- 1 Piwo naprawdę powoduje mięsień piwny? (49 opinii)
- 2 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (112 opinii)
- 3 Krajowa Sieć Onkologiczna znów opóźniona (9 opinii)
- 4 Opracowują test, który wykryje wiele chorób (34 opinie)
- 5 Więcej dzieci trafia do opieki zastępczej i domów dziecka (100 opinii)
- 6 Malujący robot wart 2 mln dolarów (53 opinie)
Rezydenci nie składają broni. Marsz poparcia przeszedł ulicami Gdańska
Rezydenci, studenci, lekarze - około 200 osób przeszło ulicami Gdańska w ramach poparcia protestu, który od kilkunastu dni prowadzą młodzi lekarze w całym kraju. Rozmowy z rządem nie przyniosły skutku, więc zgodnie z zapowiedzią, protest przybiera na sile. Rezydenci czują się wykorzystywani i tracą cierpliwość. Chcą poprawić nie tylko swoją sytuację - domagają się gruntownych zmian w całej służbie zdrowia.
Trójmiejscy rezydenci, studenci i lekarze również wspierają protestujących - w piątek od rana rozdawali ulotki w poczekalniach poradni przyklinicznych, w których informują pacjentów o swoich postulatach i tłumaczą sytuację młodych lekarzy.
- Jesteśmy pacjentami, będziemy rezydentami i to nas też dotyczy. Wystarczy posłuchać, jak wygląda sytuacja lekarzy w Polsce: widać, że jest dramat, ale najbardziej niesprawiedliwe jest to, że ludzie myślą, że tu chodzi tylko o pieniądze dla lekarzy, a dla nas najważniejszy jest nakład na służbę zdrowia - mówi Magda, jedna z protestujących rezydentek.
Przemarsz przez Gdańsk
Przed godz. 16 zebrali się pod Uniwersyteckim Centrum Klinicznym
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
- Bez względu na to, czy się uda czy nie, chcemy zwrócić uwagę na ciężką sytuację w polskiej służbie zdrowia, bo jednak od wielu lat jest tylko gorzej. Naszym głównym postulatem jest zwiększenie nakładów na służbę zdrowia. Chodzi o to, żeby ludzie w końcu usłyszeli, że dobro lekarza przekłada się też na dobro pacjenta - podkreśla Ewa, także lekarz rezydent.
Prowadzą protest głodowy
Od 2 października około 20 lekarzy rezydentów prowadzi głodówkę w holu głównym Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Warszawie. Wspiera ich wiele osób w całym kraju. W sobotę planowane są pikiety poparcia dla nich - w Warszawie i innych miastach.
Z kolei w czwartek protestujący zwrócili się do strony rządowej z prośbą o debatę telewizyjną o systemie ochrony zdrowia. Wysłali także list do premier Beaty Szydło, w którym odmawiają udziału we wspólnym zespole i proszą o mediację parę prezydencką.
Walczą o większe pieniądze dla systemu zdrowia, likwidację kolejek i biurokracji
Młodzi lekarze coraz głośniej domagają się zwiększenia nakładów na ochronę zdrowia do poziomu europejskiego - nie niższego niż 6,8 PKB w ciągu trzech lat (obecne nakłady w Polsce to tylko 4,7 proc. PKB, w innych krajach UE od 6 do 11 proc.).
Reforma systemu zdrowia miałaby jeszcze zlikwidować upokarzające - według rezydentów - pacjenta i lekarzy kolejki: pilna wizyta u kardiologa dziecięcego to 4 miesiące, oczekiwanie na diagnozę raka piersi to "jedyne" 37 tygodni.
Problemem jest też brak personelu medycznego (w Polsce na 1000 mieszkańców mamy tylko 24,6 osób zatrudnionych w sektorze medycznym w tym: lekarze 2,2 a pielęgniarki 5,1. Dla porównania w Niemczech 61,4 a we Francji 63,5).
Jak przekonują rezydenci, należy zlikwidować nadmierną biurokrację. Walczą też o poprawę warunków płacowych dla personelu medycznego, w tym dla rezydentów - jak przekonują, teraz to 14 zł za godzinę ratowania życia.
Również w Trójmieście nie brakuje młodych medyków, którzy na co dzień wspierają akcję. W ramach protestu zamiast do pracy chodzą np. oddawać krew. Przy okazji ogólnopolskiego protestu rezydenci bez ogródek opowiadają też o swojej codzienności: pracy ponad siły i polityce szpitali polegającej na "łataniu" dyżurów młodymi lekarzami z powodu braków kadrowych.
- Obecnie rezydenci wykonują większość pracy na oddziałach. Często nie możemy liczyć na pomoc ze strony starszych kolegów, a należy pamiętać, że jesteśmy obarczeni pełną odpowiedzialnością zawodową. Służba zdrowia wykorzystuje młodych lekarzy - mówi Ewa, 31-letnia lekarka z Gdańska w trakcie specjalizacji z medycyny rodzinnej (nazwisko do wiadomości redakcji).
Czytaj więcej: Młodzi lekarze mają dość. I nie chodzi tylko o wyższe płace
Młodzi medycy muszą się też na co dzień mierzyć z mitem lekarza żyjącego na wysokiej stopie.
- Nas to nie dotyczy. Nasze pensje oscylują między 2,2-2,5 tys. zł netto za etat. Często spotykamy się z wrogością ze strony pacjentów, którzy uważają, że lekarzom przecież tak świetnie się powodzi - opowiada rezydentka.
Opinie (1579) ponad 50 zablokowanych
-
2017-10-14 00:54
Wyjaśnijcie najpierw społeczeństwu kto to jest lekarz, rezydent. no no kto to proszę bez definicji z wikipedi bo sprawdzę.
- 10 0
-
2017-10-14 01:06
(3)
Ta lekarka na tym zdjęciu ma torebkę z aligatora za 10000pln
- 17 7
-
2017-10-14 01:08
(1)
A ten w tle lekarz robi im zdjęcie najnowszym iphone
- 9 1
-
2017-10-14 01:18
może to rezydent i dostał jako łapówkę w swojej prywatnej klinice
- 3 1
-
2017-10-14 07:34
może dostała od matki za dyplom?zawistniku
- 1 3
-
2017-10-14 01:09
(1)
Proszę Boga Ojca Wszechmogącego, abym w tym kraju nigdy nie zachorował i nie musiał pół do roku, a nawet 2 lat czekać na specjalistę, oby mnie to ominęło modlę się o to codziennie.
- 7 1
-
2017-10-14 16:23
Maly zarcik.
Proponuje uzywac dwoch albo trzech rozancow, bo jeden to moze byc malo.
- 1 0
-
2017-10-14 01:11
Gdynia
Są beznadziejnie niskie płace to jest chore!!!
- 5 10
-
2017-10-14 01:36
(2)
Sama młodzież w tym marszu głowie się już poprzewracało
- 16 9
-
2017-10-14 01:43
głów się dalej
- 2 3
-
2017-10-14 09:25
To był marsz studentów dla rezydentów.
- 1 0
-
2017-10-14 02:34
nie podobaja sie stawki to niech ida gdzie indziej
Mam firme budowlana i zatrudniam prawie 40 ukraincow. Chodza jak w zegarku. Ja rozpisuje kolejne zamowienia i zarzadzam firma. Mam wiecej zamowien niz jestem w stanie przerobic. Wychodzi czasami nawet 50 tysiecy na czysto na miesiac. U mnie nikt nie protestuje.
- 13 9
-
2017-10-14 02:35
Jak rezydenci mają szanować pacjentów, jak koleżanek z pracy pielęgniarek często nie szanują.
- 11 7
-
2017-10-14 02:37
Dziś prawdziwych lekarzy, przepraszam cyganów już nie ma.
- 8 5
-
2017-10-14 04:49
Za pozytywnymi zmianami
Tak zmianom
- 4 1
-
2017-10-14 06:46
Kpina (1)
Wszyscy rezydenci gdy chca wyjechac za granice niech odpracuja na poczatku studia i oddadza za nie pieniadze..po drugie za nim podniosa im pensje niech przepracuja swoje i naucza sie fachu przez conajmniej piec lat bo narazie sie bezurzyteczni...lekarz skacze po etatach w przychodniach ,w szpitalach i zarazbia duzo wiecej..niech niech nie robia z siebie posmiewiska..co maja powiedziec policjanci..oni narazaja zycie codziennie a ile zarabiaja? A inne zawody? Kpina i jeszcze raz kpina...zamiast strajkowac do roboty lenie...
- 16 12
-
2017-10-14 07:36
Jak ty zachorujesz nie zgadzaj się na leczenie przez rezydenta. Ja doceniam ich wiedzę najnowszą, więc rezydenci będą mieli więcej czasu dla mnie. Odpowiedzaolności za pacjenta nikt im nie odbiera, a prawa do godziwego zarobku niestety tak.
- 5 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.