- 1 Nocny hałas z lotniska. Cena za rozwój? (185 opinii)
- 2 Okupacyjne losy jednego z symboli Gdyni (53 opinie)
- 3 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (66 opinii)
- 4 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (125 opinii)
- 5 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (408 opinii)
- 6 Trójmiejskie mola, których już nie ma (108 opinii)
Poszukiwania zaginionej Marty Karabeli z Gdańska
Policyjne motorówki przy wejściu do portu w Gdańsku. To tu po raz ostatni widziana była zaginiona Marta Karabela.
W środku nocy wyszła na spacer z psem i już nie wróciła. W nocy z poniedziałku na wtorek w Brzeźnie zaginęła 24-letnia Marta Karabela. Pies, z którym wyszła na spacer, został odnaleziony na terenie Wolnego Obszaru Celnego. Był przemoczony i według relacji świadków uporczywie wracał w okolice falochronu zachodniego.
O zaginięciu młodej kobiety z Gdańska poinformowali nasi czytelnicy w Raporcie z Trójmiasta.
Jak czytamy w opisie akcji poszukiwawczej, jaką w internecie rozpoczęli bliscy i znajomi pani Marty, 24-latka po raz ostatni widziana była w nocy 29 grudnia. Między godz. 1 a 6 nad ranem wyszła na spacer z psem. Miała na sobie granatowa kurtkę i czarne buty, była bez czapki. Nie miała też przy sobie telefonu, a wszystkie rzeczy osobiste pozostawiła w domu.
Następnego dnia należący do niej pies został odnaleziony na terenie Wolnego Obszaru Celnego. Był przemoczony i zdezorientowany.
Jak pisze na Facebooku pan Robert, który go odnalazł, pies uporczywie wracał w okolice falochronu zachodniego.
- Dziś około godziny 5:30 rano znalazłem pieska, suczkę buldoga francuskiego, o kolorze brązowym. Ma lśniącą sierść, pies jest zadbany. Znalazłem ją dokładnie koło latarni z zieloną lampką przy falochronie zachodnim. Po około pół godzinie dała się pogłaskać, była mokra i zmarznięta, ponieważ było zimno i padało. Po chwili udało mi się wziąć ją na ręce, lecz przeszedłem tylko około 500 m, bardzo się wyrywała i uciekła z powrotem pod latarnię. Wróciłem za nią i jeszcze raz wziąłem na ręce, tym razem po około 1000 m znów się wyrwała i wróciła pod ten sam falochron. Samochód miałem przy ul. Jagiellońskiej na Przymorzu, chciałem chociaż dojść z nią na rękach do ulicy Krasickiego, żeby wziąć taksówkę, lecz się nie udało - napisał we wtorek w mediach społecznościowych pan Robert.
Kobieta widoczna w kamerze monitoringu
Po kilku godzinach od chwili, gdy kobieta wyszła z domu, rodzina zgłosiła jej zaginięcie na policję. Ta zabezpieczyła monitoring z pasa nadmorskiego. Jak mówią nam policjanci, zaginiona kobieta została zarejestrowana przez jedną z kamer między godz. 2 a 3 w nocy.
- We wtorek przed południem policjanci z komisariatu we Wrzeszczu zostali powiadomieni przez rodzinę o zaginięciu 24-letniej mieszkanki Gdańska - Marty Karabeli. Kobieta między godz. 23:00 28 grudnia a godz. 5:45 dnia następnego wyszła z domu na spacer z psem rasy buldog francuski i do chwili obecnej nie powróciła do mieszkania - mówi Magdalena Ciska, rzecznik prasowy KMP w Gdańsku.
Ostatni raz kobieta była widziana w poniedziałek późnym wieczorem. Jak mówi Ciska, od momentu zgłoszenia zaginięcia kobiety policjanci prowadzą poszukiwania, w które zaangażowano funkcjonariuszy Komisariatu Wodnego Policji i funkcjonariuszy Straży Pożarnej. Do poszukiwań zadysponowano również POPR (Poszukiwawcze Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe), które od rana przeszukuje pas nadbrzeżny.
- Policjanci sprawdzili m.in. miejsca, w których kobieta mogła przebywać, zabezpieczyli też zapis z monitoringu z okolic falochronu na końcu plaży w Brzeźnie. Tam kamery w dniu 29.12.2020 r. między godz. 2:00 a 3:00 zarejestrowały zaginioną. Między innymi dlatego wczoraj sprawdzono linię brzegową plaży w Brzeźnie. Dziś służby ponownie przeszukają ten teren - dodaje.
Osoby, które rozpoznają kobietę ze zdjęcia, posiadają informacje na temat zaginionej, w szczególności o jej miejscu pobytu, proszone są o kontakt z policjantami z Komisariatu III Policji w Gdańsku przy ul. Białej 1a (tel.: 47 741-15-22).
Znowu zaczynaja szukać zaginionej Marty (55 opinii)
Opinie (1458) ponad 300 zablokowanych
-
2020-12-30 14:48
Jest milion możliwości. (7)
Równie dobrze ktoś mógł podpłynąć łodzią i zabrać na organy.
- 11 25
-
2020-12-30 14:53
(1)
Kościelne. Głupota ludzka za każdym razem mnie powala.
- 25 4
-
2020-12-30 15:22
No widzę ciemnogród jednak.
Na świecie dzieje się więcej, niż to co obejrzysz w TVP.
- 4 2
-
2020-12-30 14:56
(1)
Mówi się - "zabrać na koncert organowy"
- 16 1
-
2020-12-30 17:11
Wirtualny chyba
- 4 0
-
2020-12-30 15:46
Zabrać na organy?
Zabrać na randkę
- 3 0
-
2020-12-30 16:22
Tak jest !
Ja mysle, ze podlecieli kosmici I zgarneli dziewczyne na eksperymenty. Tak jak w archiwum X
- 7 1
-
2020-12-30 16:33
A może się poślizgnęła i wpadła do wody?
- 8 0
-
2020-12-30 14:50
Czy na zdjeciach widać samochody w miejscu gdzie znaleziono psa? (1)
- 8 3
-
2020-12-30 14:52
Człowieku, policja się tym zajmuje. Co to za dochodzenie tu próbujesz prowadzić?? :D
- 16 1
-
2020-12-30 14:52
Co by nie było medal za odwage (1)
Hej. Współczuję, ale dziewczyna na 99 procent nie żyje.I teraz tak dwie sprawy albo poszła tam popełnić samobójstwo,albo poszła na spacer szukała guza i go znalazła. Tak czy siak te dwie rzeczy zrobiła bo chciała.Ja to się nawet boję po 22 po klatce schodowej iść także tego ludzie to są odważni aż niedowiary. 3 majcie sie ludzie wszyscy jedziemy na tym samym wózku liczy się dzień dzisiejszy i ogólnie samo życie a nie jakieś głupoty pryszcze, brak kasy czy nieszczęśliwa miłość.No to czesc.
- 41 13
-
2020-12-30 15:49
Wcale nie tak łatwo znalesc guza ona tam szła w okreslonym celu i pewnie go zrealizowała
To już nie pierwszy taki przypadek tam .Może zmienić nazwe na parku na park gimbusowego końca ?
- 3 2
-
2020-12-30 14:55
Może jakieś masowe poszukiwania? Oczywiście z zachowaniem reżimu sanitarnego. W Brzeźnie jest przecież mnóstwo bunkrow.
- 16 9
-
2020-12-30 14:57
pan Robert (3)
kim jest ten tajemniczy pan Robert ktory znalazl psa?! i co on robil w takim miejscu o takiej porze?!uwazam ze nalezy go przeswietlic i przesluchac. Moze ona szla na spotkanie z nim.
- 14 54
-
2020-12-30 15:15
(1)
Przesłuchać tak ale przeswietlić???
- 9 0
-
2020-12-30 15:33
d
przeswietlic w sensie sprawdzic jego telefon i czy np nie byl juz karany za pobicia itd
- 1 4
-
2020-12-30 15:16
Ale Pan Robert znalazł psa po jakimś czasie - a nie w tym samym czasie co Pani spacerowała z psem, poza tym o 5:30 dużo osób biega przed pracą.
- 18 0
-
2020-12-30 15:03
Gdańsk (2)
Ten Gdańsk to takie miasto pechowe powinien pozostać niemiecki.
- 13 50
-
2020-12-30 15:15
a ciebie za głupie komentarze powinni zamknąć na srebrzysku
- 15 4
-
2020-12-31 11:14
Niemiecki?
Gdybyś miał klocku wiedzę chociaż na poziomie podstawówki to byś wiedział, że owszem, w Gdańsku mieszkali Niemcy /podobnie jak przez długi czas w Krakowie/ ale oprócz epizodu z Adolfem, Gdańsk nigdy nie był niemiecki chociaż bywał Wolnym Miastem.
- 3 1
-
2020-12-30 15:04
Tu potrzebna jest AllesKlara:) (7)
Kto ogląda? Fajny niemiecki serial,aż jestem w szoku
- 6 15
-
2020-12-30 15:14
(4)
Też przypadkowo zobaczyłem jeden odcinek tego serialu. Jest fajny i śmieszny.
- 4 3
-
2020-12-30 15:34
Oo super:) ja przedwczoraj na Stopklatka. (2)
Niemieckich produkcji nie lubię a tu proszę:)) pozdrawiam
- 3 5
-
2020-12-30 17:45
Nie lubisz? (1)
A ile ich znasz tak naprawdę?
Niemcy robią np. dobre seriale obyczajowe umiejscowione często w fajnych miejscach typu góry.- 2 2
-
2020-12-30 18:22
To poleć mi coś:)
- 1 1
-
2020-12-30 15:36
I te krajobrazy piękne
- 3 3
-
2020-12-30 17:55
(1)
Obejrzyj niemiecki serial DARK. Naprawdę szacun dla produkcji. Na zawsze w mojej pamięci pozostanie scena nad jeziorem. Do tego świetna muzyka np. Me&The Devil, Bonaparte Melody X. A te piosenki jakby pasowały do sytuacji.....:-(
- 2 2
-
2020-12-30 18:22
Oo, dziękuję, obejrzę:)
- 1 1
-
2020-12-30 15:09
Oczywiście szkoda i to tragedia dla rodziny ale kto z rozumem wychodzi w środku nocy na spacer jeszcze w 5aką pogodę? Nie wiem ale to pokolenie po gimnazjum jest całkowicie nieodpowiedzialne i nie jest przystosowane do życia.
- 18 19
-
2020-12-30 15:19
Sama o 2 w nocy w takim miejscu
Ja bym tam sama nie poszła o 17 przecież żeby tam dojść trzeba przejść przez ciemny park. Widać było jej wszystko jedno. :(
- 38 8
-
2020-12-30 15:26
Dajcie spokój z tymi bredniami
Z wrzeszcza na falochron to nie jest 5 min na spacer z psem. Kupa km do przejścia. I to bez telefonu i dokumentów. Mozna wyjsc z psem w nocy, ale koło domu. Piesek załatwia sprawę i się wraca. Między 2 a 3 w nocy z takim psiakiem ? Mam Berneńskiego a po godzinie czasu w nocy byłoby mu zimno a co dopiero tej małej kruszynie. Tekst o wyjściu z pieskiem bo mu się chciało kupke są odrealnione na maksa.
- 76 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.