- 1 Biegli zbadali list Grzegorza Borysa (94 opinie)
- 2 Wypadek w Gdyni. Potrącono trzy osoby (275 opinii)
- 3 Paragon grozy za kurs taksówką (415 opinii)
- 4 Zuchwały napad na sklep z elektroniką (142 opinie)
- 5 List gończy za byłym senatorem PiS (268 opinii)
- 6 Zmiany w ruchu przez Open'era (84 opinie)
Żeby szczupak powrócił do zatoki
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/25/300x0/25377__kr.webp)
- W latach 70. Zatoka Pucka była niczym eldorado - mówi prof. Krzysztof Skóra, kierownik Stacji Morskiej Uniwersytetu Gdańskiego w Helu. - Wędkarze łowili nawet kilkanaście szczupaków dziennie, a rybacy - po kilka ton rocznie - i nikogo to nie dziwiło. W tej chwili ta ryba praktycznie u nas nie występuje.
Potwierdza to Marek Długi z Jastarni, właściciel przetwórni ryb: - Od kilkunastu lat nie trafił do mnie szczupak. Może zdarzają się pojedyncze sztuki, ale rybacy zabierają je do domu.
Z Zatoki Puckiej zniknęły nie tylko szczupaki. Coraz trudniej trafić także na węgorza, certę czy zwykłą płotkę. Rozpowszechnił się za to drobny ciernik, który kiedyś był pokarmem dla większych ryb, a teraz zjada ikrę drapieżników, oraz obca babka bycza. Dlatego naukowcy z UG i Morskiego Instytutu Rybackiego, wspólnie z Komunalnym Związkiem Gmin we Władysławowie, rozwijają program "Ryby dla zatoki", dzięki któremu zagrożone gatunki mają powrócić.
- Wpuściliśmy już do zatoki narybek siei i płoci oraz pstrąga tęczowego - mówi prof. Krzysztof Skóra. - Teraz dodatkowo chcielibyśmy zająć się szczupakiem.
Organizatorzy akcji będą płacić rybakom za żywego szczupaka trzykrotność ceny rynkowej. Żywe ryby pracownicy Stacji Morskiej chcą rozmnażać w zbiornikach z morską woda, a potem wypuszczać na wolność. W punktach skupu kilogram szczupaka kosztuje dziś ok. 10 zł, złowione w jeziorach osobniki ważą od 1 do 4 kg. Są jednak mniej smaczne niż te z morza.
O tym, że pojedyncze drapieżniki żyją jeszcze w zatoce, świadczy szczupak, którą przed świętami wpadł w sieci rybaków ze Swarzewa - miał ponad metr długości i ważył 9,25 kg.
- Szczupaki żyjące w zatoce rosły bardzo duże i miały umiejętność życia w wodach słonych, a także wędrówek pomiędzy rzekami a morzem - tłumaczy szef Stacji Morskiej w Helu. - Dlatego do odtworzenia populacji potrzebujemy ryb z tej samej puli genetycznej. W ich kodzie DNA tkwi ukształtowana przez parę tysięcy lat zdolność do rozrodu w wodach zatoki. To przyrodniczy skarb.
Opinie (69) 1 zablokowana
-
2007-01-02 23:53
Wiecej slicznego killera,bo to pyszna ryba!!!
- 0 0
-
2007-01-03 00:31
I co tak lypiesz okiem?
- 0 0
-
2007-01-03 00:32
Szczupak nie badz glupi, nie wracaj!Oni duzo ci obiecala, potem cie zatruja!
- 0 0
-
2007-01-03 00:49
trzykrotność mimo wszystko wydaje mi się zbyt małą przebitką żeby skutecznie skusić wędkarza...
powodzenia życze bo inicjatywa naprawde warta wysiłku!- 0 0
-
2007-01-03 00:52
Smaczny jestes...
Zlapalem wiele twoich kolegow Szczupaku!U nas tej ryby nie traktuje sie powaznie,raczej jak szkodnika.
Moj rekord to w 3 osoby na 2 jeziorach zlapalismy 43 szczupaki najmniejszy 1,5 kg nawiekszy 10,5 (jednego dnia w pewnym miejscu w Szwecji).
Kiedys moj kuzyn stal w wodzie ,w wedkarskich spodniach i zlapal sporego szcuzpaka.Podcholowal go do siebie po walce.Gdy szczupak sie zerwal z haka.Podplynal do kuzyna i udziabal go w noge.Dlugo sie jatrzyla ta rana.
Mieso szczupaka jest pyszne z dodatkiem suszonej pokrzywy!
Ma sporo osci ale jak sie powyjmuje i zmieli z dorszem ,doda cebuli smazonej troche przyopraw jajko i bulke,nie zapomniec o pietruszce-wyjda cudowne kotelty rybne .Serwowac od ziemniaczkow z kapusta kiszona lub na zimno do bagietki z majonezem!- 0 0
-
2007-01-03 00:53
dig,
nie przeginaj, ma byc TANIE PAŃSTWO? Noooo!
- 0 0
-
2007-01-03 00:55
Smacznego?
Woda w zatoce jest szkodliwa dla organizow zywych.Ryby wychodowane tam smiedza ropa i zaieraja duza zawartosc metali ciezkich!
- 0 0
-
2007-01-03 00:58
miłośnik,
zeszwedził ci się smak i gust. Szczupaczek najlepszy bez żadnych domieszek dorszowych. Pierwszy i najważniejszy warunek powodzenia, to...świeżo złowiony, potem tylko patelnia, masełko i smażonko. SPRAWDZONE!
- 0 0
-
2007-01-03 00:59
augustowskie noce...
Kiedys za mlodu nalapalem mase plotek na Jezioraku oprawilem i usamzylem na oleju z dodatkiem maselka ,lekko posolone.Serwowalem z wiejskim chlebem.spalism z dziewczyna pod namiotem,wec po tak pysznym daniu sporo mielismy sily:))
- 0 0
-
2007-01-03 01:01
najlepsza zagryzka pod polowke
Kiedys sprzedawali skumbrie w tomacie:)))
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.