- 1 Solorz otworzył stację wodoru w Gdańsku (114 opinii)
- 2 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (77 opinii)
- 3 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (440 opinii)
- 4 Ponad 20 tys. zł za kurs taksówką (248 opinii)
- 5 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (87 opinii)
- 6 Nurkowie odkryli wrak z szampanem (38 opinii)
Zadłużone Trójmiasto: co spłaca Gdańsk
Gdańsk ma 14 kredytów na ponad 1,3 miliarda zł. Dodatkowo miejskie spółki są zadłużone na 1,2 mld zł. Obecny dług na jednego mieszkańca wynosi 2851 zł. W środę prezentowaliśmy zadłużenie Gdyni, a we wtorek Sopotu.
- W lutym nadwyżka przekształciła się w deficyt w wysokości 90,5 mln zł, który wynika z realizacji zadań inwestycyjnych, których nie zakończyliśmy w roku ubiegłym oraz na odtworzenie środków z 2012 roku - wyjaśnia Teresa Blacharska, skarbnik Gdańska.
W tym m.in. na TRISTAR - 20 mln, Trasę Sucharskiego - 19 mln, Trasę Słowackiego - 8 mln, drogi rowerowe - 7 mln, Trasę W-Z - 3,7 mln czy przebudowę szlaku wodnego na Motławie - 7,6 mln zł.
Miasto zaczęło się poważnie zadłużać od 2007 roku, kiedy zaczęliśmy realizować unijne projekty inwestycyjne. Co istotne, w przepisach ustawy o finansach publicznych jest złota reguła, że samorządy nie mogą się zadłużać na wydatki bieżące, lecz wyłącznie na inwestycje.
Obecnie miasto ma 14 kredytów na łączną sumę 1,325 mld zł.
- Największe kredyty mamy w Europejskim Banku Inwestycyjnym (cztery kredyty na 740 mln zł) i dwa w Banku Rozwoju Rady Europy (167 mln zł). To są kredyty długoterminowe, najdłuższy z nich jest zaciągnięty na 25 lat. Mają bardzo długi, bo 5-letni okres karencji spłaty pierwszej raty. Są też jednymi z tańszych, ponieważ marża wynosi średnio 0,50 proc. plus ponad 3 proc WIBOR. Pozostałe kredyty były zaciągane albo na pokrycie deficytu budżetowego, albo na spłatę wcześniej zaciągniętych zobowiązań - wyjaśnia Teresa Blacharska.
Jednak pierwszy kredyt z EBOR-u Gdańsk zaciągnął już w 2001 roku na 12 mln euro, zostało do spłaty 14 mln zł do 2016 roku. Poszedł na przedsięwzięcie miasta i ZKM - udoskonalenie transportu miejskiego i systemu ruchu ulicznego w mieście.
Obecny wskaźnik zadłużenia Gdańska wynosi 47,7 proc. (dopuszczalny ustawowo wskaźnik to 60 proc.). Wskaźnik obsługi zadłużenia, czyli spłata kapitału i odsetek wynosi 9 proc. w stosunku do dochodów ogółem (wskaźnik z ustawy 15 proc.).
Gdyby z kwoty kredytów wyłączyć środki, które miasto odzyska w ramach refundacji z UE (takie zadłużenie podaje się oficjalnie do Regionalnej Izby Obrachunkowej), zadłużenie byłoby niższe o 161 mln zł i wyniosłoby 1,165 mld zł., do planowanych dochodów 2,781 mld zł. Wtedy wskaźnik zadłużenia spadłby do 41,9 proc., a zadłużenie na mieszkańca - 2555 zł.
Poza inwestycjami w drogi, Gdańsk wydawał także pieniądze na obiekty sportowe. Do spłaty pozostały wydatki na Ergo Arenę i stadion w Letnicy.
W przypadku Ergo Areny nie chodzi o kredyt, ale o wierzytelności zabezpieczone w budżecie w wydatkach do spłaty.
- Wykonawca hali wystawiający nam faktury, sprzedał je bankowi, ponieważ chciał wcześniej uzyskać zapłatę. Teraz Gdańsk i Sopot spłacają tę wierzytelność po połowie. Uregulujemy ją do roku 2020, pozostało nam jeszcze ok. 35,2 mln zł - wyjaśnia skarbnik.
Podobnie jest z miejską spółką Biuro Inwestycji Euro Gdańsk 2012, która przynosi straty (w zeszłym roku prawie 34 mln zł), bo spłaca bankowi kredyt na 336 mln zł, z którego sfinansowano budowę stadionu PGE Arena. Miasto będzie dokapitalizowało tę spółkę do 2020 roku.
11 spółek komunalnych, w których Gdańsk ma 100-proc. udział, mają łącznie 1,2 mld długów. W związku z tym w mediach wielokrotnie przetaczała się dyskusja, że podobne działania mogą być ukrywaniem zadłużenia miasta.
- Gdańska Infrastruktura Wodociągowo-Kanalizacyjna ma niemal 300 mln zł długu, bo realizuje duży projekt wodno-ściekowy. Spółka ma jednak roczne przychody w wysokości 106 mln zł, więc realizuje swoje zobowiązania, które gminy nie interesują. Podobnie jest z innymi spółkami - zapewnia skarbnik.
Duży dług ma też Zakład Komunikacji Miejskiej - 227 mln zł, ale jego roczne przychody to suma prawie 240 mln zł. Podobnie Zakład Utylizacyjny w Szadółkach ma 82 mln długu, ale dochody na poziomie 53 mln zł rocznie. Ponadto spółki komunalne wydały na inwestycje w 2012 roku 241 mln zł, a środki które uzyskały z UE to prawie 63 mln zł.
- Zgodnie z polskim prawem, nie ma konsolidacji długu i gmina nie odpowiada za długi swoich spółek. Na tej samej zasadzie długi spółki Lotos nie są wliczane do zadłużenia skarbu państwa - tłumaczy Teresa Blacharska.
Czytaj też: Gdańsk ma budżet z nadwyżką. Opozycja: dzięki podwyżkom.
Skarbnik zapewnia, że zgodnie z Wieloletnią Prognozą Finansową na lata 2013-2040, w kolejnych latach będziemy zamykać się nadwyżką budżetową, a kredyty są zaplanowane tylko do 2015 roku. Jednak o kondycji budżetu decydują w dużej mierze dochody od osób fizycznych z PIT, a te ostatnio zmalały o ok. 20 mln zł. Samorządy w związku ze spowolnieniem gospodarczym borykają się też z brakiem dochodów ze sprzedaży majątku.
250 mln zł z Europejskiego Banku Inwestycyjnego z 2010 roku wydano na:
Gdański Projekt Komunikacji Miejskiej III A - część miejska (bez ZKM), budowę Europejskiego Centrum Solidarności, przebudowę ul. Nowatorów, Budowa Trasy W-Z, Budowa ul. Nowej Łódzkiej, przebudowa ul. Łostowickiej (et. I-III), program Komunikacji Rowerowej, przebudowa ul. Jabłoniowej - najazd na ul. Armii Krajowej (odcinek Kartuska-Warszawska), modernizacja i Budowa drogowych obiektów inżynieryjnych - przebudowa mostu nad Kanałem Raduni w części ul. Staromiejskiej w Gdańsku, budowa układu ulicznego w Gdańsku Matemblewie, rozbudowa układu drogowego w dzielnicy Kokoszki, przebudowa ul. Żaglowej, budowa ul. Cedrowej (rozbudowa Cmentarza Łostowickiego), modernizacja nawierzchni dróg i przebudowa dróg lokalnych na terenie Gdańska, budowa ronda u zbiegu ul. Gospody, Łokietka i Rybackiej wraz z budową dojazdów i infrastrukturą (projekt partnerski z Sopotem).
200 mln zł z Europejskiego Banku Inwestycyjnego i 183 mln zł z Banku Rozwoju Rady Europy z 2011 wydano na:
GPKM III A, Europejskie Centrum Solidarności, Trasa W-Z, ul. Nowa Łódzka, ul. Łostowicka (et. I-III), program Komunikacji Rowerowej, ul. Jabłoniowa - najazd na ul. Armii Krajowej (odcinek Kartuska-Warszawska).
Wartości projektów:
GPKM III A - 334 mln
Budowa ECS - 227 mln zł,
Budowa Trasy W-Z - 150 mln
Budowa ul. Nowej Łódzkiej - 74 mln
Program Komunikacji Rowerowej - 49 mln
Przebudowa ul. Łostowickiej (et. I-III) - 30 mln
Przebudowa ul. Nowatorów - 30 mln
W ciągu trzech dni opisaliśmy zadłużenie wszystkich miast Trójmiasta: we wtorek Sopotu, a w środę Gdyni.
Opinie (309) ponad 10 zablokowanych
-
2013-08-08 10:06
Odwołać budynia (1)
Niech powie w ilu radach nadzorczych zasiada on i jego wiceprezydenci. Banda darmozjadów
- 15 6
-
2013-08-08 22:39
Przecierz co roku to podaje jelopie!!!
- 1 1
-
2013-08-08 10:07
Dlug dlugiem (1)
Wszystko kupuja nowe ,robia ,wymieniają.... a teraz niech przedstawiaj ile pieniędzy zostało zainwesowane w taka dzielnice jak Wyspa Sobieszewska.... chyba 98 zl (56 zl z funduszy UE) na nowe sruby do mostu ppontonowego w Sobieszewie... Nie wspominając o reszcie wyspy...
- 7 4
-
2013-08-08 11:01
Bo Sobieszewo to taka gdanska zielona wyspa! Oaza natury,to po co tam inwestowac!
- 2 3
-
2013-08-08 10:13
europejskie centrum solidarności
bolesne jest to ,ze każdy kto zobaczy budynek ESC i tą jego kiczowatą zardzewiałą konstrukcje pyta czemu ta ruina nie jest remontowana i straszy przechodniów.
- 20 3
-
2013-08-08 10:13
ECS po co to komu!!
Pieniądze wyrzucone w błoto!!
- 20 3
-
2013-08-08 10:14
(1)
Żeby jeszcze ta kasa szła na inwestycje, które mogą w przyszłości przynieść korzyść, to byłbym w stanie to zrozumieć. Tymczasem spora część wydatków to nikomu nie potrzebna PGE Arena (sam chodzę od lat na Lechię, ale taka jest prawda, wystarczyłoby zmodernizować T29) i ECS. A oczywiście stadion byłby jeszcze bardziej deficytowy, gdyby nie to, że nazwę wykupiła państwowa spółka. Ukrywanie długu w miejskich spółkach to specjalność PO, zostawią kraj na krawędzi bankructwa. Najgorsze, że ludzie i tak wybiorą ich albo PiS, ciągle będą głosowali na te same gęby, tak jak to ma miejsce u nas z Adamowiczem. Jesteśmy jednak zidiociałym społeczeństwem.
- 17 5
-
2013-08-08 10:32
Stadion byłby jeszcze bardziej deficytowy żeby inne państwowe
albo samorządowe spółki (Lotos, ENERGA, BIEG2012, Port Gdański) nie wykupiły na nim reklam... Ciekawe co reklamuje MPH Gdańsk?
- 3 3
-
2013-08-08 10:20
paskudne śledzie zamknijcie mordy, zazdrościcie nam hali istadionu ktore generują gigantyczny ruch turystyczny ku uciesze tysięcy miejscowych hotelarzy, restauratorów, sklepikarzy, taksowkarzy itd. A u was co? zima, ludzie jada na klanie, a rano do szarej roboty
- 5 9
-
2013-08-08 10:37
W Polsce niczym w Grecji
rosna jedynie dlugi, liczba urzednikow i korupcja....
- 7 3
-
2013-08-08 10:41
dworzanie
a ja się zastanawaim ile z powyżej zamieszczonych opini jest dziełem dworzan budynia ? siedza sobie ( bierni , mierni ale wierni ) zakładają co chwile nowe nicki i zajmuja się pisanina pochwalnych tekstów na rzecz Pana ..... STOP MAKING STUPID PEOPLE FAMOUS !!!
i wszystko w godzinach pracy za nasze pieniadze ))))- 8 2
-
2013-08-08 10:42
ekslegasie, Gdynia w ogóle nie występowała o pieniądze unijne na (4)
swoje lotnisko w Kosakowie, bo wiedziała że Unia nie da pół centa na konkurencyjny wobec rozwijającego lotniska w Gdańsku projekt. A teraz ma pasztet, bo unia prowadzi dochodzenie w sprawie niedozwolonej pomocy publicznej. A w związku z tym Szczurek musi prosić Gdańsk aby wziął ten pasztet w Kosakowie. Mało tego w związku z tym wizjonerstwem gdyńskim unia wstrzymuje rozliczenie pomocy dla gdańskiego lotniska. Kolejny pasztet dzięki wizjonerstwu po gdyńsku.
- 11 4
-
2013-08-08 10:49
Zaprzeczasz sobie jeżeli Gdynia w ogóle nie występowała
to co UE wsztrzymuje?
- 3 5
-
2013-08-08 12:46
C0ś Ci się pomyliło (1)
to Gdańsk prosi bo inaczej mu nie oddadzą 160 mln.:))
Gdynia ma spr. czystą, ew. spółka komunalna zarządzająca lotniskiem przejmie długi a pieniądze(moze wirtualne) wrócą do miasta - tak jak Gdańsk to praktykuje ze wszystkimi swoimi sp.komunalnymi i ma 1,2 mld. w nich długu;))
Widać UE bardzo lubi wirtualna księgowość!!!- 3 5
-
2013-08-08 22:43
Prosi o podpis w papierach jednego z udzialowcow- Gdynie
- 0 0
-
2013-08-08 15:03
tyle że zaraz rębiechowo walesa airport dostanie pozew zbiorowy za hałas od mieszkańców Chełmu
i będzie samo przenosic cześć rucho do Gdyni
- 2 4
-
2013-08-08 10:45
Budowa ECS - na co to?? (1)
i teraz mieszkańcy mają płacić za decyzje jakiegoś idioty???? Środkowy palec!
- 14 4
-
2013-08-08 10:59
No pewnie! wg ciebie lepiej zbudowac kolejny pomnik `Kartofla`!
- 3 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.