- 1 Zamkną przystanek SKM na pół roku (74 opinie)
- 2 Ruszył rozruch spalarni na Szadółkach (135 opinii)
- 3 Nawałnica wycięła spory kawałek lasu (163 opinie)
- 4 Szukają świadków... zderzenia rowerzystów (264 opinie)
- 5 Po pożarze hali. Zakaz kąpieli do piątku (169 opinii)
- 6 Gwałtowna ulewa nad Trójmiastem (326 opinii)
Autostrada A1: Sądowy triumf GTC
Spór dotyczy 60 kilometrów autostrady z Grudziądza do Torunia.
Batalię o odzyskanie tego odcinka przez państwo minister transportu Jerzy Polaczek ogłosił na początku 2006 r. - Wybudujemy drogę taniej i szybciej niż prywatny koncesjonariusz - zapowiadał Polaczek. Według jego urzędników, ten 60-kilometrowy odcinek miał być gotowy do 2010 r., a koszty budowy miały wynosić ok. 5 milionów euro za kilometr.
Cena GTC - z końca 2005 r. - wynosiła 7,6 mln euro za kilometr.
- Minister mówi rzeczy nieprawdopodobne - komentował w 2006 r. Aleksander Kozłowski z rady nadzorczej GTC. - Nikt nie wybuduje tej drogi za sumę podawaną przez ministra. Nie ma też szans, by rząd wyrobił się do 2010 r. Tylko nasza firma, która buduje już A1 pomiędzy Gdańskiem a Grudziądzem, ma na miejscu sprzęt i ludzi, jest w stanie dotrzymać terminu.
Polaczek jednak postawił na swoim. Zlecił Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad wykonanie projektu autostrady (wydał na to 38 mln zł).
Zabierając kontrakt GTC minister podpierał się argumentem, że wydana w 1997 r. koncesja wygasła. GTC decyzję zaskarżyło twierdząc, że minister mylnie interpretuje przepisy. Wczoraj sąd przyznał rację GTC.
- To potwierdzenie, że to nasza firma, a nie rząd ma wyłączne prawo do budowy i eksploatacji autostrady A1 na odcinku Gdańsk-Toruń - mówi Aleksander Kozłowski z rady nadzorczej GTC.
Co dalej z budową autostrady A1, niezbędnej m.in. do przeprowadzenia Euro 2012 w Gdańsku? - Zgodnie z warunkami koncesji powinniśmy rozpocząć z ministrem negocjacje warunków. Jesteśmy do nich gotowi choćby jutro - zapewnia Kozłowski.
Niemal pewne jest, że teraz oferta GTC będzie dla państwa mniej korzystna niż ta z końcówki 2006 r., bo ceny poszły w górę. Ile teraz zażąda GTC - nie wiadomo.
Jednak na razie nic nie wskazuje, by rząd usiadł z GTC do rozmów. - Wyrok jest nieprawomocny. Po otrzymaniu pisemnego uzasadnienia, ocenimy zasadność złożenia skargi do Naczelnego Sądu Administracyjnego - informowało biuro prasowe resortu transportu.
Poinformowało także, że w przyszłym tygodniu Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ogłosi przetarg na budowę spornego odcinka A1 Grudziądz-Toruń.
- Minister Polaczek czyni tą trudną sytuacją jeszcze trudniejszą - komentuje Tadeusz Jarmuziewicz, ekspert PO od infrastruktury. - Jeśli ogłosi przetarg, to w sporze GTC-ministerstwo pojawi się trzeci podmiot - zwycięska firma, która będzie rościła sobie prawo do budowy lub odszkodowania. To czyste szkodnictwo. Bez wątpienia będzie to pierwsza sprawa, z którą po wyborach będzie musiał zmierzyć się jego następca.
Opinie (237) ponad 50 zablokowanych
-
2007-10-04 11:56
"gallux,
ty nie dyskutujesz, ty obrazasz.
aliale"
e tam :-) wstudu nie ma, jak i brazy, a kto cie tu zna?- 0 0
-
2007-10-04 11:58
"e tam :-) wstudu nie ma, jak i brazy, a kto cie tu zna?"
zostalam tak wychowana, zeby zawsze zachowywac sie kulturalnie :) a nie wyzywac od ...co tam bylo? "zawitnikow, dupkow, durniow...".- 0 0
-
2007-10-04 11:59
piotrukas,
zwrocilam uwage na JEDNO zdanie, ktore jest bledne.
i w swietle przepisow ustawy o sad. admin., jak i kpc.
i tylko i wylacznie ot to jedno mi chodzilo.- 0 0
-
2007-10-04 12:05
no bo sie czepiasz skrótu myslowego, ot co
powtarzam do znudzenia, że ustny wyrok (każdy wyrok ustny ma uzasadnienie, zatem jest to fakt ogólnie znany, nie musze o tym pisać) to tylko część wyroku
strona która nie zgadza sie z wyrokiem ma termin na złożenie wniosku o pisemne wydanie wyroku, i dopiero wtedy może pisać zażalenie, odwołanie itd
aż mnie ręce bolą od tłumaczenia ci tego
cofam dupka:-) gąsko:-)- 0 0
-
2007-10-04 12:09
a mi juz te rece opadly.
tak wiec kaczorku, zegnam czule.
A na odchodne:
strona, ktora nie nie zgadza sie z wyrokiem, a nie zlozyla wniosku o sporzadzenie uzasadnienia, dalej ma mozliwosc pisania odwolania.- 0 0
-
2007-10-04 12:11
żegnaj żabciu:-)
- 0 0
-
2007-10-04 12:13
aliale
Chcialem tylko poprawic blad, to taki moj nawyk prawniczy.
Bardziej mnie denerwuje kiedy czytam "policja wszczela sledztwo", "dzierzawa wieczysta", czy tak jak u tego lewusa z GW "zwyciestwo GTC nad ministrem". Mozna wygrac "w sprawie przeciwko", a nie "nad kims".
Ale to przeciez wyborcza...- 0 0
-
2007-10-04 12:15
"strona, ktora nie nie zgadza sie z wyrokiem, a nie zlozyla wniosku o sporzadzenie uzasadnienia, dalej ma mozliwosc pisania odwolania."
a ta znowu:-)
wg czego moja myszko ma pisać odwołanie skoro nie zna pełnej pisemnej treści uzasadnienia, tylko krótkie ustne uzasadnie?- 0 0
-
2007-10-04 12:18
chodzi własnie o to, że w pisemnym uzasadnieniu sąd musi podać wszystkie okoliczności na podstawie których wydał wyrok
gdybyśmy odwoływali się tylko na podstawie tego co sąd ględzi przy odczytywaniu wyroku byłoby niedobrze
właśnie w pisemnym uzasadnieniu strona może wskazać wadliwe myślenie sądu lub wręcz obraze prawa
i o to chodzi- 0 0
-
2007-10-04 12:20
aliale
Autostrade poswieca i oddadza do eksploatacji jeszcze przed wyborami, ale nie oznacza to automatycznie, ze bedzie przejezdna.
Ostatnio otworzyli z pompa zapore gotowa juz od dwoch lat.
Czego to ludzie dla smiechu nie zrobia.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.