• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kleszcze - spokojnie, nie każde ukąszenie jest groźne

Katarzyna Mikołajczyk
10 lipca 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Kleszcze na żywiciela mogą czekać długo, a szukają go już w pierwszych dniach przedwiośnia. Prawdziwym okresem dobrobytu jest dla nich właśnie lato. Kleszcze na żywiciela mogą czekać długo, a szukają go już w pierwszych dniach przedwiośnia. Prawdziwym okresem dobrobytu jest dla nich właśnie lato.

Choć kleszcze szukają żywicieli już od pierwszych dni przedwiośnia, to właśnie lato jest dla nich okresem dobrobytu. Spokojnie, nie każdy kleszcz przenosi choroby i nie każdy zakażony musi nas zarazić.



Nie każdy kleszcz przenosi choroby i nie każdy zakażony musi nas zarazić. Nie każdy kleszcz przenosi choroby i nie każdy zakażony musi nas zarazić.

Czy znalazłeś(łaś) kiedyś na swoim ciele kleszcza?

W Polsce żyje około 20 gatunków kleszczy. Szacuje się, że w zależności od regionu, od 10 do 40 proc. kleszczy jest nosicielami boreliozy. Jest to zakaźna choroba wielonarządowa wywołana przez kilka rodzajów bakterii. Nie można lekceważyć jej objawów, bo nieleczona może wywołać skutki, które będziemy odczuwać do końca życia.

Mam kleszcza - i co dalej?

Nie każdy kleszcz przenosi choroby. Nie każdy zakażony kleszcz musi nas zarazić. Dlatego nie panikujmy, gdy okaże się, że na naszej skórze urządził sobie piknik ten mały pajęczak. Jeśli kleszcz żerował mniej niż dobę - prawdopodobieństwo zakażenia chorobą odkleszczową, w tym boreliozą, jest znikome.

- Wielu pacjentów zgłasza się do lekarza przed wystąpieniem jakichkolwiek objawów zarażenia, tylko dlatego, że znaleźli na swoim ciele kleszcza - mówi specjalista chorób wewnętrznych, doktor Hubert Białasiewicz. - Nie wdraża się wtedy żadnego leczenia, bo nie ma takiej potrzeby. Zalecam obserwację miejsca ugryzienia i interwencję w przypadku wystąpienia niepokojących objawów (np. rumień, bóle stawowe, ból głowy).

Kleszcza usuwamy ze skóry wyciągając go delikatnie. Można użyć do tego specjalnych pętelek, dostępnych w aptekach. Miejsce po wkłuciu odkażamy.

Nie smarujemy żerującego kleszcza niczym. Ani tłuszczem, ani spirytusem - powoduje to u niego wymioty, co znacznie zwiększa ryzyko przekazania nam niebezpiecznych drobnoustrojów.

- Po pokąsaniu przez kleszcza nie trzeba w każdym przypadku zgłaszać się do lekarza; do lekarza trzeba się zgłosić, gdy podczas usuwania doszło do jego uszkodzenia i część kleszcza została w ciele człowieka - uspokaja dr Maria Hlebowicz, specjalista chorób zakaźnych i neurolog.

Objawy boreliozy

Po upływie tygodnia (czasem znacznie później) u około połowy zakażonych krętkiem Borrelia, pojawia się koliste zaczerwienienie skóry, z jaśniejszym lub sino-czerwonawym środkiem - jest to tzw. rumień wędrujący.

- Ten okres boreliozy rozpoznaje lekarz w oparciu o wywiad i charakterystyczny wygląd zmiany na skórze - mówi dr Maria Hlebowicz.

Tę postać choroby może rozpoznać i leczyć lekarz pierwszego kontaktu. Zarówno u dorosłych, jak i u dzieci, lekarz zaordynuje antybiotyk i pouczy jak go przyjmować. Na tym etapie nie ma potrzeby leczenia boreliozy w szpitalu, nie ma też powodu, by wykonywać badania krwi w poszukiwaniu przeciwciał - rumień jest pewnym dowodem zakażenia krętkiem.

- Kolejne okresy tzw. narządowe boreliozy mają różnorodne objawy kliniczne i tu potrzebny jest dokładny wywiad lekarski. Najczęściej są to bóle stawowe czy bóle głowy oraz nerwobóle. W tym okresie choroby konieczne są już badania potwierdzające zakażenie - instruuje dr Maria Hlebowicz. - W chwili obecnej obowiązującymi badaniami potwierdzającymi są badania serologiczne wykonywane w dwóch etapach - najpierw metodą ELISA w klasie IGG i IGM, a następnie wynik dodatni należy potwierdzić metodą Wester-Blot. Boreliozę ze względu na różnorodność objawów klinicznych można "pomylić" z innymi chorobami i dlatego tak ważny jest dokładny wywiad lekarski uzupełniony badaniami serologicznymi - podkreśla.

