- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (311 opinii)
- 2 Rekordzista dostał 5 mandatów (70 opinii)
- 3 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (207 opinii)
- 4 Były senator PiS trafił do więzienia (336 opinii)
- 5 Winda, która wygląda jak kapliczka (52 opinie)
- 6 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (246 opinii)
Wydział Zwalczania Przestępczości Celnej uruchomił całodobowy telefon zaufania. Można dzwonić pod płatny numer 0 prefix 58 / 666-93-90 oraz na bezpłatną infolinię 0 800-800-119.
- Telefon zaufania działał u nas już wcześniej, ale część obywateli którzy chcieliby nas poinformować o nieprawidłowościach nie korzystała z niego, bo musieliby zapłacić za rozmowę. Uruchomiliśmy więc dodatkowo linię bezpłatną - mówi Jolanta Twardowska, rzecznik prasowy Izby Celnej w Gdyni. - Interesują nas wszelkie nieprawidłowości dotyczące zwalczania przestępczości celnej. Nie trzeba podawać imienia i nazwiska. Może to być telefon anonimowy. My i tak sprawdzimy taki sygnał.
Co konkretnie interesuje celników? Na telefon zaufania można zadzwonić, żeby poinformować o przemycie. Cenne są też informacje o tzw. towarach akcyzowych, bo akcyza jest pod nadzorem służb celnych. Mówiąc krótko - jeśli np. na jakimś straganie wypatrzymy papierosy czy flaszkę z alkoholem, ale z banderolą z innego kraju lub w ogóle bez, śmiało można chwytać za telefon. Jeśli wiemy, że sąsiad rolnik jeździ ciągnikiem, w którym zamiast oleju napędowego bulgocze olej opałowy - celnicy czekają na telefon, bo to niezgodne z prawem.
Pirackie płyty? To też temat dla celników. Jeśli wiemy o fabryczce "markowej" wódki którą jacyś mili ludzie nielegalnie produkują w piwnicy czy garażu - dzwoniąc zrobimy dobry uczynek, choćby dlatego, że nigdy nie wiadomo czy taka "lewa" super wódeczka poważnie nam nie zaszkodzi na jakiejś imprezie.
Opinie (37) 1 zablokowana
-
2006-11-30 23:39
brzydze sie kapusiami i donosicielami a wlasciwe sluzby niech pracuja a nie czekaja na telefon od "zyczliwych"
- 0 0
-
2006-12-01 00:10
a ja mam ochote donieść na coś
- 0 0
-
2006-12-01 00:12
tylko nie wiem jak się pisze donos :) "Obrzydliwie donoszę, że .... " czy moze " Z obrzudzeniem chcialem poinformować ... " :)
haha- 0 0
-
2006-12-01 02:23
"uprzejmie donoszę" hehehe
już dzwonię, haha, prędzej zajrzę do sąsiadów i się z nimi wódeczki napiję niż złoże donos :P- 0 0
-
2006-12-01 02:35
Celnik wiesz mój sąsiad sprowadza furgonetką playery mp4
Ja wiem, że ma na imie Roman, nazwisko Kalinowski i mieszka na ul. Ptasiej 56/4. Mowie to bo ten koles nie chce wejsc ze mną w spolke. A ja legalnie sprowadzam napedy dvd i potrzebuje wsparcia dobrego przemytnika. moze panstwo celnicy mi jakos pomoga naklonic kolege na ustepstwa? bardzo prosze, bedę oczywiscie hojny za dobre serce.przyjaciele przeciez powinni sie kochac.
- 0 0
-
2006-12-01 02:45
mnie ciekawi czy będą nagrody:-)
a swoją drogą to znając mentalność Polaków bedzie to czerwona linia ha ha ha ha a urząd celny nie wyrobi się w sprawdzaniu donosów
zacznie sie bezinteresowne podpierdzielanie nielubianych sąsiadów, ex małżonków, porzuconych kochanek itp itd
taki system, to zacheta do czynów z niskich pobudek
jeżeli ktoś ma coś do powiedzenia UC, to powinien to robić pod swoim nazwiskiem, a za pomówienie ponosić konsekwencje- 0 0
-
2006-12-01 03:27
Gallux, a Ciebie jak przemycili?
Zaplaciles clo?- 0 0
-
2006-12-01 06:40
"Uprzejmie donoszę z ogromnym obrzydzeniem :)
- 0 0
-
2006-12-01 08:02
do Kaaja
Jeżeli wiem coś, do czego celnicy mogliby dojśc po miesiącach pracy to wolę nie trwonić ich czasu i pieniędzy podatników tylko anonimowo zgłosić. A jak ty się brzydzisz kapusiami to znalazłam swojaka, który uważa Kuklińskiego za zwykłego zdrajcę a nie bohatera
- 0 0
-
2006-12-01 08:43
"Kapusie" - czyli widać, jak głęboko tkwimy mentalnie w komunie
Państwo to wróg, a z wrogiem trzeba walczyć - oszukując, kradnąc, przemycając, itd. Oczywiście - to wszystko z powodu biedy i wysokich podatków. Prosty fakt, że gdyby nie skala oszukiwania fiskusa, to podatki mogłyby byc niższe - zdaje się nie docierać do głów kombinatorów.
Ciekawe jest to, że są kraje, w których wykonanie telefonu do odpowiednich służb i poinformowanie o jakiejś patlogii to normalne działanie, bo obywatele są świadomi, że dzięki temu żyje im się lepiej. Ale nie w Polsce! Sąsiad "kolekcjonuje" w stodole luksusowe fury? No i co z tego, z czegoś trzeba żyć... a to, że dzięki temu ja zapłacę wyższe AC nie ma żadnego związku, bo wysokość stawki to przecież wymysł krwiopijców z TU. I tak dalej...
Ale za to - gdy Niemcy produkują niskiego lotu dowcipy o Polakach złodziejach, oszustach i kombinatorach - to nasz "święty naród" mocno się oburza, że to niby krzywdzące stereotypy..
Skoro to nieprawda i stereotypy - to czemu tak bolą niektórych? Czyżby odzywało się sumienie, na codzień tłumione usprawiedliwieniami typu, że "gdybym więcej zarabiał", albo "bo wszyscy robią to samo"?- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.