- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (407 opinii)
- 2 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (222 opinie)
- 3 Rekordzista dostał 5 mandatów (73 opinie)
- 4 Były senator PiS trafił do więzienia (347 opinii)
- 5 Winda, która wygląda jak kapliczka (56 opinii)
- 6 Na spacer po Trójmieście z przewodnikiem (5 opinii)
- Komendant jest zawieszony na co najmniej tydzień. Okres ten może ulec przedłużeniu. Policja sporządzi raport z którym muszę się zapoznać. Jeżeli potwierdzą się hipotezy - komendant Sodol straci stanowisko pracy - powiedział nam prezydent Gdańska, Paweł Adamowicz.
Decyzja ma związek z prowadzonym przez policję postępowaniem, które ma wyjaśnić, czy wczorajszej nocy komendant spowodował w Gdyni kolizję drogową i uciekł z miejsca zdarzenia. Wiadomo na pewno, że sprawcą był kierowca Skody, użytkowanej przez szefa gdańskiej Straży Miejskiej.
W czwartek, około godziny 20.30 kierowca Skody Octawii, jadąc ulicą Sopocką w kierunku Wielkopolskiej z nieustalonych przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z najeżdżającym z przeciwka Volkswagenem Golfem. Doszło do uszkodzenia obu pojazdów.
- Sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia, ale pozostała po nim tablica rejestracyjna, dzięki czemu ustaliliśmy, że pojazd należy do Straży Miejskiej w Gdańsku i jest w dyspozycji jej komendanta - powiedział rzecznik gdyńskiej policji, komisarz Dariusz Kaszubowski.
W kolizji nikt nie doznał obrażeń, a z komendantem nie można się skontaktować.
- Z ubolewaniem stwierdzam, że komendant "zapadł się pod ziemię", być może ze wstydu - mówi prezydent Gdańska, Paweł Adamowicz.
Jak powiedział nam rzecznik Straży Miejskiej w Gdańsku, Mariusz Kowalik - komendant Sodol od 15-go września jest na urlopie. - Służbową Octavią komendanta jeździ też kierowca Straży Miejskiej - twierdzi Kowalik.
Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie w gdyńskiej policji - ustalenie kto był kierowcą Skody może potrwać kilka godzin, lub nawet kilka dni. Gdy zostanie ustalony - sprawca kolizji odpowie za to przed sądem grodzkim.
Opinie (82) 3 zablokowane
-
2004-09-24 18:58
a ja jestem ze strazy miejskiej!!
wszyscy jestesmy tylko ludzmi....
- 0 0
-
2004-09-24 18:58
I ja tego życzę...
...strażnikom z Gdańska, żeby dostali w końcu jakiegoś porządnego szefa. Do przełożonych to coś oni szczęścia nie mają niestety.
- 0 0
-
2004-09-24 20:09
a ja życzę strażnikom żeby wykonywali POTRZEBNĄ robotę i nie wikłali się w skandaliki
może wtedy społeczeństwo zacznie spostrzegać ich pozytywniej- 0 0
-
2004-09-24 20:46
Mama popieram
ale nie do końca. Popieram w kwestii nie wikłania się w skandaliki. A co do roboty, to podejrzewam, że nie podoba się zarówno Tobie jak i większości społeczeństwa to, że karzemy kierowców i babcie handlujące. Ale jak w tym kraju ma być porządnie, to musimy zacząć z dołu, od tych najmniejszych rzeczy. Założę się, że jak nie będziesz mogła chodnikiem przejść bo jakiś niedouczony kierowca tak zaparkuje czy starsza kobiecina swój towar rozłoży, że chodnik będzie zablokowany, to będziesz pomstować: "gdzie jest ta straż miejska". Załuję, że nie wszyscy strażnicy i policjanci karzą mandatami za rzucenie niedopałka czy papierka na ziemię. Przydałby się w każdym mieście w Polsce ktoś taki jak Rudolph Guliani . Na obronę nasza dodam, że wywalamy też pijaków i bezdomnych hałasujących po klatkach schodowych. Odpowiednio do izby wytrzeźwień i do noclegowni.
- 0 0
-
2004-09-24 21:10
tak od tych najmniejszych rzeczy ale wśród nich są też takie które można uznać w odczuciu społeczeństwa za ważniejsze i mniej ważne
mniej ważne wydaje sie ukaranie handlującej szczypiorkiem z ogródka babinki która zajmuje raptem tyle miejsca ile jej własna osoba + wiaderko o średnicy 20 cm a ważniejsze przywołanie do porzadku grupki podpitych wyrostków rzucających niewybrednymi epitetami i puszkami po piwie
szczegolnie jeśli wyraźnie widać że są nieletni i tego piwa nie mogli nabyc uczciwie
niech faktycznie pilnują porządku, nie tylko w kwesti zaparkowanych samochodów ale rzucanych śmieci i niedopałków na chodnik, tłuczonych wiat przystankowych, dużych psów puszczanych luzem bez kagańca przez właścicieli
nie muszą wcale w kwestii uprawnień konkurować z policją (domagając się broni) niech po ludzku napomną, jeśli ktoś nie reaguje ukarzą mandatem, ale nie odwracają się jak widzą kobietę zaczepianą przez pijaka czy złodziejaszka uciekającego ze skradzionym radiem (podobno nie ich kompetencja)
na razie wygląda to na zastęp kasjerów egzekwujących płatności dla rady miasta
a chyba nie o to chodziło przy ich powoływaniu- 0 0
-
2004-09-24 22:27
mama....wyolbrzymiasz...poprostu wyolbrzymiasz fakty :) zaraz ...niech najlepiej sie wszyscy wezmą za łapanie złodzieii których jest przecież więcej niż prawych obywateli......ale moment , a gdzie jest policja? gdzie są dzielnicowi? gdzie sa od przestępczości gospodarczej? gdzie jest CBŚ? gdzie sa "wywiadowcy"? gdzie jest UOP itp?...na 3maja handel kwitnie pod samymi oknami KMP i wszyscy to mają w dupie,...tak sie zastanawiam...że najlepiej to z..ebac tych których widać na codzień...i to za to że robią swoja robotę!
żenadaaaaaaaa....do z***..ania wszyscy są chętni...a do podziekowania za wykonana pracę nie ma nikogo...I zostawcie te "babcie"....to juz sie niesmaczne robi...sa ludzie którzy płacą za swoje miejsca handlowe kupe kasy...a reszta ma to wdupie, i to jest uczciwe i normalne?....wsumie może i tak...ale jak zęby ostrzą na siebie to tylko nieliczni wiedzą..- 0 0
-
2004-09-25 08:46
Nie wiem czy bedziesz lepszym szefem ?
- 0 0
-
2004-09-25 09:04
Komandant też człowiek
Latwo się czepia ludzi publicznych. Sa to tylko ludzie. Ze zdumieniem przeczytałam w Dzienniku Baltyckim wypowiedzi pracowników Straży. Są nielojalni wobec szefa,chyba nie powinni tam pracować. Komendant to po prostu też normalny czlowiek.Akurat miałam przyjemność poznać: wyksztalcony,inteligentny i w stosunku do zwykłych ludzi normalny.Jak potknął się to zaraz wszyscy na niego plują.Spojrzcie na siebie kryształowi obywatele, nigdy nie zaliczyliście żadnej wpadki?nie pijecie?nie macie romansów,kochanek?kochanków?zakazanych miłości,wypadków i kłótliwych sąsiadek.Ja przeszłam podobne historie ,póki byłam szefem byłam wspaniała ,ukochana ale jak odeszłam to nagle przypisano mi wiele historii z którymi nie miałam żadnego związku.Ze złośliwą sąsiadką też miałam wiele kłopotów/podobnie jak Komendant-patrz dzisiejszy artykuł w Dzienniku Baltyckim/ i co z tego ,że zostałam w sądzie 10 razy uniewinniona,ale ile poniewierania mojego dobrego imienia po sądach,w prasie itp.Jeszcze nie wyjaśniono faktów a już robi się z człowieka bagno..
- 0 0
-
2004-09-25 09:11
dziwne nie widzialam w piatej w pravy zadnych dziennikarzy ani tv!! skad wiec wypowiedzi moich kolegow z pracy?? zastanawiajace...
- 0 0
-
2004-09-25 09:25
i co? to sąsiadka złośliwie spowodowała wypadek jego służbową skodą?
co się dziwisz że bulwersują sytuacje które nie powinny mieć miejsca
sprzedająca narkotyki nauczycielka
jeżdzący po pijaku strażnik
pilicjant będący czlonkiem gangu
ksiądz molestujący dzieci...
wszak to wszystko ludzie...
i wiesz co ci powiem - naprawde dobrego szefa wspomina się serdecznie jeszcze po latach, zaprasza na pracowe wigilie, odwiedza i złego słowa nie da o nim powiedzieć
co innego kiedy się puchnie z dumy jakim to jest się wspaniałym słuchajac lizusów
to się mozna potem obudzić z ręka w nocniku- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.