- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (503 opinie)
- 2 Pył węglowy nad Gdańskiem. Wyniki kontroli (90 opinii)
- 3 Mogli wlepić mandat, a zmienili mu koło (44 opinie)
- 4 Koniec sporu o korty i "Górkę". Jest decyzja (78 opinii)
- 5 Czy opłata za wejście do kościoła ma sens? (360 opinii)
- 6 Gdynia najszczęśliwsza. "Nie płaciliśmy" (243 opinie)
Awantura w autobusie. Będą sankcje dla kontrolerów
Krzyki, szarpanina, opóźnienie odjazdu autobusu i ostatecznie - brak mandatu dla gapowiczki. Tak wyglądała interwencja kontrolerów Renomy w gdańskim autobusie. Przełożeni ocenili ich postawę jako "naganną" i "nieakceptowalną" i zapowiedzieli wyciągnięcie konsekwencji.
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
- Wcześniej chciała go kupić u kierowcy, ale próbowała zapłacić banknotem 20-złotowym i kierowca odmówił sprzedaży, mówiąc, że musi mieć odliczoną kwotę. Chwilę później weszli kontrolerzy i się zaczęło - opowiada pan Gracjan, autor nagrania, które przesłał do naszej redakcji.
Na trwającym ponad 5 min filmie widać kłótnię i szarpaninę pasażerki bez biletu z jednym z kontrolerów, który próbował zatrzymać ją w pojeździe i wypisać jej mandat. Drugi z nich całemu zdarzeniu się przyglądał.
- Ej, co wy robicie, o co chodzi w ogóle? - pyta jeden z podróżnych.
- Ta pani nie ma biletu - odpowiada mu jeden z kontrolerów.
- No i co z tego? Nie możecie z nią wyjść na zewnątrz?
- Tragedia, coś strasznego. Wstyd, tylko wstyd Polakom przynoszą - komentowali inni pasażerowie.
- Ludzie, ale wy wstrzymujecie autobus!
- Nie szarp się z nią może co? - odzywały się kolejne głosy.
- Puśćcie ją, nie szarpcie się z dziewczyną - zainterweniował jeden z podróżnych.
- Druga z kobiet - ta z ważnym biletem - stała na zewnątrz i próbowała wyciągnąć koleżankę na zewnątrz. Dopiero po interwencji innych pasażerów obie strony zaczęły ze sobą rozmawiać. Z tego, co mówił jeden z kontrolerów wynikało, że jej dokumenty mogli sprawdzić tylko w pojeździe i mają zakaz wysiadania z podróżnym przed zakończeniem kontroli - dodaje pan Gracjan.
Co mówi Regulamin kontroli biletów?
Zaglądamy do Regulaminu kontroli biletów w ZTM Gdańsk. W pkt. 10. czytamy, że wszelkie formalności z pasażerami naruszającymi przepisy taryfowe lub porządkowe winny być załatwiane wyłącznie w pojeździe, z zastrzeżeniem wynikającym z treści pkt. 14, w sposób taktowny, grzeczny i jednocześnie stanowczy. Niedopuszczalne jest komentowanie braku biletu, zachowań pasażerów, ocenianie postępowania, wyglądu itp.
Według przepisów w razie odmowy zapłacenia należności i niemożności ustalenia tożsamości pasażera, kontroler ma prawo ująć pasażera i niezwłocznie oddać go w ręce wezwanej uprzednio Policji lub innych organów porządkowych, które mają zgodnie z powszechnie obowiązującymi przepisami prawa uprawnienia do zatrzymania pasażera i podjęcia czynności zmierzających do ustalenia jego tożsamości. Do czasu przybycia funkcjonariusza pasażer obowiązany jest pozostać w miejscu wskazanym przez kontrolera.
Po wyjściu z autobusu kontrolerzy jednak odpuścili. Po krótkiej wymianie zdań kobiety szybkim krokiem oddaliły się w kierunku skrzyżowania z ul. Chłopską, a pracownicy Renomy pozostali na przystanku.
Postawa naganna i nieakceptowalna
Co na to ich pracodawca? W krótkim oświadczeniu zarządu, podpisanym przez reprezentującego interesy firmy mecenasa Łukasza Syldatka, czytamy, że "postawa kontrolerów była naganna", a ich postępowanie "nieakceptowalne". Wobec kontrolerów zostaną też wyciągnięte konsekwencje.
- Sprawa może być oceniana w dwóch sferach - na płaszczyźnie formalnej oraz przez pryzmat tego, czego nasza firma oczekuje od kontrolerów. W sensie formalnym kontroler, do czasu przybycia Policji, ma prawo zatrzymać pasażera, który nie posiada biletu i odmawia okazania dokumentu. Niewątpliwie jednak postawa kontrolerów była naganna. Wielokrotnie podkreślamy podczas rozmów z kontrolerami, że w kontaktach z cudzoziemcami powinna cechować ich uprzejmość, powinni unikać sytuacji konfliktowych i łagodzić ewentualne spory. Postępowanie zaprezentowane na przesłanym materiale jest nieakceptowalne. Wobec kontrolerów zostaną wyciągnięte konsekwencje personalne. Jednocześnie zostaną wzmożone dodatkowe starania, aby tego typu sytuacje się nie powtórzyły - skomentował całe zajście Łukasz Syldatk.
Miejsca
Opinie (694) ponad 20 zablokowanych
-
2017-04-28 19:16
Niezaleznie czy to kanary czy nie, ale jako ludzie dali dowód, że nie potrafią rozmawiać z ludźmi, (2)
że nie maja żadnych mądrych reguł postępowania w tej pracy,
nie potrafili nic odpowiedzieć tej Mulatce,
ogólnie- zero poziomu ,zero klasy, zero umiejętności interpersonalnych.- 5 2
-
2017-04-28 19:21
spoko, jest źle, ale gdzie u nas tak nie jest ?
- 0 3
-
2017-04-28 21:47
Z nia akurat nie sposób bylo rozmawiac, bo tylko koleżanka za nią mowiła.
- 0 0
-
2017-04-28 19:20
Masakra
Na zasiłek bezmuz...
- 2 3
-
2017-04-28 19:57
(6)
Uwielbiam palic frana mowiac do kanarow po angielsku ze niemoge znalezsc biletu, ich miny bezcenne :))))))
- 3 3
-
2017-04-28 20:59
pomyślał by kto, że ty nawet po angielsku potrafisz coś dukać... (3)
trafisz na mnie to po francusku pogadamy, a nie tylko po angielsku, i zobaczymy jaki gieroj jesteś
- 1 1
-
2017-04-28 21:38
subjonctif-u używasz biegle?
- 0 0
-
2017-04-28 21:39
problem w tym, że kanary nie dukają nawet po ang.- wstyd
- 0 2
-
2017-04-28 22:17
te kontroler,nie badz taki zabojad
ale widze ze nie tylko francuski u ciebie lata,bo i nawet po rosyjsku pozwalasz wtracac wyrazy. ot molodziec pacan
- 0 0
-
2017-04-28 21:23
(1)
A najsmieszniejsze, jak cie potem policja legitymuje
- 0 1
-
2017-04-28 21:39
jakoś gapowiczów-meneli zalegajacych na siedzeniach policja nie kontroluje
widocznie lepszy sort od porządnych obywateli
- 0 1
-
2017-04-28 20:02
Bilety
A może tak zacząć sprawdzać Ukraińców jeszcze nie widziałem żeby kasowali bilety czy może to jakaś specjalna nacja
- 2 5
-
2017-04-28 20:19
ZKM powinien wyciągnąć konsekwencje wobec tej firemki (1)
- 6 2
-
2017-04-28 21:10
To ta firma nie sprzedała biletu murzynce czy kierowca przewoźnika?
Ta co miała bilet miesięczny niekoniecznie jest tutejsza, ale co najmniej przebywa tu skoro taki bilet posiadała, więc i przepisy zna. Obejrzałam film i stwierdzam, że to ona jest powodem całej awantury - to co wyczyniała szarpiąc koleżankę i popychając kontrolerów spokojnie podpada pod zakłócanie porządku publicznego. Wyciągając na siłę koleżankę mogła spowodować jej wypadnięcie z pojazdu i spowodowanie obrażeń i wtedy co? Oczywiście winilibyście kontrolerów a nie tą agresywną awanturnicę.
Kierowca nie zaczął pracy na tym kursie, pracował co najmniej od 3 godzin i posiadał z całą pewnością drobne do wydania i nie nie wiadomo czy to Polka czy Murzynka próbowała ten bilet kupić. Kontrolerom można tylko współczuć, że w swojej pracy są narażeni na takie sytuacje. Gdyby te dwie młode damy zachowywały się normalnie i próbowały wyjaśnić sytuację to pan redaktor nie mialby o czym pisać artykułu.- 0 0
-
2017-04-28 20:33
czuby.. (1)
Banda debili ,powinni dawno z nimi porządek zrobić.Wstyd na cała Polskę,Te kobiety wycieczki za granicę na pewno szybko nie zapomną.Buraki.
- 3 5
-
2017-04-30 15:38
Jedna miała kartę miejska tępy glonojadzie wiec przepisy znała,poczytaj inne komentarze a potem się wypowiadaj obrońco wycieczkowiczów.
- 1 0
-
2017-04-28 20:56
a wszystkiemu winien podły kierowca, mógł sprzedać bilet i afery by nie było (3)
- 8 0
-
2017-04-28 21:02
(2)
tym bardziej że to dziewczyny cudzoziemskie.
- 0 0
-
2017-04-28 21:14
(1)
tylko jedna, a druga tutejsza i dobrze wiedziała, że koleżanka musi posiadać ważny bilet.
- 1 1
-
2017-04-28 21:41
no wlasnie ta druga posiadała- ta cudzoziemka mówiąca po angielsku
- 0 0
-
2017-04-28 21:00
Winien kierowca. (1)
Co to, nie sprzedał wcześniej 4-5 biletów za odliczone pieniądze, żeby nie mieć wydać z 20 zł cudzoziemce? A nie tak dawno ZTM trąbił, że kierowcy będą wszystkim wydawać resztę. Przez tego buraka i jego koleżków z Renomy, dziewczyny najadły się strachu.
- 4 1
-
2017-04-28 21:20
Oj widać jakie one były strachliwe. Strachu to najedli się kontrolerzy, bo nigdy nie są w stanie przewidzieć czym taka kontrola sie skończy. Wszczęły awanturę i próbowały szarpać kontrolerów szczególnie ta, co wyciagała na siłe koleżanke, a potem w razie nieszczęścia i upadku winien kontroler.
- 0 2
-
2017-04-28 21:01
nie dadza kupic biletu a potem mandaty wypisuja takie sytuacje to wina ZTM! brak biletomatów i ten obowiązek odliczonej gotówki patologia i to tylko w polsce funkcjonuje!!!! jak wsiadam do taxówki a ten nie ma jak wydac to jest on stratny a nie ja w zakresie obowiązków ZTM jest zapewnic dogodna w każdy możliwy sposób możliwość zakupu biletu a dopiero delikwenta karać za jego brak tym czasem u nas jest na odwrót. Patologiaa ta renoma to prostaki i tępaki !!!
- 5 3
-
2017-04-28 21:03
(1)
Kiedyś kontroler to był urzędnik i funkcjonarkusz - w mundurze, elegancki... Byli gapowicze ale był też do kontrolerów jakiś szacunek.Teraz to jakieś lumpy, nawet nie wiadomo czy upoważniony i przez kogo, przyczepi sobie jakąś smycz z jakimś nadrukiem ledwie widocznym i niby upoważniony. Outsourcing przyzwoitości.
- 2 2
-
2017-04-28 21:54
Mundur może i mieli, ale chamscy byli jeszcze bardziej niż renoma. Zwłaszcza taki jeden dziad, który jeździł na trasie dawnej 13.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.