- 1 Solorz otworzył stację wodoru w Gdańsku (127 opinii)
- 2 Ponad 20 tys. zł za kurs taksówką (251 opinii)
- 3 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (81 opinii)
- 4 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (446 opinii)
- 5 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (89 opinii)
- 6 Rajska znowu deptakiem, ale tylko na chwilę (70 opinii)
Zadłużone Trójmiasto: co spłaca Gdańsk
Gdańsk ma 14 kredytów na ponad 1,3 miliarda zł. Dodatkowo miejskie spółki są zadłużone na 1,2 mld zł. Obecny dług na jednego mieszkańca wynosi 2851 zł. W środę prezentowaliśmy zadłużenie Gdyni, a we wtorek Sopotu.
- W lutym nadwyżka przekształciła się w deficyt w wysokości 90,5 mln zł, który wynika z realizacji zadań inwestycyjnych, których nie zakończyliśmy w roku ubiegłym oraz na odtworzenie środków z 2012 roku - wyjaśnia Teresa Blacharska, skarbnik Gdańska.
W tym m.in. na TRISTAR - 20 mln, Trasę Sucharskiego - 19 mln, Trasę Słowackiego - 8 mln, drogi rowerowe - 7 mln, Trasę W-Z - 3,7 mln czy przebudowę szlaku wodnego na Motławie - 7,6 mln zł.
Miasto zaczęło się poważnie zadłużać od 2007 roku, kiedy zaczęliśmy realizować unijne projekty inwestycyjne. Co istotne, w przepisach ustawy o finansach publicznych jest złota reguła, że samorządy nie mogą się zadłużać na wydatki bieżące, lecz wyłącznie na inwestycje.
Obecnie miasto ma 14 kredytów na łączną sumę 1,325 mld zł.
- Największe kredyty mamy w Europejskim Banku Inwestycyjnym (cztery kredyty na 740 mln zł) i dwa w Banku Rozwoju Rady Europy (167 mln zł). To są kredyty długoterminowe, najdłuższy z nich jest zaciągnięty na 25 lat. Mają bardzo długi, bo 5-letni okres karencji spłaty pierwszej raty. Są też jednymi z tańszych, ponieważ marża wynosi średnio 0,50 proc. plus ponad 3 proc WIBOR. Pozostałe kredyty były zaciągane albo na pokrycie deficytu budżetowego, albo na spłatę wcześniej zaciągniętych zobowiązań - wyjaśnia Teresa Blacharska.
Jednak pierwszy kredyt z EBOR-u Gdańsk zaciągnął już w 2001 roku na 12 mln euro, zostało do spłaty 14 mln zł do 2016 roku. Poszedł na przedsięwzięcie miasta i ZKM - udoskonalenie transportu miejskiego i systemu ruchu ulicznego w mieście.
Obecny wskaźnik zadłużenia Gdańska wynosi 47,7 proc. (dopuszczalny ustawowo wskaźnik to 60 proc.). Wskaźnik obsługi zadłużenia, czyli spłata kapitału i odsetek wynosi 9 proc. w stosunku do dochodów ogółem (wskaźnik z ustawy 15 proc.).
Gdyby z kwoty kredytów wyłączyć środki, które miasto odzyska w ramach refundacji z UE (takie zadłużenie podaje się oficjalnie do Regionalnej Izby Obrachunkowej), zadłużenie byłoby niższe o 161 mln zł i wyniosłoby 1,165 mld zł., do planowanych dochodów 2,781 mld zł. Wtedy wskaźnik zadłużenia spadłby do 41,9 proc., a zadłużenie na mieszkańca - 2555 zł.
Poza inwestycjami w drogi, Gdańsk wydawał także pieniądze na obiekty sportowe. Do spłaty pozostały wydatki na Ergo Arenę i stadion w Letnicy.
W przypadku Ergo Areny nie chodzi o kredyt, ale o wierzytelności zabezpieczone w budżecie w wydatkach do spłaty.
- Wykonawca hali wystawiający nam faktury, sprzedał je bankowi, ponieważ chciał wcześniej uzyskać zapłatę. Teraz Gdańsk i Sopot spłacają tę wierzytelność po połowie. Uregulujemy ją do roku 2020, pozostało nam jeszcze ok. 35,2 mln zł - wyjaśnia skarbnik.
