• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Źle się bawili

Roman Daszczyński, Bartosz Gondek
12 lipca 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
Skandal w Akademii Wychowania Fizycznego: studentki zarzucają wykładowcom molestowanie seksualne

Sześciu nauczycieli akademickich władze gdańskiej AWF zawiesiły wczoraj w pełnieniu wszelkich funkcji na obozach sportowych. - Żaden nie może iść na wakacyjny urlop, póki nie złoży wyjaśnień przed uczelnianym rzecznikiem odpowiedzialności dyscyplinarnej - mówi Mariusz Machnikowski, rzecznik prasowy AWF.

Według naszych informacji do incydentu z udziałem ośmiu studentek I i II roku doszło podczas obozu sportowego w ośrodku AWF w Raduniu k. Kościerzyny. W nocy z 2 na 3 lipca odbywała się tam dyskoteka. Po jej zakończeniu opiekun grupy polecił dziewczynom, by wyszły z budynku. Powiedziano im, że to kara za spóźnienie się na apel.

Zostały wywiezione na leśną polanę poza Raduń w towarzystwie sześciu etatowych pracowników uczelni. Impreza odbywała się przy samochodowych światłach. Był alkohol. Jak twierdzą dziewczyny nauczyciele zachowywali się wobec nich nachalnie. Jedna z nich zatelefonowała do ojca - prawnika, który tej samej nocy przyjechał i zabrał córkę do domu. W zeszłym tygodniu studentki poinformowały pisemnie władze uczelni o tym, co zaszło w Raduniu.

Na polanie był jeden profesor, trzech doktorów i dwóch magistrów. Grozi im usunięcie z Akademii. Władze AWF wyjaśniają sprawę na własną rękę. Dzień po incydencie do Radunia pojechał dziekan Kazimierz Kochanowicz. 4 lipca był tam rektor Wojciech Przybylski. Powołano komisję dyscyplinarną. Wczoraj skandalem zajmował się uczelniany Senat.
dr hab. Kazimierz Kochanowicz,dziekan AWF

Nie wiem, co się stało tym ludziom, chyba na tych emocjach podyskotekowych chcieli przedłużyć imprezę. Jeśli to ma być wzorzec postępowania, to na pewno nie na naszej uczelni. Przecież my tę młodzież uczymy również tego, jak mają być zorganizowane obozy sportowe. Dziwne damsko-męskie nocne imprezy na leśnej polanie na pewno nie mieszczą się w programie. Dziewczyny wyciągnięto wbrew ich woli, mówiąc, że to kara. Czegoś takiego nauczyciel akademicki nie może robić nawet żartem.
not. rod

O autorze

autor

Bartosz Gondek

Historyk, dziennikarz, kierownik Domu Wiedemanna w Pruszczu Gdańskim

Gazeta Wyborcza

Opinie (357)

  • NIE BRONIE WYKŁADOWCÓW, ALE W TYM PRZYPADKU NIC SIE NIE STAŁO
    DZIEWCZYNY MIAŁY PROBLEM Z ZALICZENIEM OBOZU.OBÓZ JEST TAKŻE DLA STUDENTÓW ZAOCZNYCH - A CI ZE SPORTEM NIE WIELE MAJĄ WSPÓLNEGO. BYŁY TROCHE WSTAWIONE I JEDNA Z NICH ZADZWONILA DO TATUSIA ZE JEST ZMECZONA (BO BYŁA 2 W NOCY)A NAUCZYCIELE KAZA JEJ OPUSCIC DYSKOTEKE. ONA ZACZELA ROBIC SCENY

    • 0 0

  • LUDZIEEEEEE

    ROBICIE HALO Z NIEWIADOMO CZEGO.
    BYŁAM TAM I RESZTA STUDENTÓW Z MOJEGO ROKU ŚMIEJE SIĘ Z TEGO ARTYKUŁU W WYBORCZEJ, BO TAM NAPRAWDE NIC TAKIEGO NIE BYŁO.
    OSOBIŚCIE LUBIŁAM TE DZIEWCZYNY, ALE TU PRZEGIEŁY.SĄ PEWNE GRANICE.

    • 0 0

  • DO OLISA

    ZALICZAJĄ PO WSZYSTKICH ZAJECIACH CI (CZYLI WIECZOREM) KTÓRYM SIĘ NIE UDAŁO.
    ZAZWYCZAJ JEST TO DUŻA GRUPA OSÓB.
    WYKŁADOWCY I TAK IDĄ NAM NA RĘKE I ZALICZAJĄ NAWET TYM KTÓRZY NA TO NIE ZASŁUGUJĄ.

    • 0 0

  • Studentka

    A macie taki przedmiot: głębokie gardło?
    ZALICZAJĄ PO WSZYSTKICH ZAJECIACH CI (CZYLI WIECZOREM) KTÓRYM SIĘ NIE UDAŁO.
    ZAZWYCZAJ JEST TO DUŻA GRUPA OSÓB.
    No to kadra AWFiS to sami długodystansowcy.

    • 0 0

  • a po czesku stringi to....

    NICI W PICI
    ha!

    Atrakcyjna kobieta siada przy barze w cichym, wiejskim pubie. Uwodzicielsko daje znak barmanowi, na co ten natychmiast do niej podchodzi. Kobieta pokazuje, żeby ten zbliżył swą twarz do jej twarzy. Kiedy są już blisko, kobieta zaczyna delikatnie głaskać gęstą i długa brodę barmana.
    - Jest pan właścicielem tego lokalu? - pyta kobieta, czule głaszcząc brodę barmana obiema dłońmi.
    - Właściwie nie - odpowiada barman.
    - Czy mógłby pan go zawołać? Chciałabym z nim rozmawiać - mówi kobieta przesuwając swe dłonie z brody na włosy mężczyzny.
    - Obawiam się, ze jest to niemożliwe. - odpowiada barman ciężko dysząc z podniecenia. Może ja mógłbym pani w czymś pomóc?
    - Myślę, ze tak. Chciałabym zostawić dla niego wiadomość – kobieta kontynuuje pieszczoty i wkłada palce w usta mężczyzny, pozwalając mu delikatnie je ssać.
    - Proszę powiedzieć szefowi, ze w damskiej toalecie nie ma papieru toaletowego.

    • 0 0

  • OLIS

    NIE WIEM O CO CI CHODZI. JESTEŚ GŁUPI I TĘPY.NIE BYŁO CIE NA TY OBOZIE TO WOGÓLE SPADAJ Z TEGO FORUM!!!! ALE JUŻ

    • 0 0

  • a o co chodzi???

    • 0 0

  • Olis

    ale zostałeś załatwiony przez ztudentę z AWUFISU
    dokładnie bez tyczki i rzutu dyskiem na matę

    ale słyszałem o nowej dyscyplinie olimpajaskiej: 100 metrów przez płotki z wibratorem

    • 0 0

  • nie są wesołe te komentarze

    • 0 0

  • WESOŁE BO OLIS TO NAPEWNO WEŹMIE POD UWAGE

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane