• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mniej zapytań o kredyty, sprzedaż mieszkań spada

Ewa Budnik
23 kwietnia 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Mieszkania, które są w budowie w większości są już sprzedane. Wiele z tych, których budowa się rozpoczyna na nabywcę będą musiały poczekać do zakończenia budowy lub dłużej. Rynek czekają zmiany. Mieszkania, które są w budowie w większości są już sprzedane. Wiele z tych, których budowa się rozpoczyna na nabywcę będą musiały poczekać do zakończenia budowy lub dłużej. Rynek czekają zmiany.

Znaczny spadek zdolności kredytowej ewidentnie wpływa na coraz większą liczbę odmownych decyzji kredytowych wydawanych przez banki. Doradcy kredytowi myślą o dłuższych wakacjach w oczekiwaniu na zmiany ofert banków. W tym samym czasie deweloperzy zachowują pełen optymizmu spokój, chociaż spadkom sprzedaży już nie da się zaprzeczyć.




Czy ceny mieszkań w ciągu najbliższego roku spadną?

Od lat sytuację na rynku kredytów hipotecznych referuje badany przez Biuro Informacji Kredytowej (BIK) Indeks Popytu na Kredyty Mieszkaniowe, w którym co miesiąc analizowana jest liczba zapytań kredytowych przesyłanych do BIK.

I oto spadki w ujęciu rok do roku wyraźne są w styczniu i lutym.

W styczniu tego roku wniosków o udzielenie kredytu hipotecznego do BIK-u spłynęło o 25,9 proc. mniej i na kwotę niższą o 21,1 proc. niż w styczniu 2021.

Porównanie rok do roku z lutego 2022 przyniosło spadek liczby zapytań o 36,6 proc., a sumaryczna kwota kredytów, o które wnioskowano była o 29,2 proc. niższa (nawet mimo wzrostu cen nieruchomości).

Wyliczenia. Zobacz jak spadła zdolność kredytowa nabywców nieruchomości



Wyniki marcowe indeksu zapewne również wykazałyby podobne spadki, gdyby nie zawirowanie, które spowodowała decyzja Komisji Nadzoru Finansowego od 1 kwietnia wprowadzająca przy wyliczaniu zdolności kredytowej dodatkowy pięcioprocentowy bufor na wypadek kolejnych podwyżek stóp procentowych. Ma to uchronić kredytobiorców przed utratą płynności finansowej, jeśli raty kredytów jeszcze bardziej pójdą w górę.

Nabywcy, którzy wiedzieli, że ich zdolność jest na granicy, a zakupu nieruchomości wspieranej kredytem koniecznie chcieli dokonać, masowo składali wnioski. Ostatnie dni marca dla doradców i banków były czasem wyjątkowo wytężonej pracy. Odbiło się to na indeksie BIK-u, który w marcu wskazał spadek liczby zapytań zaledwie o 5,9 proc., a sumaryczną kwotę zapytań o 4,3 proc. wyższą w stosunku do tej sprzed równo roku. Wynika to ze wzrostu cen mieszkań - średnia wartość wnioskowanego kredytu mieszkaniowego w marcu br. wyniosła 365,7 tys. zł (w skali całego kraju) i była wyższa o 10,9 proc. w relacji do wartości z marca 2021 r.

Duży spadek indeksu w kwietniu 2020 roku wiąże się z początkiem pandemii. Duży spadek indeksu w kwietniu 2020 roku wiąże się z początkiem pandemii.
- Trzeba przy tym pamiętać, że w marcu 2021 r. liczba wnioskujących osób była najwyższa w okresie ostatnich 10 lat - zwraca uwagę prof. Waldemar Rogowski, główny analityk Biura Informacji Kredytowej podkreślając, że takie wyniki trudno byłoby przewyższyć w obecnej sytuacji gospodarczej. - Dodatkowo średnia kwota kredytu w ujęciu miesiąc do miesiąca z drobnymi wyjątkami rośnie nieprzerwanie od czerwca 2020 r.

Powszechny brak zdolności kredytowej



Średnie wyniki przedstawiane przez BIK potwierdzają trójmiejscy eksperci kredytowi, którzy na co dzień pracują z nabywcami nieruchomości.

- Pod koniec marca było jeszcze bardzo dużo pracy, bo klienci chcieli zdążyć z kredytem zanim weszły nowe obostrzenia, ale teraz zaryzykowałbym nawet twierdzenie, że co drugi klient, który chciałby kupić nieruchomość po prostu nie ma zdolności kredytowej - opowiada Radosław Komoniewski, ekspert kredytowy z Gdańska.

Gwarantowany kredyt hipoteczny będzie dostępny od połowy roku



Wielu wniosków kredytowych nie można nawet złożyć, bo odbywa się to elektronicznie i system bankowy już na tym etapie odrzuca wniosek z powodu braku zdolności kredytowej.

- Klienci mają naprawdę ogromny problem ze zdolnością. Zatrudniony na czas nieokreślony i zarabiający 7,5 tysiąca netto nabywca w ubiegłym roku miał zdolność kredytową na 720 tysięcy, teraz jest to zaledwie 474 tysiące. Ten człowiek jest załamany, bo nie ma szans na zakup wybranej nieruchomości. Jedyną szansą dla niego jest przystąpienie do kredytu z innym kredytobiorcą - siostrą, bratem, rodzicem, narzeczoną - opowiada Bartosz Kalka, ekspert kredytowy z Gdańska.
Takie rozwiązanie może być traktowane jako tymczasowe przy założeniu, że w przyszłości stopy procentowe spadną, zdolność kredytową nabywcy będzie można wyliczyć jeszcze raz, a umowę kredytową podpisać na nowo, tylko dla jednej osoby.

Brak zdolności kredytowej jest przyczyną dla której wiele osób odkłada decyzje o zakupie nieruchomości, decyduje się na wynajem mieszkania lub zamieszkanie z rodziną (a to ma realny wpływ na wzrost cen na rynku najmu). Dotyczy to już nie tylko osób o niskich zarobkach, ale także tzw. klasy średniej.

Mieszkań na wynajem brakuje i są coraz droższe



Marże w bankach będą spadały



- Te osoby, które decydują się na zaciągnięcie kredytu, i mogą sobie na to pozwolić, stoją przed trudnym wyborem między oprocentowaniem stałym, a zmiennym. Jeśli decydują się na oprocentowanie zmienne, to liczą, że za 2-3 lata stopy procentowe spadną i rata kredytu będzie niższa. Jeśli decydują się na oprocentowanie stałe, to być może przez jakiś czas będą płacić wyższe raty, ale ich wysokość jest przewidywalna, co zapewnia spokój - zauważa Bartosz Kalka. - W tej chwili całościowe oprocentowanie kredytu to średnio 7,5 procent. Ale jeśli ktoś dysponuje dużym, na przykład 40 procentowym wkładem własnym, to można znaleźć korzystną ofertę z oprocentowaniem stałym - około 7 proc. Tu prym wiedzie obecnie bank Millenium.

Kredyt hipoteczny dla pary. Przed czy po ślubie?



Sposobem na poprawę warunków kredytowych jest refinansowanie kredytu, czyli przeniesienie go do innego banku, ale na lepszych warunkach; zazwyczaj po prostu z niższą marżą. Operację taką kredytobiorcy z krajów zachodnich wykonują nawet kilka razy w czasie trwania zobowiązania kredytowego. Polacy nadal podchodzą do takiej operacji sceptycznie - z jednym bankiem i kredytem wiążą się często silniej niż z żoną czy mężem.

- Pojawiają się już pierwsze oferty banków z korzystną, obniżoną marżą. Taką ofertę wprowadził już bank ING. Osoby, które nie są przekonane do zmiany banku, kiedy zobaczą wyliczenie, z którego wynika że można zaoszczędzić nawet 1,5 proc. na marży, czyli kilkanaście tysięcy rocznie szybko zmieniają zdanie i są skłonne do podpisania nowej umowy - opowiada Bartosz Kalka.
Barometr cen nieruchomości Barometr cen

Barometr cen

Sprawdź ceny mieszkań i domów na trójmiejskim rynku nieruchomości. Wykres generowany jest na podstawie cen ofertowych z ogłoszeń zamieszczanych w portalu Trojmiasto.pl.

Teraz, kiedy sytuacja zmienia się dynamicznie (z jednej strony rosną stopy procentowe, z drugiej banki będą obniżały marże) wielu klientów po prostu wstrzymuje się z decyzją o zaciągnięciu kredytu.

- Te osoby, które w tej chwili mają zdolność kredytową również wstrzymują się z decyzjami. Na rynku zapanowała niewidziana od tak dawna cisza, z całą pewnością jej skutki odczują wszystkie branże pokrewne. W biurach sprzedaży deweloperów już teraz są coraz większe pustki - mówi Radosław Komoniewski.

Spadki sprzedaży już są widoczne



Deweloperzy zmiany na rynku przyjmują ze spokojem, powtarzają argumenty, które świadczą o tym, że sprzedaż nie zostanie zatrzymana:

  • w Polsce nadal brakuje mieszkań - blisko 40 proc. gospodarstw domowych jest przeludnionych;
  • rosnąca inflacja wynosząca obecnie ponad 9 proc., nawet pomimo wzrostu stóp procentowych, nie chroni zgromadzonych w bankach oszczędności;
  • rosnące zapotrzebowanie rynku na mieszkania na wynajem oraz rosnące stawki najmu zachęcą osoby posiadające oszczędności do zakupu mieszkań na wynajem;
  • wiele rodzin stać na poprawę warunków życia i zakup innej, większej nieruchomości.


Monitorowana przez Trojmiasto.pl w comiesięcznym cyklu Nowe Inwestycje Mieszkaniowe liczba inwestycji wprowadzanych przez deweloperów do sprzedaży również nie wykazuje żadnego spadku nowo uruchamianych budów.

Marzec 2022. Nowe oferty sprzedaży mieszkań w 20 nowych lokalizacjach Trójmiasta i okolic



Deweloperom nie uda się jednak ukryć i ominąć spadków sprzedaży związanych ze spadającą zdolnością kredytową nabywców i wojenną niepewnością na rynku. Nawet jeśli w oficjalnych wypowiedziach oceniają oni, że sprzedaż nadal jest realizowana na wysokim poziomie, to wyniki prezentowane po I kwartale 2022 roku przez spółki giełdowe (które poziom sprzedaży po prostu muszą raportować) wykazują spadki o nawet 20-40 proc.

Konsekwencją tego, będzie rosnąca w perspektywie najbliższego roku podaż mieszkań, wreszcie dostępne będą mieszkania gotowe. Z perspektywy rynku i klientów oznacza to pewnego rodzaju normalizację. Nie nastąpi ona jednak od razu, bo ze względu na długi czas procesów inwestycyjnych reakcje na rynku nieruchomości zawsze wyraźnie widoczne i mierzalne są dopiero po wielu miesiącach.



Spadek cen na razie nie jest możliwy



Znaczna część nabywców spodziewa się także wyraźnych spadków cen nieruchomości argumentując, że skoro sprzedaż spadnie, to deweloperzy będą musieli obniżyć ceny choćby rezygnując ze swojej marży.

W pewnym stopniu tak postąpić będą musiały firmy notowane na giełdzie, które muszą przed akcjonariuszami wykazać się określonym poziomem sprzedaży. Nie będą to jednak spadki drastyczne, bo branża mierzy się z rosnącymi kosztami produkcji:

  • stale rosną ceny materiałów budowlanych;
  • dostępność niektórych materiałów budowlanych jest coraz bardziej ograniczona;
  • w dużych miastach, ze względu na coraz mniejszą dostępność, sukcesywnie rosną ceny gruntów pod budowę;
  • rosną koszty pracownicze;
  • dodatkowe koszty na deweloperów nałoży znowelizowana ustawa deweloperska i deweloperski fundusz gwarancyjny;
  • wymogi proceduralne i administracyjne dotyczące wprowadzania nowych inwestycji wydłużają proces przygotowania inwestycji i związane z tym koszty.

Przerwane łańcuchy dostaw wpływają na ceny materiałów budowlanych



Dowodem na brak pewności deweloperów co do ustalania finalnych cen sprzedawanych mieszkań i domów jest rosnąca liczba rozpoczynanych budów, które nie są wprowadzane do sprzedaży na wczesnym etapie realizacji. Deweloperzy budują na własny koszt, by ceny ustalić pod koniec realizacji, kiedy będzie można je skalkulować w oparciu o realnie poniesione koszty.

- Możliwy jest 20-30 procentowy odpływ pracowników z firm budowlanych, wzrost cen materiałów i surowców w związku z rosnącą inflacją ciągniętą stroną podażową. Prawdopodobnie w takich warunkach wykonawcy nie będą w stanie określić końcowego kosztu wybudowania 1 m kw. mieszkania, co może spowodować u części deweloperów brak chęci rozpoczynania nowych inwestycji lub próbę przerzucenia ryzyka na nabywcę poprzez indeksowanie ceny nabycia mieszkania inflacją - ocenia prof. Rogowski. - Dodatkowo część deweloperów może przerzucić się na realizację tańszych inwestycji np. z prefabrykatów lub w układzie modułowym, pod wynajem dla uchodźców. Pytań jest wiele, na większość nie znamy jeszcze dzisiaj odpowiedzi.
Nieruchomości Mapa inwestycji

Mapa inwestycji

Zależy ci na lokalizacji? Sprawdź na naszej mapie inwestycji mieszkaniowych i biurowych, gdzie aktualnie w sprzedaży są nieruchomości z rynku pierwotnego.

Miejsca

Opinie (378) 9 zablokowanych

  • Fauna i Flora w Sopocie (17)

    Deweloper powołując się na wojnę i niesprzyjające okoliczności informuje klientów, że inwestycja zostaje zawieszona i chce odstępować od zawartych umów. Sprzedaż od 2018. Po niemal 4 latach na placu budowy nic się nie zmieniło. Ile kosztował metr kw mieszkania w sopocie w 2018 a ile teraz? Co może sobie dzisiaj kupić osoba która podpisała umowę na mieszkanie 4, 3 czy 2 lata temu? Przez 4 lata obracali nieoprocentowanym kredytem który dostali z pierwszych wpłat od klientów. W tym czasie zbudowali kilka innych inwestycji.

    • 66 3

    • To samo robili w Gdyni z tego co czytałem (3)

      Ocena zachowania oczywista...

      • 21 0

      • ten sam deweloper tak postępował?

        • 9 0

      • a która to inwestycja była

        • 7 0

      • takie zachowanie ma nawet nazwę

        potocznie 'szwindel'

        • 4 0

    • W Wrocławiu (1)

      Zrywali umowy , bo opłacało im się zapłacić karę umowną i sprzedać ponownie...

      • 30 0

      • A co w przypadku umowy notarialnej

        Z wpisem o roszczeni na kw?

        • 13 0

    • powinno się takiego dewelopera piętnować na forach!

      • 17 0

    • ten deweloper to AB Inwestor ? Boczek?

      • 12 2

    • na FB widze, że owy deweloper ogłasza się z inwestycjami... zero negatywnych komentarzy

      • 3 1

    • Sąd,sąd,sąd (5)

      Kary, odszkodowania, odsetki.
      Dla tych co kupowali inwestycjnie i mają umowę deweloperską to czas działa na ich korzyść, oczywiście tak długo jak ten janusz deweloperki nie zbankrutuje

      • 14 0

      • (3)

        Nie bardzo, bo w tych umowach albo nie masz kar, albo są śmiesznie niskie.

        • 13 0

        • wystarczy że zbuduje to i wyda lokale po cenie z umowy

          to będzie już wystarczająca kara

          • 4 0

        • Umowa to nie wszystko (1)

          Można jeszcze dochodzić odszkodowania za poniesione straty, np utracony dochód z najmiu czy też poniesione koszty na wynajem . Oczywiście to należy udowodnić ale nie jest to realne.
          Istotne jest też po jakim czasie od podpisania umów chcieli je rozwiązać, czy np jak cwny wzrosły o 50% lub więcej. W taki przypadku przypuszczalnie są dodatkowe punkty zaczepienia do odszkodowania. Po prostu trzeba znaleźć dobrego prawnika i najlepiej aby wszyscy poszkodowani zaczęli się jednoczyć.

          • 4 2

          • jak sie ma prawnika

            Altruiste...

            • 0 0

      • to spory deweloper, nie zbankrutuje niestety

        • 2 1

    • dlaczego usunieto nazwe dewelopera??? (1)

      • 4 0

      • bo poprosił o to moderatora tego formu

        zapewne grożąc że wycofa z tego portalu swoje reklamy Młodej Polski

        • 5 0

  • I bardzo k..jego mać dobrze

    • 34 4

  • "Spadek cen na razie nie jest możliwy" (8)

    A co to? Koncert życzeń? Cenę ustala popyt i podaż. Już nerwowi inwestorzy, bo jednak kawalerki nie będą po 1 mln? Idzie krach i to potężny. Spokojnie mieszkania na Dolnym Tarasie będą od 149 tys pln

    • 59 84

    • (1)

      Ale z ciebie analityk xd, idź na giełdę ze swoim popytem podąża, bo wg tej logiki jak coś rośnie i ludzie się na to rzuca to będzie tylko rosnąć, np amazon lub bitcoin. Rzeczywistość jest inna

      • 30 2

      • I tu się mylisz. W przypadku bitcoina tylko i wyłącznie popyt kreuje cenę. Przecież to waluta wirtualna. Czysta spekulacja. Tutaj nie ma kompletnie innych czynników niż popyt podaz, na giełdzie tak samo. Cenę kreuje tylko i wyłącznie popyt i podaz.

        • 2 0

    • twoje niedoczekanie, czekaj dalej z kupnem to za te marne twoje oszczedności to najwyżej bedzie (1)

      cie stać na miejsce postojowe.

      • 26 8

      • Raczej na komórkę piwniczną !!

        • 1 0

    • Masz tok rozumowania niczym jastrząb glapiński.

      • 20 5

    • (2)

      Cena 1mkw stanu surowego to teraz 5k. Wszystkie nowe mieszkania beda drogie. Cena utrzymania mieszkania przez dewelopera to 1k - 2k roczkie. WIec policz sobie czy Deweloperowi oplaca się sprzedac ponizej kosztów produkcji ? Część tak, ale jak wyjdzie na 0 z inwestycją to resztę mieszkań będzie trzymać aż sprzeda. a sprzeda nie teraz to za 5 lat.

      • 13 1

      • Szkoda komentowac takie bzdury.

        Szczególnie kiedy "znawca" uzywa zwrotu stan surowy :)

        • 4 6

      • Wszystko w kredycie

        Nie będzie miał za dużo czasu na czekanie gdy bank upomni się o kasę. Większość inwestycji jest realizowana z kredytem pomimo tego ze większości się wydaje ze jest inaczej. I większość mieszkań tez jest tez kupowana na kredyt pomimo tego, media i ludzie powielają złe interpretowane dane NBP. Zreszta to widać w księgach wieczystych gdzie przy nowych inwestycjach mamy zazwyczaj około 30% lokali bez hipoteki.

        • 2 1

  • Tytuł (4)

    Po Mariupolu, Buczy, Popasnej, Kijowie i innych miejscowościach widać, że nie ma co inwestować w mieszkania.

    • 30 29

    • lepiej zainwestować w bunkier

      • 23 1

    • Kierując się tą "logiką" (2)

      nie warto robić nic.

      • 19 3

      • Tytuł

        Połowa społeczeństwa niemieckiego nie chce dostarczać broni na Ukrainę. Niemieccy "intelektualiści " wystosowali list żądając poddanie się Ukrainy. Dla każdego myślącego człowieka wniosek jest prosty - dla Niemców wszyscy na wschód od Odry z ich mieszkaniami są przeznaczeni na rzeź, chociaż może jakiś Hans będzie chciał mieszkanie dla siebie a tylko właściciela na rzeź.

        • 12 0

      • Kononowicz?

        Nie warto robić nic? I nie będzie niczego.

        • 4 0

  • Czyli czeka nas wysyp dziur wstydu, tudzież szkieletorów (1)

    ...może nie tak efektownych jak ten krakowski szkieletor, ale jednak wstrzymanych budów szpecących krajobraz będzie coraz więcej.

    • 28 5

    • Niestety bardzo możliwe

      • 4 0

  • Coś mi się to nie klei, skoro od lat trąbili że większość mieszkań kupują za gotówkę, to na co im kredyty? (5)

    I w jaki sposób zmniejszona zdolność kredytowa miałaby znacznie zmniejszyć popyt na nieruchomości?

    • 57 0

    • Bo to była manipulacja, a ludzie łykali jak pelikany :) w raportach NBP faktycznie jest mowa o zakupach gotówkowych w około 60%, ale wystarczy doczytać co jest drobnym druczkiem pod tabelką, żeby wiedzieć że to nie znaczy dosłownie że 60% mieszkań kupione zostało za gotówkę.

      • 18 0

    • (2)

      A to ja ci wytlumacze, przed rokiem mielismy zdolnosc na 700k, teraz staramy sie o kredyt i mamy zdolnosc 400k, ceny mieszkań poszły w górę. Mam dwa wyboru, albo zrezygnować z kredytu i zakupu mieszkania, albo zmieni wymagania. Wybierz co sobie co chcesz i resztę sobie przeanalizuj sam i jak to się ma do zmniejszenia popytu.

      • 13 3

      • Ale przecież większość mieszkań szlo za gotówkę więc Twój przykład jest jednym z "nielicznych"

        tak by wynikało z informacji jakimo nas karmiono :)

        • 16 0

      • Kupujesz pierwsze mieszkanie?

        • 0 0

    • To była taka śpiewka dla leszczy

      Inwestorzy i ci co się znali wiedzieli, że to kłamstwo i manipulacja i że taki popyt był oparty hlgłównie na tanim kredycie.

      • 13 2

  • Kupiłem 47m2

    za 200 k zł i już wtedy uważałem, że to dużo.
    Dzisiejsze ceny to jakiś kosmos

    • 102 1

  • Zarobki średnio 5000zł

    Cena metra kwadratowego 12000. Powinno być tak że za średnia krajową kupisz 1m2. Tylko współczuć tym co zarabiają najniższa krajowa. Nie stać na własne i na wynajem

    • 65 3

  • Tak się kończy kreacja pustego pieniądza. (3)

    Podziękujcie Morawieckiemu i Glapińskiemu którzy rozdmuchali inflację a nie Putin.

    • 97 14

    • Posłuchaj kanclerza Niemiec. Powie Ci, kto winien inflacji.

      • 4 2

    • dziekujemy pinokiowi , jastrzebiowi no i najwiekszemu nieudacznikowi mlaskajacemu i sliniacemu sie koczorowi

      za doprowadzenia dobrze prosferujacej gospodarki z niska inflacja do ruiny, okradaniu panstwa i Polakow, propagandzie i ograniczaniu wolnosci slowa mediow, lamania prawa i nie przestrzegania konstytucj, dziekujemy wam nieudacznicy za wasza partacka prace za ktora sobie podwyzszyliscie sami wynagrodzenie z naszych podatkow.

      • 19 4

    • Inflacyjni prymusi

      potocznie zwani lockdownowcami w większości kreowani byli na zachodzie, nasz Mateusz mimo chęci im nie dorównuje

      • 3 1

  • W końcu wraca normalność.

    • 16 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorskie Targi Mieszkaniowe: dom mieszkanie wnętrze

targi

Co W Trawie Piszczy?

269 - 947 zł
konferencja
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
33200 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
23350 zł/m2
Gdynia Orłowo
23300 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
20950 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
20850 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
31050 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
19650 zł/m2
Sopot Górny Sopot
17500 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
17000 zł/m2
Gdańsk Brzeźno
16500 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane