- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (347 opinii)
- 2 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (23 opinie)
- 3 Dlaczego szpetne kioski nie znikają z ulic? (229 opinii)
- 4 Niepełnosprawny: zostałem na lotnisku (345 opinii)
- 5 50 lat pracuje w jednym zakładzie (273 opinie)
- 6 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (14 opinii)
Żeby szczupak powrócił do zatoki
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/25/300x0/25377__kr.webp)
- W latach 70. Zatoka Pucka była niczym eldorado - mówi prof. Krzysztof Skóra, kierownik Stacji Morskiej Uniwersytetu Gdańskiego w Helu. - Wędkarze łowili nawet kilkanaście szczupaków dziennie, a rybacy - po kilka ton rocznie - i nikogo to nie dziwiło. W tej chwili ta ryba praktycznie u nas nie występuje.
Potwierdza to Marek Długi z Jastarni, właściciel przetwórni ryb: - Od kilkunastu lat nie trafił do mnie szczupak. Może zdarzają się pojedyncze sztuki, ale rybacy zabierają je do domu.
Z Zatoki Puckiej zniknęły nie tylko szczupaki. Coraz trudniej trafić także na węgorza, certę czy zwykłą płotkę. Rozpowszechnił się za to drobny ciernik, który kiedyś był pokarmem dla większych ryb, a teraz zjada ikrę drapieżników, oraz obca babka bycza. Dlatego naukowcy z UG i Morskiego Instytutu Rybackiego, wspólnie z Komunalnym Związkiem Gmin we Władysławowie, rozwijają program "Ryby dla zatoki", dzięki któremu zagrożone gatunki mają powrócić.
- Wpuściliśmy już do zatoki narybek siei i płoci oraz pstrąga tęczowego - mówi prof. Krzysztof Skóra. - Teraz dodatkowo chcielibyśmy zająć się szczupakiem.
Organizatorzy akcji będą płacić rybakom za żywego szczupaka trzykrotność ceny rynkowej. Żywe ryby pracownicy Stacji Morskiej chcą rozmnażać w zbiornikach z morską woda, a potem wypuszczać na wolność. W punktach skupu kilogram szczupaka kosztuje dziś ok. 10 zł, złowione w jeziorach osobniki ważą od 1 do 4 kg. Są jednak mniej smaczne niż te z morza.
O tym, że pojedyncze drapieżniki żyją jeszcze w zatoce, świadczy szczupak, którą przed świętami wpadł w sieci rybaków ze Swarzewa - miał ponad metr długości i ważył 9,25 kg.
- Szczupaki żyjące w zatoce rosły bardzo duże i miały umiejętność życia w wodach słonych, a także wędrówek pomiędzy rzekami a morzem - tłumaczy szef Stacji Morskiej w Helu. - Dlatego do odtworzenia populacji potrzebujemy ryb z tej samej puli genetycznej. W ich kodzie DNA tkwi ukształtowana przez parę tysięcy lat zdolność do rozrodu w wodach zatoki. To przyrodniczy skarb.
Opinie (69) 1 zablokowana
-
2007-01-03 09:37
gdy
Też tak myślałem jak Ty, do czasu gdy zobaczyłem na własne oczy i zwiedzałem farmy rybie w Grecji w morzu Marmara i wielu zatoczkach.
- 0 0
-
2007-01-03 09:41
g > różnica zasadnicza
RYBAK - człowiek trudniący się zawodowo lub amatorsko łowieniem ryb rzadziej hodowlą
WEDKARZ - osoba amatorsko łowiąca ryby za pomocą wędki, uprawiająca wędkarstwo
ale dla Ciebie to "wsio rawno"?- 0 0
-
2007-01-03 09:47
kij,od wędki,mu w oko:-)
jedno co stwierdzam to fakt, że posłuchałeś sie mojej rady i zacząłeś korzystać ze "słownika języka polskiego"
a co powiesz o rybaku łowiącym (zawodowo) na wędke??- 0 0
-
2007-01-03 09:54
piękne rybki
silne i budzą postrach w wodzie, tak jak moja fał ósemka na szosie:)!!!
najlepszego w nowym roku dla wszystkich, którym w żyłach płynie etylina i oddychają paloną gumą:)))- 0 0
-
2007-01-03 10:04
strasznie
dziwne ryba słodkowodna w Bałtyku? No niemożliwe. Bałtyk jest słabo zasolony a poza tym ryby maja tzw. gruczoły solne i prawdopodobnie nie dziwi ich to że przebywają w Bałtyku. Dziwi to natomiast niedouczonych pismaków, którzy taką wiedze powinni mieć po szkole średniej (z biologii). Eh, co za dno.
- 0 0
-
2007-01-03 10:19
ale z Ciebie wędkarz, no no
- 0 0
-
2007-01-03 10:23
szczupaka podpuszczaja-
szczupak nie bądź głupi. To podpucha ze strony Karasia;)
- 0 0
-
2007-01-03 10:37
Zatoka Pucka
Czy tam jest zakaz połowu ryb? Bo jak nie to zarybianie nic nie da.
- 0 0
-
2007-01-03 10:45
a ja mimo wszystko..
lubię cierniki (nazwa handlowa -kolucha)
- 0 0
-
2007-01-03 11:10
nie lubie ryb, co najwyżej tuńczyka z puszki
najgorzej jest w lecie jak przyjedzie do mnie znajoma
chodź na rybke i chodź na rybke, bo byc nad morzem i nie zjeść ryby to błąd, a ty człowieku kombinuj jak sie z tego wykręcić żeby wilk był syty i ryba cała...
scena z rybią ością w "ziemii obiecanej", to juz klasyka:-)- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.