- 1 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (255 opinii)
- 2 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (92 opinie)
- 3 Trójmiejskie mola, których już nie ma (94 opinie)
- 4 Złe parkowanie nie pozwoliło posprzątać ulic (181 opinii)
- 5 Zwężenie w centrum i remont we Wrzeszczu (337 opinii)
- 6 Pozbieraliśmy śmieci, ale nie dorzucajcie (91 opinii)
Zablokowana obwodnica
Duże problemy mieli w czwartek kierowcy jadących do pracy trójmiejską obwodnicą. - Od Géanta do zjazdu na Szadółki droga jest zupełnie biała, nie widać nawet skrawka asfaltu - relacjonował jeden z kierowców, który zadzwonił do nas przed godz. 10. - Wszędzie zaspy. Samochody jadą rzędem, 20 kilometrów na godzinę. Co chwila dochodzi do kolizji. A jeszcze gorzej jest przy zjeździe z obwodnicy. Tam to już w ogóle nie można się ruszyć. Przecież to paranoja, żebym jechał do pracy ponad dwie godziny!
- To nieprawda! Obwodnica jest w pełni przejezdna - zdementował Franciszek Rogowicz, dyrektor gdańskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (która odpowiada m.in. za stan obwodnicy), gdy do niego zadzwoniliśmy. - Nawierzchnia jest czarna na całej długości trasy, leży tylko trochę błota pośniegowego.
Zdezorientowani zwróciliśmy się do policji. - Trafiają do nas zgłoszenia o utrudnieniach w ruchu, szczególnie na odcinku obwodnicy na wysokości Karwin w stronę Gdańska - przyznał aspirant sztabowy Ryszard Rychert, dyżurny komendy miejskiej w Gdyni. - Ruch blokują przede wszystkim samochody ciężarowe. Ponadto trzy wysłane na pomoc piaskarki utknęły w korku. Do niedawna zastanawialiśmy się nawet nad zamknięciem obwodnicy, szczęśliwie śnieg stopniał i korek się rozładowuje.
Informacje o kłopotach na obwodnicy potwierdziła nam w końcu Teresa Troszczyńska z GDDKiA: - Wszystkiemu winne są intensywne opady śniegu - informowała ok. godz. 11. - Cały czas obserwujemy sytuację na drogach. Obecnie na odcinku obwodnicy od Matarni do Kacka pracuje sześć pługów i osiem solarek. Niestety, zablokowane są drogi dojazdowe do obwodnicy, więc maszyny też stoją w korku.
Sznury samochodów, ogromne korki na ulicach Wielkopolskiej, Spacerowej czy Słowackiego sprawiły, że dojazd do centrum trwał godzinami.
- Sytuacja na Spacerowej była dramatyczna - podsumowywał czwartkowe kłopoty Jakub Sachse, właściciel firmy Planetobus. - Jezdnia śliska, ciężarówki nie były w stanie podjechać, TIR stanął w poprzek drogi i zatarasował przejazd. Moje autobusy miały ponadgodzinne opóźnienie. Drogowcy się nie popisali.
- Faktycznie, około godziny 10.30 mieliśmy problemy z górnym odcinkiem ulicy Spacerowej - przyznał Mieczysław Kotłowski, wicedyrektor Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku (instytucji odpowiadającej za stan dróg miejskich). - Wpłynęły na to warunki pogodowe i problemy z ruchem na obwodnicy. Wysłaliśmy pługopiaskarki i sytuacja została opanowana. Ulice Słowackiego, Rakoczego i Świętokrzyska były zatłoczone, ponieważ kierowcy szukali innych, bardziej dogodnych zjazdów. Na szczęście w centrum śnieg nie padał tak intensywnie, więc drogi były przejezdne.
Prognozy na najbliższe dni są niekorzystne dla kierowców: - Czeka nas prawdziwy atak zimy: intensywne opady śniegu, niskie temperatury - mówi Agnieszka Harasimowicz z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Oddział Morski w Gdyni. - Ponadto silne wiatry będą powodować zawieje i zamiecie śnieżne, znacznie ograniczające widoczność. Kierowcy powinni być szczególnie ostrożni.
Opinie (342) ponad 20 zablokowanych
-
2007-01-26 09:29
agrest
Zobaczymy. Na razie do tego pół mln jeszcze mi brakuje, dlatego się nie wyrywam i nie twierdzę że mam doświadczenie.
- 0 0
-
2007-01-26 09:32
40 tys robię w ok. 10 m-cy
jeżdżę od 8-miu lat,
w każdych warunkach
nie miałam ani kolizji, ani otarcia,
( wczoraj też- żadna strachota, ludzie przesadzają, kilka lat temu na Mazurach zimą utknęłam w wozie na dwa dni, zaspy trochę nizsze jak auto- tunele śniegowe)
a jestem babą- 0 0
-
2007-01-26 09:33
Anty
Fakt faktem, że jakoś tak jest, że jak ktoś jedzie mułowato to jest to przeważnie baba albo dziadek.
A jak ktoś szarżuje, ryzykuje - to młody burak i lanser.
Też mnie wkurza takie uogólnianie, ale... od dłuższego czasu jeżdżąc Łódzką sama ze sobą zakładam się, że kierowca przede mną, który całą Łódzką w dół pokonuje trzymając nogę na hamulcu, to będzie baba. Ze 2 x może zdarzyło mi się pomylić, a grę prowadzę od 2.5 roku ;)
Podobnie jest z wjeżdżaniem na obwodnicę i zwalnianiem na pasie "rozbiegowym" - 99% przypadków to baba.
Nie ujmując nic wszystkim babkom, które świetnie prowadzą - znam takich co najmniej kilka :)
Niestety, wszystko rozbija się o brak praktyki. Kobiety jeżdżą po prostu mniej, dlatego nierzadko jeżdżą gorzej. Zauważ, że jak w rodzinie jest 1 samochód, to przeważnie użytkuje go facet, kobiecie da poprowadzić ewentualnie w weekend i przez cały czas jazdy będzie się nad nią pastwił psychicznie.- 0 0
-
2007-01-26 09:34
Ja myślę, że kobiety też robią wypadki, tyle, że mniej drastyczne i właśnie przez nieuwagę - typu malowanie szminką podczas jazdy czy przeglądanie się w lusterku. Zdarza się, ze podczas takiego zabiegu kobieta np przejeżdża przez przystanek, albo barierkę lub znak drogowy.
Inną sprawą jest to, że kobiety nie zawsze rozumieją po co mamy 2 pasy ruchu w 1 kierunku a także nie zawsze obserwują co się dzieje wokół a jedynie tylko z przodu. - więcej zastrzeżen nie mam.
Zdarzyło mi się kilka razy, kiedy jechałem z prędkością znaczną i myslałem, że więcej się już nie da a wyprzedzała mnie kobieta.- 0 0
-
2007-01-26 09:34
co to za pieprzenie
ja mam roczne A8(stare juz troche, czas wymienic :),
na nowiutkich zimowkach, oczywiscie quattro, jezdze
juz ladnych pare lat non-stop a i tak uwazam maksymalnie
w takich warunkach.
fizyki nie da sie oszukac dlatego przecieram oczy ze
zdumienia gdy na obwodnicy wyprzedza mnie w
zamieci typ w cienkolu albo starym golfie.
naprawde momentami rece opadaja co ludzie
robia w takich warunkach, az dziwne ze tak malo
wypadkow...- 0 0
-
2007-01-26 09:34
No prosze:)
Jaka nam tu przodowniczka rośnie :)
- 0 0
-
2007-01-26 09:36
agrest
Jak żyję, nigdy nie robiłam makijażu w samochodzie.
- 0 0
-
2007-01-26 09:36
Anty
Kobiety powodują dużo drobnych kolizji ( ojej, ja myślałam , ze pan się nie zatrzyma , a dlaczego w ogóle pan stanął ?!)
czesto na swoim aucie, np. przy wyjeżdzie z parkingu, tyłem, gdy jest trochę np. "zastawiona" innym autem
Faceci, niestety, brawura i wypadki ciężkie,
a Jędrzejczak,
to ani młoda, ani kierowca- 0 0
-
2007-01-26 09:37
Jak co roku
Zima zaskakuje drogowcow, norma, a tyle czasu mieli na przygotowania, juz mnie to nie dziwi...
- 0 0
-
2007-01-26 09:38
agrest
ci blokujący lewy pas to - jak wynika z moich obserwacji - też w 90% przypadków leśne dziadki w jakichś kiepskich autach, które całemu światu chcą udowodnić że DADZĄ RADĘ i wyprzedzą, albo tzw. kierowcy pedagogiczni, którzy w ten sposób uczą innych z jaką predkością należy jechać. W większości faceci.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.