Taksówkarz oszukujący turystów codziennie nagabuje przechodniów pod dworcem głównym w Gdańsku. A potem wozi ich na Przymorze przez Ujeścisko, mówiąc wprost: okrada. Czy naprawdę tak trudno jest go złapać i ukarać?
2009-07-15 13:23
Ja rowniez - jak Pan Edek wczesniej - przebywam aktualnie w Chinach. Jezdze tylko TYLKO taksowkami (Pekin 2Yuany za 1km czyli niecale 1zl/km, a za trzasniecie drzwami to 10Yuanow ale nalicza Ci dopiero po przejechaniu 4km - nie to co u nas, ze placi sie za obejrzenie zdezelowanych mercow od srodka).Taksowek jest pelno, - wystarczy wyjsc na ulice i juz jakas podjezdza - wszystkie pomalowane na jeden kolor (kazali przemalowac na olimpiade - wiec moze na nasze euro 2012 ktos by nakazal naszym sie przemalowac) a co najwazniejszei bardzo uczciwi i uprzejmi kierowcy... co w polsce nie do pomyslenia gdyz obcokrajowiec = dodatkowy zarobiek.(chociaz zdazaja sie wyjatki od reguly)Jedyny problem to, ze bez znajomosci chinskiego i dokladnego adresu - napisanego - gdzie chce sie jechac nic nie zdzialamy:)Wiec prosze na przyszlosc nie porownywac nas do Chin bo spooooro nam niestety brakuje do tego kraju, nie tylko jezeli chodzi o taksowki.
2009-07-15 14:22
Jak będzie ich więcej sami zadbają o niskie ceny i wysoką jakość. A przekręciarze wyginą .
2009-07-15 14:33
z PRL'u im zostało.
inna sprawa, że nikt ich tak naprawdę nie udupi. dlaczego???
a w ogole to rynek uwolniony, a ceny w górę:))) kasuję jak za zboże, placa raz na miesiąc 300 stówy korporacji, a reszta do kiesy.
no ale zawsze za mało kasy. bo paliwo, sriwo, a nową eska albo e klaska śmiga.
2009-07-15 14:41
Jak trzeba to ich nie ma :)
2009-07-15 17:40
Mnie kiedys taksowkarz z dworca na siedlce wiozl grunwaldzka słowackiego potokowa i kartuska a ja mu dałem 10zl (tyle zwykle płaciłem normalnie) powiedziałem którędy mogliśmy jechać i wyszedłem....
2009-07-26 14:25
bardzo dobrze zrobiłeś.brawo!!więcej takich ludzi a przestaną oszukiwać turystów i nie tylko
2009-07-18 14:47
Wsiądę do tego barana i mu nie zapłacę :) umówionej kwoty zobaczę co zrobi :) tak to jest jak się jeździ bez taksometru a umowa dżentelmeńska wygaśnie po trzaśnięciu drzwiami.
2009-07-18 21:29
Szanowny panie tym artykułem oczernia pan wszystkich taksówkarzy stojących na dworcu (nielegalnie ) jak pan to określił ale tylko u nas w naszym wspaniałym kraju jeden może stać na dworcu inny nie to jest nieuczciwa konkurencja na mojej licencji jest napisane miasto Gdańsk a nie tu mi wolno a tu nie. W swoim wspaniałym artykule wspomniał pan o 3 postojach wokół dworca z tych 3 moge stac na 1 jest to postój który znajduje się przed dworcem głównym stałem tam raz 5 godzin i nic drugi raz 3 godz i nic szanowny panie taxi to moja praca jestem na mieście aby zarobic mam żone dwoje dzieci podatki do opłacenia 850 zł zus miesięcznie mam na co pracować i stane wszędzie gdzie mogę zarobić.A od 2007 roku przybyLo dużo nowych taksówek a nie zrobili ani jednego nowego postoju jestem prywatnym taksówkarzem i ja nie moge stać na dworcu , lotnisku czy Galeri Bałtyckiej a korporacyjni mają wykupione miejsca postojowe i stają na normalnych postojach zabierając nam miejsce do postoju i gdzie tu jest sprawiedliwość . Napisz pan coś mądrego co zmieni tą sytuacje bo jest to śmieszne pozdrawiam uczciwy taksówkarz z ( nielegalnego postoju na dworu) Żegnam ozięble
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
