• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowy ład przy zakupie mieszkania lub budowie domu. Komentarze

Ewa Budnik
23 maja 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Po tym jak program Mieszkanie Plus nie przyniósł zapowiadanego wysypu mieszkań, potrzebne były nowe propozycje rozwiązań wspierających rozwój mieszkalnictwa. Właśnie powstały. Po tym jak program Mieszkanie Plus nie przyniósł zapowiadanego wysypu mieszkań, potrzebne były nowe propozycje rozwiązań wspierających rozwój mieszkalnictwa. Właśnie powstały.

Przedstawione niedawno przez rząd nowe pomysły na wspieranie Polaków w dochodzeniu do zapewniania sobie własnego lokum nadal są zbyt mało konkretne, by rzeczowo je ocenić. Na tym etapie analiza przedstawionych kierunków budzi tyle samo obaw co nadziei.



Czy zapewnienie wkładu własnego do kredytu na zakup mieszkania to dobry pomysł?

Polski Ład to na razie lista rządowych planów, dotyczących zmian w różnych obszarach życia Polaków, także tych dotyczących polityki mieszkaniowej. Dopóki nie pojawią się konkretne ustawy można uznać je za nowe kierunki, które w swoim założeniu wspierać mają przede wszystkim rodziny z dziećmi.

Premier Mateusz Morawiecki przy okazji prezentacji programu przyznał się do porażki poprzedniego programu Mieszkanie Plus, w ramach którego w ciągu kilku lat w całej Polsce powstać miały tysiące mieszkań na wynajem z niskim czynszem i możliwością dojścia do własności mieszkania (na całe Trójmiasto powstało tylko jedno osiedle, oddanie kluczy do mieszkań opóźnione było o ponad półtora roku).

- To bolączka wszystkich rządów III RP. To co osiągnęliśmy to zdecydowanie za mało. Mogę powiedzieć, że ten program, który w pierwszej odsłonie zaproponowaliśmy nie wyszedł tak jakbyśmy chcieli - powiedział Mateusz Morawiecki przyznając się przy tym do potknięcia. - Dlatego przebudowaliśmy nasz program mieszkaniowy, będzie się on składał z kilku nowych komponentów.
Przypominamy najważniejsze z nich:

Nowy Ład. Zobacz pełną listę zmian proponowanych w programie



Mieszkanie bez wkładu własnego



Państwo zamierza osobom od 20 do 40 roku życia zapewnić gwarancje bankowe przy zakupie na kredyt pierwszego w życiu mieszkania z rynku pierwotnego, wtórnego lub przy budowie domu (tzw. program poręczeniowo-gwarancyjny). Ma ona wynosić do 40 proc. ceny mieszkania i do 100 tys. zł. Ma to umożliwić szybki zakup mieszkania osobom, które nie są w stanie odłożyć wymaganego przez banki wkładu własnego.

Sprzedaż mieszkania. Z biurem nieruchomości czy bez?



Dodatkowo, by premiować rodziny, rząd przewiduje umarzanie kredytu (maksymalnie do 150 tys. zł) w miarę pojawiania się na świecie kolejnych dzieci. Przy narodzinach drugiego dziecka rodzina liczyć może na 20 tys. dopłaty, trzeciego 60 tys. zł i 20 tys. zł przy każdym kolejnym dziecku.

Bony mieszkaniowe



Mają wspierać osoby, których nie stać na zaciągnięcie kredytu mieszkaniowego na zakup mieszkania. Będzie on wsparciem przy wynajmie, nabyciu pierwszego mieszkania lub domu lub też jego budowie. Przewidywane są dwa rodzaje takich bonów:

  • Społeczny bon mieszkaniowy będzie przeznaczony na wpłatę tzw. partycypacji w TBSie lub Społecznej Inicjatywie Mieszkaniowej - SIM (to spółki działające na podobnych zasadach jak TBS) lub wkładu mieszkaniowego w spółdzielni mieszkaniowej - SM.
    Jednoosobowe gospodarstwa domowe otrzymałyby pomoc w wysokości 5 tys. zł, małżeństwo bez dzieci - 10 tys. zł, małżeństwo z jednym dzieckiem - 25 tys. zł, z dwojgiem - 40 tys. zł.
  • Rodzinny bon mieszkaniowy dla rodzin z co najmniej 3 dzieci lub osób z niepełnosprawnością. Będzie mógł zostać przeznaczony na partycypację w SIM/TBS, wkład mieszkaniowy w SM, a także na nabycie mieszkania lub domu jednorodzinnego albo budowę domu.

    Jeżeli rodzina przed przyznaniem bonu nie posiadała własnego mieszkania lub domu jednorodzinnego albo jeżeli powierzchnia tego domu lub lokalu nie przekraczała 65 m kw., wysokość bonu dla rodziny z trojgiem dzieci wyniesie 100 tys. zł. Kwota ta będzie dodatkowo podwyższana o 15 tys. zł za każde kolejne dziecko.

    Jeśli rodzina posiadała wcześniej mieszkanie większe niż 65 m kw. kwota bonu dla rodziny z trojgiem dzieci wyniesie wówczas 55 tys. zł i również będzie podwyższana o 15 tys. zł za każde kolejne dziecko.


Dom do 70 m kw. bez pozwolenia



Realizacja budynków jednorodzinnych o powierzchni zabudowy do 70 m kw. ma być możliwa bez pozwolenia, bez kierownika i książki budowy, a jedynie na podstawie zgłoszenia.

Premier zaznaczył jednak, że możliwe to będzie o ile taka zabudowa przewidziana jest w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego, a gminy gdzie pokrycie planami jest niewielkie otrzymają finansowe wsparcie, by procesy te przyspieszyć.

Roman Paczkowski, twórca Kooperatywy Mieszkaniowej Pomorze, propagator dochodzenia do własności mieszkania przez zbudowanie go w ramach kooperatywy

Trudno precyzyjnie ocenić rządowe propozycje, ponieważ są one jeszcze zbyt mało konkretne. Jeśli chodzi o zapowiadane dopłaty do wkładu własnego za słuszny uważam wniosek, że doprowadzą one wprost do wzrostu cen nieruchomości na rynku - skoro będzie więcej pieniędzy po stronie kupujących, to zwiększony popyt doprowadzi do podniesienia cen przez deweloperów.

Także propagowanie budowy domów bez konieczności uzyskania pozwolenia na budowę, tylko na podstawie zgłoszenia, niewiele pomoże. Obie procedury tak naprawdę niewiele się różnią. Pomoc rządu w zakresie budowy domów nie sprawdzi się w Trójmieście, bo na przykład w Wiczlinie, gdzie grunty są najtańsze w Gdyni, działka kosztuje 500 zł za m kw. Ze względu na wymogi planu miejscowego, aby na działce wybudować dom, to musi ona mieć minimum 500-600 m kw. czyli wydać trzeba 300 tys. zł. To kosztuje więcej niż budowa domu jednorodzinnego.

Oczekuję także, że powstanie w końcu ustawa poświęcona kooperatywom. Fundacja Habitat, prywatna osoba z Gliwic oraz ja napisaliśmy trzon ustawy o kooperatywach. Leży ona obecnie w zamrażarce sejmowej. Tymczasem po dyskusjach z bankami dopracowany jest w niej nawet model finansowania budowania mieszkań dla osób, które mają bardzo niską zdolność kredytową. Kooperatywa to lepsze rozwiązanie niż TBS czy społeczna inicjatywa mieszkaniowa, bo jej istnienie nie generuje praktycznie żadnych kosztów - nie ma spółki, siedziby, prezesa, doradcy itd. Niestety bon mieszkaniowy premiuje tylko spółdzielnie mieszkaniowe, TBS-y oraz organizowane przez gminy inicjatywy mieszkaniowe.


Małgorzata Janucewicz, prezes Stowarzyszenia Pomorskiego Pośredników Obrotu Nieruchomości

Trudno precyzyjnie ocenić założenia nowego programu dopóki nie będą one znane w pełnym zakresie. Jednak moje pierwsze przemyślenie jest takie, że znowu z pieniędzy budżetowych, czyli naszych wspólnych, będziemy zasilać kieszenie deweloperów. Skoro kredyty mają być bardziej dostępne, to obawiam się powtórki scenariusza z lat 2005-2008 kiedy nadmierny dostęp do kredytów doprowadził do kryzysu. Zwiększony popyt na mieszkania spowodował wzrost cen z rynku pierwotnego. A przecież to jest zawsze reakcja łańcuchowa - kiedy rosną ceny nowych mieszkań, droższe stają się także mieszkania z rynku wtórnego. Każdy ogłaszany do tej pory program tego rodzaju w efekcie powodował wzrost cen mieszkań. Tymczasem wciąż czekamy na zatrzymanie ich wzrostu. Jeśli mieszkanie w falowcu na Przymorzu kosztuje już 9 tys. zł za m kw. to mamy do czynienia z zachwianiem.

Zamiast inwestowania w rozwój budownictwa deweloperskiego, postulowałabym dofinansowanie rozwoju budownictwa społecznego. Od 30 lat nie powstała w Polsce konsekwentnie realizowana polityka w tym zakresie. Młodzi ludzie wydają pieniądze na wynajem, bo nie mogą pozwolić sobie na zakup drogiego mieszkania od dewelopera. Tą lukę powinien uzupełnić rząd - wydawać pieniądze w bardziej racjonalny i przyszłościowy sposób.


Ewa Budnik, koordynator Serwisu Dom i Nieruchomości w portalu Trojmiasto.pl

Być może zapisy w projektach ustaw rozwieją wątpliwości, jednak na tym etapie warto zwrócić uwagę na kilka elementów:
  • Premier mówił co prawda, że w ramach programu "Mieszkanie bez wkładu własnego" wkład ten będzie pokrywany do 40 proc. ceny nieruchomości i 100 tys. zł, ale już na stronie ministerstwa doczytać można, że de facto będzie to program poręczeniowo-gwarancyjny. Oznacza to udzielanie gwarancji bankowych. A to nie jest żywa gotówka, która wykładana będzie na start za nabywcę, który przed bankiem powinien się wykazać jej posiadaniem. Pytanie w jakiej formule zostanie to zorganizowane, bo banki z całą pewnością będą działać po swojemu - badać wiarygodność swojego klienta: źródło i wysokość jego dochodów, zdolność kredytową itd.
  • Warto zadać sobie pytanie czy umożliwianie zaciągnięcia kredytu nabywcom, którzy nie byli w stanie zgromadzić wkładu własnego, nie jest zaprzeczeniem wprowadzonej przed kilku laty przez Komisję Nadzoru Finansowego rekomendacji. Narzucała ona obowiązkowy wkład własny po to, by ograniczyć zaciąganie kredytów mieszkaniowych ponad możliwości finansowe nabywcy. Pamiętajmy także, że w bliższej lub dalszej perspektywie podniesione zostaną stopy procentowe, co spowoduje wzrost rat spłacanego kredytu.
  • Zapowiedź programowa przewiduje wprowadzenie limitu ceny metra kwadratowego nabywanej nieruchomości, po przekroczeniu której uzyskanie gwarancji zabezpieczającej wkład nie będzie możliwe. Nie wiadomo na razie jakiej wysokości będzie ten limit i w jaki sposób będzie wyliczany. Doświadczenie rynku trójmiejskiego z poprzedniego programu wspierającego zakup pierwszego mieszkania - Mieszkanie dla Młodych (MdM), gdzie dostępność mieszkań z dopłatami była bardzo duża w porównaniu z resztą kraju, pokazuje że limitowanie cen może doprowadzić do ich wzrostu. W MdM limit dla nowych mieszkań w Gdańsku był na tyle wysoki, a popyt na nie na tyle szeroki, że deweloperzy podnieśli nieco ceny mieszkań, by w pełni wykorzystać możliwości programu.
  • Bon mieszkaniowy w większości przypadków przeznaczony będzie do wykorzystania w TBSie, inicjatywie społecznej lub spółdzielni mieszkaniowej. Taka produkcja mieszkaniowa w Trójmieście jest znikoma, zatem z tej pomocy w Gdańsku, Sopocie i Gdyni nie skorzysta prawie nikt za wyjątkiem rodzin z co najmniej 3 dzieci i osób niepełnosprawnych, które nieruchomości wybierać mogą również od deweloperów i z rynku wtórnego.
  • Budowa domu jednorodzinnego na zgłoszenie, zamiast po uzyskaniu pozwolenia na budowę i to bez limitu powierzchni już jest możliwa od 2015 roku. Jeśli w ciągu 21 dni urząd nie wyrazi sprzeciwu, można budować (na pozwolenie czeka się do 65 dni). Nie ma jednak w rządowych propozycjach mowy o skróceniu czasu przygotowania budowy - np. doprowadzeniu mediów co nadal trzeba będzie szczegółowo ustalać z ich dostawcami albo przekonaniu banków, by na budowę prowadzoną na podstawie zgłoszenia udzieliły kredytu. Polski ład zwolnić ma także z obowiązku prowadzenia budowy domu do 70 m kw. przez jej kierownika. Pytanie jednak... czy jest to rozsądne?

Opinie (381) 7 zablokowanych

  • Akurat w mieszkaniówce to powinnisci wrócic do epoki PRL.Ale wiadomo ze w Gdańsku rzadzą deweloperzy ! (2)

    Wiec moze przykład z krajów zachodnich gdzie miasta budują tysiące mieszkań komunalnych .Właśnie z tego powodu ale w Trójmieście gdzie największymi szkodnikami jest deweloper, czy Gdańsku gdzie rządzi deweloper tak nie będzie tak długo jak utrzymają się przy władzy ci co siedzą u nich w kieszeni.
    Gdańsk ma największą ilość pustostanów a urzędnicy gdańskich nieruchomości najbardziej skorumpowani i nieudolni zresztą świadomie.

    • 5 6

    • jakie tysiące komunalnych? w Rosji to w widziałes? (1)

      na zachodzie, w UK to funkcjonuje zupełnie inaczej, a na pewno nie ma takich durnych programów, które mają na celu rozdawnictwo przed wyborami i najlepiej z cudzych kieszeni!

      • 5 1

      • W Niemczech.

        • 1 2

  • Dej piniędzy dej

    Dej na mieszkanie, stwierdzam, że w Polsce nie opłaca się pracować legalnie . lepiej robić n a czarno i doić Państwo

    • 8 1

  • (17)

    Tak tylko przypomnę tym, którzy teraz tak narzekają na tych , którzy chcą skorzystać z pomocy przy wkładzie własnym, a sami kupowali mieszkanie w okolicach 2014 albo przed, to cóż dla Was wymagany był wkład własny 5%, lub 0%. Teraz 10-20%, pominę już kompletnie ceny mieszkań, jak wyglądały parę lat temu a jak wyglądają teraz.

    • 52 40

    • trafna uwaga

      dodam jeszcze, że były czasy kiedy można było bez problemu dostać kredyt na 110% wartości nieruchomości (10% na wykończenie).
      Tak więc regulowanie wkładem własnym to nic nowego, w tym przypadku dla pewnych grup wraca zerowy wkład własny, kiedyś było to dla wszystkich.

      Pamiętać też należy, że wkład własny to nie jedyne wymaganie żeby otrzymać kredyt i ostatecznie to it tak banki zadecydują komu kredyt przyznać a komu nie.

      • 8 9

    • Nic sie nie zmienilo. (7)

      Jezeli nie potrafisz zaoszczedzic na wklad wlasny to skad przekonanie ze stac cie na kredyt?

      • 28 12

      • oszczędzanie to przeciwieństwo kredytowania się (2)

        za założenia kredyt bierze ten kto nie może, nie potrafi zaoszczędzić tak więc za bardzo nie rozumiem co masz na myśli. Problem to kredyt a nie to czy wkład własny to 0, 10, 30 czy 70%.

        • 4 12

        • głupio gadasz. (1)

          czyli mam 20 lat oszczędzać by sobie kupić mieszkanie?
          Bo nie potrafię w rok zaoszczędzić 500tys?

          możesz odkładać nawet i pół wypłaty, a i tak się nie dorobisz mieszkania

          • 14 5

          • a dlaczego ktoś ma oszczędzać 4 lata aby uzbierać 20% wkładu własnego?

            chodzi tylko o to , że wysokość wkładu własnego to rzecz względna, ty nie chcesz oszczędzać 20 lat żeby kupić mieszkanie a ktoś inny może nie chcieć oszczędzać 4 lata żeby kupić mieszkanie na kredyt.
            wprowadzacie sztuczny podział na kredyciarzy lepszych (ci z wkładem) i gorszych (ci bez wkładu).

            • 4 5

      • Nie, sytuacja na rynu kredytowym i mieszkaniowym się nie zmieniła. Nie wzrosła wysokość wkładu własnego, nie wzrosła cena mieszkań. Młodzi ludzie nie płacą za wynajem kwot, które na spokojnie mogliby płacić na spłatę kredytu.

        I co do odłożenia, może lepiej żeby te 50-100 tys było poduszką na gorsze czasy, remont itp a nie wkład własny skoro banki i tak i tak mają inne metody weryfikacji.

        Klasyczne oderwanie od rzeczywistości, co ciekawe często widoczne u osób, które kupiły mieszkanie 10 lat temu, z pomocą rodziców, albo dostały je po babci.

        • 8 8

      • (2)

        Może dlatego: kupiliśmy 2.5 roku temu mieszkanie na rynku wtórnym za 500 tys. Teraz mieszkania o tym samym metrażu, na tym samym osiedlu, podobny standard chodzą po 680-700 tys.
        Co z tego że ktoś odłoży nawet 100 tys w 2 lata skoro nieruchomości tak szybko drożeją.

        • 7 0

        • Spoko, wzrost wartości o 200 tys. przez dwa lata, no no (1)

          Ceny rosną, nie ma co zaprzeczać, ale nie przesadzajmy z tymi kwotami.

          • 0 7

          • Bliźniak w Czaplach. W listopadzie 2020 cena 599 tys, w maju 2021 - 730 tys. 130 tys w pół roku i co Ty na to?

            • 1 0

    • (3)

      Tylko dlaczego wyłącznie z rynku pierwotnego? Przecież to prezent dla deweloperów. Zastanawia mnie też wiek 20-40. Dlaczego nie 41? Co, jeśli mieszkanie kupuje para, w której jedna osoba się mieści w widełkach, a druga nie? Program może i potrzebny, ale założenia dziwaczne.

      • 10 1

      • (2)

        Przecież w tekście wyraźnie napisano "gwarancje bankowe przy zakupie na kredyt pierwszego w życiu mieszkania z rynku pierwotnego, wtórnego lub przy budowie domu (tzw. program poręczeniowo-gwarancyjny)." A czemu 20-40, bo ten przedział wiekowy ma najbardziej przekichane w tym temacie i to tego przedziału wiekowego ten problem najbardziej dotyczy.

        • 3 7

        • (1)

          Ok, widzę rynek wtórny, a wcześniej nie widziałem. Nie mam pojęcia, czy to moja ślepota, czy artykuł był edytowany. Mniejsza. Co do przedziału wiekowego, nie jestem przekonany. Bardzo sztucznie ustawiona granica.

          • 4 1

          • Granica jak granica, zawsze gdy jest, jest sztuczna. Zresztą gwarancja wkładu własnego (najsensowniejsza w całym Nowym Ładzie) ma inne większe problemy, tylko 80tys rodzin w całym roku z niej skorzysta oraz spowoduje wzrost popytu, a za tym nie pójdzie wzrost podaży poprzez np. zwiększenie ilości tanich mieszkań budowanych przez spółdzielnie.

            Pominę już tutaj limit ceny za m2, który ma być wprowadzony, w swoim założeniu słuszny, ale przez brak zwiększonej podaży może doprowadzić do tego, że z programu skorzystają tylko kupujący mieszkania w miastach takich jak Tczew czy Pruszcz Gdański. W dużych nic się nie zmieni, przynajmniej na lepsze.

            • 1 2

    • Jak zwiększy się dostępność kredytów to ceny jeszcze bardziej wzrosną

      • 7 0

    • Inflacja

      Dodać warto że oszczędności pochłania inflacja i nie ustannie drożejące działki pod budowę czy nowe mieszkania z powodu co raz większych restrykcji jeśli chodzi o oddawanie ciepła do atmosfery

      • 2 0

    • no to ci powiem że oba pomysły są poronione

      dopłaty czy gwarancje wywindują ceny jeszcze bardziej bo to winduje popyt. Do tego niekorzystna struktura podatkowa promująca kupno pod wynajem i niskie stopy procentowe, ale to inny temat. Ceny mieszkań wzrosną tak że nie zrobi ci to różnicy czy dostałaś dopłatę czy nie. A za to wszystko zapłacimy wszyscy inflacją lub wyższymi podatkami i bezrobociem. Tylko to jest odsunięte w czasie. Gotują nas jak tą żabę, powoli, tak żebyśmy się nie pokapowali.

      • 8 0

    • uwaga trafna, ale to się nie wzieło znikąd

      polityka, podatki i cierpią na tym ludzie, a pchanie ludzi w kredyty to tylko gorsze posunięcie.

      Nie lepiej aby każdy sobie dorobił płacąc mniejsze podatki? te 20% wkładu to bezpieczeństwo dla choćby zmniejszenia inflacji. bez tego? no cóż.... ceny mieszkań będą baaaardzo wysokie, a kredyty na całe życie, dla 2 osób.

      • 1 0

  • Kooperatywy Mieszkaniowe

    Jednym z podstawowych praw i potrzeb człowieka jest potrzeba posiadania własnego majątku. Jednym z jego sposobów jest budowane własnego portfela majątkowego wokół własnego mieszkania. Jest pytanie jak stworzyć swój portfel majątkowy skoro spłata mieszkania np 60 m2 wraz z jego wyposażeniem to bankowe uwiązanie na 20-30 lat ! Obecne realia mieszkaniowe to efekt braku polityki mieszkaniowej kolejnych rządów od lewa do prawa. Wrzutki typu , damy Wam dopłaty, tańsze kredyty itp to dowód braku umiejętności budowania polityki mieszkaniowej. Kompromitacja programu Mieszkanie plus to nie efekt niemożności i oporu instytucji jak mówi Kaczyński, to efekt braku umiejętności budowania i prowadzenia perspektywicznej polityki mieszkaniowej. Obecny rząd miał wszystkie narzędzia do realizacji programu budowania mieszkań a efekty znamy . kto słyszał przez ostatni rok o posiedzeniu słynnej Rady Mieszkalnictwa przy premierze, kto rozliczył Morawieckiego za słynne już słowa z sejmowej mównicy " na 2-3 lata będzie 100.000 mieszkań i z tej obietnicy możecie mnie rozliczyć " Obecne propozycje rozdawnictwa społecznych pieniędzy to jedyne co potrafią ale i tak to ślepa uliczka do bankowego "kredytowego sznura" na 30 lat.
    Jeżeli naprawdę chcecie mieć swoje własne M musicie je zbudować sami ! bez dewelopera i kilku pośredników. To jest możliwe w programie Kooperatyw Mieszkaniowych.

    • 7 0

  • będzie drożej

    • 8 1

  • Poldek

    Wczoraj znajomi na grilu powiedzieli, że wstrzymują się z zakupem mieszkania, stracą 5 tys zł zadatku, ale chcą poczekac na ten nowy program. Bo planowali 3 i teraz byc może i 4 dziecko, ale się wstrzymają, poczekają na szczegoly. Powiem tylko jedno: czemuś biedny boś głupi. PiS zawsze karmił naród złudnymi marzeniami. Poczekają 2-3 lata na program, zapłacą więcej za mieszkanie, a na dziecko może być już wtedy za późno.

    • 6 2

  • Fawela Plus

    • 3 1

  • żenujące

    Rozdawanie wszem i wobec . Nikt mi 10% na wkład nie dał kasy . Przestańcie rozdawać kasę ludziom którzy nigdy nie pracowali. 500 plus dla tych co pracują i płaca podatki. To teraz dzieci za 26 tys wiecie jakie to są dzieci ? widzieliście te rodziny po 4 dzieci bo kobieta nie pracuje od 10 lat bo ciąża mops ... te dzieci to żal mi ich ? są urodzone dla kasy a nie z miłości .Opanujcie się w tym Rządzie. Gość który ma auto za 400 tys dostaje 500 plus gdzie tu logika ? No naprawdę rozdawać ale mądrze bo samotni tylko muszą dokładać Wam za to podnoszenie podatków. My to spłacamy ludzie no.

    • 13 2

  • (1)

    Stanowcze nie rozdawaniu moich pieniędzy !

    • 12 1

    • Mama dała ci kieszonkowe ?

      • 0 6

  • niech ktoś przypomni ile mieszkań obiecał św. mateusz ,ile drzewek w lasach zasadzi, elektryczne auta coś około miliona, chdniki ruchome i obwodnice w każdej wsi ,autobusowa komunikacja w całej Polsce ,czego nie naobiecywał a ile z tego zrealizowali ,nam deficyt w portfelach , zpisdoloną sł. zdrowia i wszystko narodowe ,nawet choroby ,ten rząd to tylko wypisdolić w kosmos ,nawet do końca nie umieją zaszczepić wszystkich

    • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

III Rodzinny Dzień Budowlańca

w plenerze

Dzień na budowie Odea Park

dni otwarte
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
33200 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
23350 zł/m2
Gdynia Orłowo
23300 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
20950 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
20850 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
31050 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
19650 zł/m2
Sopot Górny Sopot
17500 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
17000 zł/m2
Gdańsk Brzeźno
16500 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane