, którym się wszystko należy, a nic się nie opłaca.
- 4 1
-
2012-03-27 09:46
TRAWĘ PRZY TESCO WYPALA MŁODZIEŻ MIESZKAJĄCA W LOKALACH KOMUNALNYCH PRZY ULICY PTASIEJ!
TRAWĘ PRZY TESCO WYPALA MŁODZIEŻ MIESZKAJĄCA W LOKALACH KOMUNALNYCH PRZY ULICY PTASIEJ!
DOKŁADNIE TA SAMA MŁODZIEZ ZABAZGRAŁA ŚCIANY SĄSIEDNICH BUDYNKÓW!
NIECH ŻYJĄ PROLETARIUSZE MIAST I WSI I NIECH PILNUJA SWOICH DZIECI!- 5 0
-
2012-03-27 12:08
Nie wiedzieć różnicy pomiędzy wypalaniem/podpalaniem traw
a spalaniem mchu, perzu, starych liści czy gałęzi na działkach - to całkiem inna bajka.
Na działkach ZAWSZE(w dniach/miesiącach określonych regulaminem ROD) można było spalać tego typu odpady. Jeśli ktoś uważa, że można je kompostować - to gratuluje ignorancji. Bo to by oznaczało walkę z wiatrakami - kompost później trafia (jak nawóz) pod inne rośliny - czyli automatycznie znów rozsiewamy perz z którym walczymy, mech którego próbujemy pozbyć się z trawników czy też różnego rodzaju choroby i grzyby drzew i krzewów - a później mamy tym podsypywać rośliny??? Heeelllooołłłł!!!
Może jednak szanowni Panowie z Magistratu zastanowią się nad tym co wymyślili?
Czemu w innych miastach można spalać tego rodzaju odpady, a w Gdańsku nie?
Nie sądzę aby mój dym, z ogniska przy ul. Źródlanej mógł przeszkadzać mieszkańcom osiedli... A kierowcom - może i owszem ale przynajmniej dzięki temu będą jechali ulicą Źródlaną jakąś normalną prędkością i nie będą urządzać sobie wyścigów?- 3 2
-
2012-03-27 12:13
Kliku wypalczy by spektakularnie spłonęło i byłoby po temacie ...
Odechciałoby się wszystkim natychmiast i skutecznie
- 1 1
-
2012-03-27 12:14
**czy ja palę? ja palę cały czas
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.