Podobnie jest z miejską spółką Biuro Inwestycji Euro Gdańsk 2012, która przynosi straty (w zeszłym roku prawie 34 mln zł), bo spłaca bankowi kredyt na 336 mln zł, z którego sfinansowano budowę stadionu PGE Arena. Miasto będzie dokapitalizowało tę spółkę do 2020 roku.
11 spółek komunalnych, w których Gdańsk ma 100-proc. udział, mają łącznie 1,2 mld długów. W związku z tym w mediach wielokrotnie przetaczała się dyskusja, że podobne działania mogą być ukrywaniem zadłużenia miasta.
- Gdańska Infrastruktura Wodociągowo-Kanalizacyjna ma niemal 300 mln zł długu, bo realizuje duży projekt wodno-ściekowy. Spółka ma jednak roczne przychody w wysokości 106 mln zł, więc realizuje swoje zobowiązania, które gminy nie interesują. Podobnie jest z innymi spółkami - zapewnia skarbnik.
Duży dług ma też Zakład Komunikacji Miejskiej - 227 mln zł, ale jego roczne przychody to suma prawie 240 mln zł. Podobnie Zakład Utylizacyjny w Szadółkach ma 82 mln długu, ale dochody na poziomie 53 mln zł rocznie. Ponadto spółki komunalne wydały na inwestycje w 2012 roku 241 mln zł, a środki które uzyskały z UE to prawie 63 mln zł.
- Zgodnie z polskim prawem, nie ma konsolidacji długu i gmina nie odpowiada za długi swoich spółek. Na tej samej zasadzie długi spółki Lotos nie są wliczane do zadłużenia skarbu państwa - tłumaczy Teresa Blacharska.
Czytaj też: Gdańsk ma budżet z nadwyżką. Opozycja: dzięki podwyżkom.
Skarbnik zapewnia, że zgodnie z Wieloletnią Prognozą Finansową na lata 2013-2040, w kolejnych latach będziemy zamykać się nadwyżką budżetową, a kredyty są zaplanowane tylko do 2015 roku. Jednak o kondycji budżetu decydują w dużej mierze dochody od osób fizycznych z PIT, a te ostatnio zmalały o ok. 20 mln zł. Samorządy w związku ze spowolnieniem gospodarczym borykają się też z brakiem dochodów ze sprzedaży majątku.
250 mln zł z Europejskiego Banku Inwestycyjnego z 2010 roku wydano na:
Gdański Projekt Komunikacji Miejskiej III A - część miejska (bez ZKM), budowę Europejskiego Centrum Solidarności, przebudowę ul. Nowatorów, Budowa Trasy W-Z, Budowa ul. Nowej Łódzkiej, przebudowa ul. Łostowickiej (et. I-III), program Komunikacji Rowerowej, przebudowa ul. Jabłoniowej - najazd na ul. Armii Krajowej (odcinek Kartuska-Warszawska), modernizacja i Budowa drogowych obiektów inżynieryjnych - przebudowa mostu nad Kanałem Raduni w części ul. Staromiejskiej w Gdańsku, budowa układu ulicznego w Gdańsku Matemblewie, rozbudowa układu drogowego w dzielnicy Kokoszki, przebudowa ul. Żaglowej, budowa ul. Cedrowej (rozbudowa Cmentarza Łostowickiego), modernizacja nawierzchni dróg i przebudowa dróg lokalnych na terenie Gdańska, budowa ronda u zbiegu ul. Gospody, Łokietka i Rybackiej wraz z budową dojazdów i infrastrukturą (projekt partnerski z Sopotem).
200 mln zł z Europejskiego Banku Inwestycyjnego i 183 mln zł z Banku Rozwoju Rady Europy z 2011 wydano na:
GPKM III A, Europejskie Centrum Solidarności, Trasa W-Z, ul. Nowa Łódzka, ul. Łostowicka (et. I-III), program Komunikacji Rowerowej, ul. Jabłoniowa - najazd na ul. Armii Krajowej (odcinek Kartuska-Warszawska).
Wartości projektów:
GPKM III A - 334 mln
Budowa ECS - 227 mln zł,
Budowa Trasy W-Z - 150 mln
Budowa ul. Nowej Łódzkiej - 74 mln
Program Komunikacji Rowerowej - 49 mln
Przebudowa ul. Łostowickiej (et. I-III) - 30 mln
Przebudowa ul. Nowatorów - 30 mln
W ciągu trzech dni opisaliśmy zadłużenie wszystkich miast Trójmiasta: we wtorek Sopotu, a w środę Gdyni.
Opinie (309) ponad 10 zablokowanych
-
2013-08-08 13:37
dobra szkoła ministra rostowskiego, zawsze prognoza przewidująca nadwyżki. w czasie przyszłym niedokonanym
ale, ale skąd bierze się ta niebywała ostrożność w zadłużaniu miasta ??? przecież do spółeczek można wypchnąć cały dług a miasto będzie czyste jak lza. niech komornicy sobie tam pukają, siedziby mozna by utworzyć w jakichś barakach i niech sobie zajmują
- 8 1
-
2013-08-08 14:09
tyle kasy a dalej ciezko sie zyje w betonowych dzunglach ! gdzie BASEN dla ujesciska ! ???? (2)
TO TYLKO 3 MILONY GDZIE JEST ????
- 6 3
-
2013-08-08 14:57
2 mln z tych trzech poszło na encyklopedię (1)
a 1 mln na pomnik holokaustu przed dworcem PKP
- 2 1
-
2013-08-08 15:58
Encyklopedia
masz na myśli to opasłe tomisko z nazwiskami miernych urzędasów, którzy za życia chcą wejść na piedestał, do którego pasują jak kwiatek do kożucha ? - nieźle się naśmiałem jak oglądałem te ograniczone gęby w tej książce. Ludzka próżność nie zna granic.
- 3 1
-
2013-08-08 14:31
no dobra... (1)
podsumowując zadłużenie miast i miejskich spółek:
Gdańsk: ~5430PLN/mieszkańca (zadeklarowane w artykule 2851PLN
Gdynia: ~2530PLN/mieszkańca (zadeklarowane w artykule 1966PLN)
Sopot: ~5300PLN/mieszkańca (zadeklarowane w artykule 41080- 3 2
-
2013-08-08 14:49
Gdańsk bezapelacyjnie 1-sze miejsce
A dzięki przemyślanej strategii "Obiekt nieużywany zużywa się dużo wolniej" nie ma potrzeby remontów czyli tańsza eksploatacja, np. Ariny....
- 3 2
-
2013-08-08 15:05
A jaki zwrot będzie z pomnika Żydków małych przy dworcu PKP?
Na to poszły miliony a dzieciom każe się jeść szczaw i mirabelki.
To jest właśnie cała maskaPO- 9 1
-
2013-08-08 16:01
Prezydent Adamowicz a samorządowe bicie piany PO. Im szybciej odejdzie, tym lepiej dla gdańszczan.
- 10 1
-
2013-08-08 16:12
Po co te stadiony i to wszystko ??
Jak na dworcu w Gdańsku Głównym od X lat wind nie potrafią naprawić ???????????????
- 15 2
-
2013-08-08 16:36
A Budyń bierze
po 10 tysięcy miesięcznie za radę nadzorczą!!!!!!!!!!!!
- 13 1
-
2013-08-08 16:48
Niech zyje nasz prezydent Gdanska
Sluchajcie kochani Gdanszczanie najwazniejsze ze nasz prezydent Mr.Budyn ma conajmniej 9 lub wiecej wlasnych mieszkan.Takze nie narzekamy tylko seiedzimy cichutko i marzymy o lepszym jutro.Marzenia sa za darmo.
- 10 2
-
2013-08-08 16:59
no ico cienka gdynio?zal was teraz d.. sciska!!!
u was inwetycje takie jak w Gdansku,to nigdy nie powstana,bo inwestujecie tylko w propagande miasta marzen..ktorego daweno nie ma i bedzie coraz gorzej!
- 5 9
-
2013-08-08 17:09
skarbnik
Skarbnik Blacharska to na emeryturze powinna siedzieć.
- 5 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.