• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jemy na mieście: Meatmaniacy - pyszne mięso!

Agnieszka Haponiuk
28 października 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
W kolejnym odcinku cyklu "Jemy na mieście" odwiedziłam gdyńskie bistro Meatmaniacy. Co zjadłam tam dobrego? Na zdjęciu: burger pastrami. W kolejnym odcinku cyklu "Jemy na mieście" odwiedziłam gdyńskie bistro Meatmaniacy. Co zjadłam tam dobrego? Na zdjęciu: burger pastrami.

Meatmaniacy zadebiutowali na trójmiejskim ryku gastronomicznym w lutym bieżącego roku. Dwóch przyjaciół postanowiło podzielić się swoją kulinarną pasją oraz zamiłowaniem do dobrej jakości mięs, otwierając malutki lokal w Gdyni przy ul. Węglowej 22F/10Mapka. Obecnie bistro jest jednoosobowe, ze skróconą kartą, ale wciąż z dobrej jakości wyselekcjonowanym mięsem. Ostatnio w cyklu "Jemy na mieście" testowałam sopocki multitap No.5.




Lokal położony jest na uboczu, ale niedaleko centrum - mieści się w nowo powstałym apartamentowcu Portova, a np. od znanego Blues Clubu dzieli go 200 metrów. Nieduże wnętrze Meatmaniaków, bo z zaledwie trzema stolikami, urządzone jest prosto i estetycznie, w stylu industrialnym. Czyli mamy tutaj betonowe kafle i cegłę na ścianach, metalowe krzesła, odsłonięte przewody wentylacyjne oraz odrobinę czerni. Na zewnątrz stoją dodatkowe stoły z krzesłami.

  • Meatmaniacy mieszczą się w centrum Gdyni, choć odrobinę na uboczu. Skosztujemy tu prawdziwych mięsnych specjałów.
  • Wnętrze restauracji Meatmaniacy w Gdyni.
  • Wnętrze restauracji Meatmaniacy w Gdyni.
  • Wnętrze restauracji Meatmaniacy w Gdyni.
  • Wnętrze restauracji Meatmaniacy w Gdyni.
  • Wnętrze restauracji Meatmaniacy w Gdyni.
Karta jest bardzo krótka, podzielona na trzy sekcje: burgery, różne różności i steki oraz dodatki. Dania oparte są na mięsie wołowym, z małym wyjątkiem, czyli burgerem z żebrem ze świni puławskiej. Zamawiam z każdej opcji po jednym daniu.

Z sekcji burgery wybieram:
- pastrami - sos paprykowy, czerwony coleslaw, papryczki jalapeno, mix sałat (39 zł).

Z sekcji różne różności:
- chili con carne - gorzka czekolada, śmietana, cheddar, jalapeno (aktualizacja: podczas mojej wizyty zapłaciłam 36 zł, teraz danie kosztuje 38 zł).

Z sekcji steki:
- rib eye - mięso wykrawane ze środkowej części antrykotu (aktualizacja: podczas mojej wizyty zapłaciłam 77 zł, teraz danie kosztuje 89 zł).

Plus dodatki:
- chrupiące frytki (12 zł);
- czerwony coleslaw (7 zł).

Gdzie zjemy słynne kanapki świata? Gdzie zjemy słynne kanapki świata?
Burger z pastrami to chrupiąca bułka wypełniona po brzegi kruchymi, arcydelikatnymi plastrami wołowiny w towarzystwie ostrego jalapeno, chrupiącego coleslawa z czerwonej kapusty i delikatnego sosu paprykowego. Bardzo sycąca i bardzo dobra kanapka, którą polecam szczególnie o tej porze roku: zaspokoi nawet duży głód i rozgrzeje. Danie konkret.

Burger z pastrami Burger z pastrami
Chili con carne u Meatmaniaków to rodzaj gęstej, mięsnej zupy, bogatej w składniki i smaki. Pięknie komponowały się tutaj słodycz czekolady i kukurydzy, kwaskowa nuta pomidora, kwaśna śmietana i pikantne jalapeno, a przez wszystko przebijał się korzenny aromat przypraw. Wspaniałe, sycące chili con carne, jedno z lepszych, jakie jadłam w Trójmieście.

Chili con carne Chili con carne
Stek rib-eye to porządny plaster sezonowanego antrykotu (sezonowany na mokro do 45 dni), nazywany także sercem antrykotu. To droga potrawa, ale nie bez powodu - takie mięso to rarytas, z którym trzeba się umiejętnie obchodzić, więc cena jest adekwatna. Finalnie otrzymałam perfekcyjnie wysmażony w stopniu średnim soczysty stek o intensywnym smaku z przerostami tłuszczu, który - jak wiadomo - jest nośnikiem smaku. Do tego dobrze wkomponował się coleslaw z czerwonej kapusty i chrupiącymi frytki. Godny polecenia stek i absolutnie wart swojej ceny.

Nowe lokale: tosty z awokado, gin bar i coś dla studentów Nowe lokale: tosty z awokado, gin bar i coś dla studentów
Co do dodatków: surówka coleslaw na bazie czerwonej kapusty była świeżutka, lekka i chrupiąca, bez nadmiaru majonezu, z delikatnym winnym posmakiem. Natomiast frytki były poprawne, dobrze wypieczone. Nie można im nic zarzucić, ale też same w sobie nie wywołały jakichś kulinarnych emocji.

  • Stek rib eye. Dodatkowo zamówione frytki i colesław.
  • Stek rib eye. Dodatkowo zamówione frytki i colesław.
  • Stek rib eye. Dodatkowo zamówione frytki i colesław.
Podsumowanie: może i Meatmaniacy to małe, niepozorne bistro, ale za to z bardzo dobrymi mięsnymi daniami. To miejsce dla tych, co lubią mięso i cenią jego jakość. Wegetarianin raczej nie ma tam czego szukać. Nużą mnie papierowe podkładki zamiast talerzy, ale rozumiem, że ten trend jest wciąż modny, choć ja bym już z niego zrezygnowała...

W kategorii lokali niedużych, bardziej barowych niż restauracyjnych, Meatmaniakom zdecydowanie należy się ocena bardzo dobra. Warto tu specjalnie przyjechać z całego Trójmiasta i spróbować prawdziwych mięsnych specjałów.

O autorze

autor

Agnieszka Haponiuk - Długo była związana z trójmiejskimi mediami. Od kilku lat gotuje, stylizuje, fotografuje i pisze o jedzeniu. Uwielbia odtwarzać smaki z dalekich podróży, starych książek kucharskich oraz odwiedzanych restauracji. Prowadzi blog Smakiem na pokuszenie.

Miejsca

Opinie (106) ponad 20 zablokowanych

  • Fenomenalne miejsce.

    Polecam każdemu!!!

    • 0 6

  • Wróżę im pół roku działalności

    • 10 0

  • Kilka frytek 12zl. Powodzenia

    • 7 0

  • Ceny nie dla Polaków

    !!!

    • 9 1

  • Przechodziłem obok w czasie jak powstał ten lokal, myślałem że to kolejny barber albo może jakaś pracownia artystyczna a nie lokal gastronomiczny, ciężko poznać że tam mięso podają

    • 4 1

  • Czy nie może to być podawane na papierze szarym, brązowym lub bezprawnym nie drukowanym, chyba że jest to jakiś specjalny rodzaj papieru imitujący tylko gazetę bez faktycznego wpływu tego tuszu drukarskiego i nie przenikający z czasem do samego jedzenia

    • 6 1

  • Dlaczego

    wszystko do jedzenia musi być - pyszne? Pyszne przecież ma z 80 synonimów.

    • 2 0

  • Kraftowe te gazety i to jedzenie na stole

    Bez talerzy czy czegokolwiek, tak jak biedota w średniowieczu, dzisiaj "taki styl" o to jest eko, ale szczerze to wioska straszna...

    • 8 0

  • Obecnie jedzenie mięsa jest ryzykowne. Oszustwa zamiast wołowiny serwowano koninę, mięso by ładniej wyglądało szprycuje się azotanami, by miało większą objętość wodą, skupują chorą wołowinę ze zdychających krów. W mielonym zamiast mięsa są kości , sutki, jelita i białko roślinne. Przez tych oszustów strach to jeść.

    • 2 0

  • Meatmaniacy = lipa

    Może i pyszne mięso ale byłem dwa razy i co się okazało dwa razy brak bułek do hamburgerów oraz hamburger z kością wycofany z menu bo nie było chętnych na niego.
    Życzyłem im wielu klientów i pożegnałem się.
    Do redakcji - proszę raczej dokładnie opisywać lokale i wpadać na degustację z nienacka a nie ustawiać się z właścicielami.
    nie polecam lokalu.

    • 7 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bufet Włoski w Sheraton Sopot (1 opinia)

(1 opinia)
240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Niedzielne obiady z muzyką na żywo

187 zł
muzyka na żywo

Wakacyjny live cooking | Kulinarne podróże z The Kitchen

170 zł
degustacja, spotkanie

Kultura

Najczęściej czytane