- 1 Libacje na skwerku. Będzie więcej patroli (122 opinie)
- 2 Pożar w Nowym Porcie. Brak kluczowej informacji (32 opinie)
- 3 Syreny zawyją dla powstańców warszawskich (169 opinii)
- 4 W weekend ulice w Gdyni zajmą sportowcy (86 opinii)
- 5 Jaki powinien być nowy Manhattan? (130 opinii)
- 6 Kontrolerzy parkingów nie robią wyjątków (136 opinii)
Wyrok po tragicznym wypadku
20 listopada 2000 roku po południu student Wydziału Fizyki Politechniki Gdańskiej wjechał toyotą w ulicę Sobieskiego we Wrzeszczu. Miał przed sobą cztery samochody. Na wysokości budynku Wydziału Chemii UG wcisnął pedał gazu, żeby wyprzedzić autobus. Przy prędkości 80 km/h wpadł w poślizg (w tym miejscu jest ograniczenie do 50 km/h), stracił panowanie nad autem, wjechał na chodnik i uderzył dwie dziewczyny. Monika G. nie przeżyła, jej koleżanka Marta F. została ranna. Autem wciąż nosiło po ulicy. Toyota odbiła się od uczelnianego ogrodzenia i najechała na pobliską wiatę autobusową. Kolejną ofiarą była Monika P. - zmiażdżyło jej nogę. Paweł Ś. wyskoczył z samochodu, żeby pomóc dziewczynom. Monice nie mógł uratować życia.
Prokuratura wszczęła śledztwo. Postawiono mu zarzuty. Trafił do aresztu na 3 miesiące. Wpadł w depresę. Przyznał się do winy. Nie ukrywał, że jechał za szybko. Rodzice Pawła Ś. podjęli się wypłacić odszkodowania matce i ojcu Moniki oraz rannym w wypadku dziewczynom. Kolejno było to: 40, 22 i 8 tysięcy złotych. Prokuratura żądała dla oskarżonego 4 lat więzienia. Zdaniem sądu, 2 lata jest "karą proporcjonalną do stopnia winy". Dodatkowo Paweł Ś. stracił prawo jazdy na 4 lata, licząc od tragicznego dnia. Skazany nie wróci do celi. Tak się stanie dopiero wówczas, gdy werdykt "bez zawieszenia" utrzyma sąd wyższej instancji. Ofiary mu wybaczyły.
Opinie (246)
-
2003-01-16 12:10
nie chce spekulowac..
widzieliscie dzis marte?- 0 0
-
2003-01-16 12:10
Panie Gallux
Nie karze się tylko osobników cierpiących na POMROCZNOŚĆ JASNĄ.
- 0 0
-
2003-01-16 12:12
Alex
Ja myślę bardzo podobnie, jak Ty. Każdy z nas może znależć się znależć w roli ofiary lub sprawcy. Ludzką rzeczą jest popełniać błędy. A świadomość winy do końca życia ( bo ten facet z pewnością nie jest bez serca ) to wielka kara.
- 0 0
-
2003-01-16 12:15
Gawiedź górą
Cieniaski... potrafią tylko pyskować, zamiast umieć przytaczać rzeczowe argumenty. To świadczy o waszym poziomie właśnie.
- 0 0
-
2003-01-16 12:19
do gallux
To ty naprawdę jesteś porąbany. Obserwacja na psycho, pobyt w ciupie, może coś jeszcze ukrywasz? I jak traktowac takiego typa? A może kogoś zamordujesz, za jego poglądy?
- 0 0
-
2003-01-16 12:22
nio
obserwacja była bo ciuknąłem kosą jednego ks-a:)
wywinąłem się bo świrowałem ostro:))
teraz mam żółte papiery więc koleś uważaj bo..:))
pójdziesz w piach a ja znowu pobujam się w sanatorium z twoja siorą pigułką he he- 0 0
-
2003-01-16 12:28
do mamy
prace na rzecz społeczeństwa było w PRL-u . ale okazało sie ze to niezgodne z prawami człowieka /przynajmniej w Polsca/ w USA pracują na rzecz miasta od godz 4.00 zakuci w łańcuchy bez wględu na płeć aby 0 8.00 było wylizane na ulicach skwerach i parkach . Przynajmniej tak jest w niektórych stanach przeważnie w tych gdzie jest kara śmierci .A w Polsce w tej chwili w kamienio lomach nikt nie pracuje .
- 0 0
-
2003-01-16 12:29
Popieram
Chociaz kara za morderstwo powinna byc wieksza...
- 0 0
-
2003-01-16 12:31
nie martwcie sie tak ludzie:)))
motłoch jak to motłoch
popyskuje sobie popyskuje i rozejdzie się do swych plugawych nor a my dalej spokojnie bedziemy oddawać się konwersacji towarzysko-portalowej o wyższości jedostki nad motłochem :)
i byle do wiosny
szarość nie libi słoneczko:))- 0 0
-
2003-01-16 12:35
gawiedź
choć jeden rzeczowy argument poproszę
cieniasie...- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.