Profilaktyka


Ponieważ zarówno borelioza, jak i inne choroby przenoszone przez kleszcze mogą sprawić trudności na etapie diagnozy, ważne jest, by starać się do zakażenia w ogóle nie dopuścić.

Jeśli przebywamy w rejonie, w którym jest dużo kleszczy, zasłaniajmy się przed nimi: długi rękaw i spodnie, zakryte buty, nakrycie głowy zmniejszają ryzyko "złapania" kleszcza. Unikajmy także chodzenia w wysokiej trawie, krzakach, siadania na pniach drzew. Po każdym pobycie w lesie lub na łące dokładnie sprawdzajmy całe ciało. Najskuteczniejsza w przenoszeniu boreliozy jest postać nimfy, która ma zaledwie 1-1,5 mm długości.

Stosujmy również środki odstraszające kleszcze.

Gdzie się leczyć


Zdiagnozować i leczyć łagodną postać boreliozy może każdy lekarz rodzinny lub lekarz pierwszego kontaktu.

Leczeniu specjalistycznemu refundowanemu przez NFZ w województwie pomorskim, w związku z najnowszymi rozstrzygnięciami konkursowymi, dorosły chory może się poddać jedynie w Słupsku, w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym. Uwaga - dzieci przyjmuje także Pomorskie Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku.

Lekarzy zajmujących się leczeniem boreliozy prywatnie łatwo znaleźć na internetowych stronach poświęconych boreliozie. Na forach chorzy wymieniają się opiniami o lekarzach i sposobach leczenia.

W naszej strefie klimatycznej kleszcze przenoszą najczęściej boreliozę oraz środkowoeuropejskie zapalenie mózgu. Do mniej znanych chorób należą także:

- anaplazmoza ludzka granulocytarna (dawniej erlichioza)
- babeszjoza, zwana także "malarią północy"
- bartonelloza

Wszystkie choroby przenoszone przez kleszcze leczy się antybiotykami.

Opinie (112) ponad 10 zablokowanych

  • A co z odkleszczowym zapaleniem mózgu?

    Szkoda, ze nic i tym nie wspomniano, bo to też przecież się zdarza

    • 0 0

  • Kleszcze to nie tylko borelioza!!! (1)

    To także zagrożenie odkleszczowym zapaleniem mózgu i w tym przypadku kleszcz wcale nie musi być bardzo długo wkłuty - wystarczy, że wpuści ślinę, żeby znieczulić. tak czytałam, bo 2 dni temu sama znalazłam u siebie kleszcza - już dorosłego, anie nimfę. Jeszcze się nie napił, więc długo na pewno nie był. Obserwuję miejsce wkłucia, ale przeraża mnie przede wszystkim wizja zapalenia mózgu :(

    • 0 0

    • spokojnie

      Prawdopodobieństwo kleszczowego zapalenia mózgu jest bardzo ale to bardzo niskie.
      Choruje dużo mniej niż 1 promil społeczeństwa. Jest to mniej więcej zaledwie 1 osoba na
      200 000 mieszkańców.

      • 0 0

  • Zdecydowanie kleszcze są zagrożeniem. Jeżeli jesteście aktywni, dużo się ruszacie, chodzicie po lasach to warto zaopatrzyć się w kleszcz STOP. Świetny odstraszający środek. Według mnie jest on skuteczny i może na zabezpieczyć.

    • 0 0

  • well-18 lat chodzilem z boleioza ! w polsce lakarz zobaczl rumien wedrujacy i nic i zignorowal !

    zachorowalem pozniej po ...20 latach ! mialem porazenie nerwu twarzowego -bella( morde wykrzwilo mi) i zaczelo sie ! od annianiasza- kajfasza i do pilata 3 lata testow i zakazny w gdansk ( korczak)-nie potafial z diagnozowac ! sam zrobilem -western blot 3razy-i wyszlo ,bingo !- a elisa kazda inna- nie warto robic elisy ! tylko westen blot ! igg i igm - w 2 klasach ! doxycklina 1oo mg ci- nie pomoze ! za pozno , tzeba walic i to zdrowo 2 miesiace wszystkie grupy anytbiotkow ! 7 lat ziol potokolow ziolowch . okropna choroba i trudno odroznic- pozniej wszstkie objawy !

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Emocje pod kontrolą

spotkanie, konsultacje

Festiwal Uroda

27 - 85,50 zł
targi

W drodze do zdrowia: Joga na wyspie

1650 zł
spotkanie, zajęcia rekreacyjne, joga

Najczęściej czytane