• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

67 do 0. Zmieniając ruch na ul. Piramowicza wylano dziecko z kąpielą

Szymon Zięba
25 sierpnia 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 

Pomiar ruchu w okolicy Piramowicza i Hallera (10 min.)

Film z lewej strony pokazuje skrzyżowanie przy Operze Bałtyckiej i auta skręcające z Hallera w al. Zwycięstwa w kierunku Wrzeszcza. Film z prawej strony pokazuje skrzyżowanie al. Zwycięstwa z ul. Piramowicza.

Zamiast poprawy bezpieczeństwa są auta jadące pod prąd, a zamiast większego komfortu na drodze - jeszcze większe korki niż zwykle. Kierowcy narzekają na odwrócenie ruchu na ul. PiramowiczaMapka i podkreślają, że rozwiązanie mocno utrudniło im życie. Z naszych obserwacji wynika, że przy natężonym ruchu, przez 10 minut żaden z kierowców nie skorzystał z nowego objazdu, natomiast trzy auta pojechały pod prąd.



Czy zmiana organizacji ruchu na ul. Piramowicza poprawiła bezpieczeństwo?

Przypomnijmy: od 31 lipca na ul. Piramowicza we Wrzeszczu obowiązuje nowa organizacja ruchu. Samochody poruszają się od al. ZwycięstwaMapka w kierunku al. HalleraMapka. Do tej pory było odwrotnie.

Taka reorganizacja ruchu (wprowadzona z powodów bezpieczeństwa) spotkała się ze sprzeciwem części kierowców. Wskazują oni, że zmiany doprowadziły do tego iż ruchliwa al. Hallera korkuje się - głównie w popołudniowym szczycie - nawet do skrzyżowania z ul. Mickiewicza. Co więcej część kierowców ignoruje nowe znaki i wjeżdża na ulicę Piramowicza pod prąd.

Potwierdzają to dwa nagrania. Pierwsze wykonaliśmy na skrzyżowaniu al. Hallera i al. Zwycięstwa na wysokości Opery Bałtyckiej. Drugie przy skrzyżowaniu al. Zwycięstwa i ul. Piramowicza.

Przez 10 minut naszego "pomiaru ruchu" ze skrzyżowania przy Operze Bałtyckiej w al. Zwycięstwa wjechało 67 samochodów. Przed zmianą organizacji ruchu, zapewne większość z nich, o ile nie wszystkie, nie wjeżdżałyby na to skrzyżowanie, bo pojechałyby ul. Piramowicza.

W tym samym czasie w zorganizowaną "na nowo" ul. Piramowicza nie wjechało żadne auto jadące al. Zwycięstwa. Natomiast kierowcy trzech pojazdów zignorowali nowe znaki i pojechali tą ulicą pod prąd, stwarzając tym samym zagrożenie na drodze, tym większe, że w obecnej sytuacji zarówno piesi, jak i rowerzyści mogą się po prostu nie spodziewać nadjeżdżającego "z góry" samochodu.

Skoro nie reorganizacja ruchu, to jakie rozwiązanie?



Warto przypomnieć, że zmiany w organizacji ruchu we wspomnianej okolicy wprowadzono m.in. dlatego, że na skrzyżowaniu ul. Piramowicza z al. Zwycięstwa z powodu ograniczonej widoczności dochodziło do wymuszeń pierwszeństwa przejazdu czy wręcz potrąceń rowerzystów przez kierowców, włączających się do ruchu w al. Zwycięstwa.

Być może jednak warto, by miejscy urzędnicy wsłuchali się w głos kierowców i rozwiązania drogowego kłopotu poszukali w innym, mniej "inwazyjnym" - z punktu widzenia organizacji ruchu drogowego - miejscu.

Pomysły podsuwają sami kierowcy, którzy sygnalizowali nam problem po zmianach wprowadzonych przez drogowców:

- Problem z dzwonami na al. Hallera - właśnie na odcinku między Operą Bałtycką a wiaduktem - również wydawał się nie do rozwiązania. Jakoś nikomu nie przyszło wówczas do głowy wprowadzenie tu ruchu jednokierunkowego. Problem rozwiązywano etapami - najpierw montaż garbów, potem zwężenie ruchu z dwóch pasów do jednego pasa, wreszcie opcja atomowa, czyli kamera - i wreszcie udało się zażegnać kłopot. Może w przypadku Piramowicza warto skorzystać z tych doświadczeń, a nie wylewać dziecko z kąpielą?

Samochód jadący pod prąd, ul. Piramowicza



Opinie (768) ponad 20 zablokowanych

  • (3)

    Przecież to było jasne. Tak samo zwężenie na Grunwaldzkiej i poszerzenie chodnika - nic nie daje i tylko wprowadza zamieszanie.

    • 36 4

    • Daje

      Ale tu trzeba spojrzeć z innej perspektywy (pieszego). Przyspawany do fotela samochodu nie jest w stanie sobie tego wyobrazić.

      • 4 9

    • Jak to nic nie daje? Poszerzenie chodnika to najlepsze co się stało na Grunwaldzkiej od 20 lat (1)

      Wreszcie można normalnie przejść chodnikiem, zamiast się ocierać o blokujące drogę samochody. Skąd w ogóle ten kretyński pomysł w polsce, żeby auta stały na chodniku? Piesi jakoś nie stoją na jezdni blokując samochodom przejazd.

      • 7 10

      • Rzecz w tym, ze tam wystarczy miejsca i dla aut i dla pieszych i zmiana nie była potrzebna.

        • 7 3

  • Miało być tak pięknie

    A wyszło jak zwykle

    • 19 5

  • Urzędas mieszkający na Piramowicza

    Jaka urzędas mieszkający na Piramowicza w bliskie relacjach z decydentami chciał skrócić swój czas na przejazd i potrzebował zmiany w ruchu na tym skrzyżowaniu. On/ona nie musi jechać dookoła a pozostali się nie liczą. Przejazd ten był od dawien dawna i nikomu nie przeszkadzał. Dopiero jakiś noworuski dorwał się do władzy i pokazuje swoją wyższość.

    • 45 12

  • Bardzo dobrze

    Bardzo dobrze ze to zmienili, jak mieszkałem w pobliżu jadąc sobie przepisowo prawym pasem codziennie jakiś baran wymuszał mi pierwszeństwo włączając się na Grunwaldzką. Połowa mistrzów kierownicy nie potrafiła nawet się złamać żeby zająć jeden pas, tylko nieraz przez 3 jak tir z naczepą. O jeździe rowerem tam nawet nie wspomnę.

    • 18 41

  • dodatkowy pas dla skręcających w prawo (5)

    - przy operze.
    Trochę dłuższy niż na dwa samochody.- na 6-8?
    + zielona strzałka - dobrze wyliczona
    to udrożniło by odcinek od wiaduktu do opery - a tym samym więcej aut na węźle Kliniczna pojechało by od strony Marynarki Polskiej

    szkoda, że to kierowcy podpowiadają rozwiązania

    • 22 10

    • drzewka mamy ciąć dla wygody złomowców? (3)

      Sorki koleś, takie rozwiązania to w Pcimiu. W wielkich miastach nikt Tobie drzew wycinać nie będzie

      • 5 5

      • No jasne. Tylko jak deweloper odpowiednią kopertę położy. (2)

        • 7 3

        • (1)

          to już pretensje do pisu i szyszki. on pozwolił na cięcie bo ktoś chciał zarobic.

          • 2 0

          • Gdańsk zaczął to szybciej, znim lex developer zostało wprowadzone.

            Pokazali pisiakom jak się dogadywać z deweloperami a ci poszli za przykładem.

            • 0 1

    • Teren należy do sądu - nie oddadzą pod skrzyżowanie.

      • 0 0

  • Haha, bardzo dobrze (12)

    Kierowcy jak dzieci. Dasz zabawkę którą niszczy to ją zabierasz jako kara i jest płacz.
    Tu kierowcy mieli skrót z którego nie umieli korzystać mając w nosie pieszych i rowerzystów stwarzając zagrożenia włączając się w Al. Zwycięstwa, więc "zabawka" została zabrana i wielki raban, olaboga, trzeba stać 200 metrów więcej w korku.
    Jakby nie było ignorancji i wolnej amerykanki to skrót by nadal istniał.

    • 26 49

    • te 200m baranie (5)

      przekłada się na korek od Mickiewicza a to jest 1,2 km. Co tam, że inni będą zaczadzeni na tej ulicy - tak piesi, rowerzyści jak i mieszkańcy. Ważne, że lowelkiem się lepiej jedzie koło Grunwaldzkiej i nie trzeba zwalniać, żeby za 50 metrów dalej z piskiem opon hamować na czerwonym przy operze, prawda?

      • 6 8

      • (1)

        Jeszcze można administracyjnie ograniczyć ilość samochodów w mieście, na przykład losując kto w tym tygodniu może jeździć. I nie będzie korka na Mickiewicza.

        • 2 3

        • Założymy się, że będą?

          Bo w Gdańsku brakuje przejazdów przez Grunwaldzką, które by łączyły północ z południem.

          • 1 0

      • dzięki korkowi na Hallera, gdzieś indziej nie ma korka (1)

        jak nie zakorkuje sie tu to gdzie indziej i odwrotnie tu jest korek, gdzies nie ma to wszystko sa naczynia połączone

        • 4 2

        • Spróbuj kiedyś się przejechać w godzinach szczytu po wszystkich łącznikach przez główną arterię i daj znać gdzie nie było

          • 2 2

      • Serio ? Korek od Mickiewicza ? Bo tak napisał

        ten cały redaktor ?

        To się jedzie Mickiewicza, Wyspiańskiego i Miszewskiego do Grunwaldzkiej.

        • 0 2

    • i to jest kłamstwo (5)

      jak dotrzesz do prawdziwej statystyki to się okaże że rowerzyści wymuszali sytuacje niebezpieczne i byli sprawcami wypadków

      • 4 5

      • Hm. Jak rowerzysta może wymusić poruszając się z pierwszeństwem? (4)

        • 6 5

        • hmm, niech pomyślę - wjeżdżając na zablokowane skrzyżowanie bez możliwości kontynuowania jazdy? (2)

          • 2 5

          • I to mając dobrą widoczność na wprost, nie tak jak kierowca wyjeżdżający z tej uliczki.

            • 4 2

          • Od kiedy to samochodem można blokować

            skrzyżowanie ?

            • 1 2

        • A z jakiej racji rowerzysta ma tam pierwszenstwo? Pieszy tez ma peirwszenstwo jeszcze przed przejsciem?

          • 2 1

  • Układ

    Tam mieszka ktoś ważny z UM i "załatwił" to pod siebie.

    • 34 9

  • Glosujcie dalej na PIS PO i bedzie tak jak jest...

    • 8 11

  • Co się dzieje ? (2)

    A co ma w tym temacie do powiedzenia Pani Prezydent ? Co z tym torowiskiem koło Opery . Widać brak gospodarza

    • 27 3

    • Ola byla na spotkaniu w stolycy z Rafałkiem po urlopie.

      • 7 1

    • marzą ci sie gospodarskie wizyty jak za gierka pisowski komuszku?

      • 0 2

  • Zwolnić (1)

    Tego co to wymyślił natychmiast zwolnić

    • 29 8

    • Pomarzyć o tym, to sobie możesz. Nikt w UM

      nie zwróci uwagi na twoje marzenia. I słusznie.

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane