- 1 Zamkną przystanek SKM na pół roku (92 opinie)
- 2 Ruszył rozruch spalarni na Szadółkach (181 opinii)
- 3 Szybszy koniec remontu Niepołomickiej (40 opinii)
- 4 Nawałnica wycięła spory kawałek lasu (164 opinie)
- 5 Kiedyś to było... można utonąć (46 opinii)
- 6 Gdzie za potrzebą na plaży? Wybór jest duży (32 opinie)
Członek władz stowarzyszenia Jacek Kijewski twierdzi, że przygotowany przez urzędy morskie projekt "Zarządzenia porządkowego nr 20" jest niezgodny z innymi ważniejszymi przepisami.
- W polskim systemie prawa najwyżej jest konstytucja, następnie ustawy sejmowe, później rozporządzenia ministerstw, a zarządzenia porządkowe są na samym dole. Mogą regulować np. gdzie stoi w porcie śmietnik. Tymczasem najnowszy dokument wywraca do góry nogami m.in. ustawę "Kodeks morski".
Jako przykład żeglarze podają planowany przepis o obowiązku instalowania radarów. - O ile jacht 20-metrowy spokojnie pomieści to urządzenie, to na 7-metrowym po prostu nie ma nie miejsca.
Przykładem zmory dla naszych żeglarzy jest przepis o tzw. "linii 20-tej mili". Polskie yachty, które pływają w strefie do 20 mil od brzegu nie muszą być tak rygorystycznie wyposażone jak te, które podążają dalej. Nie muszą mieć np. 12 rakietnic i tratwy ratunkowej. Również wymagania wobec kwalifikacji sterników są obniżone.
Tymczasem powszechnie wiadomo, że najniebezpieczniejsza dla małych żaglowców jest właśnie... strefa przybrzeżna. Tu występują najbardziej kapryśne wiatry i jest największy ruch statków handlowych, dla których mały yacht to łupinka łatwa do zmiażdżenia. W takiej właśnie sytuacji poszedł na dno harcerski jacht "Bieszczady".
Nasi żeglarze generalnie tęsknią za modelem szwedzkim. Coraz więcej z nich pływa już pod żółto-niebieską banderą. Jacek Kijewski wzdycha z rozmarzeniem: - Dbałość o bezpieczeństwo obywateli w Szwecji nie objawia się przez zabranianie im różnych rzeczy, ale poprzez duże nakłady na służbę ratowniczą finansowaną przez obywateli z dobrowolnych składek oraz ich wysoką edukację morską.
Polskie wilki morskie narzekają, że nasi urzędnicy dla odmiany robią wszystko, aby zachować i poszerzyć swoją władzę nad obywatelem.
- Tymczasem podobny do szwedzkiego system obowiązuje w Anglii i Niemczech, a tam przecież ludzie nie mają więcej rąk i nóg od nas, nie są też wyposażeni w dodatkowe oczy i czułki - mówi z goryczą Kijewski.
|
Opinie (135) 5 zablokowanych
-
2007-02-27 06:58
Kijewski - co On o morzu może wiedzieć, kiedy On i na czym po nim pływał. Wielki mondrala z za monitora. Nowe przepisy, które chcą wprowadzić Urzędy Morskie mają szansę zaprowadzić normalność w polskim żeglarstwie i jest to nie tylko moje zdanie!
- 1 0
-
2007-02-27 07:16
Poczytajcie najpierw projekt na www.umgdy.gov.pl, a zobaczycie, że żeglarstwo przyjemnościowe wcale na tym nie straci, a wreszcie doprowadzimy do normalności w żeglowani komercyjnym.
- 0 0
-
2007-02-27 07:32
Wszystko rozbija się o kasę
która się zmniejszy tym, co żyją z żeglarzy i motorowodniaków. Bzdurne przepisy i wysokie opłaty za wszystko-czas z tym skończyć. Niech lepiej takie przepisy formułują praktycy a nie gwiadni teoretycy.
- 0 0
-
2007-02-27 07:34
A ja pływam od 18 lat, projektowane przepisy czytałem i zgadzam sie, że to jest stek bredni i bzdur cofający nas do komuny głębokiej. A do tego faktycznie niezgodny z ustawami i to aż kilkoma. Żeglarstwo nie potrzebuje żadnych regulacji poza przepisami międzynarodowymi, obowiązującymi na morzach.
- 0 0
-
2007-02-27 08:12
wir_nik
a Ty jesteś żeglarzem morskim czy szuwarowo-bagiennym? Bo może nigdy nie byłeś na morzu i po prostu Ciebie to nie tyczy. Efekt pwrowadzenia tych przepisów będzie taki, że pod Polską banderą będą pływać tylko kajaki.
- 0 0
-
2007-02-27 08:27
czy mógłbyś to rozwinąć, "kolego"?
co do "bieszczad", to info nie do końca jest zgodne z prawdą
"Tankowiec zatopił "Bieszczady"
Polski jacht "Bieszczady" zatonął w niedzielę rano 20 mil morskich od północno - zachodnich wybrzeży Danii. Został staranowany przez tankowiec udający się do Rotterdam"
"Winę za wypadek ponoszą:
s/y BIESZCZADY w 70 % przez to, że:
nie pokazywał świateł burtowych;
ok. godz. 0512 zmienił kurs z ok. 010° na ok. 174° - przecinający kurs m/v LADY ELENA - i przeszedł mu przed dziobem z prawej na lewą burtę w odległości ok. 5 kbl, a następnie zaczął wykonywać zwrot przez sztag żeby wrócić na kurs 010°
jednym słowem nie przepisy lecz lekceważenie ich przez załogi obu jednostek
radar sie nie zmieści na 7 metrowym jachcie?
no to sie mówi trudno:-)
kajakiem też sie dopłynie...- 0 0
-
2007-02-27 08:46
ja też mysle o rejestracji w Szwecji
tam sa zupełnie inne przepisy - normalne.
Podam przykład: kupujesz nowy jacht, przypływasz nim do Polski i zaczynaja sie schodki z rewjestracja ,pomiarem i innymi dupereleami.
Np. pomiar, przychodzi do Ciebie tzw. miarowy i mierzy twój jacht czy jest zgodnyny z tym co widnieje na kwicie(u mnie jest to Fra zakupu). Płacisz za ten pomiar, niby nic w tym dziwnego tyle ,że za rok ten sam facet-pomiarowy przyjdzie do Ciebie i zmierzy ten sam jachrt i zainkasuje pieniądze. I tak sie zastanawiam czemu tak jest, czy jacht sie kurczy czy wydłuża hehehe. A w Szwecji jest inaczej, dajesz Fre czy umowę zakupu, facet wpisze do kompa i wszystko. Jesli ktos chce zdobyc patent zeglarski to radze to zrobic latem szybciutko bo póżniej bedzie problem, bzdurne przepisy itp.- 0 0
-
2007-02-27 08:52
Notatka napisana super.
Co zmienia ten projekt "Zarządzenia porządkowego nr 20"?
Nic nie kumam .- 0 0
-
2007-02-27 08:59
MB
ja bym odróżniał mentalność Polaka od mentalności szweda:-)
Polak zaraz zaczyna kombinować, oszczędzać, żałować itd itp
vide kaszlaki-składaki na łysych oponach ......- 0 0
-
2007-02-27 08:59
wie_nik
a możesz objasnić co znacza normalne przepisy, bo dla mnie normalne przepisy maja Szwecja, Anglia, Francja i Chorwacja itp a tu co mamy. Ile chłopie godzin wyplywałeś co ,że tak krytykujesz. Może nas oswiecisz jakie to wspaniałe przepisy wprowadza urzad morski. W artykule jest mowa ,że inne kraje traktuja swoich obywateli normalnie a tu co, uper.lić jak zwykle. Objasnij prosze co miałes na mysli.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.