- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (410 opinii)
- 2 Piłeś? Nie włamuj się do auta (50 opinii)
- 3 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (250 opinii)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (155 opinii)
- 5 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (18 opinii)
- 6 Śmietniki będą tam, gdzie chcieli mieszkańcy (57 opinii)
Wyrosła im pętla pod oknami. "Czujemy się, jakbyśmy mieszkali na przystanku"
Mieszkańcy kamienic przy ul. Lendziona mówią wprost: czujemy się, jakbyśmy mieszkali na przystanku autobusowym. Wszystko przez nowy postój autobusów miejskich, które od jakiegoś czasu parkują pod ich oknami. - Spaliny wdzierają się do domów, autobusy zabierają nam światło dzienne, jest głośno i brudno - wyliczają.
I o ile sam postój autobusów nie jest dużym problemem dla mieszkańców, to sposób, w jaki kierowcy spędzają tam przerwy, już tak. Mieszkańcom najbardziej dokucza hałas i wdzierające się do mieszkań spaliny, bo część kierowców podczas postojów nie gasi w pojazdach silnika.
- Szczególnie uciążliwe jest to w godzinach wczesnoporannych, wieczornych i nocnych. Dodatkowo autobusy zasłaniają nam całkowicie światło dzienne i ograniczają dostęp do świeżego powietrza. Zostaliśmy pozbawieni prywatności, bo pojazdy stoją tak blisko okien, że musimy je ciągle zasłaniać. Nie rozumiemy, dlaczego kierowcy parkują tutaj autobusy, mimo że w ciągu dnia plac przy dworcu często jest pusty - mówi pani Magdalena, mieszkanka z kamienicy przy ul. Lendziona.
Niewiele zmieniło się po pierwszych skargach, jakie mieszkańcy wysłali do urzędników. Pod oknami zaczęły bowiem parkować autobusy elektryczne, które okazały się jeszcze głośniejsze.
- Teoretycznie są one bardziej ekologiczne, ale w praktyce na postoju wydają głośny hałas generowany przez ogrzewającą wnętrze klimatyzację - dodaje pani Magdalena.
ZTM w odpowiedzi na skargi mieszkańców ograniczył postój autobusów na ul. Lendziona do trzech standardowych autobusów o długości 12 metrów lub dwóch autobusów 18-metrowych. Kierowców zobligowano też do zatrzymywania pojazdów min. 10 metrów od przejścia dla pieszych.
- Czujemy się, jakbyśmy żyli na przystanku autobusowym. Po tym, jak zaczęły parkować tu autobusy, na naszej ulicy pojawiły się koleiny, znacznie wzrósł poziom hałasu i pogorszył stan powietrza. Mieszkamy przy dworcu, a nie - na dworcu, dlatego dążymy do usunięcia owego postoju - dodaje.
Przerzucana odpowiedzialność między jednostkami
Sprawą zainteresował się radny Andrzej Kowalczys. Jak pisze w interpelacji do władz Gdańska, mieszkańcy szukali pomocy w Referacie ds. Zarządzania Ruchem Wydziału Gospodarki Komunalnej UM, Zarządzie Transportu Miejskiego, w Gdańskim Zarządzie Dróg i Zieleni, a także w Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska.
- Każda z tych instytucji albo przerzuciła odpowiedzialność na inną, albo podtrzymała dotychczasową organizację ruchu - pisze radny. - Mieszkańcy zgadzają się co do faktu, że pętla Wrzeszcz PKP jest kluczowym węzłem integracyjnym w tej części miasta, jednak organizacja ruchu pojazdów komunikacji miejskiej nie powinna być organizowana kosztem mieszkańców, którzy z uwagi na umiejscowienie swoich mieszkań już wcześniej narażeni byli na ciągły hałas i spaliny. Obecnie dopuszczony postój zwielokrotnił dotychczasowe uciążliwości.
Sprawa jest w toku. Urzędnicy na udzielenie odpowiedzi radnemu i mieszkańcom kamienic przy ul. Lendziona mają czas do końca stycznia.
Najchętniej oglądane filmy z Trójmiasta
Opinie (224) 8 zablokowanych
-
2024-01-26 12:27
Problem z niczego i opowiadanie bzdur zza firanki
Przecież wasz budynek jest na dworcu i dziwicie, że macie autobusy ? W centrum wrzeszcza? Korki do galerii was nie irytowały ? Ludzie ! Problemy na siłę i znowu wszyscy winni własnego smutnego losu . Widok na menele we Wrzeszczu wam nie przeszkadza ? Ludzie kupują mieszkania przy śmietnisku to dziwią się że śmierdzi ,przy lotnisku to dziwią się że samoloty hałasują , przy szpitalu ,że karetki jeżdżą ,przy głównej pętli autobusej? Że parkują autobusy.
- 2 5
-
2024-01-26 13:39
to chyba standard w Gdańsku-zapraszamy na ulicę Ukośną (1)
Zapraszamy na ulicę Ukośną na Oruni, gdzie codziennie pod oknami starych przedwojennych domów przejeżdżają dziesiątki autobusów pruszczańskich linii Albatros. Zaczynają już od 4 rano, odpalają silniki, trąbią, i wyjeżdżają niszcząc ślepą niedostosowaną do takiego ruchu uliczkę i chodnik. Mieszkańcu mają przymusową pobudkę. Hałas jest okropny, a zanieczyszczenie powietrza uciążliwe. i tak do późnych godzin nocnych. Gdański Zarząd Dróg i Zieleni zupełnie ignoruje prośby mieszkańców o ustawienie zakazu wjazdu powyżej 3,5 t i nakazanie używania alternatywnej dostępnej drogi, która nie utrudniałaby działalności firmy, a poprawiłaby jakość życia mieszkańcom. WSTYD jesteśmy wykończeni, a rozwiązanie jest takie proste i dostępne od ręki.
- 0 1
-
2024-01-26 16:49
To wolny kraj,wolny rynek i nie win miasto za swoją niedolę tylko zrozum ,że każdy ma prawo do tej uliczki jak ty
- 0 0
-
2024-01-26 16:51
Mieszkam na na jasieniu , co dziennie budzą mnie samoloty latające nad moim blokiem , zgłaszałem do miasta wiele razy żeby od 19 do 9:00 zatrzymywany był ruch lotniczy ale nikt mnie nie słucha , co za miasto
- 0 0
-
2024-01-27 22:06
Spokojnie będzie jeszcze gorzej
Tam powstanie linia tramwajowa.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.