(pat.)
2002-12-30 16:02
aby zaoszczędzić kobiecie trudnych miesięcy ciąży, przeraźliwego bólu związanego z porodem i rekonwalescencji po porodzie - z powodu niechcianej ciąży i wielkiego stresu zapewne nie łatwym porodzie.
łatwiej wyjąć embrion niż płód, a co dopiero noworodka
tak krzyczysz o biednej mordowanej zygocie - a o tym, że zawala się życie kobiety to nie pomyślisz? Ona nie ważna, ważny embrion, tak? Zdychaj matko co nie chcesz syna twego oprawcy rodzić, męcz się, ważne byś kolejnego bękarta na świat wydała bo za mało jest dzieci w domach dziecka.
2002-12-30 16:29
Jak widzę jak poniektórzy się męczą i marnują swoje życie o wiele dłużej niż te beznadziejne długie 9 miesięcy to mam ochotę, ich tak gazem, prądem albo kula w potylice. Bokowiska na zaspie, przymorzu, zamiance … pełne są nierobów sadystów i zboczeńców. Jedna bombka by wystarczyła.
2002-12-30 16:41
zamorduje bo tak jej wygodniej. Tak samo robi bandyta usuwajacy swiadkow przestepstwa - bo boi sie kary wiezienia (tak jak Alex porodu) i zabija tych co moga sie do tego przyczynic.
Dalej nie widze roznicy niby mozna mordowac przed urodzeniem. Argumentowi "duzo w domach dziecka" i "kolejne bekarty" brakuje konsekwencji - skoro lepiej zabic niz umiescic w domu dziecka to - zgodnia z ta barbarzynska logika - proponuje uspic lub utopic wszystkie dzieci bedace tam aktualnie. Lepiej - bo ich zycie (w/g Alex) nic nie jest warte, humanitarniej - nie beda sie juz meczyc, no i oczywiscie taniej.
2002-12-30 16:47
Nie uwazam zeby matka byla mniej warta od dziecka, jak sugeruje Alex. JEST WARTA TYLE SAMO, dokladnie TYLE SAMO, bo jest TAKIM SAMYM CZLOWIEKIEM jak dziecko, nawet "dziecko oprawcy". TO DZIECKO NIE JEST WINNE temu ze jest dieckiem oprawcy! Jako CZLOWIEK powinno byc chronione przez prawo DOKLADNIE W TEN SAM SPOSOB JAK MATKA, takze PRZED AGRESJA ZE STRONY MATKI NAZYWAJACEJ JE PASOZYTEM
I tylko oto chodzi w ustawach antyaborcyjnych.
2002-12-30 20:47
Brawa- za logikę wywodów, prostą acz skuteczną.
I jeszcze jedno do artykułu- nie ma ANI JEDNEGO głosu przeciwników aborcji. Najgorsze pismaki dbają o to minimum przyzwoitości; tutaj tego nie znajdziemy.
Wielce znamienne ;)))
Pozdrawiam
2002-12-30 22:13
Ateisto moj drogi. 10 tygodniowy twór nie jest embrionem, tylko płodem - i nie tylko ma serce, ale również niepodzielny bioelektrycznie aktywny mózg. Posiadanie takiego mózgu jest tym, co czyni człowieka według obecnie tworzonych jego definicji na gruncie bioetyki - emrion go NIE MA. A w swojej zapalczywości przekraczasz nawet św Tomasza z Akwinu, który zarodek uważał jedynie za możliwość bycia człowiekiem, ale nie za istotę ludzką. I o przerwanie samej możliwości chodzi, a nie o zabijanie ludzi.
2002-12-30 23:21
czy potega twoich czynow jest tez tak ogromna jak i moc twoich slow, zamiast snuc tutaj glodne kawalki, moglbys zabrac sie do opieki nad niechcianymi dziecmi i matkami. Istnieje tyle problemow w tej dziedzinie, ze moglbys robic cos konkretnego, zamiast prowadzic tutaj krucjate czystosci mysli. Dzielisz tutaj wlos na czworo i opowiadasz nam to co juz dawno wiemy (ale niekoniecznie chemy to ciagle slyszec).
Byc moze powinienes poczytac historie zmarlych przy porodzie dzieci i epopeje ich rodzicow podczas zalatwiania ich pochowku. Wtedy bys pojal, ze plod przez sam fakt urodzin nie staje sie czlowiekiem. Takiej nauczki doznaja rodzice tulajacy sie pomiedzy panstwem, kosciolem i przedsiebiorca pogrzebowym (niestety nie moge podac linku)
2002-12-30 23:37
proponuje MEX-a, Alex i innych zwolennikow zabijania inaczej zredukowac przy pierwszej okazji gdy cena zabiegu przekroczu sume zebranych składek.
2002-12-31 08:40
skoro uczucia, a przede wszystkim cierpienie kobiety nie są dla panów żadnym argumentem
to ja już nic nie mam więcej do dodania,
bo nic nie będzie argumentem
2002-12-31 09:19
Podoba mi się to coraz bardziej.
Jak Ateista rozniósł argumenta o niechcianych dzieciach, to ciach go rozważaniami o tym kiedy człek staje się godny (prze)życia,
jak to pokona, to straszymy podziemiem aborcyjnym (kryminalne też zalegalizować?),
jak sie z tym uwinie, no to jest chłopem, nie może zajść w ciążę i nie ma prawa do głosu (a ciąża to niby "dzieło" samej kobiety?),
jakby co to i Św. Tomasza przywołamy (czy w innych kwestiach też ów filozof jest tak pilnie słuchany?)
Jeżeli bydle mimo to przeżyje tę kanonadę, to zawsze możemy mu wypomnieć, że nic nie robi, niech zacznie od siebie...
No to przypomnę wspomnianego Doktora Kościoła: prawda, niezależnie kto głosi, pochodzi od Ducha Św.- czyli nie ma znaczenia kto mówi ile jest 2 dodać 2, ważne co mówi.
Ciekawym, jeśliby Ateista był pracownikiem sierocińca, jak zareagują jego oponeńci?
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
