• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Awantura w autobusie. Będą sankcje dla kontrolerów

Maciej Korolczuk
28 kwietnia 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Atak na dwóch kontrolerów biletów w tramwaju

Krzyki, szarpanina, opóźnienie odjazdu autobusu i ostatecznie - brak mandatu dla gapowiczki. Tak wyglądała interwencja kontrolerów Renomy w gdańskim autobusie. Przełożeni ocenili ich postawę jako "naganną" i "nieakceptowalną" i zapowiedzieli wyciągnięcie konsekwencji.



Czy miałeś do czynienia z nieprofesjonalnym zachowaniem kontrolera biletów?

Do incydentu w autobusie linii 199 doszło w środę po godz. 9 rano na przystanku przy ul. Kołobrzeskiej zobacz na mapie Gdańska. Do autobusu weszło dwóch kontrolerów Renomy. Na przedzie pojazdu jeden z nich poprosił o bilety dwie pasażerki zza granicy. Jedna z nich okazała ważny bilet miesięczny, druga - biletu nie miała.

- Wcześniej chciała go kupić u kierowcy, ale próbowała zapłacić banknotem 20-złotowym i kierowca odmówił sprzedaży, mówiąc, że musi mieć odliczoną kwotę. Chwilę później weszli kontrolerzy i się zaczęło - opowiada pan Gracjan, autor nagrania, które przesłał do naszej redakcji.
Na trwającym ponad 5 min filmie widać kłótnię i szarpaninę pasażerki bez biletu z jednym z kontrolerów, który próbował zatrzymać ją w pojeździe i wypisać jej mandat. Drugi z nich całemu zdarzeniu się przyglądał.

- Ej, co wy robicie, o co chodzi w ogóle? - pyta jeden z podróżnych.
- Ta pani nie ma biletu - odpowiada mu jeden z kontrolerów.
- No i co z tego? Nie możecie z nią wyjść na zewnątrz?
- Tragedia, coś strasznego. Wstyd, tylko wstyd Polakom przynoszą - komentowali inni pasażerowie.
- Ludzie, ale wy wstrzymujecie autobus!
- Nie szarp się z nią może co? - odzywały się kolejne głosy.
- Puśćcie ją, nie szarpcie się z dziewczyną - zainterweniował jeden z podróżnych.

- Druga z kobiet - ta z ważnym biletem - stała na zewnątrz i próbowała wyciągnąć koleżankę na zewnątrz. Dopiero po interwencji innych pasażerów obie strony zaczęły ze sobą rozmawiać. Z tego, co mówił jeden z kontrolerów wynikało, że jej dokumenty mogli sprawdzić tylko w pojeździe i mają zakaz wysiadania z podróżnym przed zakończeniem kontroli - dodaje pan Gracjan.
Co mówi Regulamin kontroli biletów?

Zaglądamy do Regulaminu kontroli biletów w ZTM Gdańsk. W pkt. 10. czytamy, że wszelkie formalności z pasażerami naruszającymi przepisy taryfowe lub porządkowe winny być załatwiane wyłącznie w pojeździe, z zastrzeżeniem wynikającym z treści pkt. 14, w sposób taktowny, grzeczny i jednocześnie stanowczy. Niedopuszczalne jest komentowanie braku biletu, zachowań pasażerów, ocenianie postępowania, wyglądu itp.

Według przepisów w razie odmowy zapłacenia należności i niemożności ustalenia tożsamości pasażera, kontroler ma prawo ująć pasażera i niezwłocznie oddać go w ręce wezwanej uprzednio Policji lub innych organów porządkowych, które mają zgodnie z powszechnie obowiązującymi przepisami prawa uprawnienia do zatrzymania pasażera i podjęcia czynności zmierzających do ustalenia jego tożsamości. Do czasu przybycia funkcjonariusza pasażer obowiązany jest pozostać w miejscu wskazanym przez kontrolera.

Po wyjściu z autobusu kontrolerzy jednak odpuścili. Po krótkiej wymianie zdań kobiety szybkim krokiem oddaliły się w kierunku skrzyżowania z ul. Chłopską, a pracownicy Renomy pozostali na przystanku.

Postawa naganna i nieakceptowalna

Co na to ich pracodawca? W krótkim oświadczeniu zarządu, podpisanym przez reprezentującego interesy firmy mecenasa Łukasza Syldatka, czytamy, że "postawa kontrolerów była naganna", a ich postępowanie "nieakceptowalne". Wobec kontrolerów zostaną też wyciągnięte konsekwencje.

- Sprawa może być oceniana w dwóch sferach - na płaszczyźnie formalnej oraz przez pryzmat tego, czego nasza firma oczekuje od kontrolerów. W sensie formalnym kontroler, do czasu przybycia Policji, ma prawo zatrzymać pasażera, który nie posiada biletu i odmawia okazania dokumentu. Niewątpliwie jednak postawa kontrolerów była naganna. Wielokrotnie podkreślamy podczas rozmów z kontrolerami, że w kontaktach z cudzoziemcami powinna cechować ich uprzejmość, powinni unikać sytuacji konfliktowych i łagodzić ewentualne spory. Postępowanie zaprezentowane na przesłanym materiale jest nieakceptowalne. Wobec kontrolerów zostaną wyciągnięte konsekwencje personalne. Jednocześnie zostaną wzmożone dodatkowe starania, aby tego typu sytuacje się nie powtórzyły - skomentował całe zajście Łukasz Syldatk.

Miejsca

Opinie (694) ponad 20 zablokowanych

  • Niezaleznie czy to kanary czy nie, ale jako ludzie dali dowód, że nie potrafią rozmawiać z ludźmi, (2)

    że nie maja żadnych mądrych reguł postępowania w tej pracy,
    nie potrafili nic odpowiedzieć tej Mulatce,
    ogólnie- zero poziomu ,zero klasy, zero umiejętności interpersonalnych.

    • 5 2

    • spoko, jest źle, ale gdzie u nas tak nie jest ?

      • 0 3

    • Z nia akurat nie sposób bylo rozmawiac, bo tylko koleżanka za nią mowiła.

      • 0 0

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Nieudolna interwencja kontrolerów Renomy wobec obcokrajowców bez biletu

    Masakra

    Na zasiłek bezmuz...

    • 2 3

  • (6)

    Uwielbiam palic frana mowiac do kanarow po angielsku ze niemoge znalezsc biletu, ich miny bezcenne :))))))

    • 3 3

    • pomyślał by kto, że ty nawet po angielsku potrafisz coś dukać... (3)

      trafisz na mnie to po francusku pogadamy, a nie tylko po angielsku, i zobaczymy jaki gieroj jesteś

      • 1 1

      • subjonctif-u używasz biegle?

        • 0 0

      • problem w tym, że kanary nie dukają nawet po ang.- wstyd

        • 0 2

      • te kontroler,nie badz taki zabojad

        ale widze ze nie tylko francuski u ciebie lata,bo i nawet po rosyjsku pozwalasz wtracac wyrazy. ot molodziec pacan

        • 0 0

    • (1)

      A najsmieszniejsze, jak cie potem policja legitymuje

      • 0 1

      • jakoś gapowiczów-meneli zalegajacych na siedzeniach policja nie kontroluje

        widocznie lepszy sort od porządnych obywateli

        • 0 1

  • Bilety

    A może tak zacząć sprawdzać Ukraińców jeszcze nie widziałem żeby kasowali bilety czy może to jakaś specjalna nacja

    • 2 5

  • ZKM powinien wyciągnąć konsekwencje wobec tej firemki (1)

