• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ojciec w sądzie: obywatel drugiej kategorii?

Izabela Małkowska
3 maja 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Akcja protestacyjna ojców w Berlinie. Nie tylko polskie sądy niechętnie przyznają ojcom prawo do opieki nad dzieckiem po rozwodzie. Akcja protestacyjna ojców w Berlinie. Nie tylko polskie sądy niechętnie przyznają ojcom prawo do opieki nad dzieckiem po rozwodzie.

Manipulowanie dziećmi przez matki, krzywdzące opinie wystawiane przez biegłych RODK, stereotypy z których ciągle wynika, że mężczyzna jest gorszym rodzicem, niż kobieta - to zdaniem niektórych psychologów i prawników powody, dla których ojcowie są dyskryminowani przez sądy.



Czy oddawanie dzieci matkom powinno być zasadą?

Cechą polskich sądów - nie tylko rodzinnych - jest to, że działają bardzo powoli. W konsekwencji, jeszcze podczas procesu, dziecko jest przez długi czas odseparowane od jednego z rodziców - najczęściej ojca. Niestety, bardzo często prowadzi to do tego, że drugi z rodziców - przeważnie matka - manipuluje dzieckiem, którym się opiekuje.

Zdaniem dr Barbary Gujskiej, psychologa, eksperta ds. psychomanipulacji, może to być krytykowanie ojca przy dziecku, wzmacnianie poczucia lęku przed nim oraz na przekupywanie np. ja ci kupię lepszy prezent, niż tata. Pytanie, czy sędziowie rodzinni są przygotowani do tego, aby takie próby manipulacji wychwytywać?

- Sędziowie kierują się głównie opiniami RODK-ów [Rodzinny Ośrodek Diagnostyczno - Konsultacyjny - przyp. red.], które są coraz częstszym przedmiotem krytyki - twierdzi dr Barbara Gujska, ze Stowarzyszenie Stop Manipulacji. - Z moich badań wynika, że biegli w RODK mają nikłą wiedzę na temat psychomanipulacji i w badaniach rodziny stosują bardzo często pseudonaukowe narzędzia diagnozy. Wiąże się to niestety z wadliwym systemem przygotowania specjalistów, szczególnie na studiach psychologicznych oraz lekceważeniem zasad moralnych i etycznych w tym środowisku.

Zdaniem Gujskiej, stereotypy, że matka jest zawsze lepsza od ojca, wciąż dominują w mentalności biegłych RODK. Sytuację ojców pogarsza też to, że za wydawanie nierzetelnych opinii pracownicy RODK nie ponoszą żadnej odpowiedzialności.

- Podczas jednej z rozpraw, rozstający się małżonkowie zaczynają się kłócić. Sędzia stara się zapanować nad sytuacją: Jak się nie uspokoicie, to was poślę do RODK, a tam już zobaczycie co z wami zrobią - opowiada gdański adwokat Stanisław Jaworowski. - Prowadziłem sprawę, w której pani kurator, z wykształcenia psycholog, stwierdziła, że po rozwodzie ojciec nie jest potrzebny dziecku. Takie wystawia opinie, które potem trafiają do sądzących. Zapytałem kiedyś dyrektor pewnego RODK o rażąco szkodliwą opinię z jej ośrodka. Odpowiedziała mi: "Jak nam płacą, tak pracujemy".

- Działalność sądów rodzinnych i RODK dotyczy delikatnych zagadnień, których omówienie wymaga nie tylko dużej wiedzy ale i szczególnego wyczucia. Podważanie kompetencji RODK, nie poparte faktami, może wyrządzić szkodę nie tylko tym instytucjom, ale też osobom korzystającym z ich usług - ostrzega Tomasz Adamski, rzecznik prasowy Sadu Okręgowego w Gdańsku.

I dodaje: - Biegli rodzinnych ośrodków (nie tylko gdańskiego) zatrudniani są zgodnie ze rozporządzaniem Ministra Sprawiedliwości. Wszyscy pracownicy są regularnie szkoleni w Instytucie Ekspertyz Sądowych oraz odbywają szkolenia organizowane przez Polskie Towarzystwo Psychologiczne i inne instytucje kształcące psychologów. Żadnemu z biegłych z Gdańska nie postawiono zarzutów dotyczących wystawiania krzywdzących czy pseudonaukowych diagnoz, a osoby badane w RODK w Gdańsku są informowane o prawie do składania zastrzeżeń przed badaniem.

Według adwokata Jaworowskiego problem nierównego traktowania rodziców w sądach wynika także z prawa; już data uchwalenia kodeksu rodzinnego - rok 1964 - mówi sama za siebie. Jest on kompletnie nie przystosowany do dzisiejszych realiów - twierdzi adwokat.

Nie wiadomo, jak duża jest skala feminizacji zawodu sędziego. Jak mówi Joanna Dębek, naczelnik Wydziału Informacji Ministerstwa Sprawiedliwości, resort nie dysponuje danymi dotyczącymi płci sędziów pracujących w sądach rodzinnych i cywilnych. Wiadomo za to, jak wyglądają statystyki dotyczące władzy rodzicielskiej powierzonej po rozwodzie jednemu z rodziców. W 2010 roku matki otrzymały ją w ponad 20 tys. przypadków, ojcowie - w ponad 1500.

Nie wszyscy praktycy prawa uważają, że dysproporcja ta wpływa na dyskryminację mężczyzn.

- Przekonanie ojców o ich dyskryminowaniu przez wymiar sprawiedliwości w większości przypadków jest nieuzasadnione. Rzetelne przygotowanie się do czynności procesowych i zebranie niezbędnych dowodów pozwala zwykle na zakończenie sprawy sukcesem - mówi Monika Gierzyńska, radca prawny z Gdańska. - Problem, który zauważam w sprawach rodzinnych to przede wszystkim długotrwałość postępowań. Na wyznaczenie terminu rozprawy oczekuje się trzy - cztery miesiące. Gdy pojawia się potrzeba wydania opinii przez RODK, należy doliczyć kilka kolejnych. W takich sytuacjach dzieci pozostają najczęściej pod opieką matek, które niejednokrotnie utrwalają w swoich dzieciach przekonanie o braku potrzeby udziału ojca w ich życiu. W rezultacie dochodzi nie tylko do pokrzywdzenia ojca, który zostaje usunięty ze świadomości swojego dziecka, ale przede wszystkim samego dziecka, któremu odbiera się możliwość dorastania przy czynnym udziale obojga rodziców.

Stowarzyszenie Ojcowie.pl

Współpracują z organizacjami wspierającymi ojców, biorą udział w sympozjach, konferencjach, utrzymują kontakt z naukowcami, prawnikami i politykami. Prowadzą poradnictwo w kilku punktach konsultacyjnych na terenie Trójmiasta, jak również w Europie i na kontynencie amerykańskim. Stowarzyszeniu przez wiele lat działalności udało się tylko (a może aż?) nagłośnić sytuację ojców w Polsce i w jakimś stopniu zmienić postrzeganie mężczyzn, ciągle jeszcze widzianych, jako gorszych rodziców.

Opinie (141) 4 zablokowane

  • matka nie zawsze jest lepsza od ojca, ale zazwyczaj

    Czytam te opinie. Jeden ojciec pełen urazy i wrogości obraził się na dzieci, bo żona mu "zabrała". jak zabrała, to niech się nimi zajmuje! On umywa ręce :P Inny ojciec (ojcowie) nie wezmą adwokata, bo adwokat kosztuje. Wychowanie dziecka też kosztuje i nie raz zdarzają się sytuacje, kiedy pieniądze trzeba wytrzasnąć spod ziemi, a nie jedynie stwierdzać, że "drogo". Jeszcze inni ojcowie obrażają się, że żona wybrała "innego"....

    Nie dziwię się, mówiąc szczerze, że tacy ojcowie wypadli w RODK mało przekonywająco...

    • 2 4

  • W moim przypadku było zupełnie inaczej (1)

    Sąd wyraźnie był po stronie ojca,przyznał kontakty z córką jak sobie życzył.Ja się temu nie sprzeciwiałam,bo chciałam częstych kontaktów ojca z dzieckiem.Ojciec jednak utrudnia nam życie wymuszając swoje terminy,nie zjawiając się po córkę w ustalonym przez sąd czasie,a jak już się łaskawie zjawi,nie zajmuje się dzieckiem osobiście tylko podrzuca siostrze lub matce,albo zawozi do konkubiny,u której córka nie czuje się dobrze,nie zapewnia córce warunków zadeklarowanych w sądzie.Dziecko zawsze wraca od ojca nerwowe,w złej kondycji psychicznej,często chore.Ojciec dziecka robi wielką łaskę,że płaci żenujące alimenty i uważa,że na tym kończą się jego obowiązki wobec dziecka.

    • 1 4

    • Koniec z alimentami

      W Anglii szykuje się największa reforma prawa opiekuńczego od 20 lat, zmiana ma polegać na tym że jako pierwsza będzie rozważana opieka wspólna a w drugiej kolejności inne formy opieki nad dzieckiem.Więcej na

      • 0 0

  • Moja historia

    http://www.izaikuba.pl

    • 0 0

  • SĄDY RODZINNE DO LIKWIDACJI

    ...twierdzą, że sądy rodzinne to relikt socjalizmu ukazujący patologie tego systemu. Nieprawidłowo rozpoznają wiele spraw i działają wadliwie, na szkodę dzieci i ich rodzin. Sędziom sądów rodzinnych zarzucają łamanie konstytucji, kodeksu postępowania cywilnego i kodeksu rodzinno opiekuńczego.

    • 2 1

  • Zlikwidować sądy rodzinne

    Sądy rodzinne kierują się ideologią nienawiści do normalnych, przeciętnych ludzi pragnących zakładać rodziny i wychowywać dzieci czy działać na rzecz swojego kraju. Stąd biorą się trudne do zrozumienia wyroki sądów rodzinnych oraz prowokacje i wyroki w stosunku do działaczy stow. pro rodzinnych.

    • 2 1

  • APEL macie prawo nie zgodzić się na pseudobadanie w RODK - niech w końcu na ponura instytucja zniknie (2)

    Oświadczenie rzecznika o kopetencjach rzekomych bieglych z RODK to fałsz i kpina.
    Po pierwsze to nie są żadni biegli sądowi - nie mają oni takich uprawnień - to patologiczny sysytem sądów rodzinnych uczynił z nich dla własnej wygody takiimi rzekomymi ekspertami. Pan rzecznik doskonale wie , że żadna skarga na RODK nie ma sensu. Po pierwsze do kogo ma być kierowana - do prezesa sądu?który sam ich powołuje. Ci begli z RODK mają mentalność lokajów i wiedzą jakie opinie wystawiać by sąd był zadowolony bo od satysfakcji sądu zalezy ich istnienie. Można złożyć swoją opinię od nawet największego w Polsce specjalisty,która zada kłam twierdzeniom RODK. Ale to też nic nie da bo sąd jako opinii prywatnej nie uwzględni jako dowód. Można złozyć skargę do nadzoru pedagogicznego nad
    RODK ( jest coś takiego) ale jak sama nazwa mówi jest to nadzór pedagogiczny, który nie jest w stanie ocenić opinii psychologicznej. Ponadto pracownicy RODK nie ponoszą żadnej odpowiedzialność za swoje opinie a stanowią one podstawe wyroków - ogromne pole do korupcji i nadużyć - oni wydają tylko skromne opinie a to sąd jak twierdzą jest najwyższym biegłym - tylko że sąd nie ma bladego
    pojęcia o psychologii i nie potrafii i nie chce dla wygody oceniać rzetelności takiej opinii. Tak więc pieknie sobie wymyslili system rozmydlania odpowiedzialności - sąd że to RODK stwierdziło, a rodk że wyrok od nich nie zalezy. Nie można jednocześnie zwrócić się do innej instytucji czy biegłego spoza RODK, bo sąd tego nie dopuści. Robi się biznes na krzywdzie dzieci i całych rodzin. Wystarczy zatrudnienie w RODK największego głąba i już staje się on dla sądu ekspertem o autorytecie niemozliwym do podważenia w tym systemie. To system, który pozwala omijać przepisy prawa i konstytucji bo po stwierdzeniu , że" dobro dziecka wymaga" już można zrobić każde świństwo nie oglądając się na żadne przepisy. W RODK i polskim sądzie obowiązuje zasada że każde największe świństwo i podłość można bezkarnie zrobić powołując się na rzekome dobro dziecka odmieniane przez wszystkie przypadki, nie zadając sobie jednoczęsnie trudu wyjaśnić co to znaczy. to traktowane jest jak wytrych mityczne dobro dziecka na zasadnie wiedzy tajemnej niezwykle oddalonej od rozumu które tyko ci rzekomi eksperci z RODK potrafią trafnie ocenić jest kpiną z logiki i deptaniem ludzkich uczuć i podstawowych praw obywatelskich. Nie zgadzajcie się na żadne RODK - obrzucą was błotem , przypną jakieś chore etykietki których nie sposób usunąć. Do prostych spraw rodzinnych wystarczy prawo i logika, żadnych pseudopsychologów. Niech najpierw ci rzekomi eksperci sami się przebadają wzajemnie. Te RODK szerzą patologię bo z tej patologii żyją. Całe tabuny psychologów, mediatorów, kuratorów, terapeutów, adwokatów, urzedasów, fundacji pasożytuje na krzywdzie dzieci.To przechodzi na całe rodziny i pokolenia zapewniajac zajęcie na długie lata.

    • 7 2

    • Re :

      Pani Marta chyba była badana w RODK i chyba nie otrzymała pozytywnej opinii. Czemu mnie to nie dziwi ...

      • 1 1

    • Święta racja. należy zauważyć, że w RODK pracują prawie same kobiety i to w większości rozwódki. Te podświadomie mszczą sie na męzczyznach za swoje nieudane związki

      • 0 0

  • odwrotna wersja

    rok 2020 . sądy rodzinne standartowo i bez wzgledu na okoliczności piecze nad dziećmi przyznają ojcom. ojcowie żądają od matek za uregulowanie kontaktów 2550 euro miesiącznie-albo matki nie będą widywały swoich dzieci . matki protestuja pod sądami niektóre z nich po czterech latach żebraczych wniosków mają te kontakty uregulowane . ( matki żądają od pani prezydęt bardziej wnikliwego przypatrywania się osobom którym wydaje nominacje sędziowskie .) trzeba uklęknąć przed panem sądem i pocałować w mankiet togi potem zapalić kadzidło ...
    matki znowu chcą tworzyć ze swoich synów podległych partnerów a z córek psychologiczne związki kazirodcze oparte na współuzależnieniu i braku samodzielności a po kilku latach takiej "izolaci " od ojca mówić swoim dzieciom -"zobacz tata cie opóścił - tylko mnie masz ..." niestety dla sądów to żaden argumęt i nadal izolują matki od ich dzieci .
    nie doczekam tej chwili bo my ojcowie nie opiekujemy sie naszymi dziećmi za pieniądze - tylko z miłości

    • 3 0

  • Do myślących

    Artykuł opiera się na nierzetelnych informacjach.
    Ad rem dywagacji pani Gujskiej : "Badania" ów pani na które się ona powołuje dotyczyły liczby 81 opinii z lat 2002 - 2009, czyli wydanych w okresie 8 lat. Ośrodki co roku wydają ponad 20.000 opinii, a zatem w przeciągu ów 8 lat wydały 160.000 opinii. I teraz proste wyliczenie 81 : 160.000 = 0,00050625. A zatem pseudo badania tej pani dotyczyły ZEROWEGO (!) procenta wydanych opinii. Nie pozwalają one wyciągać jakichkolwiek wniosków na temat ośrodków, natomiast wskazują na niski merytoryczny poziom "badań" pani Gujskiej. Należy dodać, że analizowane przez nią opinie nie były wybrane losowo, lecz były dobierane tendencyjnie (na forum ojców proszono by ojcowie przesyłali opinie z którymi się nie zgadzali i które w ich ocenie były krzywdzące). Pani Gujska nie miała również wglądu do akt spraw w których opinie były wydawane. Swoje sądy opierała wyłącznie na własnych subiektywnych ocenach.
    Ad rem stwierdzeń pana Jaworowskiego : Zastanawia mnie jego wypowiedź odnośnie niejakiej pani kurator, z wykształcenia psycholog, która rzekomo stwierdziła w trakcie procesu, że po rozwodzie ojciec nie jest potrzebny dziecku. Być może to stwierdzenie wyrwane było z kontekstu ? Może dotyczyło ojca który np. demoralizująco wpływa na dziecko ? Tego nie wiemy, bo pan mecenas ot, rzuca sobie jakieś stwierdzenia, bez szerszego naświetlenia sprawy.
    A co do kwestii rzekomego stwierdzenia przez niejakiego dyrektora pewnego RODK na temat pracy i płacy oraz rzekomego wydania przez ośrodek rażąco szkodliwej opinii to zastanawia mnie, dlaczego ów pan mecenas nie zgłosił tej sprawy do prokuratury. Wszakże istnieje art. 233 par. 4 k.k. zgodnie z którym, jeżeli biegły przedstawia fałszywą opinię może być pociągnięty do odpowiedzialności karnej. Czyż nie istnieje również art. 304 k.p.k., zgodnie z którym każdy dowiedziawszy się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu ma społeczny obowiązek zawiadomić o tym prokuratora lub policję ? Czy pan mecenas ma wybiórczą pamięć i o tym zapomniał ? Skoro było tak, jak twierdzi, to dlaczego nic z tym nie zrobił ? A może bał się odpowiedzialności karnej i cywilnej za pomówienia ? Łatwo jest rzucać oskarżenia ...
    Proponuję ludziom myślącym krytyczne przyjrzenie się informacjom zawartym w artykule ...

    • 4 5

  • Rozwalanie rodziny to interes dla wielu .

    Jak uwolnić się od mafii sądowej ? Zobaczcie jaki to biznes ile ludzi z tego żyje i ile to kosztuje podatnika . Sąd rodzinny w Gdańsku i RODK - czynsz - miesięcznie 700 000 PLN !!!!!Więcej... trojmiasto.gazeta.pl - Czy sędziowie będą musieli opuścić nowy budynek na 3 Maja?

    • 3 1

  • wizerunek wymiaru sprawiedliwości

    Nie wierzymy w sprawiedliwe werdykty, a sędziów uważamy za skorumpowanych. Wręcz boimy się przyjść po pomoc - wynika z badań Ministerstwa Sprawiedliwości. - To dramat .Sąd w 97 % nie uwzględnia porozumienia, przedstawionego przez ojca o sposobie wykonywania władzy rodzicielskiej i kontaktach z dzieckiem . Powierza władzę rodzicielską matce dziecka z jednoczesnym ograniczeniem tej władzy ojcu .W efekcie matka dziecka utrudnia kontakty z dzieckiem i utrudnia sprawowanie przez ojca praw i obowiązków w stosunku do dziecka .
    Relacje z dzieckiem ulegają pogorszeniu więzi rodzinne zostają zerwane .

    • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (3 opinie)

(3 opinie)
28 zł
wystawa

Kosmiczna Baza - Mobilne Centrum Nauki

35 zł
wystawa

Najczęściej czytane