- 1 Wypadek w Gdyni. Potrącono trzy osoby (264 opinie)
- 2 Biegli zbadali list Grzegorza Borysa (74 opinie)
- 3 Paragon grozy za kurs taksówką (395 opinii)
- 4 Zuchwały napad na sklep z elektroniką (136 opinii)
- 5 Zmiany w ruchu przez Open'era (83 opinie)
- 6 List gończy za byłym senatorem PiS (264 opinie)
Załatana dziura uszkodziła samochód?
Nasz czytelnik przekonał się, jak trudno odzyskać odszkodowanie za uszkodzenie samochodu, spowodowane dziurą w jezdni. Drogowcy z ZDiZ zalepili wyrwę zanim przyjechał inspektor, by sprawdzić jej głębokość. Ostatecznie objętość dziury ZDiZ ustalił na podstawie... zużytej mieszanki do jej zalepienia.
- Jadąc jedną z najbardziej zaniedbanych, w mojej ocenie, gdańskich ulic - Łąkową
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
Gdy gdański ZDiZ przyjmował wniosek o odszkodowanie, drogowcy właśnie załatali wyrwę, do której wjechał samochodem pan Damian. Trzy dni później na podstawie oględzin zaklejonej już dziury, specjalista z ZDiZ ocenił jej głębokość na 7 cm. Na tej podstawie ubezpieczyciel uznał, że naszemu czytelnikowi odszkodowanie po prostu się nie należy.
Co na to władze ZDiZ? - Zdjęcie zostało wykonane po zakończeniu pracy. Nie świadczy więc o tym, że inspektor ZDiZ nie miał pojęcia o wielkości i głębokości ubytku. Jest jedynie poświadczeniem wykonanej przez naszego podwykonawcę pracy - mówi Katarzyna Kaczmarek, rzecznik prasowy.
- Z wykonawcami rozliczamy się za wykonaną robotę na podstawie konkretnych danych - ilość zużytej mieszanki. Od wykonawców właśnie mamy informacje dotyczące wielkości łatanego w jezdni ubytku. A żeby mieć nad wszystkim kontrolę i nie dać się oszukać, to zanim zacznie się sama praca, inspektor ZDiZ jedzie na miejsce i opisuje je. Stąd bierze się wiedza pracownika ZDiZ na temat wielkości i głębokości ubytku. Nie pracujemy na odległość. - dodaje rzecznik prasowy.
Sprawę przedstawiliśmy władzom Towarzystwa Ubezpieczeniowego i Reasekuracji Warta. Spółka ubezpiecza gdańskie drogi i w razie potrzeby wypłaca odszkodowania kierowcom, których auta uległy awarii na drogach. Komentarz towarzystwa był krótki. - Niestety ze względu na tzw. tajemnicę ubezpieczeniową, nie możemy odnosić się do szczegółów poszczególnych spraw - ucina Marcin Jaworski, rzecznik prasowy.
Zatem teraz kierowcy muszą nie tylko wypełniać wnioski, ale też pilnować dziur, w które wjechali. Chyba że wolą płacić ok. 1 tys. zł za naprawę układu jezdnego - jak musiał zrobić nasz czytelnik.
I. Wniosek czytelnika złożony w ZDiZ.
II. Odpowiedź TUiR Warta.
I. Wymagane dokumenty
1. Formularz "Zgłoszenie roszczenia do Zarządu Dróg i Zieleni z tytułu uszkodzenia pojazdu samochodowego".
Dokumenty niezbędne do wypełnienia formularza:
- prawo jazdy kierowcy,
- dowód rejestracyjny pojazdu,
- polisa ubezpieczeń komunikacyjnych OC.
Wypełniony dokument powinien zawierać własnoręczny podpis wnioskodawcy poświadczającego wiarygodność podanych danych pod rygorem odpowiedzialności prawnej.
2. Fotografie miejsca/przyczyny zdarzenia wraz z rozpoznawalnym otoczeniem (np. nr posesji, reklama, słup oświetleniowy, itp.) oraz ewentualnie inne materiały pomocne w ustaleniu okoliczności i dokładnego miejsca powstania szkody (np. protokół policji, mapka, itp.).
II. Termin i sposób załatwienia sprawy
Rozpatrzenie i załatwienie zgłoszenia szkody następuje w oparciu o Kodeks postępowania cywilnego, w trakcie którego Zarząd Dróg i Zieleni w Gdańsku dokonuje kontroli w terenie, w celu dokonania opisu stanu technicznego zdarzenia.
Na podstawie dokonanej inwentaryzacji wystawia "Opis miejsca zdarzenia do zgłoszenia szkody", który wraz z wypełnionym przez poszkodowanego drukiem "Zgłoszenie szkody dla uszkodzeń pojazdów samochodowych" przesyła do Ubezpieczyciela, który dokonuje oceny przyczynowo-skutkowej i podejmuje dalsze czynności związane z likwidacją szkody.
III. Miejsce składania wniosku
Pocztą na adres:
Zarząd Dróg i Zieleni w Gdańsku, ul. Partyzantów 36, 80-254 Gdańsk.
Bezpośrednio:
Kancelaria Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku, 80-254 Gdańsk, ul. Partyzantów 36, budynek A, pok 2, czynna: pn., wt., czw., pt. od 7.00 do 15.00, śr. w godz. od 7.00 do 16.30, tel. 58 34 12 041; fax 341 67 58.
IV. DZIAŁ PROWADZĄCY SPRAWĘ
W zależności od miejsca zdarzenia i charakteru szkody.
Ogólna informacja dotycząca szkód pod nr tel. 58 52 44 543.
Kliknij by pobrać wniosek (PDF).
Miejsca
Opinie (96) 4 zablokowane
-
2012-05-09 21:39
co za pajac (1)
gratuluje !!!!! amorek cały w starym oleju z piachem pewnie juz poł roku tak jezdził a sprezyna pękła własnie z tego powodu zuzyty amortyzator-to normalka jak ma sie w d*pie stan techniczny własnego auta mandat sie baranowi nalezy a nie odszkodowanie
- 5 5
-
2012-05-10 00:18
tez mi sie nie chce wierzyc
zeby sie tyyyyle popsulo od wjechania w dziure
- 5 1
-
2012-05-09 21:59
Skoro drogi są ubezpieczone w Warcie to wszystko jasne.
- 4 1
-
2012-05-09 22:14
dziura (1)
walcz chłopie ile sił, nie daj się, też miałem taką przypadłość i wygrałem z Wartą
- 2 2
-
2012-05-10 07:43
ale o co ma walczyc?
że przy predkosci 30km/h pekła mu spręzyna na dziurce w 11 letnim aucie o przebiegu 168kkm? Nie bądź śmieszny...
- 2 2
-
2012-05-09 22:25
Policja ma zasrany obowiązek przyjechać do takiego zdarzenia!!
Miałem dość podobny przypadek, ale zamiast w dziurę, wjechałem w bruk wyrwany z nawierzchni. Zadzwoniłem na policją i powiedziałem, że samochód uległ uszkodzeniu, nie chcieli przyjechać, więc zostawiłem samochód na środku drogi.
Przyjechała straż miejska (inni kierowcy dzwonili, że samochód ogranicza/uniemożliwia przejazd) nie usunąłem samochodu.Wezwano straż pożarną, policję, wykonali czynności proceduralne, odjechałem i dostałem odszkodowanie.
Nie dajmy się zwieść, policja musi przyjechać do takiego zdarzenia, szczególnie jak mamy samochód służbowy w lizingu, bez tego ani rusz.- 6 0
-
2012-05-09 22:39
znalazł ktoś dziś zagraniczne prawo jazdy?
jeśli tak to proszę znalazcę o kontakt e-mailowy
- 0 0
-
2012-05-09 22:52
dziury w jezdni to wizytówka gdańska na Euro 2012
- 6 1
-
2012-05-10 00:42
a mi oddali bez problemu pomimo tego, że jak wezwana policja na miejsce przyjechała, dziura była już zasypana gruzem przez wykonawcę prac drogowych :)
- 0 0
-
2012-05-10 01:02
pewnie chcial wyludzic ! teraz wszyscy bendom robic fotki i skarrzyc miasto he he
ot cfaniaki !
- 2 1
-
2012-05-10 01:16
to brzmi prawie jak: II. Odpowiedź TU i R Wariata. ;)))
II. Odpowiedź TUiR Warta.
- 0 0
-
2012-05-10 07:26
Spoko
mamy euro koko, nic więcej się nie liczy
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.