    • 6 2

    • To ta firma nie sprzedała biletu murzynce czy kierowca przewoźnika?
      Ta co miała bilet miesięczny niekoniecznie jest tutejsza, ale co najmniej przebywa tu skoro taki bilet posiadała, więc i przepisy zna. Obejrzałam film i stwierdzam, że to ona jest powodem całej awantury - to co wyczyniała szarpiąc koleżankę i popychając kontrolerów spokojnie podpada pod zakłócanie porządku publicznego. Wyciągając na siłę koleżankę mogła spowodować jej wypadnięcie z pojazdu i spowodowanie obrażeń i wtedy co? Oczywiście winilibyście kontrolerów a nie tą agresywną awanturnicę.
      Kierowca nie zaczął pracy na tym kursie, pracował co najmniej od 3 godzin i posiadał z całą pewnością drobne do wydania i nie nie wiadomo czy to Polka czy Murzynka próbowała ten bilet kupić. Kontrolerom można tylko współczuć, że w swojej pracy są narażeni na takie sytuacje. Gdyby te dwie młode damy zachowywały się normalnie i próbowały wyjaśnić sytuację to pan redaktor nie mialby o czym pisać artykułu.

      • 0 0

  • czuby.. (1)

    Banda debili ,powinni dawno z nimi porządek zrobić.Wstyd na cała Polskę,Te kobiety wycieczki za granicę na pewno szybko nie zapomną.Buraki.

    • 3 5

    • Jedna miała kartę miejska tępy glonojadzie wiec przepisy znała,poczytaj inne komentarze a potem się wypowiadaj obrońco wycieczkowiczów.

      • 1 0

  • a wszystkiemu winien podły kierowca, mógł sprzedać bilet i afery by nie było (3)

    • 8 0

    • (2)

      tym bardziej że to dziewczyny cudzoziemskie.

      • 0 0

      • (1)

        tylko jedna, a druga tutejsza i dobrze wiedziała, że koleżanka musi posiadać ważny bilet.

        • 1 1

        • no wlasnie ta druga posiadała- ta cudzoziemka mówiąca po angielsku

          • 0 0

  • Winien kierowca. (1)

    Co to, nie sprzedał wcześniej 4-5 biletów za odliczone pieniądze, żeby nie mieć wydać z 20 zł cudzoziemce? A nie tak dawno ZTM trąbił, że kierowcy będą wszystkim wydawać resztę. Przez tego buraka i jego koleżków z Renomy, dziewczyny najadły się strachu.

    • 4 1

    • Oj widać jakie one były strachliwe. Strachu to najedli się kontrolerzy, bo nigdy nie są w stanie przewidzieć czym taka kontrola sie skończy. Wszczęły awanturę i próbowały szarpać kontrolerów szczególnie ta, co wyciagała na siłe koleżanke, a potem w razie nieszczęścia i upadku winien kontroler.

      • 0 2

  • nie dadza kupic biletu a potem mandaty wypisuja takie sytuacje to wina ZTM! brak biletomatów i ten obowiązek odliczonej gotówki patologia i to tylko w polsce funkcjonuje!!!! jak wsiadam do taxówki a ten nie ma jak wydac to jest on stratny a nie ja w zakresie obowiązków ZTM jest zapewnic dogodna w każdy możliwy sposób możliwość zakupu biletu a dopiero delikwenta karać za jego brak tym czasem u nas jest na odwrót. Patologiaa ta renoma to prostaki i tępaki !!!

    • 5 3

  • (1)

    Kiedyś kontroler to był urzędnik i funkcjonarkusz - w mundurze, elegancki... Byli gapowicze ale był też do kontrolerów jakiś szacunek.Teraz to jakieś lumpy, nawet nie wiadomo czy upoważniony i przez kogo, przyczepi sobie jakąś smycz z jakimś nadrukiem ledwie widocznym i niby upoważniony. Outsourcing przyzwoitości.

    • 2 2

    • Mundur może i mieli, ale chamscy byli jeszcze bardziej niż renoma. Zwłaszcza taki jeden dziad, który jeździł na trasie dawnej 13.

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane