Pierogarnia Mandu

pierogi zadna rewelacja. niewiem czym ludzie sie tak zachwycaja i polecaja. ogole wrazanie dostateczne. znam lepsze miejsca na pierogi. a MANDU niestety jest przereklamowane.

Byłam w Mandu wiele razy i zawsze wszystko było na szóstkę, jednak ostatnim razem zawiodłam się: czuć w smaku, że zupa odgrzewana wielokrotnie, pierogi pieczone blade i chłodne. Mam nadzieję, że byla to jednorazowa wpadka.

pierogi poprawne- nic ponad. bez ochow i achow. malo miejsca, straszny przerob, dlugi czas oczekwiania na stolik i jedzenie

Bywam często, bo mam blisko i jeszcze nigdy się nie zawiodłam na pierogach. Bywa ciezko z wolnym miejscem, ale to tylko świadczy o dużej ilości klientów. Kącik z zabawkami też fajna sprawa, można spokojnie zjeść kiedy dziecko się bawi. Wystrój klimatyczny, obsługa miła, polecam!

To co najważniejsze - czyli jedzenie - jest na szóstkę. Pierogi, zwłaszcza pieczone, są rewelacyjne. Wadą dla mnie jest brak możliwości zamówienia połowy porcji, ale taka widać niezrozumiała polityka. Minusem jest również coś, co postanowiłem podkreślać w ocenie każdej restauracji: ROZUMIEM ZARABIANIE NA NAPOJACH. ALE WODA DO SKARB ŻYCIA! 1000% PRZEBITKI NA SZKLANCE WODY TO SKANDAL! DOBRZE, ZE ZA ODDYCHANIE RESTAURACYJNYM POWIETRZEM NIE TRZEBA PŁACIĆ 10ZŁ ZA GODZINĘ!. I kolejny minus to oczekiwanie na posprzątanie ze stołu. Nienawidzę siedzieć przy pustych talerzach i czekać aż ktoś łaskawie je zabierze i jeszcze łaskawiej przyniesie rachunek.... -------- Tak czy inaczej, pomimo wypisanych powyżej minusów - Mandu uważam za najlepszą pierogarnię w Trójmieście. Lepsze pierogi jadłem tylko w Toruniu i w schronisku Murowaniec w wysokich tatrach ;) ------

Wspaniała obsługa, pyszne pierogi, fajny klimatyczny lokal, zdecydowanie tam wrócę

Miejsce fantastyczne. Bardzo smaczne pierogi - jak tam bywam to nie wiem, czy wracać do ulubionych smaków czy testować coraz to nowe propozycje. Wnętrze klimatyczne, przyjemnie urządzone. Ceny sensowne :) Obsługa sprawna, przyjazna i sympatyczna. Bardzo miło tam wracać :)

Wielokrotnie odwiedzałam lokal, nigdy mnie nie zawiedli. Ceny są trochę drogie (niektóre) ale za taką jakość, obsługę która jest ZAWSZE miła i pomocna, wnętrze i zapachy - warto zapłacić.

wszystko bez zarzutu. klimat, menu, jakość jedzenia i sympatyczna obsługa. polecam każdemu

Chodzimy z mężem regularnie i zawsze jesteśmy tak samo zadowoleni. Nasze ulubione to Chinkali i Pielmienie ale smakowaliśmy też różnych propozycji z pierogów tradycyjnych i są równie pyszne. Dziewczyny obsługujące gości bardzo sympatyczne. Polecam wszystkim.

Wspaniałe miejsce, w którym można zjeść pyszne pierogi. Bylem kilkakrotnie i za każdym razem byłem szybko i milo obsłużony. Kompetentne kelnerki, które potrafią doradzić i maja wiedzę, co podają klientowi. Pierogi naprawdę przepyszne zarówno ciasto, jak i farsz. Moje ulubione, to pierogi z mięsem dzika. Pycha ;)

Jedliśmy przed samym zamknięciem a jedzenie pyszne pierogi fantastyczne ciasto jak u mamy cieniutkie że farsz widać ale nic sie nie kleiło ani rozpadało .polecam

Jedzenie przepyszne, obsługa życzliwa, wnętrze ciepłe i miłe dla oka. 3 razy TAK! Dodatkowo lokal dysponuje kącikiem dla najmłodszych smakoszy, więc każdy się w Mandu odnajdzie-zarówno para, jak i rodzina z gromadką dzieci. :)

Same pierogi świetne, chodzę często i naprawdę mi smakuje, uwielbiam azjatyckie, w pieczonych z szpinakiem, suszonymi pomidorami i fetą dwóch składników ostatnich jakoś nie było. Ale i tak fajne jedzenie. Tylko ta obsługa, tyle tych kelnerek jest ale jakoś takie ociężałe są, niektóre przemiłe trochę aż za bardzo jak na mój gust - wystarczy kulturalna obsługa i tyle a czasami tych uśmiechów spojrzeń za dużo. Po drugie, tyle czasu czeka się na dania, ok., ale jak już sie zje to kelnerka powinna szybciej przyjść i rozliczyc się, mi się często spieszy i jak musze czekać aż przyjdzie i skasuje 10 minut to mnie krew zalewa. Płacę kartą bo na resztę czekam kolejne 10 minut a czasami mam wrażenie że ta reszta ma się należeć jako napiwek. Stąd tez kolejki moim zdaniem. Po drugie jak czekam na srtolik to już powinnam mieć możliwość złożenia zamówienia by ograniczyc czas oczekiwania a takiej opcji nie ma - także kwestia przepełnienia i czekania jest troszkę sama przez organizację stworzona. Brakuje tam menadżera dowodzącego - patrzącego, wyciagającego wnioski i usprawniającego procedury. To moje uwagi by "wyidealizować" to miejsce.

Kiedyś bywaliśmy z mężem częściej ,bo było lepiej.Ostatnio sama nie poznaję pierogarnii.Zawsze pyszne i ciepłe pierogi zostały zastąpione przez zimne i niedopieczone,podobnie z herbatą,wyparowała też energia i zapał kelnerek,a szkoda ,bo było naprawdę super i to jeszcze w zimie.Liczę,że Mandu się jeszcze weźmie w garść.

Mało jest gdańskich knajp, które kuszą mnie żeby porzucić plany obiadowe i wybrać się do nich "połasuszyć" :) Mandu to własnie jedno z takich miejsc. Muszę przyznać, że jest to najlepsza pierogarnia, w której jadłam do tej pory. Ciasto w odróżnieniu do pozostałych lokali, które odwiedziłam, jest mięciutkie. Nadzienie pysznie odprawione i co najważniejsze czuć, że wszystko jest świeżutkie. Fantastyczny pomysł z Paniami lepiącymi na widoku :) Naprawdę warto. Chyba, że ktoś nie lubi pierogów - wtedy nie ma po co w ogóle tam zaglądać.

Niesamowite miejsce, pyszne pierogi. Bardzo fajny pomysł. Ilość gości w każdym wieku mówi sama za siebie - warto jest przyjść i jeśli nawet nie ma miejsca, poczekać i spróbować. Polecam wszystkim, którzy nie pretensjonalnego podejścia do życia. Moim zdaniem Mandu ma wszelkie atrybuty dobrej knajpy: smaczne, różnorodne i bardzo świeże jedzenie oraz przystępne ceny.

Wraz z rodziną byliśmy w tej pierogarni wczoraj, zachęceni dobrymi opiniami o jedzeniu, zaś pierogi uwielbiamy. Pierwsze rozczarowanie nastąpiło gdy ujrzeliśmy wnętrze. Poczułem się jak na stołówce - duże pomieszczenie i stoliki na środku. Klimatu brak. Na szczęście dostaliśmy stolik w boksie, które trochę to ratują. Kolejna uwaga dot. menu. Wprawdzie bogate, ale bardzo trudno się je przegląda. No i pierogi. Spróbowałem ruskich, z mięsem, pielmieni i gruzińskie. Najbardziej mi smakował sos oraz piwo. Pierogi bez wyrozniajacego je smaku, z ubogim farszem (jest go dużo, ale oszukany) I mdłym smaku. Polecany deser również nie powalał. Na szczęście ceny przystępne i miła obsługa. Wracać nie mam zamiaru, ani tym bardziej polecać.

Byłem dwukrotnie z drugą połówką. Oba razy udane, w środku jest przyjemnie, dobra muzyka niegłośno gra w tle, czysto, ładnie. Obsługa troszkę szczebiotliwa, ale to kwestia gustu, niektórzy wolą pogadać, inni nie. Bardzo dobre pierogi polskie, gruzińskie, zupa. Oddzielnie pochwalę pielmieni bo nie wszyscy potrafią je dobrze zrobić (a nawet odróżnić od kołdunów), a i porcja była nader solidna. Ceny nie są niskie, ale w stosunku do porcji adekwatne. Mogę polecić.

Coraz mniejsze pierogi Z pierogarni korzystałam dosyć często, szczególnie smakowały mi pierogi z dzika. Tylko tak jakoś maleją, na początku po otwarciu restauracji 10 pierogami można było się dobrze najeść, teraz zmalały o jakieś 1/3 a cena ta sama - niemała. Czyżby taka cicha podwyżka bo klientów dużo? Pierogi z pieca raz jadłam, ciasta dużo, twarde, farszu mało. Inne pierogi - takie sobie. Jeszcze trochę jak porcje będą dalej się zmniejszać a przestanę być klientem tej restauracji.